eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.wgpw › Pytanie do Dietera - co dalej na GPW?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 41

  • 31. Data: 2009-06-11 16:05:07
    Temat: Re: Pytanie do Dietera - co dalej na GPW?
    Od: "skippy" <m...@o...the.moon>


    Użytkownik "Jerzy Olszewski" <j...@i...com.pl> napisał w wiadomości
    news:h0rag4$i18$1@nemesis.news.neostrada.pl...
    > skippy pisze:
    >> Użytkownik "Jerzy Olszewski"
    >>
    >>>> Dla Ciebie bardziej godni
    >>> szacunku są tacy , którzy byli ministrami w rządzie PIS, a natychmiast
    >>> potem, po zmianie politycznej koniunktury, chcieli "dorzynać watahy".
    >>
    >> Skąd wiesz?
    >> :)))
    >>
    >
    > To się nazywa "przypuszczenie z niewielką domieszką nadziei, że się mylę"

    Albo "strzelanie ślepą kulą w płot"



  • 32. Data: 2009-06-11 18:40:58
    Temat: Re: Pytanie do Dietera - co dalej na GPW?
    Od: andrew08 <m...@i...pl>

    Ja tylko tak w ogolnym temacie ,

    Nie szkoda Wam tych kilku chwil zycia , ktore tak bezmyslnie
    marnujecie na dyskusje ktore i tak nic nie wnosza , ktore i tak nic
    nie zmienia , ktore i tak znikna w gaszczu tego calego scierwa .

    Spierac sie z kims kogo twarzy i tak w zyciu codziennym nie zobacze.
    Jakez to denne .

    Podobny schemat jak w szkoleniu zolnierzy do walki z terroryzmem ,
    przeciwnik to ``target `` cel bezosobowy punkt, ktory trzeba
    unicestwic ,
    nie to nie drugi czlowiek , ktory ma rodzine , nie to nie ktos kto
    widzi druga strone medalu , nie to nie istota ludzka ktora ma takie
    samo prawo do zycia jak inni .

    Dzialacie na tej same chorej zasadzie , wasze dyskusje to ten sam
    schemat , zajbac przeciwnika , jakez to latwe jak nie widac jego
    twarzy , anoninowoc daje ta moc .

    PODZIAL POLSKI NA PISUAROW I POPAPRANCOW JEST NAJDOSKONALSZYM
    PRZYKLADEM NA TO JAK DURNYM I DEBILNYM SPOLECZENSTEM JESTESCIE
    (jestesmy) , Jak jeden narod , ktory przeszedl tyle w swojej
    historii moze byc tak glupi , tak sie nienawidziec , , gdzie kurwa sa
    jakies wnioski ,
    z historii

    Czy ta namiastka , odrobiny lepszego zycia odebrala juz wszystkim
    rozum , czy znowu trzeba Wam ta namiastke zabrac by rozum wrocil .

    Historyczna karma upomni sie o swoje , a zmarnowane szanse lubia sie
    zemscic , a powiedzenie gdzie dwoch sie bije tam trzeci skorzysta
    dziala juz od kilku lat .

    Jak maja Was szanowac i respektowac inni jak nie macie respektu i
    szacunku do samych siebie .


    pozdrawiam ,


  • 33. Data: 2009-06-11 18:49:06
    Temat: Re: Pytanie do Dietera - co dalej na GPW?
    Od: "skippy" <m...@o...the.moon>

    O gieldzie pisze gdzie indziej, bo tu jak na razie nie ma sensu.
    Tu sie zrobila mini pl.soc.polityka z czynnym udzialem ludzi wiedzacych o
    gieldzie bardzo duzo.
    odpowiadac na pytania ile jest depo i czy my tez lapiemy dolki, górki i noze
    juz mi sie znudzilo.

    Dlaczego jestem zwolennikiem PO to nie mam zielonego pojecia, poniewaz
    wylacznie sie wyrazam anty-pis w odpowiedzi na rózne maniakalne wypowiedzi
    pro-pis i pro-prezydent-pis, czy tez bezsensowne ideologicznie (moze
    klamliwe z zamierzenia) laczenie pis z upr.

