-
181. Data: 2016-12-01 21:41:44
Temat: Re: Sąd unieważnia kredyt frankowicza
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
greg <null> writes:
> To też bajka PRowa po fakcie, czy fake?
>
> https://www.bankowebezprawie.pl/wp-content/uploads/2
016/11/Pietraszkiewicz-do-BZWBK-2005.jpg
28 listopada 2005 roku, zupełnie inna epoka w kontekście kredytów
hipotecznych w Polsce.
--
Krzysztof Hałasa
-
182. Data: 2016-12-01 21:49:05
Temat: Re: Sąd unieważnia kredyt frankowicza
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu czwartek, 1 grudnia 2016 21:41:45 UTC+1 użytkownik Krzysztof Halasa napisał:
> greg <null> writes:
>
> > To też bajka PRowa po fakcie, czy fake?
> >
> > https://www.bankowebezprawie.pl/wp-content/uploads/2
016/11/Pietraszkiewicz-do-BZWBK-2005.jpg
>
> 28 listopada 2005 roku, zupełnie inna epoka w kontekście kredytów
> hipotecznych w Polsce.
Wizjoner jakis ten Gajewski.
Pomiń ten 2005r i przeczytaj to jakby dzisiejszej epoki dotyczyło;)
-
183. Data: 2016-12-01 22:34:54
Temat: Re: Sąd unieważnia kredyt frankowicza
Od: Wojciech Bancer <w...@g...com>
On 2016-12-01, Kris <k...@g...com> wrote:
[...]
>> 28 listopada 2005 roku, zupełnie inna epoka w kontekście kredytów
>> hipotecznych w Polsce.
>
> Wizjoner jakis ten Gajewski.
> Pomiń ten 2005r i przeczytaj to jakby dzisiejszej epoki dotyczyło;)
Tam zaraz wizjoner. To była rozgrywka polityczna tamtych czasów.
A tu kontekst:
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114873,3056
888.html
Data: 09.12.2005
"[...] Wiceprezes Getin Banku Łukasz Bald nie ma wątpliwości:
- Chodzi o osłabienie mniejszych banków, które specjalizują się
w kredytach walutowych, a w konsekwencji o pozbycie się konkurentów
z rynku kredytów mieszkaniowych. Banki, które i tak nie udzielają
kredytów walutowych, zachowały się jak przysłowiowy pies ogrodnika
- uważa Bald.
Dlaczego ci, którzy dziś specjalizują się w kredytach walutowych,
boją się przejścia na złotówkę? Maciej Kossowski z Expandera
tłumaczy, że wielkie banki, dysponujące dużą siecią oddziałów,
mogą zbić cenę kredytu, bo zarabiają na nisko oprocentowanych
depozytach. - Mniejsze banki, nie mające depozytów, nie będą
mogły oferować tak niskiego oprocentowania kredytów złotowych
- uważa Kossowski."
--
Wojciech Bańcer
w...@g...com
-
184. Data: 2016-12-01 23:06:18
Temat: Re: Sąd unieważnia kredyt frankowicza
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
Kris <k...@g...com> writes:
> 1: 30tys z opr 1,0% i prowizja 30%, rata wychodzi 262zł
> 2: 21tys z opr 8,71% prowizja 0%, rata wychodzi 262zł
Kredyt ze stałym oprocentowaniem na 10 lat? Który bank takie coś daje?
--
Krzysztof Hałasa
-
185. Data: 2016-12-01 23:26:59
Temat: Re: Sąd unieważnia kredyt frankowicza
Od: Wojciech Bancer <w...@g...com>
On 2016-12-01, Kris <k...@g...com> wrote:
> 1: 30tys z opr 1,0% i prowizja 30%, rata wychodzi 262zł
> 2: 21tys z opr 8,71% prowizja 0%, rata wychodzi 262zł
Coś mi się matematyka nie zgadza :)
Ad 1.
21 tys "netto" + 30% = kredytowane 27300 zł.
Oprocentowanie 1% rat równych =~ 239 zł.
Total: 28 699,11 zł
Ad 2.
21 tys. "netto" + 0% prowizja, rata wychodzi ~262.
Total: 31 528,11 zł
Więc "2" się opłaca jak masz zamiar spłacić wcześniej,
np. przewidujesz spłatę całości po 2-3 latach, ale nie
chcesz by Ci drenowało budżet przez te 2-3 lata,
a spodziewasz się spadku.
"1" się opłaca bardziej jak chcesz sobie spokojnie
ciurkać aż nie spłacisz.
Nie dopisałeś, czy któryś ma stałe/zmienne
oprocentowanie, a to też robi różnicę.
No i który lepszy wg Ciebie?
--
Wojciech Bańcer
w...@g...com
-
186. Data: 2016-12-02 09:30:38
Temat: Re: Sąd unieważnia kredyt frankowicza
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Wojciech Bancer" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:slrno415ru.19eu.wojciech.bancer@pl-test
.org...
On 2016-12-01, Kris <k...@g...com> wrote:
>>> 28 listopada 2005 roku, zupełnie inna epoka w kontekście kredytów
>>> hipotecznych w Polsce.
>> Wizjoner jakis ten Gajewski.
>> Pomiń ten 2005r i przeczytaj to jakby dzisiejszej epoki dotyczyło;)
>Tam zaraz wizjoner. To była rozgrywka polityczna tamtych czasów.
>A tu kontekst:
>http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114873,305
6888.html
>Data: 09.12.2005
>"[...] Wiceprezes Getin Banku Łukasz Bald nie ma wątpliwości:
>- Chodzi o osłabienie mniejszych banków, które specjalizują się
>w kredytach walutowych, a w konsekwencji o pozbycie się konkurentów
>z rynku kredytów mieszkaniowych. Banki, które i tak nie udzielają
>kredytów walutowych, zachowały się jak przysłowiowy pies ogrodnika
>- uważa Bald.
Tylko ... sprawdzic PKO BP.
Bo skonczyl z duza iloscia kredytow frankowych. Ale czy zaczal juz w
2005 ?
>Dlaczego ci, którzy dziś specjalizują się w kredytach walutowych,
>boją się przejścia na złotówkę? Maciej Kossowski z Expandera
>tłumaczy, że wielkie banki, dysponujące dużą siecią oddziałów,
>mogą zbić cenę kredytu, bo zarabiają na nisko oprocentowanych
>depozytach. - Mniejsze banki, nie mające depozytów, nie będą
>mogły oferować tak niskiego oprocentowania kredytów złotowych
>- uważa Kossowski."
To skad wziely pieniadze ?
Fakt, duze banki, z tradycjami, mialy duza ilosc klientow, ktorzy
zawsze cos tam trzymali ...
No ale jesli mnie pamiec nie myli, to taki PeKaO udzielil sporo
kredytow z funduszy wlasnych.
To Unicredit powinien dbac, zeby one byly w bezpiecznej walucie :-)
J.
-
187. Data: 2016-12-02 10:00:44
Temat: Re: Sąd unieważnia kredyt frankowicza
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Kris" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:d05dc652-6bf6-492c-9607-da68b338e8cb@go
oglegroups.com...
W dniu czwartek, 1 grudnia 2016 14:25:19 UTC+1 użytkownik J.F.
napisał:
>> I sa az takie rozbieznosci ?
>Jak się gdzieś nie rypnełem w obliczeniach to tak jest
Bardziej mi o rynek chodzi.
Dostane gotowkowy kredyt na 9% bez prowizji oraz na 1% z 30% prowizja
?
Chyba nie, oferty beda raczej bardziej zblizone.
> Zakładając, ze klient zamierza to splacic w umowionym terminie, to
> roznic nie ma :-)
>Jak za rok-dwa zechce zrolować/skonsolidować to różnice już kolosalne
>Zgadnij na jaką wersję zaproponują klientowi "doradcy"?
Te, od ktorej maja wieksza prowizje :-)
Ale ... ktora to bedzie ?
To rolowanie/konsolidowanie tez sie raczej wiaze z prowizja, wiec moze
lepiej normalnie splacac zgodnie z planem :-)
>> Za to diabel tkwi w szczegolocha - co innego, jak ma widoki na
>> >inna gotowke i splate przed terminem, albo sie obawia, ze
>> >zabraknie (przeczytac punkt o opoznieniu), upewnic sie skad to
>> >oprocentowanie i czy bank moze je w dowolnym momencie podniesc.
