eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiStopy procentowe a kursy walut
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 220

  • 71. Data: 2021-09-15 12:19:11
    Temat: Re: Stopy procentowe a kursy walut
    Od: Szymon <...@w...pl>

    W dniu 2021-09-15 o 10:20, ąćęłńóśźż pisze:
    > Nie mówimy o inwestycjach, a o zakupie na własne potrzeby mieszkaniowe,
    > kiedy to w 2009 kursy walut poszybowały nawet x2, a jednocześnie ceny
    > mieszkań wyrażone w PLN spadły o jakieś 30% (na rynku wtórnym,
    > deweloperzy wstrzymali inwestycje, niektórzy deweloperzy i inwestorzy
    > się wycofali ze stratą).

    Ten wątek potrafi ewaluować. ;-)

    Nie mierzyłbym sensowności określonego działania z punktu widzenia
    chwilowego odchylenia (kryzys).
    Kursy walut są stabilne i w długim okresie będą/były.
    Ceny mieszkań rosną (mimo korekt) i będą.

    Na własne potrzeby - zawsze warto mieć mieszkanie.


  • 72. Data: 2021-09-15 13:47:31
    Temat: Re: Stopy procentowe a kursy walut
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Tue, 14 Sep 2021 23:53:02 +0200, Krzysztof Halasa wrote:
    > Szymon <...@w...pl> writes:
    >>> Waluty nie nadają się do inwestowania. Do spekulacji, oczywiście,
    >>> ale
    >>> to nie są żadne inwestycje.
    >>
    >> ??? Ciekawa koncepcja, a jak na to wpadłeś?
    >
    > Ja? Przeceniasz mnie.
    >
    >> Zerknij sobie na zyski NBP i strukturę przychodów. Zauważysz czy w
    >> skali makro rezerwy walutowe generują zyski czy nie...
    >
    > Twoim zdaniem spekulacja nie może generować zysków?
    > Chyba że nazywasz spekulację inwestycją - to się ostatnio zdarza.

    Ale czy NBP tak spekuluje na kursach?

    Czy raczej kupuje obligacje o znanym z gory oprocentowaniu?

    J.


  • 73. Data: 2021-09-15 13:54:20
    Temat: Re: Stopy procentowe a kursy walut
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Wed, 15 Sep 2021 09:00:29 +0200, Szymon wrote:
    > W dniu 2021-09-14 o 23:53, Krzysztof Halasa pisze:
    >> Twoim zdaniem spekulacja nie może generować zysków?
    >> Chyba że nazywasz spekulację inwestycją - to się ostatnio zdarza.
    >
    > Zdefiniuj proszę "spekulację" i "inwestycję".
    >
    >>> Tak naprawdę rynek walutowy jest o wiele większy niż akcyjny. Ma dużo
    >>> cech wspólnych - w pewnym sensie waluta to nic innego jak akcje danego
    >>> państwa. Rozważ: lubisz coca-colę to możesz kupić jej akcje... Podoba
    >>> Ci się bank - kupujesz jego akcje, bo wierzysz, że spółka przyniesie
    >>> zysk.
    >>
    >> W jakim sensie "zysk"? Dywidendę? Czy akcje pójdą w górę?
    >
    > Dywidendy są nieistotnym dodatkiem. Niczym SWAP na rynku forex.
    > Przyjemny (jeśli dodatni), ale kompletnie bez znaczenia inwestycyjnie.

    Ale przedsiebiorstwo powinno miec zysk.
    A kupujac akcje kupujesz tez udzial w zysku.

    Spolka moze ten zysk wyplacic jako dywidende, albo zatrzymac ... to
    powinna go w cos zainwestowac, zeby w przyszlosci osiagac jeszcze
    wiekszy zysk.
    I jesli spowoduje to wzrost ceny akcji, to jest to cos innego
    niz spekulacyjna dzialalnosc "tanio kupic, drogo sprzedac" ...

