-
51. Data: 2021-09-14 12:10:42
Temat: Re: Stopy procentowe a kursy walut
Od: Szymon <...@w...pl>
W dniu 2021-09-13 o 19:09, Krzysztof Halasa pisze:
> Szymon <...@w...pl> writes:
>
>> Euro? Tyle, że to fatalna waluta inwestycyjna dla Polaka.
>
> Waluty nie nadają się do inwestowania. Do spekulacji, oczywiście, ale
> to nie są żadne inwestycje.
??? Ciekawa koncepcja, a jak na to wpadłeś?
Zerknij sobie na zyski NBP i strukturę przychodów. Zauważysz czy w skali
makro rezerwy walutowe generują zyski czy nie...
Hmm... Właściwie w Twojej koncepcji każdy bank centralny to spekulant. ;-)
Tak naprawdę rynek walutowy jest o wiele większy niż akcyjny. Ma dużo
cech wspólnych - w pewnym sensie waluta to nic innego jak akcje danego
państwa. Rozważ: lubisz coca-colę to możesz kupić jej akcje... Podoba Ci
się bank - kupujesz jego akcje, bo wierzysz, że spółka przyniesie zysk.
Teraz pomyśl, że inwestor może wierzyć w strefę euro, wpływ USA, ale też
np. Azję. Przykładem tej wiary będzie właśnie nabycie waluty danego państwa.
>
> Euro rzeczywiście średnio nadaje się do spekulacji, ale przecież
> chodziło o ochronę przed (hiper)inflacją.
Jeśli 10 lat temu kupiłbyś 100.000 euro i trzymał... Nie robiąc
ruchów... To wydałbyś 450.000 zł, a dziś miał 455.000. Zysk 5.000.
Jeśli założysz inflację 3% rocznie to nawet nie bawiąc się w procent
składany dojdziesz do wniosku, iż to 100.000 EUR nie uchroniło Cię przed
utratą siły nabywczej pieniądza.
>> Dolar? Ale nie jest on powiązany z nasza inflacją (kros).
>
> Ano. I nadaje się do spekulacji. Czyli każdy powinien coś dla siebie
> wybrać. Aczkolwiek oczywiście dolar obroni przed ew. hiperinflacją.
A co to ta hiperinflacja? 10% to już hiper czy jeszcze nie? A 20%?
5 lat temu dolar był po 3,85. Dziś jest po tyle samo. Policz inflację za
ostatnie 5 lat i zobaczysz czy wyniosła zero. ;-)
>> Frank? Przestaje być "bezpieczną przystanią"
>
> Nie w kontekście lokalnej hiperinflacji.
Tworzysz jakieś własne definicje, do których ciężko się odnieść.
Zdefiniuj proszę tę "hiperinflację", a także określenie "lokalna".
>
>> Funt? Zawirowania postbrexitowe mają większy wpływ na kurs niż
>> inflacja w PL.
>
> Inflacja w Polsce jest obecnie duża, podobna bardziej do tej
> w krajach, że się tak wyrażę, egzotycznych, ale jednak to nie jest
> jeszcze poziom, przed którym bronią obce waluty.
Ostatni odczyt inflacji w PL - 5,4%.
W USA - 5,4%.
Jakoś tak bardzo dramatycznie nie jest. Zerknij na cel inflacyjny oraz
widełki.
No cóż - pandemia zrobiła swoje, ale do kryzysu daleko.
-
52. Data: 2021-09-14 12:33:29
Temat: Re: Stopy procentowe a kursy walut
Od: Szymon <...@w...pl>
W dniu 2021-09-13 o 19:56, Krzysztof Halasa pisze:
> Szymon <...@w...pl> writes:
>
>>> To są slogany powtarzane do znudzenia, ale rzeczywistość jest
>>> bardziej
>>> skomplikowana:
>>
>> Niekoniecznie.
>
> Tak normalnie to napisałbym, że OCZYWIŚCIE niekoniecznie, bo tym rządzi
> statystyka, a tam nic nie jest "koniecznie".
> Ale akurat w tym przypadku, to rzeczywistość po prostu jest bardziej
> skomplikowana, i to raczej chyba na pewno całkiem koniecznie :-)
Być może tę rzeczywistość - zupełnie niepotrzebnie - sam sobie komplikujesz.
