eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiSąd unieważnia kredyt frankowicza
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 393

  • 221. Data: 2016-12-03 19:20:11
    Temat: Re: Sąd unieważnia kredyt frankowicza
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu sobota, 3 grudnia 2016 18:19:47 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:

    > Ale klient jak bral jakis dziwny kredyt "we franku", to sie powinien
    > zainteresowac co to znaczy. I zapewne doradca nie ukrywal, ze rata
    > jest we franku ustalona, wplaca sie po kursie, a ze kursy sie
    > zmieniaja, to kazde dziecko wie.

    Klient nie brał u Mietka w budzie "Tanie Pożyczki" tylko w instytucji zaufanie
    publcznego
    https://www.knf.gov.pl/Images/Bank%20jako%20instytuc
    ja%20zaufania%20publicznego_tcm75-36396.pdf
    RRSO powiadasz- na grupie "bankowej" piszemy to i wiedza większa, ale taki operator
    CNC, tokarz, mikrobiolog czy inny profesor nie musi sie na tym znać.
    I poszli do doradcy w banku.
    Jak u mechanika auto naprawiasz to ufasz mu że zrobi to dobrze i Cię nie oszuka.


  • 222. Data: 2016-12-03 19:37:56
    Temat: Re: Sąd unieważnia kredyt frankowicza
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu sobota, 3 grudnia 2016 19:20:12 UTC+1 użytkownik Kris napisał:
    .
    > I poszli do doradcy w banku.
    > Jak u mechanika auto naprawiasz to ufasz mu że zrobi to dobrze i Cię nie oszuka.

    Użytkownik "z" tu często paragraf o oszustwie cytuje i coniektorzy drwią z niego
    a ja tak sobie myślę że w normalnym kraju szeregowy prokurator by to ładnie pod
    banksterow podpasował. Przeczytać ten paragraf, przypomnieć/poczytać jak doradcy
    wtedy doradzali i pasuje idealnie.


  • 223. Data: 2016-12-03 20:06:01
    Temat: Re: Sąd unieważnia kredyt frankowicza
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Sat, 3 Dec 2016 10:37:56 -0800 (PST), Kris napisał(a):
    > W dniu sobota, 3 grudnia 2016 19:20:12 UTC+1 użytkownik Kris napisał:
    >> I poszli do doradcy w banku.
    >> Jak u mechanika auto naprawiasz to ufasz mu że zrobi to dobrze i Cię nie oszuka.
    >
    > Użytkownik "z" tu często paragraf o oszustwie cytuje i coniektorzy
    > drwią z niego a ja tak sobie myślę że w normalnym kraju szeregowy
    > prokurator by to ładnie pod banksterow podpasował. Przeczytać ten
    > paragraf, przypomnieć/poczytać jak doradcy wtedy doradzali i pasuje
    > idealnie.

    Ale jak mowilem - wszystkich bys musial zamknac.

    Prokuratora pierwszego, bo jak mowi "mamy dowody, przyznaj sie, to
    dostaniesz mniejszy wyrok", to przeciez w celu korzysci majatkowej -
    uznanie, premia, awans :-)

    Ba, prezydenta bys musial zamknac, bo niby czemu mowil, ze pomoze
    frankowiczom.
    A nie pardon, to musi byc rozporzadzenie mieniem, a nie glosem
    wyborczym ... choc jakby tak spojrzec w przyszlosc - ten glos i na
    mienie bedzie mial wplyw :-)

    J.


  • 224. Data: 2016-12-03 20:12:10
    Temat: Re: Sąd unieważnia kredyt frankowicza
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Sat, 3 Dec 2016 10:20:11 -0800 (PST), Kris napisał(a):
    > W dniu sobota, 3 grudnia 2016 18:19:47 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
    >> Ale klient jak bral jakis dziwny kredyt "we franku", to sie powinien
    >> zainteresowac co to znaczy. I zapewne doradca nie ukrywal, ze rata
    >> jest we franku ustalona, wplaca sie po kursie, a ze kursy sie
    >> zmieniaja, to kazde dziecko wie.
    >
    > Klient nie brał u Mietka w budzie "Tanie Pożyczki" tylko w instytucji zaufanie
    publcznego
    > https://www.knf.gov.pl/Images/Bank%20jako%20instytuc
    ja%20zaufania%20publicznego_tcm75-36396.pdf
    > RRSO powiadasz- na grupie "bankowej" piszemy to i wiedza większa, ale taki operator
    CNC, tokarz, mikrobiolog czy inny profesor nie musi sie na tym znać.
    > I poszli do doradcy w banku.

