-
11. Data: 2011-07-15 20:26:52
Temat: Re: Rynki na GSM (failover)
Od: "A. Filip" <a...@x...wp.pl>
totus <t...@p...onet.pl> pisze:
> A. Filip wrote:
>
>> totus <t...@p...onet.pl> pisze:
>>> [...] Takim przypadkiem jest DI BRE. Nie da tam się handlować przez
>>> internet bez IE z Java. IE jest darmowym programem i można go uruchomić
>>> pod Wine ale ja na razie nie znalazłem mądrego, który by umiał do tego
>>> zainstalować Javę pod Wine i żeby IE + Java działało. Czyli by handlować
>>> w DI BRE przez internet trzeba mieć Windows korzystać z IE i Java.
>>
>> Java akurat została stworzona po to by działać na wielu systemach
>> operacyjnych i wielu przeglądarkach. Jeśli DI BRE stworzył/kupił coś
>> takiego co daje kopa w jaja przenośności Javy to ja nawet nie czuję się
>> zmuszony *wymawiać* inwektyw :-)
>> [ Rozumiem że mniejszej aplikacji Javy niezbyt opłaca się "agresywnie
>> testować" na więcej niż 2-3 przeglądarkach ]
>>
> Nie zrozumiałeś tego co napisałem. Pewnie tak napisałem. Aplikacja
> webowa do handlu w DI BRE potrzebuje IE bo instaluje ActiveX. Sama
> aplikacja napisana jest w Javie. Ponieważ napisana jest w Javie to
> może zostać uruchomiona na każdej przeglądarce i każdym systemie
> operacyjnym pod warunkiem, że ta przeglądarka pozwoli zainstalować
> ActiveX tej aplikacji. Innymi słowy każda przeglądarka na każdym OS'ie
> pod warunkiem, że jest to IE na Windows. Ale zawsze jest wybór. DI BRE
> to nie jedyna możliwość handlu na giełdzie.
Ja rozumiem i rozumiem że jak się chce to *można* "wbijać gwoździe
mikroskopem". A ty zrozumiałeś jak to świadczy o tak wbijającym?
--
A. Filip : Twoje pieniądze + Twoje ryzyko = Twój zysk *albo* strata
Każdy człowiek kieruje wodę na swój młyn.
-- Przysłowie ormiańskie (pl.wikiquote.org)
-
12. Data: 2011-07-15 20:34:28
Temat: Re: Rynki na GSM (failover)
Od: totus <t...@p...onet.pl>
A. Filip wrote:
> Ja rozumiem i rozumiem że jak się chce to można "wbijać gwoździe
> mikroskopem". A ty zrozumiałeś jak to świadczy o tak wbijającym?
Oczywiście. W/g mnie to świadczy o tym, ze DI BRE ma wystarczająca ilość
klientów, którzy mają Windows i innych nie chcą. Mogą prowadzić swoje
przedsięwzięcie jak chcą. Ja nie muszę z nimi współpracować.
-
13. Data: 2011-07-16 14:06:45
Temat: Re: Rynki na GSM (failover)
Od: jimmij <j...@j...jj>
totus <t...@p...onet.pl> wrote:
> A. Filip wrote:
>
> Oczywiście. W/g mnie to świadczy o tym, ze DI BRE ma wystarczająca ilość
> klientów, którzy mają Windows i innych nie chcą. Mogą prowadzić swoje
> przedsięwzięcie jak chcą. Ja nie muszę z nimi współpracować.
Ja korzystam z mbanku, czyli de facto właśnie chyba z DI BRE, właśnie
dlatego, że oni mają aplikację napisaną w javie. Używam wyłącznie
linuksa, a niestety wszystki inne banki oferują dostęp do notowań
wyłącznie poprzez NOL, którego to za cholerę nie da się pod linuksem
odpalić (próbowałem już wiele razy, czyniąc przeróżne sztuczki).
Tak więc jak ktoś chce linuksa to polecam mBank. Mają ponoć coś zmieniać
w systemie w najbliższych miesiącach - mam nadzieję, że nie będzie nic
dedykowanego wyłącznie pod windę.
