-
41. Data: 2018-06-18 22:24:47
Temat: Re: RODO, kserowanie dowodow.
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 6/18/2018 2:23 PM, Liwiusz wrote:
> W dniu 2018-06-15 o 19:42, Sebastian Biały pisze:
>> albo miec inny podpis niż nieczytelny
> Chyba inny niż czytelny.
Tak pomyłka. Przoduje poczta. Ma być czytelny. Kłucę się za każdym razem
że to wtedy nie mój podpis. Do betonu nic nie dociera.
> Co ja akurat rozumiem - podpis ma być indywidualnie napisanym
> nazwiskiem, a nie wybranym dowolnie obrazkiem.
G. prawda.
https://mojepanstwo.pl/dane/sn_orzeczenia/23841,iv-c
sk-78-09
[...] Zasadniczo podpis powinien wyrażać co najmniej nazwisko. Nie jest
konieczne, aby było to nazwisko w pełnym brzmieniu, gdyż dopuszczalne
jest jego skrócenie, nie mus i ono być także w pełni czytelne.[...]
Ponieważ to typowy prawniczy bełkot z gatunku "powinno być czarne, ale
białe też może być" to podpis nic konkretnego nie musi zawierac. U mnie
zawiera jedną litere i zawijas. Poczta wymaga ode mnie jakiegoś innego
znaku graficznego. Nie pojmuje po co.
Banki przynajmniej akceptuja dowolne zawijasy. A Państwo nawet takie cosie:
https://www.wykop.pl/cdn/c3201142/comment_4jL92tDDkF
5QqXoKyJAc3hVG85kGYX7I.jpg
Widziałem tez misia co sie podpisywał HWDP.
-
42. Data: 2018-06-18 22:34:31
Temat: Re: RODO, kserowanie dowodow.
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 6/18/2018 3:29 AM, s...@g...com wrote:
>> Rozmawiałem kiedyś z księgową. Mniej więcej w roku 2005. Była cała
>> czerwona ze złości. Okazało sie że komputer *dobrze* policzył jej
>> tabelkę. A ona spedziła z 8h na potwierdzenie tego że dobrze policzył
>> sama się myląc kilka razy. Była wściekła. Do dzisiaj nie wiem na co ale
>> obserwowałem to tyle razy w różnych okolicznościach że to chyba norma.
> <adwokat diabla mode on>
> A moze to byla kobieta co nie chciala sie podpisywac pod czyms czego pewna nie byla
bo sie bardzo z rezultatem pracy liczyla i sadzila ze szef nie przyjmie do wiadomosci
ze "komputer sie pomylil"?
Nie, ona robiła to w wolnym czasie. Aby mieć powód odmowy
informatyzacji. Ponieważ tępa maszyna nie chciala sie popsuć była
wściekła. Podświadomie wiedziala że jest zbędna bo komputer robi to
miliony razy szybciej niż ona. I nigdzie nie podejmuje decyzji, jak ona.
Tylko liczy, jak ona. I sie nie myli. Co za kupa bezuzytecznego żelastwa!
> Wiesz, sam sie zajmujesz rzeczami ktore czesto sa nowe i jednak czasem sprawdzasz
czy urzadzenie dziala dobrze (vide np. watek an pl.misc.elektronika o rtc co jednak
kiepsko czas liczyl - choc to nie ty chyba byles).
I jesteś bardzo rozłoszczony że działa dobrze, prawda?
> Mozna by sie z niej smiac gdyby nie to ze taki 6502 liczyl inaczej jak rozkaz byl
na granicy bankow
Liczył dobrze, skakał źle w dodatku trzeba było dośc specyficznie skakać
żeby to wyszło, ponadto było to opisane w dokumentacji więc trudno to
nazwać niespodzianką.
> czy intelowy chip mial jednak bledy.
W miejscu w ktorym udało się to wykryć dopiero przy ciezkich
obliczeniach naukowych i DOPIERO po wykonaniu testów regresyjnych.
> A kojarzysz ten problem?
> Jeden ze sterownikow drukarki korzystal z kompresji jpeg i czasami zmienial cyferki
na wydruku.
> np. 0 na 8 albo 9 na zero.
> Czasem. tylko jak cyferka byla w odpowiednim miejscu na stronie.
A kojarzysz taki problem?
Pewna ksiegowa (tzn nie wiem czy to była jednostka bilogiczna, ale
wychodzilo to z księgowości) w mojej pierwszej pracy zaokrąglała zawsze
w dół. Czasem, jak się zapomniała to w górę. Algorytmu nie odkryłem do
dzisiaj. Być może były dwie i jakiś manager balansujący obiema tak aby
wychodziły na zero.