    >>>> Euro rzeczywiście średnio nadaje się do spekulacji, ale przecież
    >>>> chodziło o ochronę przed (hiper)inflacją.
    >>>
    >>> Jeśli 10 lat temu kupiłbyś 100.000 euro i trzymał...
    >>
    >> To nie miałoby to związku z tematem.
    >
    > Doprawdy? Może w między czasie temat ewaluował, ale zaczęło się od tego:
    > "jak podniesienie stóp procentowych w Polsce wpływa na kursy walut
    > i jak może wpłynąć przy najbliższym podniesieniu stóp?"
    >
    > No więc - nie wpływa. Bo mimo różnych stóp w ostatnich 10 latach (bodaj
    > w przedziale 4-0,1%) kurs waluty jest stabilny.

    wniosek troche nieuprawniony, bo stopy dlugo byly stabilne, a teraz
    spadly na akcji pandemicznej.

    > Potem wplątał się wątek "stopy a inflacja" i "stopy a kredyt/lokata".
    >
    >> Definicje może nie są idealnie dokładne, ale obawiam się, że 20% wciąż
    >> może się nie załapać.
    >
    > OK, rozumiem zatem że pisząc "hiperinflacja" masz na myśli ponad 20%. W
    > zasadzie śmiało można powiedzieć, iż w tym momencie Twoje rozważania są
    > czysto teoretyczne. Musiałby zaistnieć przesłanki na miarę wojny, aby w
    > krajach rozwiniętych doszło do tak wysokiej inflacji w długim terminie.

    Np epidemia?

    Ale Polska - kraj rozwiniety, czy jeszcze nie bardzo?

    J.


  • 74. Data: 2021-09-15 14:13:55
    Temat: Re: Stopy procentowe a kursy walut
    Od: Szymon <...@w...pl>

    W dniu 2021-09-15 o 13:47, J.F pisze:

    > Ale czy NBP tak spekuluje na kursach?

    Poczytaj sobie o interwencji z grudnia '20 i związanym z tym wpływie do
    budżetu... Na zachętę:

    Grudniowe osłabienie złotego mogło obrócić wynik na części rezerw
    walutowych NBP z 5 mld zł straty do 11 mld zł nad kreską. A wszystko
    dzięki... interwencji NBP.

    W szczytowym momencie, dokładnie ostatniego dnia ubiegłego roku,
    notowania euro przekroczyły 4,62 zł, a jeszcze dwa tygodnie wcześniej
    były na poziomie 4,43 zł. W tym samym czasie dolar zdrożał z 3,61 do
    3,76 zł, a frank szwajcarski z 4,09 do 4,27 zł.

    > Czy raczej kupuje obligacje o znanym z gory oprocentowaniu?

    Naprawdę dziś dostęp do informacji jest łatwy.

    Na zachętę:

    Z danych NBP wynika, że w 2019 r. w polskich rezerwach walutowych
    dominowały aktywa dolarowe - stanowiły 51 proc. Na dalszych miejscach
    znalazły się euro (20 proc.), funt (12 proc.), dolar australijski (8
    proc.), korony norweskie (6 proc.) i dolary nowozelandzkie (3 proc.).
    ---------

    Jak widać - dolar stanowi podstawę. Wcześniej w wątku próbowałem
    tłumaczyć dlaczego... Zauważcie jaki jest udział franka
    szwajcarskiego... ;-)


  • 75. Data: 2021-09-15 14:23:42
    Temat: Re: Stopy procentowe a kursy walut
    Od: Szymon <...@w...pl>

    W dniu 2021-09-15 o 13:54, J.F pisze:

    > Spolka moze ten zysk wyplacic jako dywidende, albo zatrzymac ... to
    > powinna go w cos zainwestowac, zeby w przyszlosci osiagac jeszcze
    > wiekszy zysk.

    W '21 roku dywidanda na akcje CD Projektu to... całe 5 złotych. ;-)
    Tymczasem na debiucie Cyberpunka akcje stały jakoś 450 zł i spadły
    obecnie do 188 zł.

    Czyli... Jeśli ustawiłeś się na dywidendę i kupiłeś 1000 akcji to jesteś
    ponad 260.000 zł w plecy. Wielu "ekszpertów" wieszczyło CDR po 500, a
    nawet 1000zł za akcję.

    Masz ćwierć miliona w plecy na 1000 akcji i... 5000zł z dywidend. ;-))

    > I jesli spowoduje to wzrost ceny akcji, to jest to cos innego
    > niz spekulacyjna dzialalnosc "tanio kupic, drogo sprzedac" ...

