-
51. Data: 2008-09-25 21:27:46
Temat: Re: Słyszeliście już o Lukas Banku ?
Od: Kinga <k...@w...pl>
W dniu 2008-09-25 18:34 Budzik napisał/a:
> hahaha
> ciekawe.
> Ide w poniedziałek zamknac kont - i chyba nawet powiem, dlaczego. :)
Nic nie mów, bo Ci pieniedzy nie wypłacą. Powiedzą, że już ukradzione i
nie ma.
Kinga
-
53. Data: 2008-09-25 22:04:40
Temat: Re: Słyszeliście już o Lukas Banku ?
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail r...@g...pl napisał(a) w poprzednim odcinku co
następuje:
>>> Kluczowym do oceny tego zdarzenia jest informacja, czy pracownik
>>> banku kradł te pieniądze w godzinach pracy lub przynajmniej z
>>> wykorzystaniem wiedzy lub mechanizmów, do których miał dostęp jako
>>> pracownik wyjątkowo, czy po prostu dopuścił się przestępstwa
>>> powszechnie znanymi metodami. Przekładając to na grunt kryminalny,
>>> jakby ten pracownik włamał się do kiosku "RUCH", to czy z tego
>>> powodu, ze jest pracownikiem banku miałby LUKAS za to odpowiadać?
>>> Załóżmy, że właściciel kiosku ma rachunek bankowy w LUKAS.
>> masz racje, jezeli rzeczywiscie gosc był pracownikiem lucasa ale np
>> sprzatał kible a konto obrobił podsłuchujac jak gosc rozmawia z
>> bankiem przez telefon i uzywajac uzyskanych w ten sposób danych to
>> zgoda - mozna zrozumiec, ze bank sie wypina.
>> Ja jednak w takie zbiegi okolicznosci nie wierze.
>
> Dochodzenie prawdy, to nie kwestia wiary, ale wiedzy. A my nie
> posiadamy niestety podstawowych informacji i możemy tylko dywagować.
> Oczywiście, jeśli sprawca do wyczyszczenia konta pokrzywdzonego
> wykorzystał informacje, które były mu znane tylko i wyłącznie jako
> pracownikowi banku, to bank ponosi za to winę i może sobie go zwrotnie
> poszukiwać w drodze cywilnej. Podobnie, jeśli skorzystał z
> przysługujących mu jako pracownikowi banku uprawnień i przykładowo
> jako administrator systemu dokonał jakiegoś tam przeksięgowania. Ale
> podejrzewam, ze bank jest na taki wypadek zabezpieczony i nikt
> jednoosobowo nie może takich hocków robić. Ale czy ocena prawna tego
> przypadku będzie taka sama, jeśli pokrzywdzony sam w jakimś celu
> zaufał prywatnie pracownikowi banku i przekazał mu hasło czy inne
> instrumenty niezbędne do zarządzania jego funduszami? Czy i za to bank
> ma odpowiadać?
>
moim zdaniem tak.
Przychodzac do banku mam prawo ufac w to co przekazuj mi pracownik.
Oczyiscie wielu z nas byłoby wyczulonych na prosbe o podanie hasła ale
mysle ze nie byłoby az tak trudno wymyslic jakas historie po usłyszenu
której 50% spoleczenstwa takie hasło by podało.
> Sam artykuł przywołany na wstępie jest w mojej ocenie dziwny. Jestem w
> stanie pojąć, że ktoś bardzo bogaty może nie zorientować się, że
> wyprowadzono mu z konta 57 tyś. zł. Ale skoro w ciągu kilku godzin
> wiedział, kto jest sprawcą, to najpewniej nie łączyły go z tym
> pracownikiem banku li tylko kontakty służbowe.
a moze wlasnie po zauwazeniu braku pieniedzy od razu skojarzył rozmowe z
pracownikiem ktora na pierwszy rzut oka wydała mu sie zupelnie normalna ale
po ujawnienu kradziezy mogla sugerowac udział w kradziezy tego konkretnego
pracownika?