Dziś w PL trudno zaciągnąć kredyt w walucie, w której się nie zarabia,
zatem problem został rozwiązany. Coś w tym "sloganie" chyba jednak było...
Jednocześnie liczba inwestycji walutowych bardzo rośnie - spójrz
chociażby na rozwój kantorów bankowych oraz kont.
>>> - kredyt długoterminowy lepiej brać w tańszej walucie.
>>> Z tego właśnie powodu kredyty we frankach (a także w euro i jenach)
>>> były na początku wieku (znacznie) korzystniejsze niż (jeśli w ogóle
>>> dostępne) w złotówkach. Oczywiście wiązały się z ryzykiem (zarówno
>>> walutowe tak jak i złotówkowe).
>>
>> Przeczysz sam sobie...
>
> Wykaż to :-)
> Niestety chwilowo nieco brakuje.
A czego nie zrozumiałeś?
>> Kluczem jest użycie słów DŁUGOTERMINOWY i
>> TAŃSZA WALUTA.
>
> Co masz na myśli?
Już wiem. ;-)
Hmm... Spróbuję łatwiej...
Jeśli zgodzisz się, że nie wiesz po ile $ będzie w przyszłym tygodniu...
to musisz się zgodzić, że nie wiesz ile będzie wynosić rata kredytu
walutowego. Nie wiesz jaki % Twojej pensji będzie stanowiła, bo
zarabiasz w PLN, a płacisz w $. Dokładnie tak, jak kredyty w CHF. Stąd -
twierdzenie, iż lepiej brać kredyt w tańszej walucie jest nieuprawnione,
bo ona może być tańsza DZIŚ, ale niekoniecznie jutro. Szczególnie
długodystansowo.
Jeśli uważasz, że wiesz po ile będzie $ w przyszłym tygodniu... to nie
potrzebujesz kredytu, bo na kursie wystarczająco dużo zarobisz. ;-)
>> Nikt nie wie po ile będzie dana waluta za miesiąc czy kwartał. A zatem
>> w perspektywie kilkudziesięciu lat - tańsza może okazać się dużo
>> droższą.
>
> "Tańsza" (w kontekście kredytów) = z mniejszymi stopami procentowymi.
Ale proszę Cię... Po 2008 na skutek QE i cięcia stóp w USA było one dużo
niższe niż w PL. Potem przyszło zacieśnianie i np. taki CA czy PKO BP
dawały więcej na KO w USD niż PLN, bo oprocentowanie było wyższe (stopy
niekoniecznie równają się oprocentowaniu kredytów, a w zasadzie NIGDY
się nie równają). Teraz mamy stopy nieco wyższe, ale za chwile (jeśli
pójdziemy w stronę Czech czy Węgier) może być odwrotnie. Czysty
rollercoster.
> W przypadku kredytu długoterminowego różnice stop procentowych mają dużo
> większe znaczenie niż zmiany kursów walut (absolutne kursy walut nie
> mają, rzecz jasna, w ogóle jakiegokolwiek znaczenia).
??? A jak na to wpadłeś?
W Turcji stopy sięgają bodaj 19%, a jakoś nie widzę parcia na lokaty w
bankach tureckich. Kredyty w jenach też niespecjalnie będą popularne
wśród Węgrów, choć powinny w myśl Twoich koncepcji.
>> Dlatego "slogan" o kredycie długoterminowym w walucie, w
>> której masz dochody nie wpakuje Cię na minę.
>
> Nie można tego stwierdzić - spadek kursu waluty może podnieść stopy
> procentowe, co ma większy wpływ (w typowych warunkach) na koszt kredytu.
Niestety nie. Dziś większość państw rozwiniętych dąży do osłabienia
waluty i pobudzenia w ten sposób konkurencyjności gospodarki. Dlatego
nie liczyłbym na podniesienie stóp przy spadku kursu. Zwróć uwagę, że
nawet 4,65 za eur w PL jakoś nie wywołało ruchów. Podobnie jak eurodolar
po 1,22 (pamiętam czasy, gdy zmierzał do parytetu).
Dziś stopy w PL to 0,1%. Przejrzyj kilka RRSO różnych kredytów i
będziesz wiedział jaki udział stóp jest w całkowitym koszcie kredytu.
