c...@g...com wrote:

> na razie gramy Long
>
> poniżej jest ciekawe opracowanie buhahahahahaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
>
> nie mam nic przeciw zagraniu na tak silny spadek
>
> http://politykawschodnia.pl/index.php/2012/06/24/wie
rzbicki-ropa-i-tajny-
plan-ue-usa-chin-i-japonii-krach-rosji/
>
> cena zajebania putinowskiej bolszewii jest tego warta

Plan jest nadzwyczaj tajny. Bardziej tajnego nie znam. No może "wiem ale nie
powiem" jednego z czołowych polityków polskich.

do góry

totus <t...@p...onet.pl> napisał(a):

Zauważyłeś, że mówisz tefałenem? Ale cię opętali. Broń się, może jeszcze dasz
radę.

kc


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

kc wrote:

> totus <t...@p...onet.pl> napisał(a):
>
> Zauważyłeś, że mówisz tefałenem? Ale cię opętali. Broń się, może jeszcze
> dasz radę.
>
> kc
>
>
Nie, już nie dam rady. Jestem skończony. Nie wiem wprawdzie co to znaczy
"mówisz tefałenem" ale domyślam się, że to coś strasznego. Moje błądzenie
polega na tym, że nie uznaje planu za tajny gdy go można znaleźć w
internecie. To jest straszna hańba dla mnie. W zupełności nie nadaje się na
Prawdziwego Polaka. Teraz też poleciałem tefałenem. Ale może mi jakoś
wybaczysz. A jak to nie możliwe to choć mógłbyś się za mnie pomodlić.

PS
Moze spróbuję jednak. Podaj jakąś skróconą instrukcje jak najlepiej lecieć
trfaniem i radiemmaryja

do góry

totus <t...@p...onet.pl> napisał(a):

> kc wrote:
>
> > totus <t...@p...onet.pl> napisał(a):
> >
> > Zauważyłeś, że mówisz tefałenem? Ale cię opętali. Broń się, może jeszcze
> > dasz radę.
> >
> > kc
> >
> >
> Nie, już nie dam rady. Jestem skończony. Nie wiem wprawdzie co to znaczy
> "mówisz tefałenem" ale domyślam się, że to coś strasznego. Moje błądzenie
> polega na tym, że nie uznaje planu za tajny gdy go można znaleźć w
> internecie. To jest straszna hańba dla mnie. W zupełności nie nadaje się na
> Prawdziwego Polaka. Teraz też poleciałem tefałenem. Ale może mi jakoś
> wybaczysz. A jak to nie możliwe to choć mógłbyś się za mnie pomodlić.
>
> PS
> Moze spróbuję jednak. Podaj jakąś skróconą instrukcje jak najlepiej lecieć
> trfaniem i radiemmaryja


Modlę się za ciebie i tobie podobnym bezustannie. Nie mam jednak jak
widać "chodów", bo nie pomaga. Ze swej strony zrobiłem wszystko co mogłem,
zgoliłem wąsy, żeby nie wyglądać jak bronek, przejechałem 1200 km, żeby
zagłosować o godz 19.58 przeciwko niemu. Wszystko na nic. Przez takich jak
ty :(.

No cóż, mi to tzw. drucik, czyli u mnie bezet. A u was? Bida aż piszczy. Może
jak już oderwiesz się od tefałenu, zacznij tu:

http://robert.kujawski.nowyekran.pl/post/66666,bieda
-na-zielonej-wyspie-tuska


i szukaj dalej. Google is your friend mówią.

kc

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

W dniu środa, 27 czerwca 2012 16:45:17 UTC+2 użytkownik kc napisał:
> totus <t...@p...onet.pl> napisał(a):
>
> > kc wrote:
> >
> > > totus <t...@p...onet.pl> napisał(a):
> > >
> > > Zauważyłeś, że mówisz tefałenem? Ale cię opętali. Broń się, może jeszcze
> > > dasz radę.
> > >
> > > kc
> > >
> > >
> > Nie, już nie dam rady. Jestem skończony. Nie wiem wprawdzie co to znaczy
> > "mówisz tefałenem" ale domyślam się, że to coś strasznego. Moje błądzenie
> > polega na tym, że nie uznaje planu za tajny gdy go można znaleźć w
> > internecie. To jest straszna hańba dla mnie. W zupełności nie nadaje się na
> > Prawdziwego Polaka. Teraz też poleciałem tefałenem. Ale może mi jakoś
> > wybaczysz. A jak to nie możliwe to choć mógłbyś się za mnie pomodlić.
> >
> > PS
> > Moze spróbuję jednak. Podaj jakąś skróconą instrukcje jak najlepiej lecieć
> > trfaniem i radiemmaryja
>
>
> Modlę się za ciebie i tobie podobnym bezustannie. Nie mam jednak jak
> widać "chodów", bo nie pomaga. Ze swej strony zrobiłem wszystko co mogłem,
> zgoliłem wąsy,

nareszcie wyglądasz jak men a nie jak cap (ruski qquurwa)



żeby nie wyglądać jak bronek, przejechałem 1200 km, żeby
> zagłosować o godz 19.58 przeciwko niemu.

