-
41. Data: 2010-06-02 10:24:32
Temat: Re: Realizacja projektu IV RP - przyczyną katastrofy w Smoleńsku
Od: "skippy" <a...@n...ma>
Użytkownik <k...@o...pl> napisał w wiadomości
news:60b5.000005a4.4c062faa@newsgate.onet.pl...
>
>> Z tego co wiem, to każde państwo opiera się na dwóch filarach:
>> ustroju politycznym i systemie gospodarczym. Ten drugi filar jest
>> dla liberała ważniejszy, ale niestety pozostaje w pewnej zależności
>> od pierwszego. Dlatego Twoje twierdzenie, że dobrobyt zależy od mądrości
>> rządzących jest fałszywe. Prosty przykład – jeśli ustrojem
>> politycznym
>> jest komunizm, to choćby nie wiem jak mądry był władca, dobrobytu
>> tam nie będzie. :-)
>>
>> pozdr.
>> sys29
> A tak swoją drogą co to znaczy dobrobyt,...
Nie ma takiej miary.
Mysle że poważna większość ludzi chciałaby zwiększyc swój stan dobrobytu,
jaki by nie był, uznając aktualny za niewystarczający.
Ale to raczej naturalne, bilogiczne uwarunkowania zachowania gatunku i
ochrony własnego życia.
-
42. Data: 2010-06-02 10:36:46
Temat: Re: Obiecany kawałek Łysiaka
Od: " sys29" <s...@g...pl>
> Z cytatów z Łysiaka lubię, że "wolał być młotkiem, a nie gwoździem"
To z piosenki EL CONDOR PASA - Simon and Garfunkel
.. I'd rather be a hammer than a nail ... :-)
pozdr.
sys29
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
43. Data: 2010-06-02 10:40:02
Temat: Re: Realizacja projektu IV RP - przyczyną katastrofy w Smoleńsku
Od: totus <t...@p...onet.pl>
sys29 wrote:
/ciach
...
/ciach
Znam książki Łysiaka i jego poglądy. Nie odpowiadają mi. Zakładają, że
społeczeństwo to bezrozumna tłuszcza łatwa do manipulacji. Nie zgadzam się z
tym bo ja nie jestem bezrozumny debil łatwy do manipulacji. W/g mnie to
fałszywa teza. Demokracja to nie jest moje opium. Lubisz o sobie myśleć jak
o bezrozumnym kmiocie to Twoja sprawa.
-
44. Data: 2010-06-02 10:45:02
Temat: Re: Realizacja projektu IV RP - przyczyną katastrofy w Smoleńsku
Od: Jan Werbiński <j...@t...bez.mai.la>
Użytkownik "totus" <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:hu5ce5$hjr$1@inews.gazeta.pl...
> Znam książki Łysiaka i jego poglądy. Nie odpowiadają mi. Zakładają, że
> społeczeństwo to bezrozumna tłuszcza łatwa do manipulacji. Nie zgadzam się
> z
To prawda. Bezrozumna i głupia.
> tym bo ja nie jestem bezrozumny debil łatwy do manipulacji. W/g mnie to
Jednostki to co innego. Ty i ja nie jesteśmy społeczeństwem, tylko jego
mikroskopijnymi składnikami.
Popełniasz błąd generalizacji
--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/
-
45. Data: 2010-06-02 10:45:21
Temat: Re: Realizacja projektu IV RP - przyczyną katastrofy w Smoleńsku
Od: "marfi" <marfi @bb.onet.pl>
Użytkownik "totus" <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:hu5ce5$hjr$1@inews.gazeta.pl...
> sys29 wrote:
>
> /ciach
>
> ...
>
> /ciach
>
> Znam książki Łysiaka i jego poglądy. Nie odpowiadają mi. Zakładają, że
> społeczeństwo to bezrozumna tłuszcza łatwa do manipulacji. Nie zgadzam się
> z
> tym bo ja nie jestem bezrozumny debil łatwy do manipulacji. W/g mnie to
> fałszywa teza. Demokracja to nie jest moje opium. Lubisz o sobie myśleć
> jak
> o bezrozumnym kmiocie to Twoja sprawa.
Przecież w pojedynkę nie jesteś "społeczeństwo" więc może potwierdzasz
regułę?