    W dodatku nie poszedlem na te wybory, i nie póde na zadne inne z wyjatkiem
    prezydenckich, glosowac przeciw, a nie za.

    Co do anonimowosci - to akurat Jerzy i ja jestesmy kiepsko anonimowi.

    Pozdrawiam



  • 34. Data: 2009-06-11 22:14:05
    Temat: Re: Pytanie do Dietera - co dalej na GPW?
    Od: andrew08 <m...@i...pl>

    On Jun 11, 2:49 pm, "skippy" <m...@o...the.moon> wrote:
    > O gieldzie pisze gdzie indziej, bo tu jak na razie nie ma sensu.
    > Tu sie zrobila mini pl.soc.polityka z czynnym udzialem ludzi wiedzacych o
    > gieldzie bardzo duzo.
    > odpowiadac na pytania ile jest depo i czy my tez lapiemy dolki, górki i noze
    > juz mi sie znudzilo.
    >
    > Dlaczego jestem zwolennikiem PO to nie mam zielonego pojecia, poniewaz
    > wylacznie sie wyrazam anty-pis w odpowiedzi na rózne maniakalne wypowiedzi
    > pro-pis i pro-prezydent-pis, czy tez bezsensowne ideologicznie (moze
    > klamliwe z zamierzenia) laczenie pis z upr.
    >
    > W dodatku nie poszedlem na te wybory, i nie póde na zadne inne z wyjatkiem
    > prezydenckich, glosowac przeciw, a nie za.
    >
    > Co do anonimowosci - to akurat Jerzy i ja jestesmy kiepsko anonimowi.
    >
    > Pozdrawiam

    nie znam Ciebie z nazwiska , gdzie piszesz to tylko zgaduje , jak
    uzywasz tego samego nicku to sie domyslam , a wypowiedzi tam masz
    zawsze bardzo ciekawe i merytoryczne , ktore zawsze chetnie czytam ,

    polityka to szambo , w niej jak i na wojnie i milosci nigdy nie bedzie
    zasad bo dzialaja tam skrajne emocje a te nigdy nie sluza
    racjonalnemu podejmowaniu decyzji ,

    jedno czego moja glowa nigdy pewnie nie pojmnie to tej nienawisci do
    PiS (tej skali), bo jak by byla szansa na pomiar poziomu nienawisci to
    mam odczucie ze ludzie bardziej ich nienawidza niz komuny , a tu
    pomiar krzywd wyrzadzonych jest w sakli jeden do miliona ,
    gdzie tu racjonalnosc , owszem blizniacy wala numery ze sluchac sie
    czasami tego nie chce , maj takie cechy charakteru ze sam bym ich
    czasami udusil , ale angazowac w to takie emocje

    byc za kims by tylko udowodnic ze jest sie przeciwko komus ,, IMO to
    nie jest zdrowe , juz bym wolal abys podal jakies inne dziwaczne
    argumenty ,

    ja osobiscie nie moge , a moze raczej nie potrafie , przekonac sie do
    kogos , kto swoja wygrana bazuje na tricku psychologicznym , nie
    majac nic namacalnego i racjonalnego do przedstawienia , owszem kazda
    partia uzywa poprzednikow jako anty wzor (tak jest na calym swiecie )
    rowniez PiS tak zrobil na poczatku , jednakze proporcja tego zjawiska
    jest zupelnie inna.

    niestety w polityce jak i na gieldzie tlum masa nigdy nie ma racji ,
    w ostatniej fazie wyborca jak i inwestor sa tylko pokarmem ,
    wiekszych zwierzym chorego ekosystemu

    unikam ogolnie komentowania innych komentarzy politycznych , szkoda mi
    na to czasu i energii , to nic nie zmieni , nie walcze tam gdzie
    jestem z gory skazany na porazke
    podjalem temat tylko w ogolnej kwesti skarajnych emocji , wiecej nie
    bede bo to forum ma inny cel

    pozdrawiam

    bez skrajnych emocji


  • 35. Data: 2009-06-12 07:46:56
    Temat: Re: Pytanie do Dietera - co dalej na GPW?
    Od: " Skiba" <s...@g...SKASUJ-TO.pl>

    andrew08 <m...@i...pl> napisał(a):

