-
71. Data: 2021-09-15 12:19:11
Temat: Re: Stopy procentowe a kursy walut
Od: Szymon <...@w...pl>
W dniu 2021-09-15 o 10:20, ąćęłńóśźż pisze:
> Nie mówimy o inwestycjach, a o zakupie na własne potrzeby mieszkaniowe,
> kiedy to w 2009 kursy walut poszybowały nawet x2, a jednocześnie ceny
> mieszkań wyrażone w PLN spadły o jakieś 30% (na rynku wtórnym,
> deweloperzy wstrzymali inwestycje, niektórzy deweloperzy i inwestorzy
> się wycofali ze stratą).
Ten wątek potrafi ewaluować. ;-)
Nie mierzyłbym sensowności określonego działania z punktu widzenia
chwilowego odchylenia (kryzys).
Kursy walut są stabilne i w długim okresie będą/były.
Ceny mieszkań rosną (mimo korekt) i będą.
Na własne potrzeby - zawsze warto mieć mieszkanie.
-
72. Data: 2021-09-15 13:47:31
Temat: Re: Stopy procentowe a kursy walut
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Tue, 14 Sep 2021 23:53:02 +0200, Krzysztof Halasa wrote:
> Szymon <...@w...pl> writes:
>>> Waluty nie nadają się do inwestowania. Do spekulacji, oczywiście,
>>> ale
>>> to nie są żadne inwestycje.
>>
>> ??? Ciekawa koncepcja, a jak na to wpadłeś?
>
> Ja? Przeceniasz mnie.
>
>> Zerknij sobie na zyski NBP i strukturę przychodów. Zauważysz czy w
>> skali makro rezerwy walutowe generują zyski czy nie...
>
> Twoim zdaniem spekulacja nie może generować zysków?
> Chyba że nazywasz spekulację inwestycją - to się ostatnio zdarza.
Ale czy NBP tak spekuluje na kursach?
Czy raczej kupuje obligacje o znanym z gory oprocentowaniu?
J.
-
73. Data: 2021-09-15 13:54:20
Temat: Re: Stopy procentowe a kursy walut
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Wed, 15 Sep 2021 09:00:29 +0200, Szymon wrote:
> W dniu 2021-09-14 o 23:53, Krzysztof Halasa pisze:
>> Twoim zdaniem spekulacja nie może generować zysków?
>> Chyba że nazywasz spekulację inwestycją - to się ostatnio zdarza.
>
> Zdefiniuj proszę "spekulację" i "inwestycję".
>
>>> Tak naprawdę rynek walutowy jest o wiele większy niż akcyjny. Ma dużo
>>> cech wspólnych - w pewnym sensie waluta to nic innego jak akcje danego
>>> państwa. Rozważ: lubisz coca-colę to możesz kupić jej akcje... Podoba
>>> Ci się bank - kupujesz jego akcje, bo wierzysz, że spółka przyniesie
>>> zysk.
>>
>> W jakim sensie "zysk"? Dywidendę? Czy akcje pójdą w górę?
>
> Dywidendy są nieistotnym dodatkiem. Niczym SWAP na rynku forex.
> Przyjemny (jeśli dodatni), ale kompletnie bez znaczenia inwestycyjnie.
Ale przedsiebiorstwo powinno miec zysk.
A kupujac akcje kupujesz tez udzial w zysku.
Spolka moze ten zysk wyplacic jako dywidende, albo zatrzymac ... to
powinna go w cos zainwestowac, zeby w przyszlosci osiagac jeszcze
wiekszy zysk.
I jesli spowoduje to wzrost ceny akcji, to jest to cos innego
niz spekulacyjna dzialalnosc "tanio kupic, drogo sprzedac" ...
>>>> Euro rzeczywiście średnio nadaje się do spekulacji, ale przecież
>>>> chodziło o ochronę przed (hiper)inflacją.
>>>
>>> Jeśli 10 lat temu kupiłbyś 100.000 euro i trzymał...
>>
>> To nie miałoby to związku z tematem.