    No, i to jest jakas porazka ... ministra edukacji, bo z jednej strony
    Sejm uchwala, ze sie takim wskaznikiem nalezy poslugiwac, a z drugiej
    - ilu obywateli wie, co to znaczy ?
    Szczegolnie jak pozyczkodawca napisze "RRSO" a nie "Rzeczywista ....
    Oprocentowania".

    No ale sa gazety, portale, poradniki kredytowe.

    > Jak u mechanika auto naprawiasz to ufasz mu że zrobi to dobrze i Cię nie oszuka.

    No jak ? taki glupi to ja nie jestem :-)

    J.


  • 225. Data: 2016-12-03 20:21:22
    Temat: Re: Sąd unieważnia kredyt frankowicza
    Od: Artur Miller <n...@n...com>

    W dniu 2016-12-03 o 19:10, J.F. pisze:
    > Dnia Sat, 3 Dec 2016 18:47:37 +0100, Artur Miller napisał(a):
    >> W dniu 2016-12-03 o 18:19, J.F. pisze:
    >>> Dnia Fri, 2 Dec 2016 10:46:10 -0800 (PST), Kris napisał(a):
    >>>> A bzdurą jest pisanie że klienta ostrzegali. Bo nie ostrzegali.
    >>>
    >>> Przed dwukrotnym wzrostem, czy w ogole przed wzrostem kursu nie
    >>> ostrzegali.
    >>> Ale klient jak bral jakis dziwny kredyt "we franku", to sie powinien
    >>> zainteresowac co to znaczy. I zapewne doradca nie ukrywal, ze rata
    >>> jest we franku ustalona, wplaca sie po kursie, a ze kursy sie
    >>> zmieniaja, to kazde dziecko wie.
    >>>
    >> to Ci powiem z pierwszej ręki jak było. Pan Grzegorz T., sądząc po
    >> treści wizytówki dość wysoko umiejscowiony w strukturze bankowości
    >> detalicznej BRE Banku, pokazał ładny wykres pokazujący jak od X lat
    >> wartość CHF spada do PLN i tonem "oczywistej oczywistości" stwierdził,
    >> że niby dlaczego miałoby się to zmienić. Po czym podsunął do podpisania
    >> papierek stwierdzający, że klientowi wyjaśnił co to jest ryzyko kursowe
    >> i co się z nim wiąże.
    >
    > A piszesz o roku 2008 czy 2005 ?
    >
    > Bo w 2005 to tych X lat bylo troche malo.
    > W 2008 juz sie bylo czym pochwalic ... no i wtedy klienci najwiecej
    > stracili.
    >
    > Ale na tym wykresie jakies wahania bylo pewnie widac ?
    >


    2008. pewnie, że było widać, ale nie +- 50% :) zresztą - wartości
    archiwalne kursów są dostępne, to możesz zobaczyć co Pan Grzegorz pokazał :)

    a.


  • 226. Data: 2016-12-03 22:24:23
    Temat: Re: Sąd unieważnia kredyt frankowicza
    Od: z <...@...pl>

    W dniu 2016-12-03 o 19:07, J.F. pisze:
    > Spokojnie czekaly, bo sie jakos tam zbilansowaly, nawet, jesli w
    > bilansach nie widac. I wcale im podwyzka do szczescia potrzebna nie
    > byla.

    Znowu brniecie na manowce. :-)
    CHF było po to żeby sprzedać kredyt klientowi bez zdolności kredytowej. :-)
    Czyli sprzedawać więcej.

    z


  • 227. Data: 2016-12-04 09:57:18
    Temat: Re: Sąd unieważnia kredyt frankowicza
    Od: Wojciech Bancer <w...@g...com>

    On 2016-12-03, Artur Miller <n...@n...com> wrote:

    [...]