    OK, kupuj spółki dywidendowe. Jest taka strategia.

    >> No więc - nie wpływa. Bo mimo różnych stóp w ostatnich 10 latach (bodaj
    >> w przedziale 4-0,1%) kurs waluty jest stabilny.
    >
    > wniosek troche nieuprawniony, bo stopy dlugo byly stabilne, a teraz
    > spadly na akcji pandemicznej.

    Poczytaj trochę... Stopy stabilne??? Od wielu lat spadają.

    >> OK, rozumiem zatem że pisząc "hiperinflacja" masz na myśli ponad 20%. W
    >> zasadzie śmiało można powiedzieć, iż w tym momencie Twoje rozważania są
    >> czysto teoretyczne. Musiałby zaistnieć przesłanki na miarę wojny, aby w
    >> krajach rozwiniętych doszło do tak wysokiej inflacji w długim terminie.
    >
    > Np epidemia?

    Ze śmiertelnością rzędu 30% - możliwe.
    W XXI wieku w PL nie odnotowano hiperinflacji definiowanej jako >20%
    rocznie. Mimo kryzysów, pandemii, nawet wojny w sąsiednim kraju.

    > Ale Polska - kraj rozwiniety, czy jeszcze nie bardzo?

    Tak. Należy do struktur UE i choć jest definiowany jako kraj rozwijający
    się, związki z UE powodują, iż Polska definiowana jest jako kraj rozwinięty.


  • 76. Data: 2021-09-15 14:29:04
    Temat: Re: Stopy procentowe a kursy walut
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Tue, 14 Sep 2021 19:03:43 +0200, Szymon wrote:
    > W dniu 2021-09-14 o 15:40, J.F pisze:
    >> Ale pozyczka gotowkowa na 6% czy na 5%+Wibor?
    >
    > Mnie interesuje RRSO, a nie składowe. Tak jak interesuje mnie końcowa
    > cena auta, a nie np. akcyza.

    No ale wybacz - to jest podstawa, czy RRSO wynosi 7%,
    czy "dzis 7%, a jutro nie wiadomo".

    >> Tak czy inaczej - wiele kredytow ma zmienne oprocentowanie.
    >
    > I cóż z tego? W ostatnim czasie było sporo artykułów podających wzrost
    > raty przy wzroście WIBOR-u. Masz tu przykład:
    >
    > Aby pokazać możliwe podwyżki, ,,Rz" wzięła pod lupę kredyt na 300 tys.
    > zł zaciągnięty na 25 lat i o oprocentowaniu bazującym na marży 2,3
    > proc., powiększonej o stawkę WIBOR 3M. Obecnie jego miesięczna rata to
    > 1345 zł. Wzrost stóp o 1,4 pkt proc., powrót stopy referencyjnej do
    > przedpandemicznego poziomu 1,5 proc. i odpowiadający mu wzrost WIBOR 3M
    > skutkowałyby zwiększeniem miesięcznej raty o 220 zł, do 1570 zł. Gdyby
    > stopy poszły w górę mocniej, np. o 2 pkt proc., rata urosłaby wobec
    > dzisiejszej o 320 zł.
    >
    > Wzrost stóp o 3 pkt proc. przyniósłby zwiększenie raty o 495 zł, a o 4
    > pkt proc. - już o 680 zł. Ten ostatni przykład oznacza spore zwiększenie
    > raty, bo o połowę w porównaniu z obecną. To jednak mało prawdopodobne,
    > to takie poziomy notowano ostatnio dziewięć lat temu. Nie można jednak
    > wykluczyć, że do tego poziomu nigdy nie dobijemy, wszak mierzymy się z
    > najwyższą od 20 lat inflacją.
    > ------------
    > Jak widzisz rata rośnie niewiele nawet przy skrajnych scenariuszach.

    Pod warunkiem, ze te 3% to naprawde skrjany scenariusz.

