Użytkownik Liwiusz l...@b...tego.poczta.onet.pl ...

> Podaj maila :)
>
I wszystko jasne...

do góry

Użytkownik Imka s...@g...pl ...

> Z zainteresowaniem obserwuję odnogi wątków o kredytach frankowych,
> zwłaszcza te dotyczące wynajmu mieszkań.
>
> Jestem niejako z drugiej strony barykady, dysponuję mieszkaniem z którym
> nie bardzo wiem co (w przyszłości, być może już za rok) zrobić.
>
> Sprzedać, czy starać się wynajmować.
> Parametry: DC, stary Ursus, budynek z 1965, dwa pokoje z kuchnią, 43 m.
> Identyczne mieszkanie na domiporta wisi już od trzech lat w cenie circa
> 320 tysięcy i jakoś nabywcy nie znajduje, sądzę że jeśli udałoby mi się
> sprzedać moje za 280 tysięcy to max.
>
> Wynajem - problem jak wszyscy - nie wiadomo kto się trafi. Najchętniej
> wynajęłabym na dłuższy okres, zdarzają się tacy wynajmujący na pięć lub
> więcej lat?
>
> Sprzedać - a potem co z pieniędzmi? Skarpeta vel lokata? Bo byznesłumen
> ze mnie żadna.
>
> Mieszkanie traktuję jako zabezpieczenie "emerytalne" - pytanie do
> grupowej wróżki, co będzie bardziej opłacalne...?
>
> Na razie mieszkanie zasiedlone przyjaciółką po cenie kosztu, więc
> przynajmniej nie dokładam ;)
>
Bioracpod uwage ceny wynajmu jakie podał Liwiusz (900zł w nowych
mieszkaniach za 300 tysiecy) to ja bym sprzedawał od razu bo ile dostaniesz
u siebie za wynajem? 700?

do góry

On 2015-01-26 10:45, Budzik wrote:

> Bioracpod uwage ceny wynajmu jakie podał Liwiusz (900zł w nowych
> mieszkaniach za 300 tysiecy) to ja bym sprzedawał od razu bo ile dostaniesz
> u siebie za wynajem? 700?

Bez przesady, Ursus to nie jest moze jakas strategiczna lokalizacja
pod wzgledem atrakcyjnosci dla najemcow (chyba ze w poblizu stacji PKP,
to akurat juz sporo zmienia) ale w DC te pare stow wiecej niz to co
podales, 'netto', za wynajem takiej powierzchni to normalne stawki.



--

memento lorem ipsum

do góry

W dniu 2015-01-26 o 10:45, Budzik pisze:

> Bioracpod uwage ceny wynajmu jakie podał Liwiusz (900zł w nowych
> mieszkaniach za 300 tysiecy) to ja bym sprzedawał od razu bo ile dostaniesz

Nie pisałem, że nowe. Gdzieś lata '80. Zasadniczo dla najemcy wiek
budynku nie ma znaczenia.

--
Liwiusz

do góry

Użytkownik elmer radi radisson
r...@s...spam.wireland.org ...

>> Bioracpod uwage ceny wynajmu jakie podał Liwiusz (900zł w nowych
>> mieszkaniach za 300 tysiecy) to ja bym sprzedawał od razu bo ile
>> dostaniesz u siebie za wynajem? 700?
>
> Bez przesady, Ursus to nie jest moze jakas strategiczna lokalizacja
> pod wzgledem atrakcyjnosci dla najemcow (chyba ze w poblizu stacji
> PKP, to akurat juz sporo zmienia) ale w DC te pare stow wiecej niz to
> co podales, 'netto', za wynajem takiej powierzchni to normalne stawki.
>
Ale ja tylko przytaczam dane podane przez Liwiusza...
Pamietaj ze IMKA pisze, ze to jest stary dom...

do góry

On 2015-01-26 11:59, Budzik wrote:


> Ale ja tylko przytaczam dane podane przez Liwiusza...

Hmm, nie widze nic takiego od Liwiusza?

> Pamietaj ze IMKA pisze, ze to jest stary dom...

1965 to jest dosc standardowy rocznik budownictwa na wiekszosci
osiedli skupionych w relatywnie dobrych lokalizacjach. A tym, i
powierzchnia bedzie sie glownie kierowal potencjalny wynajmujacy.

Natomiast oczywiscie ze pewnie mozna kupic nowe mieszkanie dosc
sensownej powierzchni za jakies 300 tysiecy i jednoczesnie
za wynajem moc oczekiwac znacznie mniejszych pieniedzy bo
to bedzie jakis daleki Tarchomin, Skorosze czy inne miejsce
na peryferiach i bez chociazby PKP w poblizu, wiec atrakcyjnosc
ze wzgledu na ograniczona mobilnosc najemcy spada.