--
jimmij
-
14. Data: 2011-07-16 16:59:03
Temat: Re: Rynki na GSM (failover)
Od: totus <t...@p...onet.pl>
jimmij wrote:
> totus <t...@p...onet.pl> wrote:
>
>> A. Filip wrote:
>>
>> Oczywiście. W/g mnie to świadczy o tym, ze DI BRE ma wystarczająca ilość
>> klientów, którzy mają Windows i innych nie chcą. Mogą prowadzić swoje
>> przedsięwzięcie jak chcą. Ja nie muszę z nimi współpracować.
>
> Ja korzystam z mbanku, czyli de facto właśnie chyba z DI BRE, właśnie
> dlatego, że oni mają aplikację napisaną w javie. Używam wyłącznie
> linuksa, a niestety wszystki inne banki oferują dostęp do notowań
> wyłącznie poprzez NOL, którego to za cholerę nie da się pod linuksem
> odpalić (próbowałem już wiele razy, czyniąc przeróżne sztuczki).
> Tak więc jak ktoś chce linuksa to polecam mBank. Mają ponoć coś zmieniać
> w systemie w najbliższych miesiącach - mam nadzieję, że nie będzie nic
> dedykowanego wyłącznie pod windę.
>
"chyba" to dobre słowo. https://www.brebrokers.pl/ w linku jest instrukcja
jak skonfigurować dostęp do konta w biurze maklerskim.
-
15. Data: 2011-07-17 06:59:05
Temat: Re: Rynki na GSM (failover)
Od: root <r...@v...pl>
Dnia Sat, 16 Jul 2011 16:06:45 +0200, jimmij napisał(a):
> totus <t...@p...onet.pl> wrote:
>
>> A. Filip wrote:
>>
>> Oczywiście. W/g mnie to świadczy o tym, ze DI BRE ma wystarczająca ilość
>> klientów, którzy mają Windows i innych nie chcą. Mogą prowadzić swoje
>> przedsięwzięcie jak chcą. Ja nie muszę z nimi współpracować.
>
> Ja korzystam z mbanku, czyli de facto właśnie chyba z DI BRE, właśnie
> dlatego, że oni mają aplikację napisaną w javie. Używam wyłącznie
> linuksa, a niestety wszystki inne banki oferują dostęp do notowań
> wyłącznie poprzez NOL, którego to za cholerę nie da się pod linuksem
> odpalić (próbowałem już wiele razy, czyniąc przeróżne sztuczki).
> Tak więc jak ktoś chce linuksa to polecam mBank. Mają ponoć coś zmieniać
> w systemie w najbliższych miesiącach - mam nadzieję, że nie będzie nic
> dedykowanego wyłącznie pod windę.
Mam pytanie dot. mbanku. Piszesz o jakiejs aplikacji. Czy istnieje jakaś
dodatkowa aplikacja dla mbanku? Póki co ich system "poprzez stronę www"
jest tragiczny.
-
16. Data: 2011-07-18 08:19:15
Temat: Re: Rynki na GSM (failover)
Od: "JarekC" <j...@c...mysite.pl>
> Po za tym widziałem niedawno routerek z gniazdem USB
> [WiFi+Ethernet(4*LAN+1*WAN)] zestawem pre-paid internetu GSM
> sprzedawane jako zestaw. Sugestia "opakowaniowa" szła po
> linii że GSM ma być połączeniem rezerwowym/awaryjnym z
> "praktycznie niewidocznym" przełączeniem "jak trzeba".
>
> IMHO na typowym niezłym internecie "po kablu" można się spodziewać tak z
> 1-2 awarii (przerw w usłudze) rocznie wiec pewnie dla *niektórych* takie
> rozwiązanie ma sens bo te "przerwy" *mogą* wypaść w okresach
> "dynamicznego" rynku.
nie reklamujac jakiegokolwiek, mam edimaxa nlite wireless, plus jest taki,
ze nie trzeba instalowac managera iplusa na kompie, postawiony na strychu
dobrze rozsiewa wifi. niestaty zwiechy czasem sie zdarzaja, oj... ostatnio
bolało jak nie ustawiłem s/l i zerwało połączenie ;(
-
17. Data: 2011-07-18 09:49:49
Temat: Re: Rynki na netbooku
Od: Kazimierz <a...@f...analizyrynkowe.cal.pl>
Dziękuję za Wasze opinie.
