> A kurs w duzej mierze zalezy teraz od spekulacji - jedni nie
> sprzedaja, bo czekaja az sie bank odkuje, inni kupuja, bo jesli wyjdzie na
> prosta, to zarobia kilkukrotnie ...
>

Skoro ludzie handluja taką mżonką jak bitcoin to czemu mieliby nie handlować
akcjami IB nawet po zupełnej padace ;)

--
Pzdr

do góry

miumiu wrote:
> Skoro ludzie handluja taką mżonką jak bitcoin to czemu mieliby nie handlować
> akcjami IB nawet po zupełnej padace ;)

Handlują bitcoinem, bo bitcoin jest wymienny i dosyć łatwy do
wykonania "przelewu".

Z papierem toaletowym czasami jest trudniej niż z bitcoinem, bo szybko
traci na wartości
<https://www.youtube.com/watch?v=ehKnW3l24-o>
<https://www.reddit.com/r/europe/comments/9wpk37/den
omination_in_poland_1995/>

do góry

Użytkownik "miumiu" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:qbg9ln$ht1$...@n...news.atman.pl...
>> A akcjonariuszom w tym momencie spadnie % udzialu w banku.

>No czyli "biznes po polsku". To już n-ta spolka ktora rozwadnia akcje
>do zera, a akcjonariusze okazuja sie megafrajerami i zostaja z reka w
>nocniku.

No coz, na tym biznes polega - musisz pilnowac dzialan zarzadu, lub
inwestowac w sprawdzone spolki.
Ewentualnie - jak w serialu "Rancho": "wydrukowalam zdjecia prezesow,
popatrzylam ... i wybralam ten, bank, ktorego prezes wydawal mi sie
uczciwy" :-)

>A wszystko w majestacie prawa. Mnie tak ostatnio wydymali na Orco
>property group. Bo nie wiedziec czemu pomyslalem ze na gieldzie od
>lat 90-tych cos sie zmienilo :)

Jak juz w spolce zle sie dzieje, to tak musi wyjsc.
W bankowej szczegolnie - bo Idea teraz znajdzie inwestora lub ja
zamkna/przejma.
A inwestor przeciez bedzie chcial miec duzy udzial, i nie bedzie sie
patrzyl na reszte hoł ... akcjonariuszy.
IB ma teraz cos 200mln kapitałów własnych, a inwestor powinien wniesc
ze 2 mld ... to myslisz, ze ile bedzie chcial udzialow ?

A "biznes po polsku" ...

https://en.wikipedia.org/wiki/General_Motors_Chapter
_11_reorganization

Jesli dobrze rozumiem - GM bankrutowal, US Treasury zalozyl spolke
"New GM", odkupil aktywa od "old GM",
po czym "New GM" zmienil nazwe na "GM", wszedl na gielde,
a stary GM zmienil sie w Motors Liqudation Company, i akcjonariusze
zostali z niczym. Tzn z akcjami MLC.

Ale tak prawde mowiac, to z niczym zostali na poczatku tego procesu,
gdy zobowiazania GM przekroczyly majatek firmy.

Dla rownowagi
http://www.fastfinance.pl/ri-raporty-biezace-tresc/s
how/1709/

"Nadzorca Sadowy oznaczyl wyplate wynagrodzenia czlonkow RN jako
czynnosc przekraczajaca zwykly zarzad, co do ktorej wymagana jest
zgoda NS.
Jednoczesnie NS zaznacza, ze nie wyrazi zgody na wyplate wynagrodzenia
czlonkow RN do konca pelnienia przez niego funkcji NS".

Gramatycznie mam pewna niejasnosc, ale intencja jest chyba jasna.
Prezes zawinil, RN oberwie :-)

Wynagrodzenia zarzadu chyba nie mogl obciac, bo to reguluje umowa :-)
Ale prezes jest nowy, a RN starego nie dopilnowala.

"NS zwraca uwage, ze do czasu splaty wierzycieli w calosci to oni sa
ekonomicznymi wlascicielami Dluznika"

Spolka zdaje sie wyzerowala kapitaly wlasne ... ale ciagle ma
perspektywy :-)

J.

do góry