eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankipolisa na życie leolife w mbank
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 19

  • 11. Data: 2006-01-16 19:07:28
    Temat: Re: polisa na życie leolife w mbank
    Od: "rsa127" <r...@p...onet.pl>

    > A ja już 10 lat płacę w CU i zastanawiam się właśnie poważnie nad
    > przeniesieniem do mBanku (Generali). Obawiam się jedynie czy ten sam
    > zakres ubezpieczenia będzie mnie obejmował. Ja mam właśnie
    > ubezpieczeni od utraty pracy, a Ty piszesz, że nie udało Ci się go
    > wynegocjować.
    >
    > --

    Nie jest to kwestia wyniku negocjacji, a oceny ryzyka medycznego. W każdym
    przypadku może być inaczej.



  • 12. Data: 2006-01-16 20:28:39
    Temat: Re: polisa na życie leolife w mbank
    Od: sg <a...@s...org.pl_WITHOUT>

    Flying Sourcer napisał(a):
    > On Sat, 14 Jan 2006 19:58:36 +0100, "rsa127" <r...@p...onet.pl>
    > wrote:
    >
    >> W mojej ocenie były to problemy raczej z iedograną procedurą między mBankiem
    >> i Generali oraz komunikacyjne. Nic niepokojące nie widziałem. Jak się
    >> ubezpieczałem ze 2 lata temu w Nationale Nederlanden wcale nie było lepiej.
    >
    > A ja już 10 lat płacę w CU i zastanawiam się właśnie poważnie nad
    > przeniesieniem do mBanku (Generali). Obawiam się jedynie czy ten sam
    > zakres ubezpieczenia będzie mnie obejmował. Ja mam właśnie
    > ubezpieczeni od utraty pracy, a Ty piszesz, że nie udało Ci się go
    > wynegocjować.
    >

    w CU nie ma ubezpieczenia od utraty pracy

    sg


  • 13. Data: 2006-01-16 20:41:57
    Temat: Re: polisa na życie leolife w mbank
    Od: Sławomir Szyszło <s...@p...onet.pl>

    Dnia Mon, 16 Jan 2006 16:47:11 +0100, Flying Sourcer <p...@p...onet.pl>
    wklepał(-a):

    >A ja już 10 lat płacę w CU i zastanawiam się właśnie poważnie nad
    >przeniesieniem do mBanku (Generali). Obawiam się jedynie czy ten sam
    >zakres ubezpieczenia będzie mnie obejmował. Ja mam właśnie
    >ubezpieczeni od utraty pracy, a Ty piszesz, że nie udało Ci się go
    >wynegocjować.

    Masz ubezpieczenie od ryzyka utraty pracy czy niezdolności do pracy w wyniku
    inwalidztwa? Bo to taka *drobna* różnica.

    --
    Sławomir Szyszło mailto:s...@p...onet.pl
    FAQ pl.comp.bazy-danych http://www.dbf.pl/faq/
    FAQ pl.comp.www.nowe-strony http://www.faq-nowe-strony.prv.pl/


  • 14. Data: 2006-01-17 07:24:04
    Temat: Re[2]: polisa na życie leolife w mbank
    Od: oboista <j...@p...onet.pl>

    Witaj Flying!

    > A ja już 10 lat płacę w CU i zastanawiam się właśnie poważnie nad
    > przeniesieniem do mBanku (Generali). Obawiam się jedynie czy ten sam
    > zakres ubezpieczenia będzie mnie obejmował. Ja mam właśnie
    > ubezpieczeni od utraty pracy, a Ty piszesz, że nie udało Ci się go
    > wynegocjować.

    Skoro masz dobre warunki i traktujesz to jako ubezpieczenie a nie
    ubezpieczenie-inwestycję to po co zmieniać???

    W ubezpieczeniu LeoLife, tak jak w innych produktach na życie, nie
    ubezpieczy się złamania nogi na śliskim chodniku, praktycznie potrzeba
    wypadku samochodowego, aby uzyskać wypłatę NNW, klauzule zdrowotne,
    klauzula przejęcia opłacania składek i na ryzyko utraty pracy, też
    wymagają dokładnego udokumentowania, a do czasu uznania regularnego
    opłacania składek. To nie jest ubezpieczenie od bezrobocia :-)


    --
    Pozdrowienia,
    oboista


  • 15. Data: 2006-01-17 07:37:17
    Temat: Re[2]: polisa na życie leolife w mbank
    Od: oboista <j...@p...onet.pl>

    Witaj rsa127!