>
> Doprawdy? Może w między czasie temat ewaluował, ale zaczęło się od tego:
> "jak podniesienie stóp procentowych w Polsce wpływa na kursy walut
> i jak może wpłynąć przy najbliższym podniesieniu stóp?"
>
> No więc - nie wpływa. Bo mimo różnych stóp w ostatnich 10 latach (bodaj
> w przedziale 4-0,1%) kurs waluty jest stabilny.
wniosek troche nieuprawniony, bo stopy dlugo byly stabilne, a teraz
spadly na akcji pandemicznej.
> Potem wplątał się wątek "stopy a inflacja" i "stopy a kredyt/lokata".
>
>> Definicje może nie są idealnie dokładne, ale obawiam się, że 20% wciąż
>> może się nie załapać.
>
> OK, rozumiem zatem że pisząc "hiperinflacja" masz na myśli ponad 20%. W
> zasadzie śmiało można powiedzieć, iż w tym momencie Twoje rozważania są
> czysto teoretyczne. Musiałby zaistnieć przesłanki na miarę wojny, aby w
> krajach rozwiniętych doszło do tak wysokiej inflacji w długim terminie.
Np epidemia?
Ale Polska - kraj rozwiniety, czy jeszcze nie bardzo?
J.
-
74. Data: 2021-09-15 14:13:55
Temat: Re: Stopy procentowe a kursy walut
Od: Szymon <...@w...pl>
W dniu 2021-09-15 o 13:47, J.F pisze:
> Ale czy NBP tak spekuluje na kursach?
Poczytaj sobie o interwencji z grudnia '20 i związanym z tym wpływie do
budżetu... Na zachętę:
Grudniowe osłabienie złotego mogło obrócić wynik na części rezerw
walutowych NBP z 5 mld zł straty do 11 mld zł nad kreską. A wszystko
dzięki... interwencji NBP.
W szczytowym momencie, dokładnie ostatniego dnia ubiegłego roku,
notowania euro przekroczyły 4,62 zł, a jeszcze dwa tygodnie wcześniej
były na poziomie 4,43 zł. W tym samym czasie dolar zdrożał z 3,61 do
3,76 zł, a frank szwajcarski z 4,09 do 4,27 zł.
> Czy raczej kupuje obligacje o znanym z gory oprocentowaniu?
Naprawdę dziś dostęp do informacji jest łatwy.
Na zachętę:
Z danych NBP wynika, że w 2019 r. w polskich rezerwach walutowych
dominowały aktywa dolarowe - stanowiły 51 proc. Na dalszych miejscach
znalazły się euro (20 proc.), funt (12 proc.), dolar australijski (8
proc.), korony norweskie (6 proc.) i dolary nowozelandzkie (3 proc.).
---------
Jak widać - dolar stanowi podstawę. Wcześniej w wątku próbowałem
tłumaczyć dlaczego... Zauważcie jaki jest udział franka
szwajcarskiego... ;-)
-
75. Data: 2021-09-15 14:23:42
Temat: Re: Stopy procentowe a kursy walut
Od: Szymon <...@w...pl>
W dniu 2021-09-15 o 13:54, J.F pisze:
> Spolka moze ten zysk wyplacic jako dywidende, albo zatrzymac ... to
> powinna go w cos zainwestowac, zeby w przyszlosci osiagac jeszcze
> wiekszy zysk.
W '21 roku dywidanda na akcje CD Projektu to... całe 5 złotych. ;-)
Tymczasem na debiucie Cyberpunka akcje stały jakoś 450 zł i spadły
obecnie do 188 zł.
Czyli... Jeśli ustawiłeś się na dywidendę i kupiłeś 1000 akcji to jesteś
ponad 260.000 zł w plecy. Wielu "ekszpertów" wieszczyło CDR po 500, a
nawet 1000zł za akcję.
Masz ćwierć miliona w plecy na 1000 akcji i... 5000zł z dywidend. ;-))
> I jesli spowoduje to wzrost ceny akcji, to jest to cos innego
> niz spekulacyjna dzialalnosc "tanio kupic, drogo sprzedac" ...
OK, kupuj spółki dywidendowe. Jest taka strategia.
>> No więc - nie wpływa. Bo mimo różnych stóp w ostatnich 10 latach (bodaj
>> w przedziale 4-0,1%) kurs waluty jest stabilny.
>
> wniosek troche nieuprawniony, bo stopy dlugo byly stabilne, a teraz
> spadly na akcji pandemicznej.
Poczytaj trochę... Stopy stabilne??? Od wielu lat spadają.
>> OK, rozumiem zatem że pisząc "hiperinflacja" masz na myśli ponad 20%. W
>> zasadzie śmiało można powiedzieć, iż w tym momencie Twoje rozważania są
>> czysto teoretyczne. Musiałby zaistnieć przesłanki na miarę wojny, aby w
>> krajach rozwiniętych doszło do tak wysokiej inflacji w długim terminie.
>
> Np epidemia?
Ze śmiertelnością rzędu 30% - możliwe.
W XXI wieku w PL nie odnotowano hiperinflacji definiowanej jako >20%
rocznie. Mimo kryzysów, pandemii, nawet wojny w sąsiednim kraju.
> Ale Polska - kraj rozwiniety, czy jeszcze nie bardzo?
Tak. Należy do struktur UE i choć jest definiowany jako kraj rozwijający
się, związki z UE powodują, iż Polska definiowana jest jako kraj rozwinięty.
-
76. Data: 2021-09-15 14:29:04
Temat: Re: Stopy procentowe a kursy walut
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Tue, 14 Sep 2021 19:03:43 +0200, Szymon wrote:
> W dniu 2021-09-14 o 15:40, J.F pisze:
>> Ale pozyczka gotowkowa na 6% czy na 5%+Wibor?
>
> Mnie interesuje RRSO, a nie składowe. Tak jak interesuje mnie końcowa
> cena auta, a nie np. akcyza.
No ale wybacz - to jest podstawa, czy RRSO wynosi 7%,
czy "dzis 7%, a jutro nie wiadomo".
>> Tak czy inaczej - wiele kredytow ma zmienne oprocentowanie.
>
> I cóż z tego? W ostatnim czasie było sporo artykułów podających wzrost
> raty przy wzroście WIBOR-u. Masz tu przykład:
>
> Aby pokazać możliwe podwyżki, ,,Rz" wzięła pod lupę kredyt na 300 tys.
> zł zaciągnięty na 25 lat i o oprocentowaniu bazującym na marży 2,3
> proc., powiększonej o stawkę WIBOR 3M. Obecnie jego miesięczna rata to
> 1345 zł. Wzrost stóp o 1,4 pkt proc., powrót stopy referencyjnej do
> przedpandemicznego poziomu 1,5 proc. i odpowiadający mu wzrost WIBOR 3M
> skutkowałyby zwiększeniem miesięcznej raty o 220 zł, do 1570 zł. Gdyby
> stopy poszły w górę mocniej, np. o 2 pkt proc., rata urosłaby wobec
> dzisiejszej o 320 zł.
>
> Wzrost stóp o 3 pkt proc. przyniósłby zwiększenie raty o 495 zł, a o 4
> pkt proc. - już o 680 zł. Ten ostatni przykład oznacza spore zwiększenie
> raty, bo o połowę w porównaniu z obecną. To jednak mało prawdopodobne,
> to takie poziomy notowano ostatnio dziewięć lat temu. Nie można jednak
> wykluczyć, że do tego poziomu nigdy nie dobijemy, wszak mierzymy się z
> najwyższą od 20 lat inflacją.
> ------------
> Jak widzisz rata rośnie niewiele nawet przy skrajnych scenariuszach.
Pod warunkiem, ze te 3% to naprawde skrjany scenariusz.
Bo cos takiego mozna bylo napisac i 13 lat temu
"nawet jak CHF wzrosnie do 2.50, to rata wzrosnie niewiele".
Papier jest cierpliwy :-)
>>> Policz sobie jaką składową w tych 7,45% ma wibor
>>> lub stopa. ;-)
>>
>> Policz sobie, jakie bedzie RRSO, gdy Wibor podskoczy do 10%.
>
> Błagam... Poczytaj trochę...
>
>> Nawiasem mowiac - Wibor wlasnie wzrosl.
>> Na razie symbolicznie, z 0.21 na 0.24% ... ale jesli to poczatek
>> dluzszego trendu ... teraz bedziemy mieli wiborczykow :-)
>
> Tak, myślę, że te 0,03% rozłoży kredytobiorców na łopatki. ;-)
Nie nie - pytanie brzmi na ilu sie skonczy :-)
> Pamiętaj,
> że inflacja to nie tylko wzrost cen, ale także PENSJI. W tym minimalnej
> i stawki godzinowej.
I co - pensje nie rosna, czy mowisz, ze tragedii nie bedzie, bo
wzrosną?
w 2008, nauczony wczesniejszym doswiadczeniem, tez bym napisal,
ze zlotowka moze mocno spasc, ale pensje wyrazone w CHF czy euro -
zostana.
I nawet sie nie pomylilem, srednia krajowa rosnie, tylko czemu to 13
lat zajelo :-)
>> No to wpisales w szerszy biznesplan, przy RRSO 7.5%, a potem wibor
>> skoczy na 8% :-)
> Albo do 88%... czemu nie? ;-) A propos - omawiamy scenariusze
> science-fiction?
Dlaczego s-f?
Przeciez taki juz byl, raptem 15 lat temu. A pandemii nie bylo ...
>>> Przypomnę: czy kupno walut ochroni przed inflacją.
>>> Kredyt w walucie to nic innego jak zajęcie pozycji krótkiej.
>>
>> Ale jak chcesz na to spojrzec - ze kupiles PLN, ktore wlasnie beda
>> taniec,
>> czy ze np kupiles samochod, ktory i tak planowales kupic, a w
>> przyszlosci bedzie drozej, czy np kupiles mieszkanie?
>> I to za kredyt walutowy?
>
> Nie zrozumiałem, co chciałeś napisać.
Bo ja z kolei nie bardzo rozumiem jak kredyt ma chronic przed
inflacja.
Zobaczyc ile sie ma w portfelu, dobrac kredyt i kupic nieruchomosc?
To sie moze udac.
Kupic samochod? To ma sens, gdy i tak planowalismy zakup wkrotce.
A w takim przypadku ... kredyt PLN czy walutowy?
Trudne pytanie.
Ale walutowego nie dadza :-)
>> Kupno walut dawno temu zmniejszalo wplyw inflacji zlotowki,
>> ale teraz euro i $ tez beda mialy inflacje, a kurs zlotowki ...
>> nieokreslony.
>
> Załóżmy przez moment, że masz rację. I Krzysztof też. "Wszyscy drukują"
> zatem waluty - w miarę - stoją stabilnie.
Ja nie mowie ze stoja stabilnie, tylko ze:
-glowne waluty beda mialy inflacje, wiec zakup walut nas przed
inflacja nie uchroni.
-inflacja zlotowki ... trudno ocenic ile wyniesie, wiec zakup walut
moze sie skonczyc ... roznie ..
> Jak wówczas tłumaczysz spadek cen np. złota?
> Rok temu złoto wywaliło na ponad 2000$, potem "wszyscy zaczęli
> drukować", a dziś złoto mamy po 1800$. Dla inwestorów -10%, ale biorąc
> pod uwagę spread, koszty przechowywania, transportu etc. śmiało można
> straty liczyć na ok. 30%. To... też dodrukowali złoto czy jak? ;-)
Bo trzeba bylo kupowac w styczniu 2020, jak bylo po 1600 $ :-)
Albo trzymac dalej - zobaczymy kurs za rok czy dwa ...
>> Zakup nieruchomosci ... tez nieokreslony, bo ceny powariowaly,
>
> Mało tego - nieruchomości generują koszty.
I przynosza zyski
> Jeśli wrzucisz pół miliona w
> obligacje to za rok nadal masz pół miliona... Kupisz za to np. 130.000$
> to za rok... nadal masz 130.000$. Koszty - zerowe.