    Bo cos takiego mozna bylo napisac i 13 lat temu
    "nawet jak CHF wzrosnie do 2.50, to rata wzrosnie niewiele".
    Papier jest cierpliwy :-)

    >>> Policz sobie jaką składową w tych 7,45% ma wibor
    >>> lub stopa. ;-)
    >>
    >> Policz sobie, jakie bedzie RRSO, gdy Wibor podskoczy do 10%.
    >
    > Błagam... Poczytaj trochę...
    >
    >> Nawiasem mowiac - Wibor wlasnie wzrosl.
    >> Na razie symbolicznie, z 0.21 na 0.24% ... ale jesli to poczatek
    >> dluzszego trendu ... teraz bedziemy mieli wiborczykow :-)
    >
    > Tak, myślę, że te 0,03% rozłoży kredytobiorców na łopatki. ;-)

    Nie nie - pytanie brzmi na ilu sie skonczy :-)

    > Pamiętaj,
    > że inflacja to nie tylko wzrost cen, ale także PENSJI. W tym minimalnej
    > i stawki godzinowej.

    I co - pensje nie rosna, czy mowisz, ze tragedii nie bedzie, bo
    wzrosną?

    w 2008, nauczony wczesniejszym doswiadczeniem, tez bym napisal,
    ze zlotowka moze mocno spasc, ale pensje wyrazone w CHF czy euro -
    zostana.

    I nawet sie nie pomylilem, srednia krajowa rosnie, tylko czemu to 13
    lat zajelo :-)

    >> No to wpisales w szerszy biznesplan, przy RRSO 7.5%, a potem wibor
    >> skoczy na 8% :-)
    > Albo do 88%... czemu nie? ;-) A propos - omawiamy scenariusze
    > science-fiction?

    Dlaczego s-f?
    Przeciez taki juz byl, raptem 15 lat temu. A pandemii nie bylo ...

    >>> Przypomnę: czy kupno walut ochroni przed inflacją.
    >>> Kredyt w walucie to nic innego jak zajęcie pozycji krótkiej.
    >>
    >> Ale jak chcesz na to spojrzec - ze kupiles PLN, ktore wlasnie beda
    >> taniec,
    >> czy ze np kupiles samochod, ktory i tak planowales kupic, a w
    >> przyszlosci bedzie drozej, czy np kupiles mieszkanie?
    >> I to za kredyt walutowy?
    >
    > Nie zrozumiałem, co chciałeś napisać.

    Bo ja z kolei nie bardzo rozumiem jak kredyt ma chronic przed
    inflacja.

    Zobaczyc ile sie ma w portfelu, dobrac kredyt i kupic nieruchomosc?
    To sie moze udac.
    Kupic samochod? To ma sens, gdy i tak planowalismy zakup wkrotce.

    A w takim przypadku ... kredyt PLN czy walutowy?
    Trudne pytanie.
    Ale walutowego nie dadza :-)

    >> Kupno walut dawno temu zmniejszalo wplyw inflacji zlotowki,
    >> ale teraz euro i $ tez beda mialy inflacje, a kurs zlotowki ...
    >> nieokreslony.
    >
    > Załóżmy przez moment, że masz rację. I Krzysztof też. "Wszyscy drukują"
    > zatem waluty - w miarę - stoją stabilnie.

    Ja nie mowie ze stoja stabilnie, tylko ze:
    -glowne waluty beda mialy inflacje, wiec zakup walut nas przed
    inflacja nie uchroni.

    -inflacja zlotowki ... trudno ocenic ile wyniesie, wiec zakup walut
    moze sie skonczyc ... roznie ..

    > Jak wówczas tłumaczysz spadek cen np. złota?
    > Rok temu złoto wywaliło na ponad 2000$, potem "wszyscy zaczęli
    > drukować", a dziś złoto mamy po 1800$. Dla inwestorów -10%, ale biorąc
    > pod uwagę spread, koszty przechowywania, transportu etc. śmiało można
    > straty liczyć na ok. 30%. To... też dodrukowali złoto czy jak? ;-)

    Bo trzeba bylo kupowac w styczniu 2020, jak bylo po 1600 $ :-)

    Albo trzymac dalej - zobaczymy kurs za rok czy dwa ...

    >> Zakup nieruchomosci ... tez nieokreslony, bo ceny powariowaly,
    >
    > Mało tego - nieruchomości generują koszty.