    W Twoim liście datowanym 14 stycznia 2006 (20:02:30) można przeczytać:

    > Dodam jeszcze, że po lekturze OWU nie spodobał mi się w zasadzie tylko jeden
    > zapis. Jesli przez pierwsze 10 lat będą kiepsko inwestować i zabraknie
    > pieniędzy w funduszu to mogą żądać dopłaty. Reszta w miarę standardowa.

    Jego interpretacja wg prawników brzmi, jeżeli ktoś wybierze bardzo
    wysoką sumę ubezpieczenia, a w następstwie tego zwłasza u mężczyzn
    opłata za ryzyko śmierci przekroczy składki, to może się zdarzyć, że
    po 10-ciu latach pomimo inwestowania, niezbędna jest podniesienie składki
    ubezpieczeniowej w celu pokrycia kosztów ubezpieczenia.

    Czyli przez pierwsze 10lat nie zmienią składki - poza proponowaną
    rokrocznie indeksacją. Opłatę za ryzyko śmierci można samemu z OWU
    przeliczyć i zobaczyć, czy np. nawet przy genialnym zwrocie 15% rocznie
    unikniemy braku środków na koncie w funduszu, bo osobiście zakładam, w
    perspektywie 20lat średni zwrot 5-7%.


    --
    Pozdrowienia,
    oboista


  • 16. Data: 2006-01-17 19:21:57
    Temat: Re: Re[2]: polisa na życie leolife w mbank
    Od: "rsa127" <r...@p...onet.pl>

    >> Dodam jeszcze, że po lekturze OWU nie spodobał mi się w zasadzie tylko
    >> jeden
    >> zapis. Jesli przez pierwsze 10 lat będą kiepsko inwestować i zabraknie
    >> pieniędzy w funduszu to mogą żądać dopłaty. Reszta w miarę standardowa.

    >Jego interpretacja wg prawników brzmi, jeżeli ktoś wybierze bardzo
    >wysoką sumę ubezpieczenia, a w następstwie tego zwłasza u mężczyzn
    >opłata za ryzyko śmierci przekroczy składki, to może się zdarzyć, że
    >po 10-ciu latach pomimo inwestowania, niezbędna jest podniesienie składki
    >ubezpieczeniowej w celu pokrycia kosztów ubezpieczenia.

    >Czyli przez pierwsze 10lat nie zmienią składki - poza proponowaną
    >rokrocznie indeksacją. Opłatę za ryzyko śmierci można samemu z OWU
    >przeliczyć i zobaczyć, czy np. nawet przy genialnym zwrocie 15% rocznie
    >unikniemy braku środków na koncie w funduszu, bo osobiście zakładam, w
    >perspektywie 20lat średni zwrot 5-7%.


    Mnie właśnie to niepokoi. Zawieram umowę na określoną sumę ubezpieczenia.
    Generali powinno tak skonstrułować składki i tak inwestować pieniądze, aby
    suma ubezpieczenia nie była zagrożona. Ja na to nie mam wpływu. Co więcej, w
    świetle umowy Generali może w każdej chwili zwiększyć opłatę za ryzyko
    śmierci. Też na to nie mam wpływu. Zatem teoretycznie jednostronne decyzje
    Generali i/lub ich nieudolność może spowodować, że moje ubezpieczenie jest
    warte dużo mniej niż oczekiwałem i za co w mojej świadomości zapłaciłem.
    Z moich symulacji jednak wynika, że przy niezbyt wygórowanych oczekiwaniach
    zysku z inwestycji nie powinno być problemu z pokryciem kosztu ryzyka
    śmierci. Zastrzeżenie co do OWU natomiast pozostaje.




  • 17. Data: 2006-01-17 21:40:31
    Temat: Re[4]: polisa na życie leolife w mbank
    Od: oboista <j...@p...onet.pl>

    Witaj rsa127!