    > to Ci powiem z pierwszej ręki jak było. Pan Grzegorz T., sądząc po
    > treści wizytówki dość wysoko umiejscowiony w strukturze bankowości
    > detalicznej BRE Banku, pokazał ładny wykres pokazujący jak od X lat
    > wartość CHF spada do PLN i tonem "oczywistej oczywistości" stwierdził,
    > że niby dlaczego miałoby się to zmienić. Po czym podsunął do podpisania
    > papierek stwierdzający, że klientowi wyjaśnił co to jest ryzyko kursowe
    > i co się z nim wiąże.

    I to było Twoje jedyne źródło informacji, tak?

    --
    Wojciech Bańcer
    w...@g...com


  • 228. Data: 2016-12-04 10:01:00
    Temat: Re: Sąd unieważnia kredyt frankowicza
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik J.F. j...@p...onet.pl ...

    >>>>> Wbrew pozorom to sa proste rzeczy.
    >>>>> Rekomendacje ograniczały zdolnosc w PLN ze wzgledu na wysokosc raty.
    >>>>> To wymyslono CHF bo oprocentowanie nizsze i rata na dzien brania
    >>>>> kredytu wychodziła nizsza = zdolnosc wieksza.
    >>>>
    >>>> I to jest wytłumaczenia dlaczego pojawiły się kredyty w CHF.
    >>>> Klienci tego nie wymyślili tylko banki bo chciały więcej zarabiać.
    >>>
    >>> Ale jak wiecej, skoro odsetki mniejsze, marze mniejsze, i tylko
    >>> spready wieksze.
    >>
    >> Kwoty wieksze kredytów, frank niedoszacowany...
    >>>
    >>> I jeszcze ten cholerny frank spada i spada ...
    >>>
    >> Juz do 4zł spadł...
    >
    > Ale czytales protesty z 2005r.
    >
    > To trzy nastepne lata spadal, i myslisz, ze banki spokojnie czekaly,
    > wyplacajac kolejne kredyty ?
    >
    > Spokojnie czekaly, bo sie jakos tam zbilansowaly, nawet, jesli w
    > bilansach nie widac. I wcale im podwyzka do szczescia potrzebna nie
    > byla.
    >
    Nie wiem, mowie o tym, co czytałem.
    Przeciez mogły pozyczac franki w jakims okresie, przeciez mogły dopiero
    potem je spłacic, nikt nie twierdzi, ze robiły cały czas tak samo.
    Ja tylko wiem, z tego co czytałem, ze tych franków w bilansach niektorych
    banków się ciezko doszukać...

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "To są cycki szczęścia (.)(.) prześlij je do trzech osób w przeciągu
    1 godziny inaczej nie będziesz miał w nowym roku SEXU!!!"


  • 229. Data: 2016-12-04 10:11:20
    Temat: Re: Sąd unieważnia kredyt frankowicza
    Od: Wojciech Bancer <w...@g...com>

    On 2016-12-03, Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:

    [...]

    >>> Co bedzie sie działo dalej - banku nie interesowało az tak bardzo,
    >>> ryzyko po stronie klienta a dodatkowo przekonywano lientów ze ryzyka
    >>> praktycznie nie ma.
    >>
    >> Demagogia.
    >>
    > Nie moja wina, ze fakty są dla ciebie demagogią.

    Przedstawianie części faktów jako jedynych faktów to jest demagogia.
    Zamiast "banków nie interesowało" pisz "nikogo nie interesowało".

    Nikt kto bierze kredyt nie przyjmuje do wiadomości ryzyka. Że może
    stracić pracę, że może się zmienić koniunktura na rynku i zacznie
    mniej zarabiać, że powaznie zachoruje, że oprocentowanie (WIBOR)
    podskoczy a jego zarobki niekoniecznie itp. itd.

    A mimo to ludzie biorą kredyty. Nie dlatego że nie są świadomi
    ryzyka, tylko dlatego że wierzą iż taka sytuacja nie nastąpi.