Tylko ze dom kosztuje powiedzmy pol miliona, a za rok ... nikt nie wie
ile bedzie kosztowal, i w PLN, i $ :-)
> Tymczasem nieruchomość to podatki, czynsz, remonty itd. Jeśli stoi jako
> pustostan. Można to ograniczyć w przypadku najemców, ale kto wynajmował
> ten wie, jakie problemy potrafią najemcy generować.
Szczegolnie, jak ich prawicowy rzad bedzie chronil.
>> zakup na kredyt ... moze ochroni, a moze nie, choc raczej ochroni -
>> rzad bedzie chronil kredytobiorcow,
>
> Tak jak chroni frankowców? ;-)
Jakies tam pomoce byly.
Poza tym wibor latwiej rzadowi obnizyc.
>> Wrecz taki ma cel inflacyjny wpisany w ustawe, tylko chwilowo
>> gospodarka jest szczegolna.
>
> A widzisz... Czyli możesz założyć, że ceny będą stale rosnąć. I płace -
> na szczęście - też. A zatem i waluty powinny JEŚLI nadążałyby za
> inflacją. Rzecz jasna - tak się nie dzieje.
no bo ta inflacja byla jakby mniejsza przez pare lat, zagranica tez
miala inflacje, w dodatku my jestesmy kraj rozwijajacy sie ...
>>> Stopy NIE MUSZĄ iść w górę... Stopy MOGĄ iść w górę, ale mniej niż Ci
>>> się wydaje. Pójście z 0,1% na 0,3% nie poczyni rewolucji na rynku
>>> kredytów/lokat.
>>
>> ale czy to sie da tak dlugo utrzymac, czy jednak beda musialy stopy
>> wzrosnac.
>
> Po raz kolejny - to nie ma znaczenia.
No ale zakladajac, ze madrzy ludzie kupia nieruchomosci czy zloto za
swoje zlotowki, to co sie bedzie dzialo na rynku kredytowym ?
>> Ewentualnie - NBP bedzie dostarczal pieniadz ... dostarczy na 0.3%,
>> a inflacja bedzie 5% - to czy to bedzie NBP "na reke" ?
>
> Glapiński wielokrotnie mówił, iż słaba waluta jest gospodarce na rękę.
> Teoretycznie zatem - waluty powinny iść w kosmos... Idą? ;-)
Naszej gospodarce owszem.
Tylko jaka stratą ksiegową sie to skonczy dla NBP :-)
>> Myslisz, ze to sie moze tak dlugo utrzymac - u nas ceny rosna, a za
>> granicą nie, a kursy stoja?
>
> Z punktu widzenia inwestora nie jest istotna cena i trend. Ważne, aby
> była zmienność.
Chyba spekulanta masz na mysli. A jego z kolei moze staly trend
wykonczyc.
Tak czy inaczej - ceny i kursy sie szybko wyrownaja.
>>> Spójrz na wykres dolara... Do stałe górki/dołki i pewien trend. Czy
>>> uważasz, że tam gdzie górka to akurat drukują, a dołek to... nie wiem...
>>> przerwa na kawę w drukowaniu? ;-)
>>
>> No ale masz "pewien trend". Czyli u nas drukowano wiecej niz u nich.
>
> Niestety nie. Jeśli zerkniesz sobie na jakikolwiek wykres... spróbuj
> zmienić interwał czasowy.
> Patrzę na USD/PLN. Na H1 mamy trend wzrostowy... Ale na M30
> konsolidacja. To w końcu... jak jest? ;-)
>
>> Choc akurat niby NBP nie drukowal pustego pieniadza wczesniej.
>
> Drukowanie solidne było w grudniu, aby wypracować zysk dla budżetu.
> Poczytaj - naprawdę fajna akcja.
Ale ty patrzysz miesiacami, a ja latami :-)
>>> Wykres... a zatem graficzny zapis ceny... zależy od wielu czynników i
>>> sprowadzenie go do "drukują"... przestali... zaczęli... zwolnili...
>>> chyba przyspieszą... jest jednak naiwne.
>>
>> Ale jednak teraz i oni drukuja. Wiec bedzie inflacja i za granica.
>>
>> A gdzie wieksza ? Oto jest pytanie :-)
>
> To kup złoto. Dodrukować się nie da. Tylko nie płacz, gdy stracisz, jak
> stracili ci, którzy kupili rok temu. Swoją drogą ciekawy deal... -30% w
> rok przy inflacji +5,4%.
poczekaj poczekaj - jak to byly "oszczednosci", to mozna jeszcze
potrzymac.
J.
-
77. Data: 2021-09-15 14:31:19
Temat: Re: Stopy procentowe a kursy walut
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Tue, 14 Sep 2021 18:33:45 +0200, Szymon wrote:
> W dniu 2021-09-14 o 15:18, J.F pisze:
>> No to tak sie ogranicze do 10 lat, a za rok przyjdzie kolejny kryzys
>> :-)
>>
> I zaczynasz dochodzić do wniosku, że nie warto na podstawie historii
> prognozować przyszłości. Brawo! Napisałem to Ewie w pierwszych
> wiadomościach w tym wątku. ;-)
No ale tez sie patrzysz w przeszlosc, tylko krotka,
i mowisz "wibor ponad 3% nie osiagnie", "na zlocie sie tylko traci",
itp :-)
J.
-
78. Data: 2021-09-15 16:16:36
Temat: Re: Stopy procentowe a kursy walut
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Wed, 15 Sep 2021 14:23:42 +0200, Szymon wrote:
> W dniu 2021-09-15 o 13:54, J.F pisze:
>> Spolka moze ten zysk wyplacic jako dywidende, albo zatrzymac ... to
>> powinna go w cos zainwestowac, zeby w przyszlosci osiagac jeszcze
>> wiekszy zysk.
>
> W '21 roku dywidanda na akcje CD Projektu to... całe 5 złotych. ;-)
> Tymczasem na debiucie Cyberpunka akcje stały jakoś 450 zł i spadły
> obecnie do 188 zł.
>
> Czyli... Jeśli ustawiłeś się na dywidendę i kupiłeś 1000 akcji to jesteś
> ponad 260.000 zł w plecy. Wielu "ekszpertów" wieszczyło CDR po 500, a
> nawet 1000zł za akcję.
>
> Masz ćwierć miliona w plecy na 1000 akcji i... 5000zł z dywidend. ;-))
Nie mowie nie, ale to patrzysz na wyniki spolki, 1.2mld za rok 2020,
szukasz jak bylo wczesniej - 176 mln w 2019, liczysz ze to jest
odpowiednio 12 i 1.7zl/akcje, i zastanawiasz sie, czy 450zl to jest
dobra cena.
Ale jesli ocenisz, ze maja szanse ten zysk utrzymac w przyszlosci ...
to masz dane do decyzji.
A mozesz tego nie robic, kupic za 450, i liczyc na to, ze szybko
sprzedasz po 600.
>> I jesli spowoduje to wzrost ceny akcji, to jest to cos innego
>> niz spekulacyjna dzialalnosc "tanio kupic, drogo sprzedac" ...
>
> OK, kupuj spółki dywidendowe. Jest taka strategia.
Ale wlasnie mowie, ze niekoniecznie.
Ten zysk jest, i gdzies sie w spolce odklada.
Jak sie przeklada na wzrost zysku ... to i akcje podrozeja, a
przynajmniej powinny :-)
>>> OK, rozumiem zatem że pisząc "hiperinflacja" masz na myśli ponad 20%. W
>>> zasadzie śmiało można powiedzieć, iż w tym momencie Twoje rozważania są
>>> czysto teoretyczne. Musiałby zaistnieć przesłanki na miarę wojny, aby w
>>> krajach rozwiniętych doszło do tak wysokiej inflacji w długim terminie.
>>
>> Np epidemia?
>
> Ze śmiertelnością rzędu 30% - możliwe.
Jak widac - wystarczy 1%, czy moze nawet 0.3%, aby swiat przystanal.
