> Hmm... tak czytam i czytam o tej liczbie miesięcznych transakcji i
wychodzi
> mi, że albo wszyscy tu nic tylko latają na zakupy, albo kupują na kartę
> przysłowiowy studencki kefir z bułką, żeby mieć satysfkację z jej
użycia...
> :-)

Eee ... studenckie zycie to juz mam za soba, a za takie drobiazgi jak kefir
płacę dotowizna.

>
> 30,40,50 transakcji na kartę miesięcznie.... ludzie... nic tylko biegacie
po
> mieście i patrzycie gdzie by tu te wasze karty użyć :-)))


Moim zdaniem to wcale nie jest tak duzo.
Wszystko zalezy od tego gdzie mieszkasz, jaki tryb zycia prowadzisz, no i od
poziomu dochodów zapewne tez. Jesli chodzi o miejsca transakcji - u mnie
wyglada to tak:
- tankowanie: przynajmniej 2 razy/tydzien
- myjnia: przynajmniej 2 razy/miesiac
- duze zakupy spozywcze: przynajmniej 1 raz/tydzien (a ze w marketach sa
galerie handlowe, wiec zwykle cos sie tam jeszcze 'wyhaczy' ;)
- czesto jadam 'na miescie', wiec jakies knajpki / restauracje tak srednio
3 - 4 tygodniowo
- od czasu do czasu jakies plyty, knizki (glownie przez net)
- no i ciuchy .... pełen haos ..... czasem wiele transakcji w krotkim
okresie, potem dlugo nic ....
No i jakos tak sie uzbiera. Jednak to i tak pikus; jakis czas temu widzialem
wyciag znajomego i az mi szczeka opadla ... bite 4 stroniczki transakcji :)
Spytalem go jak to zrobil, ale on sie tylko usmiechnal i lypnal oczami w
kierunku lepszej polowy :D


Pozdrawiam
Piotrek

do góry

2...@n...onet.pl,
S.T. <n...@p...onet.pl>:

> Z limitu wykorzystałem max. 1/7,
> widocznie jakiś nietypowy jestem ;-)

Eee, mam podobnie :)

--
Robert
User in front of @ is fake, actual user is: mkarta

do góry

> Za mało choruję, by nabić opreacji,

Eeee, ja tam jakies witaminki, leki antyalerigczne i takie glupoty
kupuje, chyba ze cos dla domownikow jeszcze :-)

> a mając 15m do apteki bez terminala nie polecę 1,5km żeby płacić kartą,
> to byłoby już zboczenie ;-)

Byłoby :-))

> Spożywcze też pod domem, w dodatku tańsze niż te dalej z kartami,
> a pieczywo z hiper- się nie umywa do piekarni za rogiem,

W piekarni zawsze cash :-)

> w Makro też kartą nie zapłacę.

Przestalem ostatnio tam kupowac bo ceny robia sie coraz mniej
atrakcyjne - za mala roznica zeby uzywac potem ten szampon
przez pol roku bo musialem kupic kilka sztuk :-)

> A mi to się jakoś kłóci z tą świadomością ...

Hm... co innego byc swiadomym a co innego nakupowac i potem
nie miec dochodow, zeby wszystko splacic :-)

> Z limitu wykorzystałem max. 1/7,
> widocznie jakiś nietypowy jestem ;-)

No :-)
Ja tam non stop mam wszystko pod limity :-)

--
-=Pozdrowionka=-

Wilczek
w...@b...pl
ICQ: 4017758 <|> GG: 75722

do góry

Witam.

> Mi wychodzi miesięcznie 5-6, nic wiecej,
> więc z równie wielkim zdziwieniem traktuje opowieści
> o dziesiątkach transakcji miesięcznie.

Nie zeby codziennie, ale zaplacic karta mozna tez za wywolanie zdjec,
wypozyczenie kaset/plyt, fryzjera, prezenty na swieta, urlop, PKP, oplacenie
rachunkow, doładowanie pre-paid'ow, rezerwacja hotelu, zakupy wysyłkowe i
20-30 transakcji spokojnie wyjdzie.

Pozdrawiam,
Maciej Loret
(gościnnie)

do góry

Witam.

> Mi wychodzi miesięcznie 5-6, nic wiecej,
> więc z równie wielkim zdziwieniem traktuje opowieści
> o dziesiątkach transakcji miesięcznie.

Nie zeby codziennie, ale zaplacic karta mozna tez za wywolanie zdjec,
wypozyczenie kaset/plyt, fryzjera, prezenty na swieta, urlop, PKP, oplacenie
rachunkow, doładowanie pre-paid'ow, rezerwacja hotelu, zakupy wysyłkowe i
20-30 transakcji spokojnie wyjdzie.

Pozdrawiam,
Maciej Loret
(gościnnie)

do góry

> Mi wychodzi miesięcznie 5-6, nic wiecej,
> więc z równie wielkim zdziwieniem traktuje opowieści
> o dziesiątkach transakcji miesięcznie.
> Nie każdy mieszka pod hipermarketem, a statystyczny spożywczy
> chyba wciąż jest wyposażony zaledwie w ułamek terminala ;-)
> Weź jeszcze pod uwagę jaka część ludności mieszka poza granicami
> wielkich miast.
> Dla mie ta średnia nie jest wcale dziwna.

Ja jestem aktywnym użytkownikiem kart. Na jednej karcie mam od stycznia do
marca 75 transakcji bezgotówkowych, na drugiej 32 transakcje. Daje to 36
transakcji na dwie karty. Prawie zawsze wybieram sklepy, gdzie przyjmują
kartę. Jest to kwetsia, w którą ulicę skręcić po drodze. Jednak płacę kartą
tylko powyżej 30 PLN. Zatem jest potencjał na więcej transakcji, ale szkoda
mi wtedy czasu.
Dodam, że ZAWSZE spłacam karty w terminie bezodsetkowym i taraktuję karty
jako darmowy kredyt na 3-6 tygodni.

rsa127

do góry

> Dodam, że ZAWSZE spłacam karty w terminie bezodsetkowym i taraktuję karty
> jako darmowy kredyt na 3-6 tygodni.

Szczesciarz :)

Pozdr,
Leo

do góry