Zresztą Łysiak chyba również nie składał samokrytyki :)
--
marfi
-
46. Data: 2010-06-02 10:53:08
Temat: Re: Realizacja projektu IV RP - przyczyną katastrofy w Smoleńsku
Od: k...@o...pl
>
> Użytkownik <k...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:60b5.000005a4.4c062faa@newsgate.onet.pl...
> >
> >> Z tego co wiem, to każde państwo opiera się na dwóch filarach:
> >> ustroju politycznym i systemie gospodarczym. Ten drugi filar jest
> >> dla liberała ważniejszy, ale niestety pozostaje w pewnej zależności
> >> od pierwszego. Dlatego Twoje twierdzenie, że dobrobyt zależy od mądrości
> >> rządzących jest fałszywe. Prosty przykład – jeśli ustrojem
> >> politycznym
> >> jest komunizm, to choćby nie wiem jak mądry był władca, dobrobytu
> >> tam nie będzie. :-)
> >>
> >> pozdr.
> >> sys29
> > A tak swoją drogą co to znaczy dobrobyt,...
>
>
> Nie ma takiej miary.
> Mysle że poważna większość ludzi chciałaby zwiększyc swój stan dobrobytu,
> jaki by nie był, uznając aktualny za niewystarczający.
> Ale to raczej naturalne, bilogiczne uwarunkowania zachowania gatunku i
> ochrony własnego życia.
>
No i to jest sedno, więc co tu się zastanawiać nad systemami, które aby
utrzymać pozorny dobrobyt zmniejszają własną populację wykorzystując przy tym
inne nacje. To chore.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
47. Data: 2010-06-02 10:56:22
Temat: Re: Obiecany kawałek Łysiaka
Od: totus <t...@p...onet.pl>
sys29 wrote:
> Cyt. Waldemar Łysiak :
> Starożytni Grecy wymyślili demokrację jako ustrój kontr monarchiczny,
> sprawiedliwszy od rządów arystokracji przybierających tak chętnie formę
> ustroju tyrańskiego. Lecz piękna teoria i późniejsza praktyka rozminęły
> się zupełnie. Pod rządami wszelakich władz republikańskich miała do
> dzisiaj miejsce większa liczba zbrodni przeciwko życiu i prawu niż pod
> rządami wszystkich monarchów od czasu wynalezienia demokracji.
> Amatorska tylko znajomość dziejów wskazuje, że demokracji bardzo daleko do
> ideału. Chrystus został demokratycznie, głosowaniem ludu (vox populi)
> skazany na śmierć. Sokrates takoż na wypicie trucizny. Rekordowych
> ludobójców wybrano (Hitler) lub wybierano (Stalin) całkowicie
> demokratycznie, a później ogólnospołecznie wspierano. Podobnie
> Mussoliniego i innych.
> Demokracja (słowo greckie) znaczy: ludowładztwo. Rządy ludu są czystą
> teorią, w istocie więc ludowładztwo sprowadza się do elekcji, gdzie wola
> mas kreuje okresowo władzę przedstawicielską za pomocą większej liczby
> głosów. … Fundator Banku USA, konserwatysta A.Hamilton kpił z
> demokratycznego „majestatu wielkich liczb” dowodząc, iż trudno
> o system „bardziej fałszywy niż warunkowanie kalkulacji politycznych
> regułami kalkulacji arytmetycznej”. … Inaczej mówiąc:
> demokracja ma m.in. to do siebie, że daje ludziom możliwość głosowania
> wbrew własnemu interesowi, a wyborcy z tej okazji korzystają. Jak mówił
> J.Adams: „Twierdzenie, że lud jest najlepszym strażnikiem swych
> praw, to bzdura niczym nie usprawiedliwiona. Jest on najgorszym, wręcz
> żadnym ich strażnikiem”. Dlaczego tak się dzieje – dlaczego
> tłumy potrafią przypominać lemingi gromadnie maszerujące ku swej
> krzywdzie? Według potocznej diagnozy kontrrepublikanów – wskutek
> zjawiska antynomicznego. Diagnoza owa mówi, że chociaż ustrój
> demokratyczny składa się z wielu grzechów, wszelako jego maxima culpa to
