W dniu 2015-09-23 o 20:53, Wojciech Bancer pisze:

>>> Nie bardzo widzę sens/potrzebę robienia tego w przypadku typowego, randomowego
>>> Kowalskiego. Zbyt mały zysk.
>>
>> Kowalscy, nawet z przeciętnym IQ czasem chwalą się spadkami itp. Fake
>> telefon z banku miał już moj kolega - ale łatwo się zorientował.
>
> Ale znasz jakieś przypadki, w których to jest problem, czy tak, o po prostu
> paranoja Cię dopadła? IMHO jakby to był duży odsetek, to by coś z tym zrobili.

Może przypadków jest więcej, tylko Ci wyrolowani pewnie
nie są chętni, żeby się pochwalić.

do góry

"Piotr Gałka" mttq5j$fau$...@s...chmurka.net

> Nie na temat, ale się nie mogę oprzeć. Kilka dni temu zadzwonił do mnie gość, z
Telekomunikacji jakiejś tam, że obniżyli mi
> rachunek.

Proponują to zwykle ludziom w wieku podeszłym [ciekawe pod co ten wiek
podchodzi] dorzucając chyłkiem umowę o (; telemedyczne ;) dobrodziejstwa.
(na przykład ,,bezpłatne'' USG itp. -- umowa na trzy lata miesięczny
abonament 60 pln)

Znane niczym wyciągi ,,na wnuczka''.

> Pierwsze co mnie zaskoczyło:
> - Czy rozmawiam z panem Piotrusiem.
> Tu nie byłem pewien, czy się nie przesłyszałem.
> Facet mówił polskimi słowami, żadnego obcego akcentu nie zauważyłem, ale gramatyka
była anormlna.
> Nie potrafię podać przykładu, nie było to w stylu Kali chcieć.. ale w każdym zdaniu
jakiś drobiazg zwracający uwagę.
> Wcale się nie zdziwił, jak mu od razu podziękowałem.
> Gorzej, że wczoraj zadzwonił drugi z tej samej firmy i nie wiedział, że już do mnie
dzwonili :).

Też to znam -- z garnków i golarek. :)

--
.`'.-. ._. http://eneuel.w.duna.pl .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

do góry

"Marek" a...@n...neostrada.pl

>> -- Ale ja nie pytam o liczbę zatrudnionych.
>> -- ???!!!
>> -- A ile prowadzicie rachunków bankowych?
>> -- 2 miliony.
>> -- I nie gubicie się? ;)

> Raptem tysiąc rachunków na jednego pracownika, do ogarnięcia.

I na 5 tysięcy komputerów. ;)

-=-

Do mnie mBank zwykle tak dzwoni.

--
.`'.-. ._. http://eneuel.w.duna.pl .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

do góry

"Sebastian Biały" mtuiqn$tgs$...@n...news.atman.pl

> Ma znaczenie wizerunkowe. Za chwile będą dzwonić z prepaidów z indyjskim akcentem -
podasz im dane z powody zmiany jakiegoś plusa
> w nazwie usługi? Może do razu haslo internetowe podasz - a idę o zakład że jak bym
poprosił to kilka tysięcy osób poda bez
> zastanowienia się nawet dzwoniąc przez domofon. Bank rozcieńcza jakość robiąc takie
dziadostwo.

Dobrze wychowani (kasjerki w galeriach czy pracownicy w bankach)
krzyczą lub machają rękami -- opędzając się przed takimi informacjami.

Ale bywa, że bank proponuje logowanie ze swego komputera.
Ciekawe, czy przechowują hasła w sposób bezpieczny, czyli użyteczny. ;)

--
.`'.-. ._. http://eneuel.w.duna.pl .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

do góry

Użytkownik "Piotr Gałka" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:mttq5j$fau$...@s...chmurka.net...
>Nie na temat, ale się nie mogę oprzeć.
>Kilka dni temu zadzwonił do mnie gość, z Telekomunikacji jakiejś tam,
>że obniżyli mi rachunek.
>Pierwsze co mnie zaskoczyło:
>- Czy rozmawiam z panem Piotrusiem.
>Tu nie byłem pewien, czy się nie przesłyszałem.
>Facet mówił polskimi słowami, żadnego obcego akcentu nie zauważyłem,
>ale gramatyka była anormlna.
>Nie potrafię podać przykładu, nie było to w stylu Kali chcieć.. ale w
>każdym zdaniu jakiś drobiazg zwracający uwagę.
>Wcale się nie zdziwił, jak mu od razu podziękowałem.