    >podjalem temat tylko w ogolnej kwesti skarajnych emocji , wiecej nie
    >bede bo to forum ma inny cel

    To forum MIAŁO inny cel, ale niestety CEL został ZMARNOWANY.
    W tej chwili jest to polityczne szambo frustratów, którzy zakładaja NOWE
    wątki o wyraźnie politycznej wymowie. Celem ich nie jest nic innego jak
    PROWOKOWANIE tych, którzy mają inne zdanie.
    Skippy napisał, że to co na temat giełdy TUTAJ się wypisuje to jakieś banały
    i powierzchowność. Ma całkowitą rację.
    Grupy tematyczne powstawały, gdy nikt nie słyszał o blogach i innych forach,
    gdzie aby uczestniczyć w dyskusji, należy się uprzednio zarejestrować.
    Grupy usenetowe to przeżytek. Tutaj wyżywać się mogą frustraci, którzy o
    giełdzie nie mają dużego pojęcia, ale wiedzą, że PO pobiła "Cukier Kotkę":))

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 36. Data: 2009-06-12 10:12:17
    Temat: Re: Pytanie do Dietera - co dalej na GPW?
    Od: Jerzy Olszewski <j...@i...com.pl>

    Skiba pisze:
    > andrew08 <m...@i...pl> napisał(a):
    >
    >> podjalem temat tylko w ogolnej kwesti skarajnych emocji , wiecej nie
    >> bede bo to forum ma inny cel
    >
    > To forum MIAŁO inny cel, ale niestety CEL został ZMARNOWANY.
    > W tej chwili jest to polityczne szambo frustratów, którzy zakładaja NOWE
    > wątki o wyraźnie politycznej wymowie. Celem ich nie jest nic innego jak
    > PROWOKOWANIE tych, którzy mają inne zdanie.
    > Skippy napisał, że to co na temat giełdy TUTAJ się wypisuje to jakieś banały
    > i powierzchowność. Ma całkowitą rację.
    > Grupy tematyczne powstawały, gdy nikt nie słyszał o blogach i innych forach,
    > gdzie aby uczestniczyć w dyskusji, należy się uprzednio zarejestrować.
    > Grupy usenetowe to przeżytek. Tutaj wyżywać się mogą frustraci, którzy o
    > giełdzie nie mają dużego pojęcia, ale wiedzą, że PO pobiła "Cukier Kotkę":))
    >


    Skiba, Ty sobie lepiej przypomnij, jakie idiotyzmy tu wypisywałeś w
    okresie od końca hossy w 2007 do jesieni 2007 (w czasie wyborów i zaraz
    po nich).

    Pamiętaj, że są Google i "spisane są słowa i uczynki".


  • 37. Data: 2009-06-12 12:31:45
    Temat: Re: Pytanie do Dietera - co dalej na GPW?
    Od: "Skiba" <s...@g...SKASUJ-TO.pl>

    Jerzy Olszewski <j...@i...com.pl> napisał(a):

    > Skiba, Ty sobie lepiej przypomnij, jakie idiotyzmy tu wypisywałeś w
    > okresie od końca hossy w 2007 do jesieni 2007 (w czasie wyborów i zaraz
    > po nich).
    >
    > Pamiętaj, że są Google i "spisane są słowa i uczynki".


