-
41. Data: 2015-02-06 08:10:39
Temat: Re: Sadownik
Od: S <a...@w...pl>
W dniu 2015-02-04 o 23:36, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
>>> Bez trudu tyle przejeżdżałem w roku 2000 i na początku 2001 roku.
>
>> Brawo. Śmiem jednak nadal twierdzić, iż Kowalski przejeżdża dużo mniej
>> rocznie.
>
> IMO używanym samochodem może przejeżdżać kilkanaście tysięcy. :)
A zatem widzisz, że te wyliczenia mocno "zaokrąglowe" wychodzą Panu
Złotówce.
>> heh... wystarczy. Tylko kto codziennie jeździ 50km do pracy (bo
>> zasadniczo się pracuje "codziennie")...
> A nie 200 dni w roku? 8 godzin dziennie, z czego
Objazd był raz na jakiś czas ;-)
>> I to jeszcze "po mieście". Niewiele jest miast, gdzie dojazd w jedną
>> stronę wyniesie 50km nie wyjeżdżając z miasta, by warunek "po mieście"
>> był spełniony.
>
> W Polsce chyba nie ma aż tak dużych miast.
Zatem Twój argument o jeżdżeniu do pracy odpada.
>> Gdybym tyle co napisałeś wyjeżdżał "po mieście" to nie wiem czy w
>> czasie wolnym ktoś by mnie jeszcze zaciągnął do samochodu ;-)
>
> Ja musiałem jeździć ,,po mieście'' (zwykle w nocy, gdy nie było
> ruchu, z dużą szybkością poza skrzyżowaniami i bardzo małą na
> skrzyżowaniach)
Ty jesteś "specyficzny"... Oryginalny... Ktoś, kto pisze takiego bloga,
rozumiem, że chce edukować innych, pokazać, że można na bankach zarobić.
Przynajmniej ja tak rozumiem jego działalność w połączeniu z wywiadami.
Tymczasem założenia nie trzymają się kupy i z jego pomysłów niewielu tak
naprawdę może skorzystać, a z gruntu są po prostu... dziwne.
--
-----------
Pozdrawiam
Szymon
-
42. Data: 2015-02-06 17:16:23
Temat: Re: Sadownik
Od: dddddddd <f...@e...com>
W dniu 2015-02-04 o 13:20, S pisze:
> Podobnie dużo czasu spędza za kółkiem, a to
> także wyklucza kupowanie produktów spożywczych w dużych ilościach.
>
700zł miesięcznie to nie jest dużo czasu za kółkiem. Ja teraz bardzo
mało jeżdżę, bo tylko 30km w jedną stronę do pracy. Miesięcznie daje to
1200km, a zajmuje 40 minut dziennie. Do tego wypad przynajmniej dwa razy
w miesiącu, dodatkowe wyjazdy w tygodniu i spokojnie ponad 2000km
wychodzi. Jeszcze rok temu robiłem rocznie 50-60.000km, a i wtedy nie
odczuwałem tego jako nadmierna ilość czasu spędzana w aucie- chętnie na
weekend wyskoczyłem nad morze 500km w jedną stronę (o ile finanse
pozwalały)...
--
Pozdrawiam
Łukasz
-
43. Data: 2015-02-06 17:41:59
Temat: Re: Sadownik
Od: S <a...@w...pl>
W dniu 2015-02-06 o 17:16, dddddddd pisze:
> 700zł miesięcznie to nie jest dużo czasu za kółkiem. Ja teraz bardzo
> mało jeżdżę, bo tylko 30km w jedną stronę do pracy. Miesięcznie daje to
> 1200km, a zajmuje 40 minut dziennie. Do tego wypad przynajmniej dwa razy
> w miesiącu, dodatkowe wyjazdy w tygodniu i spokojnie ponad 2000km
> wychodzi. Jeszcze rok temu robiłem rocznie 50-60.000km, a i wtedy nie
> odczuwałem tego jako nadmierna ilość czasu spędzana w aucie- chętnie na
> weekend wyskoczyłem nad morze 500km w jedną stronę (o ile finanse
> pozwalały)...
Ale Wy macie standardy ;-) I to przy naszych drogach. Aż dziw, że potem
Polak kupuje 10-letnie auto z Niemiec i przy 250.000km na liczniku mówi,
że coś dużo nakręcone ;-)
Jeśli na naszych drogach robisz 50kkm i to nie jest dużo, to zakładam,
że kupujesz nowe auto co 5 lat, bo ćwierć miliona km to mało które
przeciętne auto dziś wytrzymuje. Poza tym przy takim jeżdżeniu nie
możesz mieć szrota, który więcej czasu spędza w warsztacie niż na
drodze. Już i tak wyjdą ze 3-4 przeglądy na rok. Jakoś nie mam wrażenia,
iż średnia wieku aut w PL to 2-3 lata (skoro przy 5 to już wyjeżdżony
pojazd).