No ale wiesz - mamy uchodzcow z Czeczeni, Ukrainy, bedziemy miec z
Syrii, mamy innych imigrantow - i oni wszyscy chca gdzies pracowac :-)

>Gorzej, że wczoraj zadzwonił drugi z tej samej firmy i nie wiedział,
>że już do mnie dzwonili :).

To tez nie takie dziwne - bywa, ze i w wiekszych firmach komputery
"sie myla".

J.

do góry

"J.F." 560426ec$0$8366$6...@n...neostrada.pl

> No ale wiesz - mamy uchodzcow z Czeczeni, Ukrainy, bedziemy miec
> z Syrii, mamy innych imigrantow - i oni wszyscy chca gdzies pracowac :-)

Ale Ty jesteś marudny, JF... Nie ONI chcą pracować -- kiblować, ale
Niemcy i Francuzi potrzebują taniej siły roboczej na swoim podwórku,
więc NATO udzieliło pomocy humanitarnej, aby dopomóc IM w przybyciu
do Niemiec czy Francji. Teraz, gdy rynek ,,pracy'' (dentysta idzie
do kiblowania) został nasycony, trzeba nadmiary ICH gdzieś blisko
rozlokować -- a nuż do czegoś się przydadzą pod rękę...


Raz, że potrzebna była tania siła kiblującą, aby ruszyć zbolałą gospodarkę
Panów, a zero -- trzeba oczyścić roponośne (nie tylko ropa tam jest) tereny,
aby je zająć jako niczyje, niemal niechciane.


Od dziesięcioleci na tych terenach są różne wojny, obecnie chyba można
naliczyć co najmniej 5 ugrupowań wzajemnie zwalczających się... Gdy któraś
ze stron zaczyna wygrywać (Kurdowie chociażby) NATO (Turcja akurat) bombarduje
zwycięzców, aby równoważyć siły.

Z tej multiwojny ma ostać się jeden Kalifat -- groźny, mordujący (obcinający
głowy) i barbarzyński (burzący zabytki) przeciwko któremu NATO i FR wymierzą
swe ostateczne ciosy -- zapewne rękami Ukraińców, którzy obecnie są szkoleni
po obu stronach wewnątrzukraińskiej granicy. Zwycięzcy zaprowadzą porządek
(mordując niebezpiecznych wywrotowców) i przygarną dobytek -- nie tylko
ropę... Nie jest ważne, kto zbuduje ten Kalifat. Ważne, że w efekcie tego
budowania, wyrżną się chętni do walki tambylcy a niechętni -- wyjadą...


Nie można wymordować dziesiątków milionów ludzi, ale można pozwolić,
aby wymordowali się wzajemnie lub wyjechali... :)

-=-

Ci ludzie nie chcą pracować -- chcą żyć. Wyjeżdżają, by przeżyć.

--
.`'.-. ._. http://eneuel.w.duna.pl .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

do góry

Sebastian Biały <h...@p...onet.pl> writes:

> Kowalscy, nawet z przeciętnym IQ czasem chwalą się spadkami itp. Fake
> telefon z banku miał już moj kolega - ale łatwo się zorientował.
> Zadzwonili do niego z grzeczna prośbą aby zdjął blokadę z karty.

A skąd znali numer telefonu? Kolega z bardzo nietypowym nazwiskiem
i numer w Internecie?

> Pechowo chwile wcześniej był w Bułgarii i kilka razy stracil kartę z
> oczu. Pechowo (dla nich tym razem) był techniczny. Bank równa z takimi
> ludzmi nie dbając nawet o takie duperele jak numer telefonu.

I o jaką blokadę chodziło, oraz dlaczego istniała?
--
Krzysztof Hałasa

do góry