-
1. Data: 2002-04-07 20:02:39
Temat: Przewalutowywanie on-line
Od: "AMRA" <a...@a...com>
Czy jest w Polsce bank, ktory umozliwialby przewalutowanie pieniedzy bez
koniecznosci udania sie do banku?
Chodzi mi o taka operacje - mam rachunek glowny - zlotowki, i subkonto
walutowe.
Chce sprzedac dolary - to przelewam na zlotowkowe i juz i odwrotnie.
Jest cos takiego???
Bo jak jest to od razu zakladam tam konto :)))
--
------
Amra the Freelancer
www.amra.pl
-
2. Data: 2002-04-07 20:29:47
Temat: Re: Przewalutowywanie on-line
Od: "camokiller" <c...@h...pl>
Citybank, ale kursy mają podobno mocno zaporowe przed spekulantami.
--
Pozdrawiam
Kamil
c...@h...pl
-
3. Data: 2002-04-07 20:58:45
Temat: Re: Przewalutowywanie on-line
Od: "AK" <a...@p...onet.pl>
"AMRA" <a...@a...com> wrote in message
news:a8q8lc$s5a$1@news.onet.pl...
> Czy jest w Polsce bank, ktory umozliwialby przewalutowanie pieniedzy bez
> koniecznosci udania sie do banku?
> Chodzi mi o taka operacje - mam rachunek glowny - zlotowki, i subkonto
> walutowe.
> Chce sprzedac dolary - to przelewam na zlotowkowe i juz i odwrotnie.
> Jest cos takiego???
Citi :) poprzez Citi Online
subkonta walutowe w EUR, GBP, CHF, USD
stosowane sa 2 kursy - w czasie pracy banku bardziej realny, po zakonczeniu
pracy bardzo odstraszajacy ewentualnych przewalutowiczow :)
> Bo jak jest to od razu zakladam tam konto :)))
powodzenia!
Waluty mozesz wplacac w CitiGolda tylko.
-adrian
-
4. Data: 2002-04-07 20:59:53
Temat: Re: Przewalutowywanie on-line
Od: DVD_multiregion <d...@c...net>
AMRA wrote:
>
> Czy jest w Polsce bank, ktory umozliwialby przewalutowanie pieniedzy bez
> koniecznosci udania sie do banku?
Tak. BRE dla przykładu. BPH też.
> Chodzi mi o taka operacje - mam rachunek glowny - zlotowki, i subkonto
> walutowe.
Ja tak mam.
> Chce sprzedac dolary - to przelewam na zlotowkowe i juz i odwrotnie.
> Jest cos takiego???
No, tak, ale w BRE zapadnięcie operacji trwa najmniej 20 minut. No i
spread jest nie taki jak na F/X'ie ale normalny, tzn. niekorzystny i
ubijający sens spekulacji kursami walut. No chyba że wahnięcia byłby
rzędu 3-4% i to kilka razy w ciągu dnia. No i jeszcze musiałbyś być
jasnowidzem. A tak na poważnie to IMHO do takich opeacji służą dealerzy
walutowi - jak masz rachunek z pokaźną kwotką waluty to możesz porzez
nich grać na F/X. Powodzenia!
> Bo jak jest to od razu zakladam tam konto :)))
W BRE 240 PLN / miesiąc i IMHO jest to _bardzo_ tanio. Dostęp przez
modem i inet. Generalnie super bank tylko prezes coś ostatnio fika i się
to trochę na teren przenosi...... ;)))))
Pozdr.,
M.Dudek
--
==============================
Najnowszy DV-747 Pioneer czyta
wszystko oprócz kartki papieru
http://clonex.a4.pl/?dvd=sklep
mailto:d...@c...net
==============================
-
5. Data: 2002-04-07 21:09:51
Temat: Re: Przewalutowywanie on-line
Od: "AMRA" <a...@a...com>
> W BRE 240 PLN / miesiąc i IMHO jest to _bardzo_ tanio. Dostęp przez
> modem i inet. Generalnie super bank tylko prezes coś ostatnio fika i się
> to trochę na teren przenosi...... ;)))))
ekhem. No wiesz :)))
A to w Citku - to w zwyklym sie nie da???
Z tego co widzialem kosztuje 4 (pow 2,5 salda nic) + 2 za karte - jakies
jeszcze oplaty?
-
6. Data: 2002-04-07 21:32:12
Temat: Re: Przewalutowywanie on-line
Od: DVD_multiregion <d...@c...net>
AMRA wrote:
> A to w Citku - to w zwyklym sie nie da???
Nie znam citka ;)
Zupełnie.
M.
--
==============================
Najnowszy DV-747 Pioneer czyta
wszystko oprócz kartki papieru
http://clonex.a4.pl/?dvd=sklep
mailto:d...@c...net
==============================
-
7. Data: 2002-04-07 21:42:00
Temat: Re: Przewalutowywanie on-line
Od: "AK" <a...@p...onet.pl>
"AMRA" <a...@a...com> wrote in message
news:a8qcir$gpd$1@news.onet.pl...