> Blad odkryto na wydrukach ksiegowych.
> I to wcale nie dawno. Gdzies w 2004 czy 2010.
A po co komu *WYDRUKI* księgowe? Wydruki robi się w celu staromodnej
analizy przez białko. Po co?
-
43. Data: 2018-06-19 00:12:34
Temat: Re: RODO, kserowanie dowodow.
Od: "Arek" <a...@p...onet.pl.usun_cde>
Sebastian Biały napisał(a) w wiadomości: ...
>On 6/17/2018 2:35 PM, Arek wrote:
>> Czasem wystarczy by szef szefa ds obsługi klienta albo procedur odszedł.
>
>[...]
> Taki 60-latek na stanowisku dyrektorskim po studiach
>tumanistycznych wypruje sobie żyły żeby informatyzacji nie wprowadzono
Bywa gorzej: był papierowy obieg dokumentów, szef wprowadził
(upowszechnił, bo już była) informatyzację i... są oba obiegi równolegle:
papierowy został, elektroniczny dodatkowo trzeba obsłużyć.
>Przypomina mi to taką zabawną sytuację z dużego zakładu pracy, jak w
>latach 90tych wprowadzano tam komputeryzacje księgowości to co tydzień
>kable od sieci były mechnicznie uszkodzone a panie księgowe zgodnym
>chórem twierdziły że wszystkie te komputery "to ino się psujo". Niewiele
>się od tamtego czasu zmieniło, jeszcze nie to pokolenie siedzi na
>urzędach, bankach i administracji.
Ja już tego nie zauważam, za to spychają na siebie nawzajem
czynności przy obsłudze systemu lub w ramach inwencji wymyślają
dodatkowe procedury.
Jest inna strona medalu: praktyka ale niestety i prawo wymusza
instalowanie niedorobionych spec-programów zatwierdzonych przez
władzuchnę, żeby władzuchnie było wygodniej. Zamiast upraszczać
przepisy to tworzą coraz bardziej skomplikowane i awaryjne programy
do obsługi tego.
A ostatnio dotknęła mnie awaria prądu - w aptece i kilku sklepach
nic kupić się nie dało.
Arek
-
44. Data: 2018-06-19 00:22:06
Temat: Re: RODO, kserowanie dowodow.
Od: s...@g...com
W dniu poniedziałek, 18 czerwca 2018 15:34:37 UTC-5 użytkownik Sebastian Biały
napisał:
> On 6/18/2018 3:29 AM, s...@g...com wrote:
> >> Rozmawiałem kiedyś z księgową. Mniej więcej w roku 2005. Była cała
> >> czerwona ze złości. Okazało sie że komputer *dobrze* policzył jej
> >> tabelkę. A ona spedziła z 8h na potwierdzenie tego że dobrze policzył
> >> sama się myląc kilka razy. Była wściekła. Do dzisiaj nie wiem na co ale
> >> obserwowałem to tyle razy w różnych okolicznościach że to chyba norma.
> > <adwokat diabla mode on>
> > A moze to byla kobieta co nie chciala sie podpisywac pod czyms czego pewna nie
byla bo sie bardzo z rezultatem pracy liczyla i sadzila ze szef nie przyjmie do
wiadomosci ze "komputer sie pomylil"?
>
> Nie, ona robiła to w wolnym czasie. Aby mieć powód odmowy
> informatyzacji. Ponieważ tępa maszyna nie chciala sie popsuć była
> wściekła. Podświadomie wiedziala że jest zbędna bo komputer robi to
> miliony razy szybciej niż ona. I nigdzie nie podejmuje decyzji, jak ona.
> Tylko liczy, jak ona. I sie nie myli. Co za kupa bezuzytecznego żelastwa!
>
> > Wiesz, sam sie zajmujesz rzeczami ktore czesto sa nowe i jednak czasem sprawdzasz
czy urzadzenie dziala dobrze (vide np. watek an pl.misc.elektronika o rtc co jednak
kiepsko czas liczyl - choc to nie ty chyba byles).
>
> I jesteś bardzo rozłoszczony że działa dobrze, prawda?
>
Denerwuje sie jak nie wiem czy dziala dobrze.
dzieje sie tak jak nie mam ogladu na sytuacje od a do z.
I wtedy nie wiem czy tak jak wyszlo mialo byc czy nie.
Kobity z Twojej opowiesci nie znam ale moge sobie wyobrazic sytuacje kiedy ktos cos
sprawdza bo nie ogarnia calosci. I aby miec spokojny sen, jednak liczy recznie.