A u nas oprocz 1% byl jeszcze drugi 1% ... trzeba bylo w branze
pogrzebowa zainwestowac :-)
>> Ale Polska - kraj rozwiniety, czy jeszcze nie bardzo?
>
> Tak. Należy do struktur UE i choć jest definiowany jako kraj rozwijający
> się, związki z UE powodują, iż Polska definiowana jest jako kraj rozwinięty.
a ja patrze pod tym katem, ze u nas zarobki jeszcze musza troche
wzrosnac, zanim sie wyrownaja z krajami naprawde rozwinietymi :-)
J.
-
79. Data: 2021-09-15 16:20:24
Temat: Re: Stopy procentowe a kursy walut
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Wed, 15 Sep 2021 14:13:55 +0200, Szymon wrote:
> W dniu 2021-09-15 o 13:47, J.F pisze:
>> Ale czy NBP tak spekuluje na kursach?
>
> Poczytaj sobie o interwencji z grudnia '20 i związanym z tym wpływie do
> budżetu... Na zachętę:
>
> Grudniowe osłabienie złotego mogło obrócić wynik na części rezerw
> walutowych NBP z 5 mld zł straty do 11 mld zł nad kreską. A wszystko
> dzięki... interwencji NBP.
>
> W szczytowym momencie, dokładnie ostatniego dnia ubiegłego roku,
> notowania euro przekroczyły 4,62 zł, a jeszcze dwa tygodnie wcześniej
> były na poziomie 4,43 zł. W tym samym czasie dolar zdrożał z 3,61 do
> 3,76 zł, a frank szwajcarski z 4,09 do 4,27 zł.
Ale NBP kupowal, gdy bylo 4.43, czy po 4.62?
A sprzedal czy nie ?
>> Czy raczej kupuje obligacje o znanym z gory oprocentowaniu?
>
> Naprawdę dziś dostęp do informacji jest łatwy.
>
> Na zachętę:
>
> Z danych NBP wynika, że w 2019 r. w polskich rezerwach walutowych
> dominowały aktywa dolarowe - stanowiły 51 proc. Na dalszych miejscach
> znalazły się euro (20 proc.), funt (12 proc.), dolar australijski (8
> proc.), korony norweskie (6 proc.) i dolary nowozelandzkie (3 proc.).
> ---------
> Jak widać - dolar stanowi podstawę. Wcześniej w wątku próbowałem
> tłumaczyć dlaczego... Zauważcie jaki jest udział franka
> szwajcarskiego... ;-)
Ale wlasnie o to chodzi, ze te "rezerwy" to pewnie w zagranicznych
obligacjach dolarowych.
I to nie jest "spekulacja na kursach", tylko "inwestycja".
J.
-
80. Data: 2021-09-15 17:56:35
Temat: Re: Stopy procentowe a kursy walut
Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>
W dniu 2021-09-15 o 14:13, Szymon pisze:
> Grudniowe osłabienie złotego mogło obrócić wynik na części rezerw
> walutowych NBP z 5 mld zł straty do 11 mld zł nad kreską. A wszystko
> dzięki... interwencji NBP.
>
> W szczytowym momencie, dokładnie ostatniego dnia ubiegłego roku,
> notowania euro przekroczyły 4,62 zł, a jeszcze dwa tygodnie wcześniej
> były na poziomie 4,43 zł. W tym samym czasie dolar zdrożał z 3,61 do
> 3,76 zł, a frank szwajcarski z 4,09 do 4,27 zł.
Ale o co właściwie chodziło?
Celowo obniżyli kurs PLN aby rezerwy walutowe (przeliczane na PLN) były
większe i aby wychodziło, że jakiś roczny wynik jest znacznie lepszy niż
bez tej interwencji?
Jeśli to o to chodziło to takie coś daje pozorny zysk w kończącym się
roku i da taką samą (również pozorną) stratę w następnym roku.
Czy może chodziło o coś zupełnie innego czego nie ogarniam?
Czy w związku z tym należy się spodziewać 'powtórki z rozrywki' w
ostatnich dniach tego roku?
P.G.