> Jest przewaga kredytu w rodzimej walucie, ale inna - zmiany kursów mogą
> być szybkie (kredytobiorca nie ma czasu na reakcję), a zmiany stóp
> procentowych pozwalają na ucieczkę np. w inną walutę.
Dość naiwne. Obniżka stóp w PL jakoś nie wywołała "ucieczki" w lirę,
hrywnę czy boliwara. Ba! Nie spodziewam się też "ucieczki" w koronę
czeską czy forinta, mimo iż Węgrzy mają obecnie 15-krotnie wyższe stopy
niż my.
>>> - kredyt krótkoterminowy lepiej brać we własnej walucie, ze względu na
>>> większy wpływ prowizji w takich przypadkach
>>
>> Prowizje nie mają żadnego znaczenia.
>
> No, to jakiś konkret. Coś więcej?
Jeśli inwestycja ma przynieść w rok 50% i pod nią bierzesz kredyt, nie
ma znaczenia czy będzie on na 5% prowizji czy 10%.
>> Przy kredycie istotny jest CEL. Jeśli zamierzasz wszystko "przejeść" -
>> każdy rodzaj kredytu Cię ugotuje.
>
> To akurat prawda, kredyty "konsumpcyjne" są szkodliwe dla większości
> klientów. Ale to nie ma związku ze sprawą, chyba że myślisz, że kredyt
> krótkoterminowy = konsumpcja.
Ale ideą kredytu krótkoterminowego jest konsumpcja. Mówimy cały czas
oczywiście o klientach indywidualnych.
>> Czyli jak widzisz: waluta nie chroni przed inflacją.
>
> Waluta _nie_zawsze_ chroni przed inflacją. Zwłaszcza taką jednocyfrową.
Nie ma inwestycji ZAWSZE dającej zysk.
>> Ale dochód z tytułu różnic kursowych już tak.
>
> O tak, nie wątpię. Zwłaszcza jeśli ktoś zawodowo zajmuje się handlem
> (nie spekulacją) walutami :-)
W przypadku akcji możesz kupić, zapomnieć, kiedyś tam sobie przypomnieć
i mieć duże zyski... lub straty. W przypadku inwestycji w walutę po
prostu zarabiasz na różnicach kursowych. Czy zawodowo? Niekoniecznie.
Jeśli ustawiłem zlecenie na 3,83 w piątek i kupiłem $, a dziś sprzedałem
po 3,85 to jestem zawodowcem czy nie?
Znowu wprowadzasz tylko sobie znane pojęcia.
Nie bój się walut - to jednak z bezpieczniejszych i wygodnych form
inwestowania. Zarówno w skali makro, jak i mikro.
-
53. Data: 2021-09-14 12:36:48
Temat: Re: Stopy procentowe a kursy walut
Od: Szymon <...@w...pl>
W dniu 2021-09-14 o 01:23, Ewa pisze:
> W dniu 13.09.2021 o 18:13, Szymon pisze:
>
>>
>> Kurs USD= kurs EUR / kurs eurodolara.
>>
>> To zwykłe równanie matematyczne.
>>
>> Kurs dolara teraz = 4,55 / 1,1809
>> Wynik: 3,853 za dolara.
>>
>> Jak widzisz euro może stać w miejscu, a eurodolar się zmieniać i to
>> powoduje zmianę ceny $ wyrażonej w PLN.
>
> Jeśli istnieje tak ścisły związek między kursem EUR i $,
> to chyba nie można twierdzić, że PLN jest związany z EUR,
> a z $ nie jest.
Nie "jeśli" - taki związek jest i to w stosunku do wszystkich walut.
Czyli... Jeśli EUR/PLN będzie po 4,50, a EUR/CHF po 1,10 to CHF/PLN MUSI
być po 4,0909.
NBP kieruje się kursem EUR/PLN, bo jesteśmy w UE i mamy najsilniejsze
związki gospodarcze z UE. Dolar to tylko kros.
SNB (Szwajcaria) także będzie wyceniała swoją walutę do EUR. Ale już np.
Japonia czy Chiny odnoszą swoją walutę do USD.