Gupie czesto ale jednak czasem przydaje sie.
> > Mozna by sie z niej smiac gdyby nie to ze taki 6502 liczyl inaczej jak rozkaz byl
na granicy bankow
>
> Liczył dobrze, skakał źle w dodatku trzeba było dośc specyficznie skakać
> żeby to wyszło, ponadto było to opisane w dokumentacji więc trudno to
> nazwać niespodzianką.
>
Oryginalnie chyba tego nie bylo w dokumentacji. A przynajmniej nie na tyle aby nie
robic na tym jakichs obfiscatorow czy innych zabezpieczen. Choc pamietam ze w latach
90-tych w C&A takie triki byly opisywane.
> > czy intelowy chip mial jednak bledy.
>
> W miejscu w ktorym udało się to wykryć dopiero przy ciezkich
> obliczeniach naukowych i DOPIERO po wykonaniu testów regresyjnych.
>
> > A kojarzysz ten problem?
> > Jeden ze sterownikow drukarki korzystal z kompresji jpeg i czasami zmienial
cyferki na wydruku.
> > np. 0 na 8 albo 9 na zero.
> > Czasem. tylko jak cyferka byla w odpowiednim miejscu na stronie.
>
> A kojarzysz taki problem?
>
> Pewna ksiegowa (tzn nie wiem czy to była jednostka bilogiczna, ale
> wychodzilo to z księgowości) w mojej pierwszej pracy zaokrąglała zawsze
> w dół. Czasem, jak się zapomniała to w górę. Algorytmu nie odkryłem do
> dzisiaj. Być może były dwie i jakiś manager balansujący obiema tak aby
> wychodziły na zero.
>
A ten to kojarze. Zaokraglala w dol coby w kasie nieco zostalo i mozna bylo
spozytkowac :)
> > Blad odkryto na wydrukach ksiegowych.
> > I to wcale nie dawno. Gdzies w 2004 czy 2010.
>
> A po co komu *WYDRUKI* księgowe? Wydruki robi się w celu staromodnej
> analizy przez białko. Po co?
A czy to wazne?
Wazne ze byly i sie na nich nie zgadzalo. A ktos sie pod nimi czasem podpisywal :)
-
45. Data: 2018-06-19 07:30:25
Temat: Re: RODO, kserowanie dowodow.
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 6/19/2018 12:22 AM, s...@g...com wrote:
>> A po co komu *WYDRUKI* księgowe? Wydruki robi się w celu staromodnej
>> analizy przez białko. Po co?
> A czy to wazne?
Ważne. Jesli źle działa robienie czegoś bez sensu to nalezy zaprzestać
to robić a nie rozwiązywać nieistotne problemy.
-
46. Data: 2018-06-19 08:50:25
Temat: Re: RODO, kserowanie dowodow.
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2018-06-18 o 22:24, Sebastian Biały pisze:
> On 6/18/2018 2:23 PM, Liwiusz wrote:
>> W dniu 2018-06-15 o 19:42, Sebastian Biały pisze:
>>> albo miec inny podpis niż nieczytelny
>> Chyba inny niż czytelny.
>
> Tak pomyłka. Przoduje poczta. Ma być czytelny. Kłucę się za każdym razem
> że to wtedy nie mój podpis. Do betonu nic nie dociera.
>
>> Co ja akurat rozumiem - podpis ma być indywidualnie napisanym
>> nazwiskiem, a nie wybranym dowolnie obrazkiem.
>
> G. prawda.
>
> https://mojepanstwo.pl/dane/sn_orzeczenia/23841,iv-c
sk-78-09
>
> [...] Zasadniczo podpis powinien wyrażać co najmniej nazwisko. Nie jest
> konieczne, aby było to nazwisko w pełnym brzmieniu, gdyż dopuszczalne
> jest jego skrócenie, nie mus i ono być także w pełni czytelne.[...]
Wyciągasz z kontekstu w sposób niezrozumiały.
Nie chodzi o to, abyś kaligrafował. Nie chodzi o to, abyś pisał ładnie,
ale podpis musi być, choćby nieczytelnym, ale odwzorowaniem liter.
Innymi słowy - stosuję zasadę, że podpis uznaję za prawidłowy, jeśli
znając nazwisko, i widząc podpis, mogę uznać, że rzeczywiście podpis
może przedstawiać napisane to nazwisko.
> Ponieważ to typowy prawniczy bełkot z gatunku "powinno być czarne, ale
> białe też może być" to podpis nic konkretnego nie musi zawierac. U mnie
> zawiera jedną litere i zawijas. Poczta wymaga ode mnie jakiegoś innego
Czyli jest parafką. A teraz doczytaj orzeczenia czym jest parafka i
dlaczego nie jest podpisem.
Albo bardziej praktycznie - biegły może mieć trudności z ocenieniem
prawdziwości podpisu na podstawie jednej litery, więc już to chociaż
jest przesłanką na to, że nie można uznawać takich podpisów (nie mają
one wartości dowodowej).
> Widziałem tez misia co sie podpisywał HWDP.
Generalnie tym wszystkim, którzy mówią, że oni muszą podpisywać się
nieczytelnie sugeruję to, co każdej innej osobie niepiśmiennej - niech
składają swoje oświadczenia woli przez notariusza lub pełnomocnika i ich
nieuctwo nie wyjdzie na światło dzienne.
--
Liwiusz
-
47. Data: 2018-06-19 14:17:01
Temat: Re: RODO, kserowanie dowodow.
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Sebastian Biały" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:pg940i$i6j$...@n...news.atman.pl...
On 6/18/2018 12:31 PM, J.F. wrote:
>> No ale widzisz - koncepcja pojazdu jakos sie przebila.
>A prawa jazdy?
Tez ... ale zawieszone do odwolania...
>> Tylko infrastruktura nie dorosla, wiec ciagle trzeba miec dokumenty
>> przy sobie.
>Infrastruktura mogła by banglać na komputerze konsumenskim z półki z
>Auchan. Wystarczył by to tej śmiejsznie małej ilości zapytań i
>śmiesznie małej ilości danych jakie generowane są w CEPIKu. No dobra,
>troche (ale tylko troche) przesadzam, plus poprawka na backup i
>raidy. Ale przypuszczalnie zrabialne w latach 80tych i zrabialne
>dzisiaj na prace dyplomowa studenta.
W latach 80-tych kiepsko wykonalne - brak laczy, brak mobilnego
internetu..
>Niestety u nas to oznacza pewno jakieś 50mln zł do wydania do
>infrastrukture, 50 mln niedoszacowania i 50mln znikniete a na koniec
>głośne pierdnięcie.
Nawet dzis jak masz to wdrozyc, obslugiwac, zapewnic bezpieczenstwo -
bedzie drozej.
>> No chyba, ze musi wymrzec to pokolenie, ktore uwaza, ze policjant
>> musi miec mozliwosc sprawdzenia, czy kierowca uprawnienia posiada.
>To akurat może sprawdzić. Oni ten plastik zabierają do autka zeby
>sprawdzić czy ten plastik jest prawdziwy z wpisem do bazy. Żenujace.
Naprawde po to ? Czy spisuja nie wiadomo co ...
>> Ale w kraju, gdzie prawie 100 tys kierowcow rocznie te uprawnienia
>> zawieszane ma - moze te stare urzedasy maja racje ? :-)
>I to zawieszanie w postaci flagi BOOL w bazie danych robimy od lat
>80tych? I dlatego wozimy plastik (na który jak zgubisz brano już nie
>jeden kredyt)?
No nie, zawieszalo sie przez zabranie plastiku/papierka.
Zreszta nadal tak sie robi - ale mozna i flagę ustawic ..
J.
-
48. Data: 2018-06-19 15:09:36
Temat: Re: RODO, kserowanie dowodow.
Od: s...@g...com
W dniu wtorek, 19 czerwca 2018 00:30:32 UTC-5 użytkownik Sebastian Biały napisał:
> On 6/19/2018 12:22 AM, s...@g...com wrote:
> >> A po co komu *WYDRUKI* księgowe? Wydruki robi się w celu staromodnej
> >> analizy przez białko. Po co?
> > A czy to wazne?
>
> Ważne. Jesli źle działa robienie czegoś bez sensu to nalezy zaprzestać
> to robić a nie rozwiązywać nieistotne problemy.
Wyciales istotny fragment.
Ktos te wydruki robil, podpisywal sie pod nimi i potem do czegos byly potrzebne.
moze za 5 lat US sie obudzi i zrobi kontrole?
I wyjdzie ze wszystko zle policzone. A wyjasnienie tego zajmie dlugie roboczogodziny.
Albo jak ci taka drukarka wypluje datasheeta gdzie co druga osemka zamieni sie na
zero. Bedziesz zadowolony i zaatakujesz problem gdzies indziej czy jednak lepiej zeby
drukarka drukowala co powinna?
A zeby drukowala to jednak trzeba sie upewnic ze wypluwa to co w pdf. A tu juz trzeba
podejzliwosci.
-
49. Data: 2018-06-19 16:24:37
Temat: Re: RODO, kserowanie dowodow.
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Sebastian Biały" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:pg950s$j0d$...@n...news.atman.pl...
On 6/18/2018 3:29 AM, s...@g...com wrote:
>>> Rozmawiałem kiedyś z księgową. Mniej więcej w roku 2005. Była cała
>>> czerwona ze złości. Okazało sie że komputer *dobrze* policzył jej
>>> tabelkę. A ona spedziła z 8h na potwierdzenie tego że dobrze
>>> policzył
>>> sama się myląc kilka razy. Była wściekła. Do dzisiaj nie wiem na
>>> co ale
>>> obserwowałem to tyle razy w różnych okolicznościach że to chyba
>>> norma.
>> <adwokat diabla mode on>
>> A moze to byla kobieta co nie chciala sie podpisywac pod czyms
>> czego pewna nie byla bo sie bardzo z rezultatem pracy liczyla i
>> sadzila ze szef nie przyjmie do wiadomosci ze "komputer sie
>> pomylil"?
>Nie, ona robiła to w wolnym czasie. Aby mieć powód odmowy
>informatyzacji. Ponieważ tępa maszyna nie chciala sie popsuć była
>wściekła. Podświadomie wiedziala że jest zbędna bo komputer robi to
>miliony razy szybciej niż ona. I nigdzie nie podejmuje decyzji, jak
>ona. Tylko liczy, jak ona. I sie nie myli. Co za kupa bezuzytecznego
>żelastwa!
W 2005 ? A gdziez ona sie uchowala bez komputera.
Rozumiem jakbys pisal o 1985 ... bo 1995 to tez juz za pozno.
Albo jej wlasnie wymowienie wreczyli, bo teraz druga ksiegowa zrobi
jej robote jednym kliknieciem :-)
No chyba, ze zle interpretujesz - babka zrobila jak zwykle sama,
komputer policzyl inaczej, i ona 8h dochodzila co jest zle, a w koncu
byla wsciekla ... na siebie.
>> A kojarzysz ten problem?
>> Jeden ze sterownikow drukarki korzystal z kompresji jpeg i czasami
>> zmienial cyferki na wydruku.
>> np. 0 na 8 albo 9 na zero.
>> Czasem. tylko jak cyferka byla w odpowiednim miejscu na stronie.
>> Blad odkryto na wydrukach ksiegowych.
>> I to wcale nie dawno. Gdzies w 2004 czy 2010.
>A po co komu *WYDRUKI* księgowe? Wydruki robi się w celu staromodnej
>analizy przez białko. Po co?
Do archiwum i dla kontroli.
Bialko do analizy juz od dawna woli w excelu.
A nigdy nie wiadomo, czy komputer teraz pokaze tak samo jak 5 lat
temu, wiec papier to dobra rzecz.
No chyba, ze bedzie blad jak wyzej - ja nie kojarze.
J.
-
50. Data: 2018-06-19 23:36:59
Temat: Re: RODO, kserowanie dowodow.
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 6/19/2018 3:09 PM, s...@g...com wrote:
>> Ważne. Jesli źle działa robienie czegoś bez sensu to nalezy zaprzestać
>> to robić a nie rozwiązywać nieistotne problemy.
> Wyciales istotny fragment.
> Ktos te wydruki robil, podpisywal sie pod nimi
Czyli robił rzeczy bez sensu.
> i potem do czegos byly potrzebne.
Gwarantuje ze do niczego lub były dupochronem czyli tez do niczego.
> moze za 5 lat US sie obudzi i zrobi kontrole?
Mają w komputerze wszystko a obecnie mają w swoim komputerze wszystko.
> I wyjdzie ze wszystko zle policzone.
To się poprawia buga w sofcie.
> Albo jak ci taka drukarka wypluje datasheeta gdzie co druga osemka zamieni sie na
zero. Bedziesz zadowolony i zaatakujesz problem gdzies indziej czy jednak lepiej zeby
drukarka drukowala co powinna?
Nie uzywam drukarki do drukwoania dataheetów a problem nierozrózniania
na wydruku 0 od 8 nie istnieje od IXX wieku. Z dokladnością do
gównianych drukarek z błedami w sterownikach.
Ilośc błedow popełnianych przez białko jest aburdalnie wieksza niż przez
komputery.
> A zeby drukowala to jednak trzeba sie upewnic ze wypluwa to co w pdf. A tu juz
trzeba podejzliwosci.
Podejrzliwość jak najbardziej, ale nie paranoja.