    Na tematy giełdowe nie wypisywałem żadnych idiotyzmów.
    Wypisywałem idiotyzmy na Twój temat i Twojej żony.
    Po cholerę nie przyjąłęś z pokorą i dumą porażki Twojego ukochanego PiS-u,
    tylko jątrzyłeś, jątrzyłeś i jątrzysz nadal?
    Twoja partia jest w rozsypce i lepiej zwiń i wyprowadź ten sztandar:)


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 38. Data: 2009-06-12 12:45:20
    Temat: Re: Pytanie do Dietera - co dalej na GPW?
    Od: Jerzy Olszewski <j...@i...com.pl>

    Skiba pisze:
    > Jerzy Olszewski <j...@i...com.pl> napisał(a):
    >
    >> Skiba, Ty sobie lepiej przypomnij, jakie idiotyzmy tu wypisywałeś w
    >> okresie od końca hossy w 2007 do jesieni 2007 (w czasie wyborów i zaraz
    >> po nich).
    >>
    >> Pamiętaj, że są Google i "spisane są słowa i uczynki".
    >
    >
    > Na tematy giełdowe nie wypisywałem żadnych idiotyzmów.
    > Wypisywałem idiotyzmy na Twój temat i Twojej żony.
    > Po cholerę nie przyjąłęś z pokorą i dumą porażki Twojego ukochanego PiS-u,
    > tylko jątrzyłeś, jątrzyłeś i jątrzysz nadal?
    > Twoja partia jest w rozsypce i lepiej zwiń i wyprowadź ten sztandar:)
    >
    >

    W zasadzie powinienem Cię olać, ale dzisiaj mam dobry humor, więc
    informuję, że nie byłem w całym swoim życiu w żadnej partii politycznej.
    Może Ci to pomoże żebyś i dzisiaj dalej idiotyzmów nie wypisywał.







  • 39. Data: 2009-06-12 15:13:58
    Temat: Re: Pytanie do Dietera - co dalej na GPW?
    Od: "Skiba" <s...@g...SKASUJ-TO.pl>

    Jerzy Olszewski <j...@i...com.pl> napisał(a):

    > W zasadzie powinienem Cię olać, ale dzisiaj mam dobry humor, więc
    > informuję, że nie byłem w całym swoim życiu w żadnej partii politycznej.
    > Może Ci to pomoże żebyś i dzisiaj dalej idiotyzmów nie wypisywał.

    Nie byłeś, nie byłeś!?
    Ale popierałeś!
    A to gorsze nawet, bo znaczy, że zbyt mało ideowy byłeś i gdy okręt tonie,
    to jak tchórz sie zachowujesz.
    Ty pisiorku jeden!
    Też mam dobry humor i dlatego leje na Ciebie z góry!
    Ach... jaka ulga!!!!

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 40. Data: 2009-06-12 18:12:19
    Temat: Re: Pytanie do Dietera - co dalej na GPW?
    Od: "EMS" <...@...c>

    Ja, podobnie jak Dieter, tez sie nie znam.. ale rozumiem, ze Ty grasz na
    akcjach.. czyli nieryzykownych instrumentach? no chyba, ze grasz na flecie..

    Użytkownik " XXL" <d...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
    news:h0o50k$36n$1@inews.gazeta.pl...
    > k...@o...pl napisał(a):
    >
    >
    > Problem w tym, że i Dieter i inni analitycy nie żyją z tego co czytający
    > ich
    > zarobią. Teoretycznie mogło by tak być tylko po co jeżeli można żyć z tego
    > co
    > czytający stracą!!!
    > ----------------------------------------------------
    --------------------------
    >
    > Dla jasności - nie zapytałem Dietera dlatego, że chcę kierować się jego
    > prognozami.
    > Nie gram na kontraktach ani tym podobnych ryzykownych instrumentach.
    >
    > Chodziło mi tylko o to, że Dieter nie wywiązał się ze swojej obietnicy.
    > Założył parę tygodni temu wątek, w którym pytał o prognozy do listopada
    > 2009r.
    > Pytany napisał, że swoją prognozę poda na końcu, żeby niczego nie
    > sugerować.
    > Zrobił z gęby cholewę bo prognozy nie podał.
    > Oczywiście to tylko zabawa, bo nikt tu nie jest jasnowidzem ale jak się
    > powiedziało A to wypada powiedzieć B.
    >
    >
    >
    > --
    > Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
    > http://www.gazeta.pl/usenet/


strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1