A co do nie zauwazenia - nie widze w tym nic dziwnego. Moim zdaniem jezeli
ktos ma na koncie tyle pieniedzy ze nie musi czekac na przelew wyplaty zeby
isc po chleb a za rachunki placi np. na poczcie moze przez dłuzszy czas nie
zauwazyc braku jakiejs kwoty na koncie zwyczajnie na to konto nie
zagladajac.
> No i trzeba naprawdę wielkiej wiary w ideały, by po ujawnieniu utraty
> 57 tyś. złotych i ustaleniu sprawcy przez kolejne trzy miesiące nie
> poprawić zabezpieczenia swoich środków finansowych w sposób
> uniemożliwiający wyprowadzenie przez tę samą znaną osobę w ten sam
> (zapewne) sposób kolejnych 24 tyś. zł. To już zaczyna mi pachnieć
> umyślnością działania ze strony pokrzywdzonego. I w tym bym upatrywał
> drugiego dna w sprawie i odmowy pokrycia przez bank strat.
>
zalezy od sposobu dostepu. Przykładowo w wielu bankach loginu nie zmienisz,
swojego imienia i nazwiska czy nmeru pesel tez nie. A to juz moze
wystarczyc do wlamania.
> Osobiście odnoszę wrażenie, że jeszcze nie wszystko w tej sprawie
> powiedziano, a znamy stanowisko tylko jednej ze stron - nie dość, że
> żywotnie zainteresowanej wynikiem sprawy ale i być może nie do końca
> zorientowanej w faktach. Stąd zalecałbym ostrożność w kategorycznym
> formułowaniu osądu.
>
byc moze. Ale ja i tak kategorycznie nie wierze w zbiegi okolicznosci :)
--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Błędy człowieka szlachetnego są jak zaćmienie Słońca lub Księżyca.
Wszyscy je widzą." - Konfucjusz
-
52. Data: 2008-09-25 22:04:40
Temat: Re: Słyszeliście już o Lukas Banku ?
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail k...@w...pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
>> hahaha
>> ciekawe.
>> Ide w poniedziałek zamknac kont - i chyba nawet powiem, dlaczego. :)
>
> Nic nie mów, bo Ci pieniedzy nie wypłacą. Powiedzą, że już ukradzione i
> nie ma.
>
ciii - zaraz zrobie przelew :)
--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Bóg stworzył człowieka, ponieważ rozczarował się małpą.
Z dalszych eksperymentów zrezygnował." Mark Twain
-
54. Data: 2008-09-25 22:12:57
Temat: Re: Słyszeliście już o Lukas Banku ?
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Marcin wrote:
>
> Nie czekajac na roztrzygniecie sadu dziekuje Lukasowi i zabralem stamtad juz
> pieniadze a link do artykulu rozeslalem wielu znajomym.
dokładnie.
Banki polskie służą do brania pieniedzy, a nie do trzymania ich tam.
-
55. Data: 2008-09-25 22:14:18
Temat: Re: Słyszeliście już o Lukas Banku ?
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Kinga wrote:
> W dniu 2008-09-25 18:34 Budzik napisał/a:
>
>> hahaha
>> ciekawe.
>> Ide w poniedziałek zamknac kont - i chyba nawet powiem, dlaczego. :)
>
> Nic nie mów, bo Ci pieniedzy nie wypłacą. Powiedzą, że już ukradzione i
> nie ma.
>
Nie dostanie, bo musieli oddać jubilerowi.
Powidzą mu, żeby sobie poszedł do tego jubilera po kasę, bo tam są jego
pieniądze.
-
56. Data: 2008-09-25 22:20:55
Temat: Re: Słyszeliście już o Lukas Banku ?