Twoje sumienie jest czyste, rzecz bezcenna wsród tej swałoczy w priwisljanskiem kraju



Wszystko na nic. Przez takich jak
> ty :(.

Takich jak on rozdziobią kruki i wrony

>
> No cóż, mi to tzw. drucik, czyli u mnie bezet. A u was? Bida aż piszczy. Może
> jak już oderwiesz się od tefałenu, zacznij tu:
>
> http://robert.kujawski.nowyekran.pl/post/66666,bieda
-na-zielonej-wyspie-tuska
>
>
> i szukaj dalej. Google is your friend mówią.
>
> kc
>
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Bądź z siebie dumny, rzecz bezcenna:)

Pozdrawiam

do góry

W dniu piątek, 22 czerwca 2012 10:14:18 UTC+2 użytkownik (Nieznane) napisał:
> jak w temacie buhahahaha

do góry

kc wrote:

> http://robert.kujawski.nowyekran.pl/post/66666,bieda
-na-zielonej-wyspie-
tuska
>

Przeczytałem i co? To nie moje zdjęcie. Opisane sprawy mnie nie dotyczą. Ty
masz kłopot? Na zdjęciu to ktoś znajomy czy rodziny? Nie radzisz sobie?
Zbierasz po śmietnikach? Nie wiem o co Ci chodzi. Spodziewasz się jakiegoś
wsparcia ode mnie? Ile mam Ci dać i na co?
Ja nie mieszkam na żadnej wyspie. A już na pewno nie jest to ziemia Tuska,
na której mieszkam tylko moja. Mam akt notarialny. Ty mieszkasz na jakiejś
wyspie Tuska? I co? Czynsz jest za wysoki? Czy nie płacisz i chce cię
wywalić z domu? Jakbyś podkręcił jasność. Musisz mnie zrozumieć. Tylko
tłumany i ostatnie głąby zmanipulowane przez sbecką tvn głosują na PO. Ty
światły człowiek prawicy, który zna całą prawdę móglbyś mnie naprostować
troszkę w sprawie tej wyspy i tego zdjęcia. Zapłacę. Wiem, że dużo nie
weźmiesz, tylko co łaska.

do góry

c...@g...com wrote:

> Bądź z siebie dumny, rzecz bezcenna:)

No widzisz kc jak Cię Kurwa Bbuhahahahaha poklepał po ramieniu.

Piszę z dużych liter bo to pewnie imię i nazwisko. Za każdym razem kończy
tak list na grupę. Rodzice są teraz tacy nowocześni i nadają takie
ekstrawaganckie imiona.

do góry

totus <t...@p...onet.pl> napisał(a):

> Przeczytałem i co? To nie moje zdjęcie. Opisane sprawy mnie nie dotyczą. Ty
> masz kłopot? Na zdjęciu to ktoś znajomy czy rodziny? Nie radzisz sobie?
> Zbierasz po śmietnikach? Nie wiem o co Ci chodzi. Spodziewasz się jakiegoś
> wsparcia ode mnie? Ile mam Ci dać i na co?
> Ja nie mieszkam na żadnej wyspie. A już na pewno nie jest to ziemia Tuska,
> na której mieszkam tylko moja. Mam akt notarialny. Ty mieszkasz na jakiejś
> wyspie Tuska? I co? Czynsz jest za wysoki? Czy nie płacisz i chce cię
> wywalić z domu? Jakbyś podkręcił jasność. Musisz mnie zrozumieć. Tylko
> tłumany i ostatnie głąby zmanipulowane przez sbecką tvn głosują na PO. Ty
> światły człowiek prawicy, który zna całą prawdę móglbyś mnie naprostować
> troszkę w sprawie tej wyspy i tego zdjęcia. Zapłacę. Wiem, że dużo nie
> weźmiesz, tylko co łaska.

Dziękuję za zakwalifikowanie mnie do grona ludzi prawicy. W ten sposób siebie
zaliczyłeś do lewaków. Totalne pomieszanie pojęć.
Jeszcze raz ci powtarzam, u mnie bz, czyli dobrze, bez względu na to kogo
sobie wybierzecie. Piszesz, że tobie też dobrze i gówno cię obchodzi kilka
milionów głodujących. Faktycznie, jesteś prawdziwym. postępowym człowiekiem
lewicy.

kc

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

kc wrote:

> Piszesz, że tobie też dobrze i gówno cię obchodzi kilka
> milionów głodujących. Faktycznie, jesteś prawdziwym. postępowym
> człowiekiem lewicy.

Widzisz jak miło. Masz podział na ludzi prawicy i lewaków. Przypisałeś mi
brak zainteresowania choć ja pisałem, ze sprawa z artykułu mnie nie dotyczy.
O swoich zainteresowaniach nic nie pisałem. Ty podałeś ten artykuł.
Dopytywałem dlaczego. Domyślam się, że w Polsce nie mieszkasz. Więc ten
artykuł ciebie też nie dotyczy. O co Ci chodzi?

do góry