"Wojciech Frybyśu" <w...@p...iUSUNTOnteria.pl> wrote in
message news:golg7b$qti$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> sorden pisze:
>> Pafcik wrote:
>>
>>> więc reasumując, twoja radość jest olbrzymią naiwnością, gdyby ziścił
>>> się
>>> twój sen, to sam byś głośno płakał za pare lat i wspominał jakie to
>>> złote
>>> czasy były
>>
>> Wiec spadek indeksu do poziomu 500 to - wedlug Ciebie - jakas wielka
>> tragedia, zaloba narodowa i nie powinno sie o tym na glos mowic ?
>
> Kiedyś spadł do 6 z przodu, ale z tyłu nic prawie nie było.
> Nie na długo jednak

A mozesz mi powiedziec kiedy tak SPADL??

Pester

do góry

>
>> więc reasumując, twoja radość jest olbrzymią naiwnością, gdyby ziścił się
>> twój sen, to sam byś głośno płakał za pare lat i wspominał jakie to złote
>> czasy były
>
> Wiec spadek indeksu do poziomu 500 to - wedlug Ciebie - jakas wielka
> tragedia, zaloba narodowa i nie powinno sie o tym na glos mowic ?

weź troche rusz mózgownicą, przecież pester pojawiający się przy każdych
spadkach i znikający gdy indeksy rosną, jemu nie chodzi o to czy jakiś
indeks spadnie o 100 czy 200 ście

jego cieszy że każdy spadek przybliża wytęsknione przez niego przemiany
cywilizacyjne, że ludzie przestaną być materialistami, zaczną się
koncentować na swoim rozwoju duchowym

takie średniowieczne "memento mori", po co sie szarpać na nowy samochód,
nowy dom, nową plazmę, pomyśl raczej o nieuchronności tego nie nieuniknione
itd itd itd

w sumie gdyby ludzie tak zawsze myśleli to byśmy dalej w jaskiniach się
chowali przed wilkami, bo po co sie rozwijać skoro i tak koniec zawsze taki
sam

więc ja tylko mu przypominam, że takie przejście z aktualnego systemu (który
jest mocno niedoskonały) do jego wymarzonego to nie jest taki drobny
pryszcz, to jest wielka przemiana dotycząca paru miliardów ludzi na tym łez
padole

i takie rzeczy nie dzieją sie bezboleśnie, są bolesne jak diabli

do góry

"Pafcik"

> jego cieszy że każdy spadek przybliża wytęsknione przez niego przemiany
> cywilizacyjne, że ludzie przestaną być materialistami, zaczną się
> koncentować na swoim rozwoju duchowym

Dokladnie!
>
> takie średniowieczne "memento mori", po co sie szarpać na nowy samochód,
> nowy dom, nową plazmę, pomyśl raczej o nieuchronności tego nie
> nieuniknione itd itd itd

Dokladnie!
>
> w sumie gdyby ludzie tak zawsze myśleli to byśmy dalej w jaskiniach się
> chowali przed wilkami, bo po co sie rozwijać skoro i tak koniec zawsze
> taki sam

Niezupelnie. Rozwoj ma swoje CYKLE. Teraz skonczyl sie rozwoj w kierunku
posiadania dobr materialnych.
Nastepuje wlasnie nawrot Sredniowiecza, ale innego o tego, ktore bylo.
Gdzies od XXVI lub XVII wieku znow zacznie sie rozwoj, ale nie bedzie chyba
dotyczyl juz dobr materialnych, raczej duchowych.
Gwaltowny rozwoj nastapi pod koniec XXX wieku, bo to sa cykle 1000-letnie.
Tak wiec SPOKO, przyszedl czas upragnionego odpoczynku.
Kolo zamachowe zegara historii zaczelo sie krecic wolniej, a bedzie sie
krecic jeszce wolniej, az ustanie zupelnie.
I tak musi byc. Nie ma innego wyjscia.


> więc ja tylko mu przypominam, że takie przejście z aktualnego systemu
> (który jest mocno niedoskonały) do jego wymarzonego to nie jest taki
> drobny pryszcz, to jest wielka przemiana dotycząca paru miliardów ludzi na
> tym łez padole

To nie bedzie trwac sekunde ale cale dziesieciolecia wiec SPOKO.