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Budzik wrote:
> Osobnik posiadający mail r...@g...pl napisał(a) w poprzednim odcinku
co następuje:
>
>> Kluczowym do oceny tego zdarzenia jest informacja, czy pracownik banku
>> kradł te pieniądze w godzinach pracy lub przynajmniej z wykorzystaniem
>> wiedzy lub mechanizmów, do których miał dostęp jako pracownik
>> wyjątkowo, czy po prostu dopuścił się przestępstwa powszechnie znanymi
>> metodami. Przekładając to na grunt kryminalny, jakby ten pracownik
>> włamał się do kiosku "RUCH", to czy z tego powodu, ze jest
>> pracownikiem banku miałby LUKAS za to odpowiadać? Załóżmy, że
>> właściciel kiosku ma rachunek bankowy w LUKAS.
>
> masz racje, jezeli rzeczywiscie gosc był pracownikiem lucasa ale np
> sprzatał kible a konto obrobił podsłuchujac jak gosc rozmawia z bankiem
> przez telefon i uzywajac uzyskanych w ten sposób danych to zgoda - mozna
> zrozumiec, ze bank sie wypina.
To sie bank nie wypina.
Zależy gdzie podsłuchał. Jeśli w banku, to znaczy, że stanowiska do
obsługi klientów, nie są odpowiednio przygotowane.
Jeśli sprzątał kible na drugiej zmianie u jubilera w domu i podsłuchał
jego rozmowę z bankiem, to inna sprawa.
-
57. Data: 2008-09-25 22:23:19
Temat: Re: Słyszeliście już o Lukas Banku ?
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Robert Tomasik wrote:
> Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
> wiadomości news:25092008.7B3DFCF9@budzik61.poznan.pl...
>
>>> Kluczowym do oceny tego zdarzenia jest informacja, czy pracownik banku
>>> kradł te pieniądze w godzinach pracy lub przynajmniej z wykorzystaniem
>>> wiedzy lub mechanizmów, do których miał dostęp jako pracownik
>>> wyjątkowo, czy po prostu dopuścił się przestępstwa powszechnie znanymi
>>> metodami. Przekładając to na grunt kryminalny, jakby ten pracownik
>>> włamał się do kiosku "RUCH", to czy z tego powodu, ze jest
>>> pracownikiem banku miałby LUKAS za to odpowiadać? Załóżmy, że
>>> właściciel kiosku ma rachunek bankowy w LUKAS.
>> masz racje, jezeli rzeczywiscie gosc był pracownikiem lucasa ale np
>> sprzatał kible a konto obrobił podsłuchujac jak gosc rozmawia z bankiem
>> przez telefon i uzywajac uzyskanych w ten sposób danych to zgoda - mozna
>> zrozumiec, ze bank sie wypina.
>> Ja jednak w takie zbiegi okolicznosci nie wierze.
>
> Dochodzenie prawdy, to nie kwestia wiary, ale wiedzy. A my nie posiadamy
> niestety podstawowych informacji i możemy tylko dywagować. Oczywiście,
> jeśli sprawca do wyczyszczenia konta pokrzywdzonego wykorzystał
> informacje, które były mu znane tylko i wyłącznie jako pracownikowi
> banku, to bank ponosi za to winę i może sobie go zwrotnie poszukiwać w
> drodze cywilnej. Podobnie, jeśli skorzystał z przysługujących mu jako
> pracownikowi banku uprawnień i przykładowo jako administrator systemu
> dokonał jakiegoś tam przeksięgowania. Ale podejrzewam, ze bank jest na
> taki wypadek zabezpieczony i nikt jednoosobowo nie może takich hocków
> robić. Ale czy ocena prawna tego przypadku będzie taka sama, jeśli
> pokrzywdzony sam w jakimś celu zaufał prywatnie pracownikowi banku i
> przekazał mu hasło czy inne instrumenty niezbędne do zarządzania jego
> funduszami? Czy i za to bank ma odpowiadać?