Mam mniej więcej skrystalizowany pogląd na sprawę, chociaż wiele rzeczy
i tak wyjdzie dopiero w praniu :)
Na Linuxie po prostu się nie znam. Różnica w cenie na poziomie 200 czy
300 zł pomiędzy sprzętem bez OS (pod Linuxa) a sprzętem z WXP albo W7
nie stanowi dla mnie przewagi wobec faktu popularności Windowsa i
łatwości jego obsługi.
Również korzystanie z WiFi w moim przypadku praktycznie odpada, bo
sprzęt będzie mobilny, a dostęp do WiFi w terenie jest póki co bardzo
ograniczony. Pozostaje mi mieć nadzieję, że w zasięgu mojej mobilności
dostęp do Internetu przez sieć komórkową będzie działał tak, jak mówi
dostawca ;)
Jedyna rzecz nad którą się jeszcze zastanawiam, to kwestia wydajności.
Na swoim stacjonarnym komputerze mam procesor Athlon 2300+ (1,6GHz) i 1
GB RAM i do moich zastosowań całkowicie mi to wystarcza. Netbooki z
Atomem mają praktycznie te same parametry. Czy taki netbook będzie miał
podobną wydajność co mój stacjonarny, czy może dochodzą tu jeszcze
jakieś ograniczenia?
Kazimierz
-
18. Data: 2011-07-18 19:48:18
Temat: Re: Rynki na GSM (failover)
Od: SlawcioD <s...@p...onet.pl>
W dniu 15.07.2011 20:43, totus pisze:
> A. Filip wrote:
>
>> A po co płacić za MS jak Linuks jest za darmo? :-)
>> Ja mam w pogardzie ludzi którzy nie wiedzą ile (bo cena
>> przeinstalowanego MS jest "skrzętnie" skrywana) i dokładnie
>> za co płacą (w stosunku do tego co mogą mieć za darmo).
>>
> Czy jest rzeczywiście za darmo? Ile godzin poświeciłeś na to by mieć takie
> umiejętności jakie masz teraz w obsłudze Linuksa? Spróbuj zadzwonić do
> pomocy technicznej jakiegoś producenta drukarki by Ci pomógł w uruchomieniu
> tej drukarki we współpracy z Linuksem. Lekarz czy prawnik bądź inwestor
> giełdowy po kupnie komputera z Windows i kupnie drukarki zawsze uzyska pomoc
> od producenta sprzętu. Linuks jest za darmo jeżeli nie liczyć czasu
> potrzebnego do nauki jego obsługi. Sam używam Debiana od ponad 10 lat to
> wiem. Żeby używać Linuksa trzeba chcieć się uczyć go obsługiwać. Na jaką
> okoliczną pomoc może liczyć nauczyciel historii gdy kupi komputer bez
> systemu lub z jakimś *buntu? Ile zapłaci za zainstalowanie i skonfigurowanie
> Linuksa lub skonfigurowanie sieci na *buntu? Ile byś wziął? Myślę, że woli
> zapłacić 400 zł więcej po to by wszystko działało i żeby google były
> zainstalowane od razu. Strony internetowe robione tylko dla IE to osobna
> sprawa. Takim przypadkiem jest DI BRE. Nie da tam się handlować przez
> internet bez IE z Java. IE jest darmowym programem i można go uruchomić pod
> Wine ale ja na razie nie znalazłem mądrego, który by umiał do tego
> zainstalować Javę pod Wine i żeby IE + Java działało. Czyli by handlować w
> DI BRE przez internet trzeba mieć Windows korzystać z IE i Java.
