-
1. Data: 2006-02-12 20:03:20
Temat: Skok - pożyczki bez zaswiadczen o dochodach
Od: "SDD" <s...@t...wszechwiedza.pl>
Witam
Widzialem dzis u siebie na miescie na oprzystankach ulotki z logo SKOK Arka
"Pożyczki (a moze nawet kredyty):
- bez poreczycieli
- bez zgody wspolmalzonka
- bez jeszcze czegos"
i - jako ostatni podpunkt: "bez zaswiadczen o zarobkach" - przekreslona
rowna czerwona kreskka (nie badalem czy przekreslone flamastrem, czy
drukiem).
Podany byl numer telefonu i adres jakiegos mieszkania w bloku - pewnie jakis
przedstawiciel.
W zwiazku z tym mam pytanie:
czy jest to tylko jakis psychologiczny manewr marketingowy czytez SKOK
faktycznie udziela pozyczek bez zaswiadczen - w gestii przedstawiciela
zostawiajac decyzje o tym, czy wymagac zaswiadczen czy nie?
Pozdrawiam
SDD
-
2. Data: 2006-02-12 20:57:58
Temat: Re: Skok - pożyczki bez zaswiadczen o dochodach
Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>
SDD wrote:
> Witam
>
> Widzialem dzis u siebie na miescie na oprzystankach ulotki z logo SKOK Arka
> "Pożyczki (a moze nawet kredyty):
> - bez poreczycieli
> - bez zgody wspolmalzonka
> - bez jeszcze czegos"
> i - jako ostatni podpunkt: "bez zaswiadczen o zarobkach" - przekreslona
> rowna czerwona kreskka (nie badalem czy przekreslone flamastrem, czy
> drukiem).
> Podany byl numer telefonu i adres jakiegos mieszkania w bloku - pewnie jakis
> przedstawiciel.
> W zwiazku z tym mam pytanie:
> czy jest to tylko jakis psychologiczny manewr marketingowy czytez SKOK
> faktycznie udziela pozyczek bez zaswiadczen - w gestii przedstawiciela
> zostawiajac decyzje o tym, czy wymagac zaswiadczen czy nie?
>
> Pozdrawiam
> SDD
>
>
Omijać z daleka bez sprawdzania nawet co to jest.
Pieniądze z nieba nie lecą.
-
3. Data: 2006-02-12 21:17:08
Temat: Re: Skok - pożyczki bez zaswiadczen o dochodach
Od: "PB" <e...@g...pl>
witek <w...@g...pl.spam.invalid> napisał(a):
> > i - jako ostatni podpunkt: "bez zaswiadczen o zarobkach" - przekreslona
> > rowna czerwona kreskka (nie badalem czy przekreslone flamastrem, czy
> > drukiem).
> > Podany byl numer telefonu i adres jakiegos mieszkania w bloku - pewnie
jakis
> > przedstawiciel.
> Omijać z daleka bez sprawdzania nawet co to jest.
> Pieniądze z nieba nie lecą.
Dla picu jesienią sprawdziłem sobie kredyt na dowód w Eurobanku.
500 zł na trzy miesiące.
RRSO wyszła 375% (nie, to nie pomyłka, trzysta procent z dużym hakiem).
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
4. Data: 2006-02-12 22:07:01
Temat: Re: Skok - pożyczki bez zaswiadczen o dochodach
Od: "SDD" <s...@t...wszechwiedza.pl>
Użytkownik "witek" <w...@g...pl.spam.invalid> napisał w wiadomości
news:dso7gr$fh7$2@inews.gazeta.pl...
> Omijać z daleka bez sprawdzania nawet co to jest.
> Pieniądze z nieba nie lecą.
Ja wcale nie potrzebuje pozyczki - tym bardziej na kilkaset %.
Pytam z ciekawosci
Pozdrawiam
SDD
-
5. Data: 2006-02-13 05:41:12
Temat: Re: Skok - pożyczki bez zaswiadczen o dochodach
Od: "krab" <k...@k...pl____>
Użytkownik "SDD" <s...@t...wszechwiedza.pl> napisał w wiadomości
news:dsobau$v92$1@news.onet.pl...
> Ja wcale nie potrzebuje pozyczki - tym bardziej na kilkaset %.
> Pytam z ciekawosci
nie ma przeszkod wiekszych, by udzielic pozyczki kilkaset zl - beda u kogos
w domu, bez zasw o zarobkach, po prostu na zasadzie wizji lokalnej -
sprawdzajacej na oko zdolnosc
-
6. Data: 2006-02-20 11:07:07
Temat: Re: Skok - pozyczki bez zaswiadczen o dochodach
Od: Catbert <c...@w...pl>
On 2/13/2006 6:41 AM, krab wrote:
> Użytkownik "SDD" <s...@t...wszechwiedza.pl> napisał w wiadomości
> news:dsobau$v92$1@news.onet.pl...
>
>>Ja wcale nie potrzebuje pozyczki - tym bardziej na kilkaset %.
>>Pytam z ciekawosci
>
>
> nie ma przeszkod wiekszych, by udzielic pozyczki kilkaset zl - beda u kogos
> w domu, bez zasw o zarobkach, po prostu na zasadzie wizji lokalnej -
> sprawdzajacej na oko zdolnosc
Moje zdziwienie budzi zdziwienie, jakie wywołuje udzielanie kredytu w
takiej czy innej formie bez tzw. zaświadczenia o zarobkach.
Tymczasem zaświadczenie o zarobkach to jedynie kartka papieru - oszust
może wystawić sobie dowolne, wystarczy, że ma dostep do pieczątek -
weryfikacja dotyczy zwykle faktu, czy ktoś pracuje, a nie ile zarabia.
Bank nie żąda wzoru podpisu prezesa czy księgowej - nie sprawdza, czy
podpisał, kto podpisał. Podpsać mógł "kulfon".
Kluczem do sukcesu jest wiedza i doświadczenie - jeżeli bankowi wynika
ze statystyk, że łysi, posiadający telefon stacjonarny zawsze spłacali
zobowiązania - to wystarczy dowolny dokument ze zdjęciem i rachunek za
telefon z nazwiskiem pacjenta.
Wiele instytucji z tzw. drugiego obszaru płatniczego wydaje kk na
prostej zasadzie - depozyt = 1,5 x limit - i po ptakach - klient nie
spłaca - blokada instrumentu i kasa z depozytu.
To działa, o ile karta nie służy budowaniu zadłużenia, na którym da się
zarobić - w takiej sytuacji trzeba zaopatrywac się w różnorakie
dupochrony, wedle wzorca "starannego kupca rejestrowego".
Mój faworyt w dziedzinie kk uznaje, że dobra firma, to taka której
prezes siedzi w godzinach pracy pod telefonem domowym (skoro w firmie
jest dobrze,to po co prezes ma chodzić do roboty?), którego rodzina
anonimowej osobie udziela poufnych odpowiedzi przez tenże telefon - a
zaświadczenie o dochodach nie może być wypełniane dwoma kolorami
długopisu (księgowa musi mieć ten sam, co kontystka).
Napisałem pod Twoim postem, by nie krzaczyć wątku :-)
Pzdr: Witek