> i takie rzeczy nie dzieją sie bezboleśnie, są bolesne jak diabli
>
Jesli ktos nie ganial za zbytkami, nie kupowal akcji, nie chcial sie szybko
dorobic psim swedem, tego nie bedzie bolalo nic. On juz zyje w takim
swiecie.

Pester

do góry

Użytkownik "Pafcik" <s...@s...pl> napisał w wiadomości
news:golot4$n37$1@inews.gazeta.pl...
> >
> >> więc reasumując, twoja radość jest olbrzymią naiwnością, gdyby ziścił
się
> >> twój sen, to sam byś głośno płakał za pare lat i wspominał jakie to
złote
> >> czasy były
> >
> > Wiec spadek indeksu do poziomu 500 to - wedlug Ciebie - jakas wielka
> > tragedia, zaloba narodowa i nie powinno sie o tym na glos mowic ?
>
> weź troche rusz mózgownicą, przecież pester pojawiający się przy każdych
> spadkach i znikający gdy indeksy rosną, jemu nie chodzi o to czy jakiś
> indeks spadnie o 100 czy 200 ście
>
> jego cieszy że każdy spadek przybliża wytęsknione przez niego przemiany
> cywilizacyjne, że ludzie przestaną być materialistami, zaczną się
> koncentować na swoim rozwoju duchowym
>
> takie średniowieczne "memento mori", po co sie szarpać na nowy samochód,
> nowy dom, nową plazmę, pomyśl raczej o nieuchronności tego nie
nieuniknione
> itd itd itd

A to w średniowieczu się nie szarpali?

--
"Żałuj za dowcipy, synu!"
Tytus, Romek i A'Tomek, ks. VIII

do góry

> Niezupelnie. Rozwoj ma swoje CYKLE.

łoo jeju .. a jeszcze ostatnio upierałeś się przy czymś zupelnie innym..

do góry

"george" <g...@v...pl> wrote in message
news:gom105$470$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>
>> Niezupelnie. Rozwoj ma swoje CYKLE.
>
> łoo jeju .. a jeszcze ostatnio upierałeś się przy czymś zupelnie innym..
Zawwsze bylem zwlennikiem dlugich cykli. Tysiacletnich.

Pester

do góry

"flower"

> A to w średniowieczu się nie szarpali?
>
A o co sie mieli szarpac? O jakis nowy model forda czy lepiej wypasiony
komputer?

Pester

do góry

> "flower"
>
> > A to w średniowieczu się nie szarpali?
> >
> A o co sie mieli szarpac? O jakis nowy model forda czy lepiej wypasiony
> komputer?
>
> Pester
>
>

co do tych wartości duchowych to nie mam zdania... ale sprawa ma inny, berdzo
przyjemny wymiar... w czasach wojen, wielkich kryzysów w istotach ludzkich
odzywa się instykt podtrzymania gatunku, wtedy bardzo się zwiększa zawsze
przyrost naturalny, bo wszyscy bzykają się na potęgę :))) ...

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Pafcik wrote:

> weź troche rusz mózgownicą, przecież pester pojawiający się przy każdych
> spadkach i znikający gdy indeksy rosną, jemu nie chodzi o to czy jakiś
> indeks spadnie o 100 czy 200 ście
>
> jego cieszy że każdy spadek przybliża wytęsknione przez niego przemiany
> cywilizacyjne, że ludzie przestaną być materialistami, zaczną się
> koncentować na swoim rozwoju duchowym

Spadek indeksu to nic poza przelewaniem forsy z portfeli tych, ktorzy traca
na spadkach do tych ktorzy na nich potrafia zarabiac ;)

--
in

do góry

Pester wrote:

> A o co sie mieli szarpac? O jakis nowy model forda czy lepiej wypasiony
> komputer?

W sredniowieczu sie szarpali z antychrystami na wojnach krzyzowych. Zawse
jest jakis bożek.

--
in

do góry