Dnia 09-03-2009 o 23:13:06 skippy <m...@o...the.moon> napisał(a):

> Wiesz, można dodrukować, a mozna i:
> "W 64 r. Neron przeprowadził dewaluację obniżając wartość aureusa do 7,
> 27 g
> i denara do 3,41 g. Od czasów tego cesarza normą się stało dodawanie do
> do
> monet srebrnych miedzi."


tu czytelniej:
http://www.nbportal.pl/prezentacje/pieniadz/psucie_p
ieniadza.html :D

do kolegi po prostu nie dociera, ze wazniejsze od wartosci jaka
reprezentuje jest to, ze pieniadz musi byc (powszechnie) akceptowanym
srodkiem platniczym. jedni lubia muszelki, inni zloto, jeszcze inni
gwarancje panstwowe. pieniadzem mogla by byc i psia kupa byle by sie jacys
amatorzy znalezli lub Pan kazal.
Pzdr

do góry

> do kolegi po prostu nie dociera, ze wazniejsze od wartosci jaka
> reprezentuje jest to, ze pieniadz musi byc (powszechnie) akceptowanym
> srodkiem platniczym. jedni lubia muszelki, inni zloto, jeszcze inni

Owszem jest to ważniejsze w normalnej sytuacji, kiedy nie ma załamania
rynku.
Jak bańka pęknie, to pieniądz przestaje być akceptowanym środkiem.

Przykłady: Zimbabwe, Islandia.

--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

do góry

Dnia 10-03-2009 o 00:28:17 Jan Werbiński
<j...@j...com> napisał(a):

> Owszem jest to ważniejsze w normalnej sytuacji, kiedy nie ma załamania
> rynku.
> Jak bańka pęknie, to pieniądz przestaje być akceptowanym środkiem.
> Przykłady: Zimbabwe, Islandia.


kononowicz? pieniadz nigdy nie przestaje byc akceptowanym srodkiem
platniczym, co najwyzej dolar w zimbabwe przestaje byc pieniadzem.
Pzdr

do góry

Jan Werbiński wrote:

> Jak bańka pęknie, to pieniądz przestaje być akceptowanym środkiem.

Tak, tylko banka byla spowodowana PSUCIEM PIENIADZA.
Kolko sie zamyka.

--
in

do góry