--

memento lorem ipsum

do góry

Dnia 26 Jan 2015 09:45:09 GMT, Budzik napisał(a):

> Bioracpod uwage ceny wynajmu jakie podał Liwiusz (900zł w nowych
> mieszkaniach za 300 tysiecy) to ja bym sprzedawał od razu bo ile dostaniesz
> u siebie za wynajem? 700?

No ale potem co z kasą ze sprzedaży? Do skarpety (czyt.: banku)?
Bo na takie spożytkowanie na emeryturze pieniędzy ze sprzedaży to raczej
liczyć nie mogę - wystarczyłoby na jakieś trzy miesiące ;->

http://podroze.onet.pl/aktualnosci/emerytka-sprzedal
a-dom-i-od-7-lat-mieszka-na-statku-wycieczkowym/jsty
n


--
Imka

do góry

W dniu 2015-01-26 o 01:22, Imka pisze:
> Wynajem - problem jak wszyscy - nie wiadomo kto się trafi. Najchętniej
> wynajęłabym na dłuższy okres, zdarzają się tacy wynajmujący na pięć lub
> więcej lat?

Tak. Ja od blisko 3 lat jestem w tym samym miejscu. Wynajmuję. Ale
powiem szczerze, iż to rzadkość. Przeglądam sobie raz na jakiś czas
oferty i widać, że mieszkania znikają, a po paru miesiącach wracają na
rynek. Spokojnie mógłbym wynająć już ze 2 razy takie, które 3 lata temu
oglądałem, a na które się nie zdecydowałem.

> Sprzedać - a potem co z pieniędzmi? Skarpeta vel lokata? Bo byznesłumen
> ze mnie żadna.

Liwiusz proponuje Ci chyba kupić cukier... Ja powiem tak: lokata.
Najważniejsze to chronić kapitał. Niedawno bank mnie namówił na większy
zysk (forex) i straciłem - niewiele, ale jednak. Sądzę, że w
dzisiejszych czasach nie tyle ważne jest, aby kapitał dawał zysk, co aby
był chroniony. 3,30% brutto można dostać. Na rocznej w Getinie - dziś
zakładałem.

> Mieszkanie traktuję jako zabezpieczenie "emerytalne" - pytanie do
> grupowej wróżki, co będzie bardziej opłacalne...?

Nie polecam wynajmowania. Wiele się nasłuchałem od właścicieli, a
oglądałem w ciągu ostatnich lat kilkanaście mieszkań. Pamiętam też tych,
którzy opowiadali o studentach, kibicach (Euro 2012) i letnikach
(mieszkam w Gdańsku). Często więcej potem włożyli w remont niż wyniosły
zyski.

> Na razie mieszkanie zasiedlone przyjaciółką po cenie kosztu, więc
> przynajmniej nie dokładam ;)

Zdecydowanie preferowałbym wynajmowanie znajomemu za 500zł niż na wolnym
rynku za 1200. Byłem właścicielem - na najem się nie zdecydowałem -
wolałem sprzedać. Teraz sam wynajmuję.

Jeśli dobrze rozumiem to masz 2 mieszkania własne. W tej sytuacji jedno
bym sprzedał.

--
-----------
Pozdrawiam
Szymon

do góry

Użytkownik Imka s...@g...pl ...

>> Bioracpod uwage ceny wynajmu jakie podał Liwiusz (900zł w nowych
>> mieszkaniach za 300 tysiecy) to ja bym sprzedawał od razu bo ile
>> dostaniesz u siebie za wynajem? 700?
>
> No ale potem co z kasą ze sprzedaży? Do skarpety (czyt.: banku)?
> Bo na takie spożytkowanie na emeryturze pieniędzy ze sprzedaży to
> raczej liczyć nie mogę - wystarczyłoby na jakieś trzy miesiące ;->
>
> http://podroze.onet.pl/aktualnosci/emerytka-sprzedal
a-dom-i-od-7-lat-mi
> eszka-na-statku-wycieczkowym/jstyn

Pytaj Liwiusza... :)
Cos pisał o kupnie cukru... ;-P

do góry

On Mon, 26 Jan 2015 01:22:34 +0100, Imka wrote:
> Jestem niejako z drugiej strony barykady, dysponuję mieszkaniem z którym
> nie bardzo wiem co (w przyszłości, być może już za rok) zrobić.
>
> Sprzedać, czy starać się wynajmować.

Odremontuj ,,tanio i efektownie'' i wynajmuj.

--
Michał

wiesiu jest spamtrapem. ja jestem kbns

do góry