    W Twoim liście datowanym 17 stycznia 2006 (20:21:57) można przeczytać:

    > Mnie właśnie to niepokoi. Zawieram umowę na określoną sumę ubezpieczenia.
    > Generali powinno tak skonstrułować składki i tak inwestować pieniądze, aby
    > suma ubezpieczenia nie była zagrożona. Ja na to nie mam wpływu. Co więcej, w
    > świetle umowy Generali może w każdej chwili zwiększyć opłatę za ryzyko
    > śmierci. Też na to nie mam wpływu. Zatem teoretycznie jednostronne decyzje
    > Generali i/lub ich nieudolność może spowodować, że moje ubezpieczenie jest
    > warte dużo mniej niż oczekiwałem i za co w mojej świadomości zapłaciłem.
    > Z moich symulacji jednak wynika, że przy niezbyt wygórowanych oczekiwaniach
    > zysku z inwestycji nie powinno być problemu z pokryciem kosztu ryzyka
    > śmierci. Zastrzeżenie co do OWU natomiast pozostaje.

    Ależ tabela opłat za ryzyko śmierci stanowi integralną część OWU i nic
    nie wskazuje na jej zmienianie, tak jak w większości innych ubezpieczeń,
    i można sobie to dokładnie przeczytać na odpowiedniej stronie mbanku.

    Btw. masz wpływ na swoje opłaty za ryzyko śmierci, trzeba wybrać taką
    Sumę Ubezpieczenia aby w miarę szybko kapitał ubezpieczniowy zbliżył
    się lub przewyższył SU a wtedy opłaty za ryzyko śmierci będą prawie
    zerowe lub zerowe.

    Jeżeli się wybiera bardzo wysoką Sumę ubezpieczenia to pozostaje
    pytanie, czy ubezpieczeniem z funduszem kapitałowym jest najlepszym rozwiązaniem
    :-)))
    --
    Pozdrowienia,
    oboista


  • 18. Data: 2006-01-18 19:15:41
    Temat: Re: Re[4]: polisa na życie leolife w mbank
    Od: "rsa127" <r...@p...onet.pl>

    > Ależ tabela opłat za ryzyko śmierci stanowi integralną część OWU i nic
    > nie wskazuje na jej zmienianie, tak jak w większości innych ubezpieczeń,
    > i można sobie to dokładnie przeczytać na odpowiedniej stronie mbanku.
    Art XII pkt. 5 mówi, że towarzystwo może zwiększyć opłatę za ryzyko, zgodnie
    ze zmianą tabel "żywotności" GUS. Mówi też, że jak ryzyko się zmniejszy, to
    wcale nie muszą zmniejszyc swojej opłaty.

    > Btw. masz wpływ na swoje opłaty za ryzyko śmierci, trzeba wybrać taką
    > Sumę Ubezpieczenia aby w miarę szybko kapitał ubezpieczniowy zbliżył
    > się lub przewyższył SU a wtedy opłaty za ryzyko śmierci będą prawie
    > zerowe lub zerowe.
    Opłaty za ryzyko śmierci naliczane są bez względu na wartość polisy. Jeśli
    kapitał polisy szybko wzrośnie to jedynie zmniejszy się ryzyko, że nie
    starczy środków na opłacenie ryzyka śmierci. Poza tym ja nie traktuję polisy
    ubezpieczeniowej jako mechanizmu oszczędzania. Wolę oszczędzać samodzielnie.
    Mam wtedy większą elastyczność w doborze funduszu. W polisie jestem związany
    z jednym towqarzystwem. Dlatego też ja wybieram najmniejszą możliwą składkę
    zapewniającą mi ubezpieczenie na oczekiwaną sumę ubezpieczenia.

    > Jeżeli się wybiera bardzo wysoką Sumę ubezpieczenia to pozostaje
    > pytanie, czy ubezpieczeniem z funduszem kapitałowym jest najlepszym
    > rozwiązaniem :-)))
    Niby dlaczego?




  • 19. Data: 2006-01-19 07:06:10
    Temat: Re[6]: polisa na życie leolife w mbank
    Od: oboista <j...@p...onet.pl>

    Witaj rsa127!

