-
1. Data: 2005-05-20 06:49:22
Temat: Słyszał ktoś o takim cudzie ? Kredyt bezstresowo "przedłużalny".
Od: "michal Kornacki" <b...@N...gazeta.pl>
Słyszał ktoś o takim cudzie ?
Mam dość kredytów bieżących w PKO SA. Korzystam od lat, ale uciążliwość jest
już nie do wytrzymania. Co 3 miesiące domagają się bilansów, rachunków
wyników, cash-flowów (mimo, że firma ma od 15 lat stabilne obroty i inne
parametry). Prowadzimy uproszczoną księgowość (księga przychodów i rozchodów),
więc wyliczenie tego wszystkiego wymaga olbrzymiej pracy. Co roku dorzucają do
formularzy nowe pytanka typu: jaki procent zapasów jest magazynowany dłużej
niż 7 miesięcy; jaki procent obrotu mam z poszczególnymi odbiorcami, jaki
kolor oczu ma moja żona itp. Te formularze, to już około 10 stron.
Tragedia jest raz do roku, przy wznawianiu linii kredytowej. Trzeba ją „na
chwilę” spłacić. Zawsze mówią, że jak się w porę dostarczy się dokumenty, to
ta chwila da się skrócić do 2 tygodni. W rzeczywistości był to kiedyś miesiąc,
potem dwa, a w zeszłym roku trzy. To już paranoja. Albo firma potrzebuje
kredytu obrotowego (to wtedy go nie bierze), albo potrzebuje, to musi go mieć
cały czas. Raz do roku przestajemy płacić dostawcom, bo się nie wyrabiamy.
Najpierw dwa miesiące zbieramy kasę, żeby oddać PKO SA, a potem czekamy
jeszcze dwa na kolejną linię kredytową. W sumie 4 miesiące. Czyli powinno nas
być stać na prowadzenie firmy przez 4 miesiące z własnych środków. Ale jeśli
tak będzie, to wtedy nie potrzebujemy kredytu z PKO SA również przez pozostałe
8 miesięcy w roku. Oni te wnioski rozpatrują tak długo, że po kilku tygodniach
proszą o bilans i rachunek wyników za jeszcze kolejny miesiąc, bo tamte już są
za stare i centrala ich opieprzy ! Od 3 lat ratujemy się tak, że rozbiliśmy
kredyt na dwie mniejsze linie (jedna wygasa w maju, a jedna w grudniu). Szok
przy spłacie jest wtedy mniejszy. Skutek jest jednak taki, że musimy
dostarczać bilanse za każdy miesiąc roku (na zmianę do jednej linii i do drugiej).
CZY KTOŚ ZNA BANK, Z TAKĄ LINIĄ KREDYTOWĄ:
1) „Przedłużalna” – wymyśliłem taką nazwę, żeby nie mylić z
pojęciem
„odnawialna”. Chodzi mi o to, że nie trzeba zwracać kredytu, a jedynie
dostarczyć w porę wyniki firmy.
2) „Odnawialna”, to znaczy jeśli w danym miesiącu nie potrzebuję pełnego
kredytu, to spłacam go częściowo, ale w dowolnej chwili mogę wziąć ponownie.
3) Sprawdzanie firmy w ciągu roku odbywa się niezbyt często, a wymagane
dokumenty są proste. Dla firm prowadzących uproszczoną księgowość (Księga
Przychodów) powinien to być tylko PIT 5 i wydruk z księgi ! CZY JEST BANK,
KTÓREMU TO WYSTARCZA ?
4) Oczywiście, że chciałbym więcej np. żeby była niska opłata „za gotowość
udzielenia kredytu” w okresie, gdy go nie wykorzystuję w pełni. Ale to już
marzenia. Najbardziej mi zależy na punkcie 1) i 3).
NO I CO ? SŁYSZAŁ KTOŚ O TAKIM CUDZIE ?
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
2. Data: 2005-05-20 06:56:06
Temat: Re: Słyszał ktoś o takim cudzie ? Kredyt bezstresowo "przedłużalny".
Od: Michał 'Amra' Macierzyński <m...@p...pl>
michal Kornacki <b...@N...gazeta.pl> wrote:
> NO I CO ? SŁYSZAŁ KTOŚ O TAKIM CUDZIE ?