>> Skonsultowac z bogatym wujkiem adwokatem - jak on to widzi, w
>> >razie podwyzki wyprocesuje uniewaznienie kredytu wraz z prowizja
>> >i pozyczy > na splate w zamian za pol zysku, czy nie ma szans?
>> >itd :-)
>Gwarantuje Tobie że żaden z "doradców" w bankach nie wyjaśni
>klientowi różnic między tymi dwoma wersjami, nie pokaże obiektywnie
>zalet i wad tylko będzie tak kierował rozmowę żeby sprzedać produkt z
>30% prowizja.
Ale ja mam na mysli prowizje dla doradcy, nie bankowa :-)
Choc doradca na etacie banku powinien dbac o interesy tego banku :-)
No coz - mysle ze i to znormalnieje.
Zauwaz ze to skutek akceptowalnych spolecznie odsetek - wysokich, i
ich ograniczenia ustawowego.
W efekcie banki zaczelu srubowac prowizje, bo to im wolno.
Ale ze pojawiaja sie kredyty z RRSO ponizej 10%, to i prowizje beda
normalniec.
I wez pod uwage, ze nadal nie wiemy ktory produkt lepszy - np boimy
sie, ze bank za miesiac podniesie 1% do 5%, a jakos pomijasz, ze
rownie dobrze moze podniesc z 8.9% na 18.9.
A prawda, ustawa, tego akurat nie moze :-)
>> Za to jak dostaniesz propozycje jak wyżej, ale bez podania raty, to
>> ktora lepsza ?
>Statystycznego klienta interesują dwie rzeczy- kwota gotówki jaką
>dostanie do łapy i wysokość raty.
No to widzisz, ja moze bardziej swiadomy klient jestem, bo
popatrzylbym po reklamach i zaczal odwiedzac banki od najnizszego
RRSO.
No, moze troche inaczej - najpierw bym odwiedzil ten trzeci na liscie,
potem drugi, potem pierwszy - i tu podpisal umowe, gdyby reklama
okazala sie prawda.
Jeszcze mozna pojsc do "niezaleznego" doradcy, ten wyliczy raty ...
>> Nie myslec, pojsc do bankow, poprosic o wyliczenie raty, i >wybrac
>> ten z mniejsza ? :-)
>W tym który wybierze rata będzie mniejsza tylko pracownik zapomni
>powiedzieć że kres dwa razy dłuższy,
>albo że po roku rata wrośnie bo promocja się skończy\ubezpieczenie na
>kolejny rok dolicza.
>To wszystko będzie oczywiście zapisane w umowie;)
To tym bardziej patrzymy na RRSO - tam ma byc wszystko ujete, a jak
nie - kredyt do uniewaznienia :-)
>> No coz, obliczenie RRSO tez nie jest proste, nawet trudniejsze,
>>na szczescie w przykladzie reprezentatywnym widac, no i na
>>umowie widac. I widac, ze cos tu klamia, skoro w reklamie bylo >9%,
>>a na umowie 15
>Jakie kłamie- "w reklamie było 9% bo kwota 15tys a Pani wzięła 45tys
>to i RRSO wzrosło;)
Oczywiscie, ale reklama jest po to, abym do banku trafil, a umowa,
zebym widzial rozbieznosci.
Pan mi mowi 4.9, a ja tu widze 9.9 - o co chodzi ?
Przed podpisaniem - do tego wystarczy rzucic okiem na umowe.
>> Ale takie dwie propozycje
>> 1b: 10 lat, 6% odsetek, 5% prowizji, ubezpieczenie 10 zl/mc, rata
>> 255
>> 2b: 8 lat, 5% odsetek, 8% prowizji, ubezpieczenie 12 zl/mc, >rata
>> 299 zl to jak wybrac lepszy ?
>Ano właśnie? RRSO nic tu nie da za bardzo
>1b: 265*120=31800zł
>2b: 311*96=29856zł
>Kowalski najczęściej tak policzy. ale okresy różne tez porównać
>trudno.
To nie jest glupie liczenie.
Jak sie chce jednak uwzglednic ten czas, albo porownac "pazernosc"
bankow, to RRSO prawde ci powie :-)
>Co wtedy robi Kowalski- zaufa doradcy pracującemu w "instytucji
>zaufania publicznego" i weżmie tam gdzie doradca lepiej mu to
>sprzeda.