-
54. Data: 2021-09-14 13:22:58
Temat: Re: Stopy procentowe a kursy walut
Od: Wojciech Bancer <w...@g...com>
On 2021-09-14, Szymon <...@w...pl> wrote:
[...]
>> to chyba nie można twierdzić, że PLN jest związany z EUR,
>> a z $ nie jest.
>
> Nie "jeśli" - taki związek jest i to w stosunku do wszystkich walut.
> Czyli... Jeśli EUR/PLN będzie po 4,50, a EUR/CHF po 1,10 to CHF/PLN MUSI
> być po 4,0909.
Żeby być precyzyjnym: kurs dąży do tego, ale nie jest tak że jest
od razu. Inaczej nie dałoby się grać na arbitrażu. ;)
--
Wojciech Bańcer
w...@g...com
-
55. Data: 2021-09-14 13:26:04
Temat: Re: Stopy procentowe a kursy walut
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Tue, 14 Sep 2021 11:58:27 +0200, Szymon wrote:
> W dniu 2021-09-13 o 18:37, J.F pisze:
>> No chyba ze ... w obliczu druku pieniadza i inflacji (*) WIBOR tak
>> podskoczy, ze na rate w PLN tez cie nie bedzie stac.
>
> Kredyty nie zależą od WIBOR czy LIBOR.
smiala teza.
>Ten ostatni zresztą ma zostać zlikwidowany.
Cos tam pewnie wejdzie w zamian.
Tylko ... czy to nie powinno wymagac renegocjacji umowy?
>> Mozna poczytac o kredycie Alicja, i co z niego wyszlo.
>
> Jeśli mówimy o polisolokatach to produkt ten był niekoniecznie uczciwy.
Nie, mowimy o kredycie Alicja z PKO.
Czyli jak kupic dom w czasach duzej inflacji i duzych odsetek ... i
jak skonczyc :-)
>> Nawiasem mowiac - fachowcy teraz zachwalaja kredyty o stalym
>> oprocentowaniu. No bo taki rzeczywiscie nie wpakuje cie na mine ...
>> przynajmniej duza mine.
>> Tylko ... gdzie taki hipoteczny zaciagnac, i na jaki % to bedzie?
>
> Nie ma cudów. Ryzyko zostanie wliczone w cenę.
oczywiscie, ale ... dla klienta ryzyka juz nie bedzie.
>>> Prowizje nie mają żadnego znaczenia.
>>> Przy kredycie istotny jest CEL. Jeśli zamierzasz wszystko "przejeść" -
>>> każdy rodzaj kredytu Cię ugotuje.
>>
>> Dlaczego?
>> Chcesz np samochod, to masz i potem splacasz raty.
>
> Jeśli ten samochód przynosi Ci zysk to wtedy nie ma znaczenia jaka była
> prowizja.
No przynosi - nie musze czekac na tramwaj, nie zarazaja mnie obcy
ludzie wirusem, moge sobie nad jezioro wyskoczyc kiedy mi sie chce
:-)
> Czy to kredyt, czy leasing czy najem - cel kredytu zarabia
> więcej (z założenia) i tyle.
> Jeśli jednak kupujesz na kredyt auto, by sobie jeździć na działkę -
> możesz boleśnie odczuć raty, gdy te pójdą w górę.
Mozesz, ale kto powiedzial, ze to tylko wtedy sie dzieje?
Samochod u przedsiebiorcy zarabia na siebie ... o ile raty sa znosne.
Jak sie raty podniosa, to nie znaczy, ze bedzie zarabial.
Nie slyszales pojecia "przeinwestowanie" ?
Przedsiebiorca widzi swietlana przyszlosc, inwestuje na kredyt,
a potem cos sie dzieje, zysk spada ... a raty kredytu nie.
>>> Czyli jak widzisz: waluta nie chroni przed inflacją.
>> Przy kredycie? A po co ma chronic?
> Zerknij na temat.
Nie widze zwiazku.
>> Niech bedzie duza inflacja ... tylko na LIBOR uwazac :-)
>
> Ufff... Czy jeśli podstawowa stopa w PL to 0,10% to oznacza z automatu,
> iż kredyt będzie mnie kosztował 0,10% rocznie?