> A to w Citku - to w zwyklym sie nie da???
> Z tego co widzialem kosztuje 4 (pow 2,5 salda nic) + 2 za karte - jakies
> jeszcze oplaty?
pewnie cala masa :)
lepsze rozwiazanie CitiOne + 15 k pln (pod rozna postacia) = konto za darmo
-adrian
-
8. Data: 2002-04-07 21:59:06
Temat: Re: Przewalutowywanie on-line
Od: Wojtek Frabinski <w...@a...net.pl>
On Sun, 7 Apr 2002 23:09:51 +0200, "AMRA" <a...@a...com>
wrote:
>A to w Citku - to w zwyklym sie nie da???
>Z tego co widzialem kosztuje 4 (pow 2,5 salda nic) + 2 za karte - jakies
>jeszcze oplaty?
>
Da sie, ale moze tylko oddzialy CitiGold (czyli po prostu dawne Citi)
maja obsluge kasowa walut.
--
Wojtek Frabinski ICQ 50443653
w...@a...net.pl
Moja strona Meat Loafa http://www.meatloaf.3a.pl/
galeria kart bankowych http://www.karty.3a.pl/
-
9. Data: 2002-04-07 22:14:47
Temat: Re: Przewalutowywanie on-line
Od: "AMRA" <a...@a...com>
> Da sie, ale moze tylko oddzialy CitiGold (czyli po prostu dawne Citi)
> maja obsluge kasowa walut.
Ze co?
Jeeezu - mnie tylko chodzilo - trzymam sobie dolary na koncie i chce miec
zlotowki to bez wybierania sie do oddzialu przelewam sobie je na konto
zlotkowe z ktorymi juz robie co chce... (przez Internet)
Czy przy zwyklym, najzwyklejszym koncie da sie cos takiego zrobic??? :)
(i czy to musi byc Citi? :)
-
10. Data: 2002-04-07 23:38:06
Temat: Re: Przewalutowywanie on-line
Od: "camokiller" <c...@h...pl>
"AMRA" <a...@a...com> wrote in message
news:a8qcir$gpd$1@news.onet.pl...
> A to w Citku - to w zwyklym sie nie da???
> Z tego co widzialem kosztuje 4 (pow 2,5 salda nic) + 2 za karte - jakies
> jeszcze oplaty?
Jak chcesz pospekulować na walutach to nie rób tego w banku bo jest raczej
mało prawdopodobne że zarobisz. Prowizja (widełki) są celowo wysokie, z
tego względu, że w banku gdy złożysz zlecenie kupna czy sprzedaży walut to
bank bez mrugnięcia okiem musi twoją dyspozycję przyjąć. W ten sposób
przejmował by na siebie całe ryzyko wahnięć kursów, bo jak ma ci bank
powiedzieć że nie chce od ciebie kupić, czy sprzedać jakiejś waluty ?
Tylko wysokimi prowizjami może się bronić.
Jak chcesz się pobawić walutami, to poczytaj sobie "Kontrakty terminowe w
praktyce" Zalewskiego, załóż rachunek w biurze maklerskim czy nawet tym
spamerskim DeltaForexie (trochę ryzykowne). Tylko, żeby zarobić na
kontraktach to trzeba jeszcze drugiego takiego znaleźć co ci da zarobić
:))))
Jeżeli chodzi o samą ideę kontraktów na walutach to w bardzo dużym
uproszczeniu jest to coś takiego:
Przypuśćmy, że jakiś exporter boi się spadku kursu dolara (chce mieć
gwarancję, że sprzeda towar za określoną liczbę złotówek).
Chce się pozbyć tego ryzyka niekorzystnego spadku kursu, więc zawiera
kontrakt na walutę z jakimś inwestorem.(Otwiera krótką pozycję-
sprzedaje). Jakiś inwestor uważa że kurs dolara będzie rósł więc otwiera
pozycję długą-kupuje. Między Exporterem a Inwestorem dochodzi do
transakcji.
Jeżeli kurs dolara będzie spadał to do rachunku exportera dopisywana jest
określona kwota, a od rachunku inwestora odejmowana ta sama kwota
(dochodzi jeszcze kwestia prowizji za transakcję, ale to pomińmy). Tak
więc exporter zarobił i to pokryło jego straty spowodowane exportem towaru
za mniejszą liczbę złotówek. Inwestor natomiast stracił.
Jeżeli kurs dolara będzie rósł to od rachunku exportera jest odejmowana
określona kwota, a do rachunku inwestora dopisywana ta sama kwota.
Exporter stracił, ale tą stratę pokrywa zwiększoną liczbą złotówek, jaką
otrzymał za wyeksportowany towar. A Inwestor zarobił.
Oczywiście to tylko przykład, do takich samych transakcji może dochodzić
również między exporterem a importerem, importerem a inwestorem, lub dwoma
inwestorami (ale wtedy któryś musi tą stratę pokryć z własnej kieszeni).
--
Pozdrawiam
Kamil
c...@h...pl