> sprzeczność między dwoma zasadami demokracji rozreklamowanymi przez
> obywatela Rousseau i przez jakobinów – zasadami tymi są czynne prawo
> wyborcze dla pełnoletniego i nieomylność większości. Ponoieważ większość
> każdego społeczeństwa tworzą całkowite przygłupy, nie mające dosłownie o
> niczym pojęcia – ich czynne prawo wyborcze parodiuje rzekomą
> nieomylność werdyktu elekcyjnego, budując jej przeciwieństwo, zbrodniczość
> lub komiczność. To fakt, że w każdym plemieniu znajdziemy dużo więcej
> głupich niż mądrych (podobnie jest prawdą, że kobiety notorycznie
> wybierają przystojniejszego, zamiast przyzwoitszego i przytomniejszego),
> lecz główną słabością tłumu elektorów wydaje się nie tyle zbiorowa
> głupota, ile cecha jej pokrewna – zbiorowa łatwowierność (naiwność)
> ludzi. Zresztą chorują na tę przypadłość (masowo!) również inteligentni
> ludzie. Oto czemu demokracja stanowi wymarzoną estradę dla kłamców,
> zwłaszcza charyzmatycznych. Vulgo: dla uwodzicieli. Widać tu jawną
> analogię między demokracją, a zawodowym podrywaniem dam – demokracja
> to technika uwodzenia. Biegli gracze w demokrację rozszyfrowali sekret
> owych facetów, którzy gorącą miłość zdobywają kiedy chcą – sztuka
> polega na tym, by kobieta kupiła cię takiego, jakiego udajesz.
> Społeczeństwa przypominają kobietę, lubią czarujących udawaczy. Chociaż
> prawie każdy wyborca ma świadomość, że politycy to gang
> dziesięciokaratowych skurwysynów – tłum daje się złowić co parę lat
> i biegnie do urn głosować na sympatyczną bandę sprzedającą nadzieję.
> Nadzieja to siła ślepa, bezrozumna i narkotycznie niepohamowana, niczym
> libido. Spytajcie hazardzistów. … Reasumując: system demokratyczny
> mógł zatriumfować dopiero w XX wieku, kiedy wdrożyło go dużo państw.
> Jednocześnie planeta bardziej niż kiedykolwiek skąpała się w gwałcie i
> bezprawiu, hańbie i żenadzie, we krwi i niesprawiedliwości. Olimpijski
> triumf demokracji nie przyniósł więc ludziom
> ani pokoju, ani wzrostu prawości, godności, bezpieczeństwa itp. –
> przyniósł rekordowy horror. W tym zawiera się kłamstwo „najlepszego
> z ustrojów”.
>
Twierdzenie, że Stalin został demokratycznie wybrany ustawia pana Łysiaka w
moich oczach. Nie twierdziłem też, że demokracja gwarantuje mądre rządy. Nie
ma nic takiego jak mądre rządy. Bo niby kto miałby oceniać które są mądre, a
które głupie. Ja chciałbym, żeby wszystko było prywatne ale znajdzie się
niejeden, który chciałby by wszystko było państwowe. Twierdzę, że demokracja
zapewnia, że niezadowolona jest mniejszość i to zapewnia, że nie dochodzi do
krwawych przewrotów. To jest jedyna przewaga jaką ma demokracja nad innymi
metodami wybierania władzy. Demokracja i monarchia to metody wybierania
władzy nic nie mówiąca o jakości wybranej władzy. Jak koronę może
odziedziczyć idiota tak idiotę można wybrać w wyborach. Tylko w pierwszym
przypadku trzeba czekać na śmierć króla lub go zabić tak w drugim przypadku
cała sprawa trwa 2 lata jeżeli idiotyzm mocno rzuca się w oczy. Wszystkie
określenia ocenne jak honor, prawość, sprawiedliwość, moralność każdy ma
swoje. Ja mam swoje i Ty masz swoje i Łysiak ma swoje. honor w/g Łysiaka to
dla mnie chrzan a dla Ciebie byś może nie. Łysiak zakłada, że czytelnik jest
głupszy od niego. Mnie to nie odpowiada. Może Łysiak pisze o Tobie o mnie
nie pisze.