Khem - ja tylko z reklam i informacji prasowych to wnioskuje - ale sprobuj w
ING BSK. Zapytac zawsze sie mozesz :)
--
Michał 'Amra' Macierzyński || http://PRnews.pl
Banki, karty, konta oraz public relations.
Zadbaj o swoje pieniądze!
-
3. Data: 2005-05-20 08:58:01
Temat: Re: Słyszał ktoś o takim cudzie ? Kredyt bezstresowo "przedłużalny".
Od: gollum <n...@u...pl>
> NO I CO ? SŁYSZAŁ KTOŚ O TAKIM CUDZIE ?
Może napisz, jakie kwoty wchodzą w grę.
-
4. Data: 2005-05-20 14:41:46
Temat: Re: Słyszał ktoś o takim cudzie ? Kredyt bezstresowo
Od: "michal Kornacki" <b...@g...pl>
gollum <n...@u...pl> napisał(a):
> Moze napisz, jakie kwoty wchodza w gre.
Kredyt obrotowy rzedu stu tysiecy PLN. Czyli niezbyt duzy z punktu widzenia
banku.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
5. Data: 2005-05-20 21:53:59
Temat: Re: Słyszał ktoś o takim cudzie ? Kredyt bezstresowo
Od: "jo44" <jo44@TO_PRECZ.go2.pl>
Użytkownik "michal Kornacki" <b...@g...pl> napisał w
wiadomości news:d6ksva$e1e$1@inews.gazeta.pl...
>
> Kredyt obrotowy rzedu stu tysiecy PLN.
>
I na księdze jesteś??
-
6. Data: 2005-05-21 06:41:47
Temat: Re: Słyszał ktoś o takim cudzie ? Kredyt bezstresowo
Od: "michal Kornacki" <b...@g...pl>
jo44 <jo44@TO_PRECZ.go2.pl> napisał(a):
>
> Użytkownik "michal Kornacki" <b...@g...pl> napisał w
> wiadomości news:d6ksva$e1e$1@inews.gazeta.pl...
> >
> > Kredyt obrotowy rzedu stu tysiecy PLN.
> >
> I na księdze jesteś??
Oczywiście. Rachunkowość uproszczoną (Księga Przychodów/Rozchodów) można
prowadzić przy rocznych obrotach do około 3.5 milona PLN (dokładnej granicy
nie pamiętam).
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
7. Data: 2005-05-21 07:13:02
Temat: Re: Słyszał ktoś o takim cudzie ? Kredyt bezstresowo
Od: "Darek" <00darek@no_spam.poczta.onet.pl>
>>
>> Kredyt obrotowy rzedu stu tysiecy PLN.
>>
> I na księdze jesteś??
A co w tym dziwnego?
Przecierz obrót na kpir może wynieść 800k eur.
Darek
-
8. Data: 2005-05-21 12:03:18
Temat: Re: Słyszał ktoś o takim cudzie ? Kredyt bezstresowo "przedłużalny".
Od: "jonasz" <d...@n...mail.me>
Uzytkownik "michal Kornacki" <b...@N...gazeta.pl> napisal:
> Słyszał ktoś o takim cudzie ?
>
> Mam dość kredytów bieżących w PKO SA.
Nie sadze aby cie to pocieszylo, ale w Citibank Handlowy jest podobnie.
> Korzystam od lat, ale uciążliwość jest
> już nie do wytrzymania. Co 3 miesiące domagają się bilansów, rachunków
> wyników, cash-flowów (mimo, że firma ma od 15 lat stabilne obroty i inne
> parametry).
W Citibank Handlowy domagaja sie raz na rok pol tony dokumentow. Jedyny plus
to taki, ze po dokumenty przyjezdza doradca, pakuje je na przyczepke i
zasuwa z powrotem do banku. No i przypomina o przygotowaniu tej makulatury.
I rowniez raz na kwartal trzeba specjalnie dla nich robic F01. Ale podobno
nie jest to wymog banku tylko NBP. Co zreszta potwierdza fakt, ze wszystkie
banki z jakimi mialem do czynienia chca jakies dane finansowe spolki raz na
kwartal. Obawiam sie, ze to akurat jest nie do przeskoczenia (doradca
powiedzial jednak, ze sprawozdanie kwartalne wymagane jest od 100.000 EUR, a
w przypadku mniejszych kredytow(gwarancji, kart kredytowych etc) trzeba
przedstawic dane raz na rok)
>Prowadzimy uproszczoną księgowość (księga przychodów i rozchodów),
> więc wyliczenie tego wszystkiego wymaga olbrzymiej pracy. Co roku
> dorzucają do
> formularzy nowe pytanka typu: jaki procent zapasów jest magazynowany
> dłużej
> niż 7 miesięcy; jaki procent obrotu mam z poszczególnymi odbiorcami, jaki
> kolor oczu ma moja żona itp. Te formularze, to już około 10 stron.