    W Twoim liście datowanym 18 stycznia 2006 (20:15:41) można przeczytać:

    > Art XII pkt. 5 mówi, że towarzystwo może zwiększyć opłatę za ryzyko, zgodnie
    > ze zmianą tabel "żywotności" GUS. Mówi też, że jak ryzyko się zmniejszy, to
    > wcale nie muszą zmniejszyc swojej opłaty.

    Tak jak w każdym innym Towarzystwie Ubezpieczeniowym, przewaga LeoLife
    polega na tym, że tabela stanowi integralną część OWU, w przypadku
    innych Towarzystw dostęp do takiej tabeli mają najczęściej tylko
    agenci. Studiując OWU ubezpieczeń tego typu innych firm, nie natknąłem
    się na takie tabele, jedynie zostałem o nich poinformowany przez
    agenta, i w podanych przez niego latach były mniej korzystne od
    LeoLife.

    > Opłaty za ryzyko śmierci naliczane są bez względu na wartość polisy. Jeśli
    > kapitał polisy szybko wzrośnie to jedynie zmniejszy się ryzyko, że nie
    > starczy środków na opłacenie ryzyka śmierci. Poza tym ja nie traktuję polisy
    > ubezpieczeniowej jako mechanizmu oszczędzania. Wolę oszczędzać samodzielnie.
    > Mam wtedy większą elastyczność w doborze funduszu. W polisie jestem związany
    > z jednym towqarzystwem. Dlatego też ja wybieram najmniejszą możliwą składkę
    > zapewniającą mi ubezpieczenie na oczekiwaną sumę ubezpieczenia.

    z OWU Leolife
    "5. W dniu rozpoczecia kazdego miesiaca Polisy, Towarzystwo
    nalicza oplate za ryzyko ubezpieczeniowe, która jest równa
    iloczynowi miesiecznej stawki za ryzyko smierci i sumy na ryzyku.
    Miesieczna stawka ustalana jest na podstawie aktualnego
    w danym roku Polisy wieku, plci oraz z uwzglednieniem
    ewentualnego podwyzszonego ryzyka, przy zastosowaniu
    tabeli stawek za ryzyko Smierci, znajdujacej sie w Tabeli
    oplat i limitów, stanowiacej zalacznik nr 1 do OWU. Suma
    na ryzyku jest równa róznicy kwoty aktualnego swiadczenia
    z tytulu Umowy i wartosci Polisy. Jezeli w danym miesiacu
    wartosc Polisy przewyzsza sume ubezpieczenia, oplata
    za ryzyko ubezpieczeniowe nie jest naliczana. Zmiany stawek
    za ryzyko smierci nie moga przekroczyc wzrostu wskazników
    w polskich tablicach trwania zycia, oglaszanych przez
    GUS lub inna instytucje statystyczna zaobserwowanego
    w okresie pomiedzy kolejnymi zmianami. W przypadku
    spadku wskazników w polskich tablicach trwania zycia
    Towarzystwo ma prawo niezmieniania stawek."

    Powyzej zacytowałeś końcowy fragment z tego punktu, zarazem nie
    zauważyłeś początkowego fragmentu mówiącego o sposobie naliczania
    opłat za ryzyko śmierci.

    > Niby dlaczego?

    w moim odczuciu są inne równie dobre instrumenty ubezpieczeniowe. Dla
    mnie ubezpieczenie z fund. kapitałowym to swego rodzaju zabezpieczenie
    ubezpieczeniowe, jeśli nie otrzymam ubezpieczenia - bo ubezpieczyciel
    nie uzna moich ewentualnych roszczeń, to zawsze mogę poratować się
    choć kwotą wykupu, która w odróżnieniu od innych ubezpieczeń jest
    realna. A czy to ubezpieczenie od czegoś mnie zabezpiecza przy braku
    ubezpieczenia NNW, to sam wątpię, praktycznie świadczenie mogą
    zobaczyć tylko moi bliscy, natomiast wartość Polisy przy innej
    szkodzie daje mi jakieś zabezpieczenie i szansę na poratowanie.

    --
    Pozdrowienia,
    oboista

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1