    I przynosza zyski

    > Jeśli wrzucisz pół miliona w
    > obligacje to za rok nadal masz pół miliona... Kupisz za to np. 130.000$
    > to za rok... nadal masz 130.000$. Koszty - zerowe.

    Tylko ze dom kosztuje powiedzmy pol miliona, a za rok ... nikt nie wie
    ile bedzie kosztowal, i w PLN, i $ :-)

    > Tymczasem nieruchomość to podatki, czynsz, remonty itd. Jeśli stoi jako
    > pustostan. Można to ograniczyć w przypadku najemców, ale kto wynajmował
    > ten wie, jakie problemy potrafią najemcy generować.

    Szczegolnie, jak ich prawicowy rzad bedzie chronil.

    >> zakup na kredyt ... moze ochroni, a moze nie, choc raczej ochroni -
    >> rzad bedzie chronil kredytobiorcow,
    >
    > Tak jak chroni frankowców? ;-)

    Jakies tam pomoce byly.
    Poza tym wibor latwiej rzadowi obnizyc.

    >> Wrecz taki ma cel inflacyjny wpisany w ustawe, tylko chwilowo
    >> gospodarka jest szczegolna.
    >
    > A widzisz... Czyli możesz założyć, że ceny będą stale rosnąć. I płace -
    > na szczęście - też. A zatem i waluty powinny JEŚLI nadążałyby za
    > inflacją. Rzecz jasna - tak się nie dzieje.

    no bo ta inflacja byla jakby mniejsza przez pare lat, zagranica tez
    miala inflacje, w dodatku my jestesmy kraj rozwijajacy sie ...

    >>> Stopy NIE MUSZĄ iść w górę... Stopy MOGĄ iść w górę, ale mniej niż Ci
    >>> się wydaje. Pójście z 0,1% na 0,3% nie poczyni rewolucji na rynku
    >>> kredytów/lokat.
    >>
    >> ale czy to sie da tak dlugo utrzymac, czy jednak beda musialy stopy
    >> wzrosnac.
    >
    > Po raz kolejny - to nie ma znaczenia.

    No ale zakladajac, ze madrzy ludzie kupia nieruchomosci czy zloto za
    swoje zlotowki, to co sie bedzie dzialo na rynku kredytowym ?

    >> Ewentualnie - NBP bedzie dostarczal pieniadz ... dostarczy na 0.3%,
    >> a inflacja bedzie 5% - to czy to bedzie NBP "na reke" ?
    >
    > Glapiński wielokrotnie mówił, iż słaba waluta jest gospodarce na rękę.
    > Teoretycznie zatem - waluty powinny iść w kosmos... Idą? ;-)

    Naszej gospodarce owszem.
    Tylko jaka stratą ksiegową sie to skonczy dla NBP :-)

    >> Myslisz, ze to sie moze tak dlugo utrzymac - u nas ceny rosna, a za
    >> granicą nie, a kursy stoja?
    >
    > Z punktu widzenia inwestora nie jest istotna cena i trend. Ważne, aby
    > była zmienność.

    Chyba spekulanta masz na mysli. A jego z kolei moze staly trend
    wykonczyc.

    Tak czy inaczej - ceny i kursy sie szybko wyrownaja.

    >>> Spójrz na wykres dolara... Do stałe górki/dołki i pewien trend. Czy
    >>> uważasz, że tam gdzie górka to akurat drukują, a dołek to... nie wiem...
    >>> przerwa na kawę w drukowaniu? ;-)
    >>
    >> No ale masz "pewien trend". Czyli u nas drukowano wiecej niz u nich.
    >
    > Niestety nie. Jeśli zerkniesz sobie na jakikolwiek wykres... spróbuj
    > zmienić interwał czasowy.
    > Patrzę na USD/PLN. Na H1 mamy trend wzrostowy... Ale na M30
    > konsolidacja. To w końcu... jak jest? ;-)
    >
    >> Choc akurat niby NBP nie drukowal pustego pieniadza wczesniej.
    >
    > Drukowanie solidne było w grudniu, aby wypracować zysk dla budżetu.
    > Poczytaj - naprawdę fajna akcja.