Ale popatrz na to z drugiej strony - z takiej ksiegi wiele wyczytac sie nie
da, a przeciez bank odpowiada za bezpieczenstwo powierzonych mu pieniedzy.
Akurat tu ich rozumiem.
> Tragedia jest raz do roku, przy wznawianiu linii kredytowej. Trzeba ją
> „na
> chwilę” spłacić. Zawsze mówią, że jak się w porę dostarczy się
> dokumenty, to
> ta chwila da się skrócić do 2 tygodni. W rzeczywistości był to kiedyś
> miesiąc,
> potem dwa, a w zeszłym roku trzy. To już paranoja.
A to ciekawe - to jakas ogolna przypadlosc polskich bankow - w Citibank
Handlowy jeszcze NIGDY umowy kredytowe nie zostaly przygotowane na czas
(kredyt w rachunku biezacym odnawiany raz na rok od czterech lat). Tylko ze
oni to maja lepiej rozwiazane - tzn po dwoch, trzech tygodniach daja umowe
do podpisania z data wsteczna (jeden dzien po wygasnieciu starego kredytu),
a przez ten czas kiedy nie ma teoretycznie umowy mozna normalnie korzystac z
kredytu. Nie powiem zeby mi sie to podobalo, ale w porownaniu z tym o czym
piszesz, to i tak sytuacja calkiem komfortowa.
> 1) „Przedłużalna” – wymyśliłem taką nazwę, żeby nie
> mylić z pojęciem
> „odnawialna”. Chodzi mi o to, że nie trzeba zwracać kredytu,
> a jedynie
> dostarczyć w porę wyniki firmy.
No wlasnie my tak mamy, ale nie polecam z innych wzgledow.
> 2) „Odnawialna”, to znaczy jeśli w danym miesiącu nie
> potrzebuję pełnego
> kredytu, to spłacam go częściowo, ale w dowolnej chwili mogę wziąć
> ponownie.
To sie wydaje absolutnie normalne.
> 3) Sprawdzanie firmy w ciągu roku odbywa się niezbyt często, a wymagane
> dokumenty są proste. Dla firm prowadzących uproszczoną księgowość (Księga
> Przychodów) powinien to być tylko PIT 5 i wydruk z księgi ! CZY JEST BANK,
> KTÓREMU TO WYSTARCZA ?
Podejrzewam, ze nie.
> 4) Oczywiście, że chciałbym więcej np. żeby była niska opłata „za
> gotowość
> udzielenia kredytu” w okresie, gdy go nie wykorzystuję w pełni. Ale
> to już
> marzenia. Najbardziej mi zależy na punkcie 1) i 3).
Tzn.? Bank cie kasuje za niewykorzystana czesc linii kredytowej? To jest
zdzierstwo w czystej postaci. No chyba, ze nie placisz nic za samo
udzielenie kredytu, w sensie oplaty wstepnej?
Generalnie rozejrzyj sie w ofertach BPH, BRE Bank, Deutsche Bank oraz jesli
jestes z W-wy to DZ Bank. Oferty maja z cala pewnoscia lepsze niz bank z
ktorego korzystasz. Przygotuj sie jednak, ze wszystkie wymienione instytucje
bede chcialy pelnych danych finansowych i sprawozdan w okresach kwartalnych.
A oprocz tego sporo makulatury. To chyba nie do unikniecia...
-
9. Data: 2005-05-25 07:54:51
Temat: Re: Słyszał ktoś o takim cudzie ? Kr edyt bezstresowo "przedłużalny".
Od: "Jacek" <a...@o...pl>
> NO I CO ? SŁYSZAŁ KTOŚ O TAKIM CUDZIE ?
Nie słyszałem, ale mam te same problemy (w tym samym banku). Napiszcie krótko
jak wygladają formalności przy przedłużaniu rocznego kredytu w Waszych bankach.
Czy daje się zachować ciągłość kredytu, na ile męczą w ciągu roku itp.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl