kjvirtual napisał(a):
>> Kamil napisał(a):
>>>> owszem, uprzedzano mnie, ze może to trwać 6 tygodni,
>>>> Z tego co mi powiedziano w plecówce BPH gdzie składałem czek, dokumenty
>>>> płatnicze miedzy PL-BR są przesyłane zwykłą pocztą.
>>>> Czy tak się pracuje w XXI wieku ???????
>>>>
>>>> --
>>>> Krzysztof 'kw1618' z Warszawy
>>>> http://grupy.3mam.net
>>> No i pytanie - czy czeki sa odpowiednim srodkiem platniczym w 21 wieku ?
>> Być może nie są - ale w pewnych sytuacjach są wygodne.
>>
>> Ćwiczyłem na sobie - sprzedaż udziałów w sp. z o.o. osobie "zagramanicznej".
>>
>> Przelew przed - ryzykuje płacący, bo umowa dopiero czeka u notariusza.
>> Przelew po - płacący już ma umowę, zwykle z treścią, że zapłacił - więc
>> się może zlisić.
>>
>> Czek można wręczyć u notariusza w chwili składania podpisu.
>> Procedura względnie prosta, chociaż uciążliwa.
>>
>> Osobiście byłbym za jakąś formą szybko i pewnie działającą - czegoś na
>> kształt ESCROW.
>>
>> Pzdr: Witek
>
>
> Przeciez czek mozna zastrzedz i odbiorca nie dostanie zadnej kasy!

Owszem - o ile bierze się udział w transakcjach, w których strony
bardziej cenią sobie pieniądze, niż swój image :-)

Pzdr: Witek

do góry

Catbert <c...@w...pl> writes:

> Przelew przed - ryzykuje płacący, bo umowa dopiero czeka u notariusza.
> Przelew po - płacący już ma umowę, zwykle z treścią, że zapłacił -
> więc się może zlisić.

Jesli nie zaplacil to skad tresc ze zaplacil? Trzeba napisac ze zaplaci,
ile, jak i kiedy.

> Czek można wręczyć u notariusza w chwili składania podpisu.

A potem moze sie okazac ze jest zastrzezony albo nie ma pokrycia.
Albo np. podrobiony. Jeszcze mozna "na milicji" wyladowac.
--
Krzysztof Halasa

do góry

Krzysztof Halasa napisał(a):
> Catbert <c...@w...pl> writes:
>
>> Przelew przed - ryzykuje płacący, bo umowa dopiero czeka u notariusza.
>> Przelew po - płacący już ma umowę, zwykle z treścią, że zapłacił -
>> więc się może zlisić.
>
> Jesli nie zaplacil to skad tresc ze zaplacil? Trzeba napisac ze zaplaci,
> ile, jak i kiedy.
>
>> Czek można wręczyć u notariusza w chwili składania podpisu.
>
> A potem moze sie okazac ze jest zastrzezony albo nie ma pokrycia.
> Albo np. podrobiony. Jeszcze mozna "na milicji" wyladowac.

Jest to kwestia umowy i obyczaju - nie ma żadnej przeszkody, żeby
wszyscy wystawcy czeków oferowali je bez pokrycia.

W moim przypadku miałem prosty argument - kupujący udziały był
jednocześnie dostawcą towaru więc mu mogłem zakwestionować konieczność
zapłaty "bo coś nie tak" za dostarczony towar - w kwocie znacznie
większej niż kwota na czeku - więc nie miał robaczywych myśli.

Gdyby w grę wchodził przelew mógłby się zasłaniać obiektywnymi
trudnościami, że zrobimy to później, bo teraz dear Witold jest zły kurs
i byś (ty lub my) stracił.

Pzdr: Witek

do góry

> Przeciez czek mozna zastrzedz i odbiorca nie dostanie zadnej kasy!

ale moze zostac potwierdzony przez bank, na podstawie wpisu notariusza,
wowczas bank rezerwuje na czek srodki i realizuje po np. przedstawieniu
umowy podpisanej notarilanie.

do góry

"kjvirtual" <k...@g...com> wrote in message
news:0c04.000000b8.442d0661@newsgate.onet.pl...
| Nie tylko USA! Czeki w USA sa lubiane, powszechen i szybko
akceptowane, bo sa
| realizowane w 1 dzien. Ja na swoje konto w HSBC USA wyslalem juz
kilka czekow i
| money order z roznych zakatkow swiata i max 2 dni byly
realizowane z poza USA i
| nie byly w USD, reszta w 1 dzien, jak bylo w USD. To w Polsce nie
umieja czeku
| poprawnie zrealizowac.


Moim bardzo skromnym zdaniem bankomom w Polsce totalnie nie połaca
się zawracać sobie głowę czekami. Banki, które chcą obsługiwać
klasę średnią, albo są duże muszą mieć w ofercie wszysto i muszą
też realizować czeki. Mam wrażenie, że wolą jednak, żeby klient
sobie poczekał kilka tygodni i następnym razem zrobił przelew, niż
żeby regularnie zawracał głowę czekami, albo co gorsza powiedział
znajomym, że w Banku X szybko realizują czeki.
Zresztą słyszałem o odsyłaniu klientów i to z różnych banków do
konkurencji.

--
Pozdrawiam,

Artur Adam Surowiec
artur at surowiec.tk

do góry

"Artur A. Surowiec" <s...@k...pl> writes:

> Moim bardzo skromnym zdaniem bankomom w Polsce totalnie nie połaca
> się zawracać sobie głowę czekami.

Bezpieczenstwo czekow jest mniej-wiecej podobne do bezpieczenstwa
transakcji karcianych przy uzyciu imprintera (choc byc moze
z autoryzacja) - tyle ze tu nie ma kogo obciazyc w razie fraudu.
--
Krzysztof Halasa

do góry