W ubuntu instalacja drukarki trwa mniej niż 30sec... i polega na
podłączeniu kabla usb do właściwego gniazda to samo z netem - plug and
play pełna gębą. 10 lat temu uzywanie linuxa faktycznie wymagało
umiejętności rodem z harego pottera ;) ale teraz przysłowiowa małpa da
se rade. Żywym przykładem może być moja mama, która w wieku 60 lat
dostała sprzęt z ubuntu - przy windowsie xppro musialem raz na pól roku
zainteresować się maszyna teraz (2rok) nawet nie wiem gdzie jest ten komp;)
ubuntu i Reinstalacja? a co to takiego ;P?
do ceny windowsa dorzuć jeszcze antywira i kilka ton poprawek które przy
każdym updacie spowalniają maszynę...
ubuntu i wirusy? a co to takiego?...
pozdrawiam
SlawcioD
-
19. Data: 2011-07-18 20:08:47
Temat: Re: Rynki na netbooku
Od: SlawcioD <s...@p...onet.pl>
W dniu 18.07.2011 11:49, Kazimierz pisze:
> Dziękuję za Wasze opinie.
> Mam mniej więcej skrystalizowany pogląd na sprawę, chociaż wiele rzeczy
> i tak wyjdzie dopiero w praniu :)
>
> Na Linuxie po prostu się nie znam. Różnica w cenie na poziomie 200 czy
> 300 zł pomiędzy sprzętem bez OS (pod Linuxa) a sprzętem z WXP albo W7
> nie stanowi dla mnie przewagi wobec faktu popularności Windowsa i
> łatwości jego obsługi.
>
> Również korzystanie z WiFi w moim przypadku praktycznie odpada, bo
> sprzęt będzie mobilny, a dostęp do WiFi w terenie jest póki co bardzo
> ograniczony. Pozostaje mi mieć nadzieję, że w zasięgu mojej mobilności
> dostęp do Internetu przez sieć komórkową będzie działał tak, jak mówi
> dostawca ;)
>
> Jedyna rzecz nad którą się jeszcze zastanawiam, to kwestia wydajności.
> Na swoim stacjonarnym komputerze mam procesor Athlon 2300+ (1,6GHz) i 1
> GB RAM i do moich zastosowań całkowicie mi to wystarcza. Netbooki z
> Atomem mają praktycznie te same parametry. Czy taki netbook będzie miał
> podobną wydajność co mój stacjonarny, czy może dochodzą tu jeszcze
> jakieś ograniczenia?
>
> Kazimierz
Jeżeli się nie boisz używanego sprzętu to polecam IBM ThinkPad seria
X60/x61. na rozszerzonej baterii pod winxppro/vista ponad 6h pracy. cena
ok 1200pln z vat za naprawdę mocną konfigurację (4gb ramu i intel
T7300). Maszyna jest lekko opancerzona, można go nosić w normalnej
torbie i mu się nic nie stanie przez co nie rzuca się w oczy że masz
laptopa ze sobą, i sensownie odporna na zalania co w przypadku
mobilności może być niekwestionowana zaletą.
Ponadto rynek części zamiennych jest przeogromny i jeżeli potrafisz
trzymać śrubokręt w ręce i rozumiesz pismo obrazkowe (bogata
dokumentacja techniczna) możesz go serwisować własnoręcznie;)
W wypadku zakupu z vista business masz możliwość instalacji każdego
systemu m$ w dół. Można też dostać w sensownej cenie update do win7.
pozdrawiam
SlawcioD
ps. Jakbyś się skusił na ThinkPad'a to nie pakuj go przypadkiem z jakimś
mocniej opancerzonym aparatem foto:). starcie IBM t43 z canonem 20d
(magnezowa, solidna obudowa) i wrzucenie go do samochodu spowodowała
połamanie matrycy...
-
20. Data: 2011-07-18 21:28:54
Temat: Re: Rynki na netbooku
Od: "Dieter" <d...@a...pl>
Wychodzac z domu obserwuje rynki na Smartphonie Samsung Galaxy S2. Swietna
sprawa i nie trzeba nosic ze soba walizki.
Dieter
Użytkownik "Kazimierz" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:ivkkgf$41q$...@n...mm.pl...
Witam.
Zastanawiam się nad zakupem netbooka do mobilnej łączności z rynkami
(obserwacja wykresów, składanie zleceń). Zastanawiam się jednak, jak
taki sprzęt radzi sobie z aplikacjami typu MT4 i aplikacjami biur
maklerskich. Jeśli macie jakieś doświadczenia w tym względzie, to napiszcie.
Dzięki,
Kazimierz