-
48. Data: 2010-06-02 11:17:13
Temat: Re: Realizacja projektu IV RP - przyczyną katastrofy w Smoleńsku
Od: " sys29" <s...@N...gazeta.pl>
totus <t...@p...onet.pl> napisał(a):
> Znam książki Łysiaka i jego poglądy. Nie odpowiadają mi. Zakładają, że
> społeczeństwo to bezrozumna tłuszcza łatwa do manipulacji. Nie zgadzam się
z
> tym bo ja nie jestem bezrozumny debil łatwy do manipulacji. W/g mnie to
> fałszywa teza. Demokracja to nie jest moje opium. Lubisz o sobie myśleć
jak
> o bezrozumnym kmiocie to Twoja sprawa.
Przeginasz. Łysiak nigdzie nie napisał, że wszyscy ludzie to debile.
W jednej ze swoich publikacji pozwolił sobie na oszacowanie skali
ciemnoty na ok. 85%. Ja akurat się z tym zgadzam, ale Ciebie przecież
nie uważam za „bezrozumnego debila” – ten podtekst jest tu
niepotrzebny,
bo taka ocena nawet przez myśl mi nie przeszła.
Dostrzegam jedynie sprzeczność pomiędzy Twoją mentalnością liberała
(jak wnoszę z wielu Twoich wypowiedzi), a obroną systemu, który bardzo
liberalizmowi nie sprzyja.
pozdr.
sys29
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
49. Data: 2010-06-02 11:40:24
Temat: Re: Obiecany kawałek Łysiaka
Od: " sys29" <s...@g...pl>
totus <t...@p...onet.pl> napisał(a):
> Twierdzenie, że Stalin został demokratycznie wybrany ustawia pana Łysiaka
w
> moich oczach. Nie twierdziłem też, że demokracja gwarantuje mądre rządy.
Nie
> ma nic takiego jak mądre rządy. Bo niby kto miałby oceniać które są mądre,
a
> które głupie. Ja chciałbym, żeby wszystko było prywatne ale znajdzie się
> niejeden, który chciałby by wszystko było państwowe. Twierdzę, że
demokracja
> zapewnia, że niezadowolona jest mniejszość i to zapewnia, że nie dochodzi
do
> krwawych przewrotów. To jest jedyna przewaga jaką ma demokracja nad innymi
> metodami wybierania władzy. Demokracja i monarchia to metody wybierania
> władzy nic nie mówiąca o jakości wybranej władzy. Jak koronę może
> odziedziczyć idiota tak idiotę można wybrać w wyborach. Tylko w pierwszym
> przypadku trzeba czekać na śmierć króla lub go zabić tak w drugim
przypadku
> cała sprawa trwa 2 lata jeżeli idiotyzm mocno rzuca się w oczy. Wszystkie
> określenia ocenne jak honor, prawość, sprawiedliwość, moralność każdy ma
> swoje. Ja mam swoje i Ty masz swoje i Łysiak ma swoje. honor w/g Łysiaka
to
> dla mnie chrzan a dla Ciebie byś może nie. Łysiak zakłada, że czytelnik
jest
> głupszy od niego. Mnie to nie odpowiada. Może Łysiak pisze o Tobie o mnie
> nie pisze.
Łysiak nie jest dla mnie żadnym autorytetem. Popierał przecież PIS, wg
mnie ugrupowanie lewicowe. Krytykował teorię ewolucji, co jest dla mnie
szokiem itd. Jedynie zgadzam się z nim w ocenie demokracji.
Jeśli twierdzisz, że w demokracji niezadowolona jest mniejszość, to co
powiesz np. o Grecji? IMHO tam jeszcze bardzo długo niezadowolona będzie
większość.
pozdr.
sys29
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
50. Data: 2010-06-02 11:43:51
Temat: Re: Obiecany kawałek Łysiaka
Od: totus <t...@p...onet.pl>
sys29 wrote:
> Jeśli twierdzisz, że w demokracji niezadowolona jest mniejszość, to co
> powiesz np. o Grecji? IMHO tam jeszcze bardzo długo niezadowolona będzie
> większość.
Masz jakieś badanie na ten temat? Były wybory? Na razie byli ludzie na
ulicach. Liczyłeś? To była większość?