"Według szacunków Eurotaksu zajmującego się wyceną samochodów średni
roczny przebieg aut wynosi w Polsce od 10,5 do 25,8 tys. km - w
zależności od wielkości silnika (który przekłada się też na wielkość
auta). Średnia obejmuje jednak również sytuacje skrajne: 5-letnie auto
może mieć zarówno 25 tys. km, jaki 250 tys. km." - artykuł stary i
pewnie dane nieaktualne... bo zwiększyła się liczba autostrad... ale też
paliwo poszło w górę, co dla Kowalskiego ma znaczenie.
--
-----------
Pozdrawiam
Szymon
-
44. Data: 2015-02-06 19:59:10
Temat: Re: Sadownik
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"S" mb1pcr$ekp$...@n...news.atman.pl
>> W Polsce chyba nie ma aż tak dużych miast.
> Zatem Twój argument o jeżdżeniu do pracy odpada.
To nie mój argument.
>>> Gdybym tyle co napisałeś wyjeżdżał "po mieście" to nie wiem czy w
>>> czasie wolnym ktoś by mnie jeszcze zaciągnął do samochodu ;-)
>> Ja musiałem jeździć ,,po mieście'' (zwykle w nocy, gdy nie było
>> ruchu, z dużą szybkością poza skrzyżowaniami i bardzo małą na
>> skrzyżowaniach)
> Ty jesteś "specyficzny"...
To akurat prawda. Na dodatek chciałem zamienić
objeżdżanie na doglądanie zdalne.
> Oryginalny... Ktoś, kto pisze takiego bloga, rozumiem, że chce edukować innych,
pokazać, że można na bankach zarobić.
A ja zauważam, że ten ktoś ,,uczy księdza pacierza''.
> Przynajmniej ja tak rozumiem jego działalność w połączeniu z wywiadami. Tymczasem
założenia nie trzymają się kupy i z jego
> pomysłów niewielu tak naprawdę może skorzystać, a z gruntu są po prostu... dziwne.
IMO on skorzysta -- na cudzym (naszym? -- ja nie klikam) ,,klikaniu''.
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
-
45. Data: 2015-02-06 21:19:00
Temat: Re: Sadownik
Od: dddddddd <f...@e...com>
W dniu 2015-02-06 o 17:41, S pisze:
>
> Jeśli na naszych drogach robisz 50kkm i to nie jest dużo, to zakładam,
> że kupujesz nowe auto co 5 lat,
to źle zakładasz, kupuję nastoletnie auta
bo ćwierć miliona km to mało które
> przeciętne auto dziś wytrzymuje.
auto zmieniam średnio co dwa lata - nie dlatego że stare się psuje tylko
dlatego że akurat stać mnie na lepsze (mocniejsze, lepiej wyposażone itp.)
Poza tym przy takim jeżdżeniu nie
> możesz mieć szrota, który więcej czasu spędza w warsztacie niż na
> drodze.
i nie mam - ale mam 4 auta - jedno jest jako zastępcze na czas pobytu
któregoś z pozostałych w warsztacie.
Ważne żeby auto nie robiło niespodzianek, pozostałe rzeczy naprawiasz na
bieżąco, szybko i taniej niż w nowym, oprócz wymian oleju auto nie
ląduje częściej niż 2x do roku w warsztacie
> bo zwiększyła się liczba autostrad... ale też
> paliwo poszło w górę, co dla Kowalskiego ma znaczenie.
>
no ja akurat w pobliżu autostrady mieszkam i faktycznie pewnie 50% moich
tras to były autostrady
--
Pozdrawiam
Łukasz
-
46. Data: 2015-02-06 22:45:32
Temat: Re: Sadownik
Od: S <a...@w...pl>
W dniu 2015-02-06 o 21:19, dddddddd pisze:
>> Jeśli na naszych drogach robisz 50kkm i to nie jest dużo, to zakładam,
>> że kupujesz nowe auto co 5 lat,
>
> to źle zakładasz, kupuję nastoletnie auta
Hmm... Zatem pogratulować wytrzymałości pojazdu. Nie każdy
kilkunastoletni model wytrzyma 50-60kkm rocznie.
> Ważne żeby auto nie robiło niespodzianek, pozostałe rzeczy naprawiasz na
> bieżąco, szybko i taniej niż w nowym, oprócz wymian oleju auto nie
> ląduje częściej niż 2x do roku w warsztacie
Szczerze gratuluję. Kilkunastoletnie auto będzie miało ponad pół miliona
km przy założeniu Twoich przebiegów, a jeśli sprowadzone to pewnie
więcej. Że udaje Ci się zrobić nim kolejne 100kkm to godne podziwu.