Jak jestes bankierem :-)
Tym niemniej - bedzie inflacja, stopy powinny przy tym pojsc w gore,
ale niekoniecznie, kursy walut powinny pojsc w gore ...
ale zadluzeni to sie raczej ciesza :-)
>> Na razie Krzysztof zwraca uwage, ze u nas drukujemy PLN,
>> co napedza inflacje, ale za granica tez drukuja i euro i $,
>> wiec tez napedzaja inflacje, i dlatego zlotowka nie spada tak mocno.
>
> Dość naiwne, prawda?
Pod jakim wzgledem?
Tak to obecnie wyglada, gdzie tu naiwnosc ?
J.
-
56. Data: 2021-09-14 13:36:18
Temat: Re: Stopy procentowe a kursy walut
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Tue, 14 Sep 2021 11:51:28 +0200, Szymon wrote:
> W dniu 2021-09-13 o 18:08, J.F pisze:
>> Szczegolnie, ze w Unii zyjemy. Dzis zarabiamy w PLN, za rok - kto wie
>
> Wejście do strefy euro to proces zdecydowanie dłuższy niż rok.
>
>>>> EUR przed pandemią 4,30 - obecnie ok. 4,55. To BARDZO duży skok jak na euro.
>>>
>>> Skok jest mały, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę inflację, ilość
>>> dodrukowanej kasy itd. Tam też oczywiście drukują.
>>
>> Dokladnie, to jest malutki skok, rzeklbym normalny.
>
> Prześledź ostatnie 10 lat zachowania euro. Zwrócisz uwagę na fakt, iż od
> dawna EUR porusza się w pewnych widełkach. Teraz spójrz na dynamikę
> wzrostu w czasach pandemii. Skok 25 gr. to bardzo dużo.
A moge 15 lat ? :-) Albo 25 lat
>> CHF byl po 2zl, a dzis 4.18 - i to jest duzy skok.
>
> Ale to zupełnie inna waluta i zupełnie inny kraj. No i inne czynniki.
w lipcu 2008 euro kosztowalo 3.27.
Od pewnego czasu wiadomo - jak cos sie dzieje na swiecie, to zlotowka
traci :(
https://biznes.interia.pl/waluty/notowania-online/pr
ofil-pary-walutowej-eurpln,wId,2430
J.
-
57. Data: 2021-09-14 13:44:09
Temat: Re: Stopy procentowe a kursy walut
Od: Szymon <...@w...pl>
W dniu 2021-09-14 o 13:22, Wojciech Bancer pisze:
> On 2021-09-14, Szymon <...@w...pl> wrote:
>
> [...]
>
>>> to chyba nie można twierdzić, że PLN jest związany z EUR,
>>> a z $ nie jest.
>>
>> Nie "jeśli" - taki związek jest i to w stosunku do wszystkich walut.
>> Czyli... Jeśli EUR/PLN będzie po 4,50, a EUR/CHF po 1,10 to CHF/PLN MUSI
>> być po 4,0909.
>
> Żeby być precyzyjnym: kurs dąży do tego, ale nie jest tak że jest
> od razu. Inaczej nie dałoby się grać na arbitrażu. ;)
>
To prawda, aczkolwiek dziś arbitraż ma marginalne znaczenie - zbyt
szybka wymiana informacji. Do tego jeszcze spread, zatem odnoszę
wrażenie, iż wszelkie metody spekulacyjne oparte na niewielkiej zmianie
kursu (arbitraż czy skalping) są coraz mnie popularne. Niewygodne,
ryzykowne, z kiepskim współczynnikiem ryzyka do zysku.
-
58. Data: 2021-09-14 13:57:35
Temat: Re: Stopy procentowe a kursy walut
Od: Szymon <...@w...pl>
W dniu 2021-09-14 o 13:26, J.F pisze:
>> Kredyty nie zależą od WIBOR czy LIBOR.
>
> smiala teza.
Wszedłem sobie na stronę PKO BP. Pożyczka gotówkowo RRSO 7,45%. WIBOR 1M
0,18%. Stopa NBP 0,1%. Policz sobie jaką składową w tych 7,45% ma wibor
lub stopa. ;-)
> Samochod u przedsiebiorcy zarabia na siebie ... o ile raty sa znosne.
> Jak sie raty podniosa, to nie znaczy, ze bedzie zarabial.