>
> Sam artykuł przywołany na wstępie jest w mojej ocenie dziwny. Jestem w
> stanie pojąć, że ktoś bardzo bogaty może nie zorientować się, że
> wyprowadzono mu z konta 57 tyś. zł. Ale skoro w ciągu kilku godzin
> wiedział, kto jest sprawcą, to najpewniej nie łączyły go z tym
> pracownikiem banku li tylko kontakty służbowe. Przyznam, ze choć w moim
> banku mam konto lat naście i znam tam chyba większość pracowników -
> przynajmniej tych starszych - to w razie wyksięgowania z konta pieniędzy
> w kilka godzin imiennie sprawcy bym nie wskazał. Trzeba albo wiedzieć,
> komu się podało hasło do konta, albo mieć dojście do systemów
> informatycznych i sprawdzić, kto tego dokonał. A to już daje bardzo
> wiele do myślenia.
>
> No i trzeba naprawdę wielkiej wiary w ideały, by po ujawnieniu utraty 57
> tyś. złotych i ustaleniu sprawcy przez kolejne trzy miesiące nie
> poprawić zabezpieczenia swoich środków finansowych w sposób
> uniemożliwiający wyprowadzenie przez tę samą znaną osobę w ten sam
> (zapewne) sposób kolejnych 24 tyś. zł. To już zaczyna mi pachnieć
> umyślnością działania ze strony pokrzywdzonego. I w tym bym upatrywał
> drugiego dna w sprawie i odmowy pokrycia przez bank strat.
>
> Osobiście odnoszę wrażenie, że jeszcze nie wszystko w tej sprawie
> powiedziano, a znamy stanowisko tylko jednej ze stron - nie dość, że
> żywotnie zainteresowanej wynikiem sprawy ale i być może nie do końca
> zorientowanej w faktach. Stąd zalecałbym ostrożność w kategorycznym
> formułowaniu osądu.
Co nie zmienia faktu, że odpowiedź banku jest co najmniej śmieszna.
-
58. Data: 2008-09-25 22:33:26
Temat: Re: Słyszeliście już o Lukas Banku ?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
news:gbh30o$re4$20@inews.gazeta.pl...
> Co nie zmienia faktu, że odpowiedź banku jest co najmniej śmieszna.
Tyle, że znamy ja nie z banku, a od dziennikarza. Nie wiemy, na ile ją
zmanipulowano.
-
60. Data: 2008-09-26 00:04:40
Temat: Re: Słyszeliście już o Lukas Banku ?
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail w...@g...pl.invalid napisał(a) w poprzednim
odcinku co następuje:
> Co nie zmienia faktu, że odpowiedź banku jest co najmniej śmieszna.
co nie zmienia faktu ze twoje nie stosowanie sie do netykiety jest
conajmniej smutne...
hint: TNIJ POSTY!!!
--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Windows 95 - 32bit extensions and a graphical shell for a 16bit patch
to an 8bit operating system originally coded for a 4bit microprocessor,
written by a 2bit company, that can't stand 1bit of competition.
-
59. Data: 2008-09-26 00:04:40
Temat: Re: Słyszeliście już o Lukas Banku ?
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail w...@g...pl.invalid napisał(a) w poprzednim
odcinku co następuje:
>> masz racje, jezeli rzeczywiscie gosc był pracownikiem lucasa ale np
>> sprzatał kible a konto obrobił podsłuchujac jak gosc rozmawia z
>> bankiem przez telefon i uzywajac uzyskanych w ten sposób danych to
>> zgoda - mozna zrozumiec, ze bank sie wypina.
>
> To sie bank nie wypina.
> Zależy gdzie podsłuchał. Jeśli w banku, to znaczy, że stanowiska do
> obsługi klientów, nie są odpowiednio przygotowane.
kurcze, a juz chciałem dodac, ze gdyby podsłuchał ta rozmowe w kiblu w
banku, to jak najbardziej uwazałbym ze bank powinien poniesc konsekwencje
:)
--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Istota, która przez całe życie tworzyła pewne określone wyobrażenie
swojej osoby, zginie raczej, niż stanie się antytezą tego wyobrażenia."
Frank Herbert