Ale wiesz - tak narzekasz na doradcow, a co on ma doradzic klientowi w
takiej sytuacji ?
Zauwaz - wszystko co powie, moze byc uzyte przeciw bankowi :-)
Wiec najlepiej jak nic nie powie :-)
Albo sie ograniczy do wyliczenia raty/sumy w kilku wariantach, albo
urzadzi wyklad z ekonomii.
Jak WIBOR wzrosnie - lepszy bedzie wariant a, jak spadnie wariant b.
A wzrosnie czy spadnie - tego nie wie nikt.
Ja prywatnie uwazam ... a nie, tego panu nie moge powiedziec w
godzinach pracy :-)
J.
-
188. Data: 2016-12-02 10:36:22
Temat: Re: Sąd unieważnia kredyt frankowicza
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu czwartek, 1 grudnia 2016 23:27:01 UTC+1 użytkownik Wojciech Bancer napisał:
>
> Coś mi się matematyka nie zgadza :)
>
> Ad 1.
> 21 tys "netto" + 30% = kredytowane 27300 zł.
30tys kwota na umowie, z tego bank odliczy 30% prowizji przy wypłacie i klient
dostanie 21tys. Tak to działa.
> Oprocentowanie 1% rat równych =~ 239 zł.
> Total: 28 699,11 zł
> Ad 2.
> 21 tys. "netto" + 0% prowizja, rata wychodzi ~262.
> Total: 31 528,11 zł
>
> Więc "2" się opłaca jak masz zamiar spłacić wcześniej,
> np. przewidujesz spłatę całości po 2-3 latach, ale nie
> chcesz by Ci drenowało budżet przez te 2-3 lata,
> a spodziewasz się spadku.
Błędne założenia przyjąłeś(Ad1) to i wnioski trzeba zweryfikować.
> "1" się opłaca bardziej jak chcesz sobie spokojnie
> ciurkać aż nie spłacisz.
Jak chcesz ciurkać do końca spłaty to czy 1 czy 3 dokładnie tak samo wyjdzie.
Zakładając stałe oprocentowanie. Ok na rynku nie ma na dzisiaj produktów kredytowych
na 10 lat ze stałym ale na potrzeby dyskusji coś trzeba założyć.
Generalnie chodziło mi o to że po RRSO nie ocenisz co lepsze dla Ciebie.
>
> No i który lepszy wg Ciebie?
>
Bez wątpienia 2.
Mało kto kredyty gotowkowe na 10 lat spłaca do końca. Ludzie konsolidują, dobierają
itp więc 2 korzystniejsza.
Tyle że "doradca" w banku zaproponuje 1
Bo dla banku dużo korzystniejsza.
Zauważ że w reklamach banki niskim oprocentowaniem konkurują.
Byle klienta zwabić. Z 3% czy 4,9% by nie wyżyły więc dochodzą kilkunastoprocentowe(a
i ponad 20% też często bywają) prowizje i ubezpieczenia.
-
189. Data: 2016-12-02 10:58:49
Temat: Re: Sąd unieważnia kredyt frankowicza
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu piątek, 2 grudnia 2016 10:00:47 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
> Użytkownik "Kris" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:d05dc652-6bf6-492c-9607-da68b338e8cb@go
oglegroups.com...
>
> Bardziej mi o rynek chodzi.
> Dostane gotowkowy kredyt na 9% bez prowizji oraz na 1% z 30% prowizja
Dostaniesz np kredyt na 0% z prowizją 0%
Tylko max 2000zł i a 12mcy.
Z prowizją pomiędzy 20% a 30% też znajdziesz bez problemu.
Ale statystyczny Kowalski nie dostanie tego co chce tylko to co mu "doradca" doradzi.
> Chyba nie, oferty beda raczej bardziej zblizone.
O to chodzi że nie za bardzo porownasz. Bo w jednym banku max 6 lat powiedzą w innym
na 12dadzą( na dłuższe okresy gotówkowych chyba na dzisiaj nie dają)
W jednym niższa prowizja i ubezpieczenie w innym bez ubezpieczenia ale prowizja
wyższa.