    >>> To zen ie ma w tym tajemnicy nie zmienia faktu, ze to jest
    >>> skandaliczne podejscie do tematu.
    >>
    >> Które wtedy wszystkim zainteresowanym pasowało.
    >
    > Dokładnie.
    > Bankom bo miały wieksze zyski.

    Nie postrzegam pomnażania zysków jako czegoś złego.

    > Klientom bo jeszcze nie wiedzieli z czym to jesć.

    Klientom, bo dzięki temu mieli coś, czego nie mogli mieć w innych
    warunkach. I uwaga: NADAL to coś mają. Mieszkanie.

    >> Nie BANK zapewniał, a WSZYSCY zapewniali. Eksperci, analitycy, banki,
    >> inni klienci, politycy i media. Te dwie ostatnie grupy nawet
    >> utrudniały nadzór instytucji i Twierdzenie "bank zapewniał" to jest
    >> demagogia.
    >
    > Kazdy musi odpowiadac za siebie.

    O. W końcu odkryłeś? I dlatego, że śmiem podejrzewać klientów o posiadanie
    mózgu śmiem twierdzić, że odpowiadają za swoje czyny.

    > W TV akurat równie czesto było słychac informacje, ze powinno sie brac w
    > walucie w ktorej sie zarabia. Natomiast w bankach tylko franki, franki,
    > franki.

    Bo klient szedł i chciał najtaniej. Kazdy dostawał to co chciał.
    A jedynymi wygranymi są tak naprawdę deweloperzy. :)

    Banki swoje też dostały, trzeba było popatrzeć na wyniki finansowe.
    Mają też więcej obowiązów i restrykcji, weszły kolejne rekomendacje.
    Pośredników finansowych praktycznie zmiotło z rynku.
    Co jeszcze chcesz? Żeby banki zmiotło z rynku, czy co?

    Bo na razie widzę, że bardzo chcesz by budżet państwa (my) zapłacił
    frankowcom za ich lekkomyślne podejście do życia.

    --
    Wojciech Bańcer
    w...@g...com


  • 230. Data: 2016-12-04 10:21:54
    Temat: Re: Sąd unieważnia kredyt frankowicza
    Od: Wojciech Bancer <w...@g...com>

    On 2016-12-03, Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:

    [...]

    >> Nie. Ty chcesz by tylko i wyłacznie banki były winne. Całą dyskusję
    >> w tą stronę sterujesz mówiąc jacy to analitycy niedobrzy, a klienci
    >> to nieuświadomione owieczki. A to bzdura.
    >>
    > Wojtku, jeżeli tak odczytujesz moje wypowiedzi to źle je odczytujesz.
    > Wina klientów jest juz przypisana. Obecnie w 100%
    > wiec nie bede jej podkreslał bo i po co.
    > Ja tylko uwazam, ze uczciwie bedzie szale pochylic troche w druga strone,
    > zeby złapała pion. Wiec teraz w strone banków.

    Należy zakładać równowagę, tzn. że obie strony wiedziały co podpisują i były
    świadome. W *indywidualnych* przypadkach można oceniać niepoczytalność klientów,
    ich lekkomyślność i podważać umowy w sądach. Wszystkie inne przypadki odbieram
    jak demagogię uzasadniąjącą skok na kasę podatników.

    >> Nikt nigdy nie twierdził, że banki nie ponoszą części winy.
    >> Ale ponoszą winę niedoszacowania ryzyka (jak zresztą wszyscy),
    >> a nie tego że klient nie rozumiał tego co kupuje (co teraz
    >> się forsuje, by naciągnąć podatników).
    >>
    > Banki ponosza wine ale nie ponosza skutków.

    Oczywiście że ponoszą. Mocno spadły im zyski, mamy dużo więcej
    regulacji. Co byś jeszcze chciał? Zmieść je z rynku? Czy może
    zwolnić wszystkich pracowników? Co by Cię zadowoliło?

    > Dla mnie to jest nieuczciwe.

    O tym decyduje sąd.
    Narzucenie reguł ustawą spowoduje możliwość odzyskania pieniędzy
    przez banki bezpośrednio od podatników (skarbu państwa).

    --
    Wojciech Bańcer
    w...@g...com

strony : 1 ... 10 ... 22 . [ 23 ] . 24 ... 30 ... 40


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1