> no ja akurat w pobliżu autostrady mieszkam i faktycznie pewnie 50% moich
> tras to były autostrady
Tylko nadal zastanawiam się czy można to uznać za standard.
--
-----------
Pozdrawiam
Szymon
-
47. Data: 2015-02-07 15:23:04
Temat: Re: Sadownik
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"S" mb3ckt$dbd$...@n...news.atman.pl
> Tylko nadal zastanawiam się czy można to uznać za standard.
MZ nie. MZ to skrajna wyczynówka.
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
-
48. Data: 2015-02-07 20:22:54
Temat: Re: Sadownik
Od: dddddddd <f...@e...com>
W dniu 2015-02-06 o 22:45, S pisze:
> W dniu 2015-02-06 o 21:19, dddddddd pisze:
>>> Jeśli na naszych drogach robisz 50kkm i to nie jest dużo, to zakładam,
>>> że kupujesz nowe auto co 5 lat,
>>
>> to źle zakładasz, kupuję nastoletnie auta
>
> Hmm... Zatem pogratulować wytrzymałości pojazdu. Nie każdy
> kilkunastoletni model wytrzyma 50-60kkm rocznie.
rzekłbym że każdy. w moich rękach VW T4 z 1994r wytrzymał 100.000km (a
sądząc po zużyciu miał już najechane z 600.000), golf III też tyle
wytrzymał, w zasadzie każde auto wytrzymuje. Tyle że jak kupuję auto
które jest jednym z tańszych na rynku to wiem że włożę ze 4.000zł w
remont na starcie.
>
>> Ważne żeby auto nie robiło niespodzianek, pozostałe rzeczy naprawiasz na
>> bieżąco, szybko i taniej niż w nowym, oprócz wymian oleju auto nie
>> ląduje częściej niż 2x do roku w warsztacie
>
> Szczerze gratuluję. Kilkunastoletnie auto będzie miało ponad pół miliona
> km przy założeniu Twoich przebiegów, a jeśli sprowadzone to pewnie
> więcej. Że udaje Ci się zrobić nim kolejne 100kkm to godne podziwu
ale co ma się stać przez te 100.000km?
--
Pozdrawiam
Łukasz
-
49. Data: 2015-02-07 20:54:32
Temat: Re: Sadownik
Od: S <a...@w...pl>
W dniu 2015-02-07 o 20:22, dddddddd pisze:
> rzekłbym że każdy. w moich rękach VW T4 z 1994r wytrzymał 100.000km (a
> sądząc po zużyciu miał już najechane z 600.000), golf III też tyle
> wytrzymał, w zasadzie każde auto wytrzymuje. Tyle że jak kupuję auto
> które jest jednym z tańszych na rynku to wiem że włożę ze 4.000zł w
> remont na starcie.
Zupełnie nie rozumiem zatem po co sprzedają w salonach nowe pojazdy.
> ale co ma się stać przez te 100.000km?
Przy wyjeżdżonym aucie? Choćby DPF czy wtryski w dieselach, turbina,
koło zamachowe itd. albo ciągłe problemy z gazem w zagazowanych.
Niemniej OK - rozumiem, że jesteś po prostu zwolennikiem starych aut i
tyle. Każdemu według potrzeb.
--
-----------
Pozdrawiam
Szymon
-
50. Data: 2015-02-07 23:41:15
Temat: Re: Sadownik
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"S" mb5qh4$h16$...@n...news.atman.pl
> Zupełnie nie rozumiem zatem po co sprzedają w salonach nowe pojazdy.
Powodem jest zmatowiona karoseria.
"dddddddd" mb5ol9$mob$...@d...me
> rzekłbym że każdy. w moich rękach VW T4 z 1994r wytrzymał 100.000km (a sądząc po
zużyciu miał już najechane z 600.000), golf III
> też tyle wytrzymał, w zasadzie każde auto wytrzymuje. Tyle że jak kupuję auto które
jest jednym z tańszych na rynku to wiem że
> włożę ze 4.000zł w remont na starcie.
Wymiana płynów/olejów, amortyzatorów, przegubów/poduszek... ;)
I oczywiście czyszczenie tapicerki. ;)
-=-
IMO samochodowy pasjonat może przejechać w cztery lata
200 tysięcy km kilkunastoletnim samochodem, ale MZ musi
włożyć w taki samochód sporo pieniędzy.
Przeciętniak -- raczej nie przejedzie tyle.
W roku 2000 moja panna Mercedes liczyła sobie 16 (szesnaście)
lat a mimo tego mogłem nią jeździć spokojnie 1000 (tysiąc)
kilometrów tygodniowo.
W roku 2000 komplet letnich opon kosztował wyżej wzmiankowane 4 tysiące pln.
(2 razy więcej niż komplet letnich felg Mercedesa -- ,,oryginalnych'')
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....