Drodzy Grupowicze!

Może będziecie mogli podsunąć jakieś racjonalne rozwiązanie mojego problemu.
Uzyskuje dochody z wlasnej dzialalnosci gospodarczej. W poniedzialek na
firme wezme duzy kredyt inwestycyjny - projekt nad ktorym pracowalem od
poczatku roku. Oczywiscie musze miec wklad wlasny i tu pojawia sie moj
problem. Brakuje mi ok. 8 tys. zł. Jednoczesnie nie chce zaciagac drogich
kredytow konsumenckich, itp, bo w ciagu 3-4 tygodni bank powinien uruchomic
mi nieodnawialny kredyt obrotowy.
Gdzie najlepiej pozyczyc, zeby za duzo nie stracic, a w szczegolnosci, zeby
nie zahamowac dalszego rozwoju firmy jakims wpisem w BIK, czy innej bazie?
Dodam, ze mam juz troche kredytow, co stanowic moze pewne utrudnienie.


Pozdrawiam,
Tomek Łuczyński

do góry

Użytkownik "inwestor" <i...@i...koszalin.pl> napisał w wiadomości
news:du4v3j$25l$1@news2.ipartners.pl...

> Może będziecie mogli podsunąć jakieś racjonalne rozwiązanie mojego
> problemu.
> Uzyskuje dochody z wlasnej dzialalnosci gospodarczej. W poniedzialek
> na firme wezme duzy kredyt inwestycyjny - projekt nad ktorym
> pracowalem od poczatku roku. Oczywiscie musze miec wklad wlasny i tu
> pojawia sie moj problem. Brakuje mi ok. 8 tys. zł. Jednoczesnie nie
> chce zaciagac drogich kredytow konsumenckich, itp, bo w ciagu 3-4
> tygodni bank powinien uruchomic mi nieodnawialny kredyt obrotowy.

No przy tak niewielkiej sumie to oprocentowanie kredytu ma marginalne
znaczenie, znaczenie moze miec ewentualnie prowizja. Biorac pod uwage,
ze czas jest takze cenny, zbieranie dziwnych swistkow tez cos
kosztuje, a dodatkowo zalatwianie trwa zawsze dluzej niz na poczatku
wyglada, ja przy tak malej kwocie i tak krotkim okresie skorzystalbym
z platnego kredytu na karcie kredytowej. Nawet gdyby koszt wyniosl 5%
tej sumy, to nadal jest tylko 400 zł...

marekz

do góry

MarekZ wrote:
> No przy tak niewielkiej sumie to oprocentowanie kredytu ma marginalne
> znaczenie, znaczenie moze miec ewentualnie prowizja. Biorac pod uwage,
> ze czas jest takze cenny, zbieranie dziwnych swistkow tez cos
> kosztuje, a dodatkowo zalatwianie trwa zawsze dluzej niz na poczatku
> wyglada, ja przy tak malej kwocie i tak krotkim okresie skorzystalbym
> z platnego kredytu na karcie kredytowej. Nawet gdyby koszt wyniosl 5%
> tej sumy, to nadal jest tylko 400 zł...

Wydaje się, że pomysł jest dobry ale pod kilkoma warunkami:
1. Pytający musi taką kartę już mieć (albo dostęp do niej), ponieważ wydanie
może trochę potrwać. Nie liczyłbym na kartę z takim limitem "od ręki", chyba
że na podstawie historii posiadanego rachunku. Mimo wszystko i tak to
potrwa.
2. Najlepiej gdyby była to karta z możliwością robienia przelewów z rachunku
karty. Wtedy unikasz prowizji za wypłatę z bankomatu i płacisz tylko
oprocentowanie za okres kredytowania. Za 1 mies. nie powinno być więcej niż
2% (vide ustawa antylichwiarska).
3. W przypadku robienia przelewu z rachunku karty zazwyczaj jest
ograniczenie kwoty do wysokości połowy przyznanego limitu i dlatego limit
musiałby być nie mniejszy niż 16 tys.

Jeśli to wszystko uda się załatwić to wydaje mi się, że lepszej oferty nie
będzie.

--
Dawid

do góry