Ponieważ jednak auto u przedsiębiorcy zarabia - z definicji - jego zakup
musi się wpisać w szerszy biznesplan. Tu nie wystarczy "bo sąsiad
kupił", jak u Kowalskiego.
>
> Nie slyszales pojecia "przeinwestowanie" ?
> Przedsiebiorca widzi swietlana przyszlosc, inwestuje na kredyt,
> a potem cos sie dzieje, zysk spada ... a raty kredytu nie.
Nie ma inwestycji, które gwarantują 100% sukcesu.
>
>>>> Czyli jak widzisz: waluta nie chroni przed inflacją.
>>> Przy kredycie? A po co ma chronic?
>> Zerknij na temat.
>
> Nie widze zwiazku.
Przypomnę: czy kupno walut ochroni przed inflacją.
Kredyt w walucie to nic innego jak zajęcie pozycji krótkiej.
>> Ufff... Czy jeśli podstawowa stopa w PL to 0,10% to oznacza z automatu,
>> iż kredyt będzie mnie kosztował 0,10% rocznie?
>
> Jak jestes bankierem :-)
Nawet bank ma jeszcze inne koszty.
> Tym niemniej - bedzie inflacja, stopy powinny przy tym pojsc w gore,
W koło Macieju...
Inflacja w okolicach 2,5% jest na rękę NBP. +/- 1% odchylenia.
Stopy NIE MUSZĄ iść w górę... Stopy MOGĄ iść w górę, ale mniej niż Ci
się wydaje. Pójście z 0,1% na 0,3% nie poczyni rewolucji na rynku
kredytów/lokat.
> ale niekoniecznie, kursy walut powinny pojsc w gore ...
Nonsens. Po raz chyba trzeci: 4,50 euro 10 lat temu, 4,55 dziś.
Przyjmując inflację 3% rocznie, euro powinno przekraczać 6 zł.
>>> Na razie Krzysztof zwraca uwage, ze u nas drukujemy PLN,
>>> co napedza inflacje, ale za granica tez drukuja i euro i $,
>>> wiec tez napedzaja inflacje, i dlatego zlotowka nie spada tak mocno.
>>
>> Dość naiwne, prawda?
>
> Pod jakim wzgledem?
> Tak to obecnie wyglada, gdzie tu naiwnosc ?
Spójrz na wykres dolara... Do stałe górki/dołki i pewien trend. Czy
uważasz, że tam gdzie górka to akurat drukują, a dołek to... nie wiem...
przerwa na kawę w drukowaniu? ;-)
Wykres... a zatem graficzny zapis ceny... zależy od wielu czynników i
sprowadzenie go do "drukują"... przestali... zaczęli... zwolnili...
chyba przyspieszą... jest jednak naiwne.
-
59. Data: 2021-09-14 14:00:58
Temat: Re: Stopy procentowe a kursy walut
Od: Szymon <...@w...pl>
W dniu 2021-09-14 o 13:36, J.F pisze:
> A moge 15 lat ? :-) Albo 25 lat
Nie, bo musisz podobne założenia przyjąć. Porównywanie ruchów na rynku
akcji przed II wojną światową i teraz... oraz szukanie analogii... jest
może i ciekawe statystycznie, ale nie pozwoli Ci zrozumieć rynku walutowego.
25 lat temu Polska nie była w UE na przykład.
15 lat temu zahaczysz o kryzys.
>>> CHF byl po 2zl, a dzis 4.18 - i to jest duzy skok.
>>
>> Ale to zupełnie inna waluta i zupełnie inny kraj. No i inne czynniki.
>
> w lipcu 2008 euro kosztowalo 3.27.
Kryzys. Na początku pandemii $ zbliżył się do 4,30. Tylko co to zmienia?
>
> Od pewnego czasu wiadomo - jak cos sie dzieje na swiecie, to zlotowka
> traci :(
Jak to zawsze z rynkiem wschodzącym/rozwijającym się.
>
-
60. Data: 2021-09-14 14:02:41
Temat: Re: Stopy procentowe a kursy walut
Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>
Zajmujesz się tylko jedną zmienną, a to błąd.
Druga zmienną jest cena nieruchomości.
-----
"Szymon" wrote in message news:shptr0$5nn$1@gioia.aioe.org...