> To rolowanie/konsolidowanie tez sie raczej wiaze z prowizja, wiec moze
> lepiej normalnie splacac zgodnie z planem :-)
Najlepiej by było. Ale dodatkowa potrzeba gotowki dochodzi i trzeba dobrać.
Bank chętnie doda ale najczęśce zroluje. Pojdziesz do innego konsolidacje
zaproponują. Podobnie jak rolowanie w Twoim banku wyjdzie.
>
> Ale ja mam na mysli prowizje dla doradcy, nie bankowa :-)
> Choc doradca na etacie banku powinien dbac o interesy tego banku :-)
Sam Sobie odpwiedziałeś;)
>
> > Ale ze pojawiaja sie kredyty z RRSO ponizej 10%, to i prowizje beda
> normalniec.
Są i takie z RRSO 0%
Na zwabienie klienta.
>
> I wez pod uwage, ze nadal nie wiemy ktory produkt lepszy - np boimy
> sie, ze bank za miesiac podniesie 1% do 5%, a jakos pomijasz, ze
> rownie dobrze moze podniesc z 8.9% na 18.9.
Na razie więcej jak do 10% podnieś nie może bo ma ograniczenie. Ale kredyty gotowkowe
teraz to i do 12 lat więc zmiany mogą być
> No to widzisz, ja moze bardziej swiadomy klient jestem,
Świadomi też bywają. Jak Yeti- wszyscy o nim słyszeli nikt nie widział;)
> Pan mi mowi 4.9, a ja tu widze 9.9 - o co chodzi ?
> Przed podpisaniem - do tego wystarczy rzucic okiem na umowe.
No właśnie. Frankowicze, paretowcy, ci co fundusze od BPH kupowali niby też mogli
zerknąć. A nie zetknęli.
> Ja prywatnie uwazam ... a nie, tego panu nie moge powiedziec w
> godzinach pracy :-)
Dlatego za bzdury uważam twierdzenia że doradcy frankowiczo np ostrzegali
-
190. Data: 2016-12-02 12:01:57
Temat: Re: Sąd unieważnia kredyt frankowicza
Od: Wojciech Bancer <w...@g...com>
On 2016-12-02, Kris <k...@g...com> wrote:
> W dniu czwartek, 1 grudnia 2016 23:27:01 UTC+1 użytkownik Wojciech Bancer napisał:
>
>>
>> Coś mi się matematyka nie zgadza :)
>>
>> Ad 1.
>> 21 tys "netto" + 30% = kredytowane 27300 zł.
>
> 30tys kwota na umowie, z tego bank odliczy 30% prowizji przy wypłacie i klient
dostanie 21tys. Tak to działa.
Są 3 metody:
- prowizja nie doliczana do kredytu
- prowizja doliczana do kredytu (tą ja policzyłem, bo z tą się najczęściej
spotykałem)
- prowizja pomniejsza kwotę do wypłaty (Twoja metoda)
W praktyce spotkałem się z metodą "2", stąd i dalsze wyliczenia miałem jak w punkcie
2.
Poza tym w każdej reklamie musi pojawić się reprezentatywne wyliczenie,
a tam widzisz rozbite koszty kredytu, ubezpieczenia i oprocentowanie
i to zanim uderzysz do doradcy.
>> "1" się opłaca bardziej jak chcesz sobie spokojnie
>> ciurkać aż nie spłacisz.
>
> Jak chcesz ciurkać do końca spłaty to czy 1 czy 3 dokładnie tak samo
> wyjdzie. Zakładając stałe oprocentowanie. Ok na rynku nie ma na dzisiaj
> produktów kredytowych na 10 lat ze stałym ale na potrzeby dyskusji coś
> trzeba założyć.
>
> Generalnie chodziło mi o to że po RRSO nie ocenisz co lepsze dla Ciebie.
Ale RRSO to w miarę mierzalny wskaźnik, który można zastosować do różnych
miar. W dalszej kolejności należy patrzeć na inne parametry.
> Zauważ że w reklamach banki niskim oprocentowaniem konkurują.
Ale "w reklamach" mają obowiązek przedstawić wyliczenie reprezentatywnej
próbki, więc nie mów, że masz tylko RRSO do porównania.
--
Wojciech Bańcer
w...@g...com