    Ale ty patrzysz miesiacami, a ja latami :-)

    >>> Wykres... a zatem graficzny zapis ceny... zależy od wielu czynników i
    >>> sprowadzenie go do "drukują"... przestali... zaczęli... zwolnili...
    >>> chyba przyspieszą... jest jednak naiwne.
    >>
    >> Ale jednak teraz i oni drukuja. Wiec bedzie inflacja i za granica.
    >>
    >> A gdzie wieksza ? Oto jest pytanie :-)
    >
    > To kup złoto. Dodrukować się nie da. Tylko nie płacz, gdy stracisz, jak
    > stracili ci, którzy kupili rok temu. Swoją drogą ciekawy deal... -30% w
    > rok przy inflacji +5,4%.

    poczekaj poczekaj - jak to byly "oszczednosci", to mozna jeszcze
    potrzymac.

    J.


  • 77. Data: 2021-09-15 14:31:19
    Temat: Re: Stopy procentowe a kursy walut
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Tue, 14 Sep 2021 18:33:45 +0200, Szymon wrote:
    > W dniu 2021-09-14 o 15:18, J.F pisze:
    >> No to tak sie ogranicze do 10 lat, a za rok przyjdzie kolejny kryzys
    >> :-)
    >>
    > I zaczynasz dochodzić do wniosku, że nie warto na podstawie historii
    > prognozować przyszłości. Brawo! Napisałem to Ewie w pierwszych
    > wiadomościach w tym wątku. ;-)

    No ale tez sie patrzysz w przeszlosc, tylko krotka,
    i mowisz "wibor ponad 3% nie osiagnie", "na zlocie sie tylko traci",
    itp :-)

    J.


  • 78. Data: 2021-09-15 16:16:36
    Temat: Re: Stopy procentowe a kursy walut
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Wed, 15 Sep 2021 14:23:42 +0200, Szymon wrote:
    > W dniu 2021-09-15 o 13:54, J.F pisze:
    >> Spolka moze ten zysk wyplacic jako dywidende, albo zatrzymac ... to
    >> powinna go w cos zainwestowac, zeby w przyszlosci osiagac jeszcze
    >> wiekszy zysk.
    >
    > W '21 roku dywidanda na akcje CD Projektu to... całe 5 złotych. ;-)
    > Tymczasem na debiucie Cyberpunka akcje stały jakoś 450 zł i spadły
    > obecnie do 188 zł.
    >
    > Czyli... Jeśli ustawiłeś się na dywidendę i kupiłeś 1000 akcji to jesteś
    > ponad 260.000 zł w plecy. Wielu "ekszpertów" wieszczyło CDR po 500, a
    > nawet 1000zł za akcję.
    >
    > Masz ćwierć miliona w plecy na 1000 akcji i... 5000zł z dywidend. ;-))

    Nie mowie nie, ale to patrzysz na wyniki spolki, 1.2mld za rok 2020,
    szukasz jak bylo wczesniej - 176 mln w 2019, liczysz ze to jest
    odpowiednio 12 i 1.7zl/akcje, i zastanawiasz sie, czy 450zl to jest
    dobra cena.

    Ale jesli ocenisz, ze maja szanse ten zysk utrzymac w przyszlosci ...
    to masz dane do decyzji.

    A mozesz tego nie robic, kupic za 450, i liczyc na to, ze szybko
    sprzedasz po 600.

    >> I jesli spowoduje to wzrost ceny akcji, to jest to cos innego
    >> niz spekulacyjna dzialalnosc "tanio kupic, drogo sprzedac" ...
    >
    > OK, kupuj spółki dywidendowe. Jest taka strategia.

    Ale wlasnie mowie, ze niekoniecznie.
    Ten zysk jest, i gdzies sie w spolce odklada.

    Jak sie przeklada na wzrost zysku ... to i akcje podrozeja, a
    przynajmniej powinny :-)

    >>> OK, rozumiem zatem że pisząc "hiperinflacja" masz na myśli ponad 20%. W
    >>> zasadzie śmiało można powiedzieć, iż w tym momencie Twoje rozważania są
    >>> czysto teoretyczne. Musiałby zaistnieć przesłanki na miarę wojny, aby w
    >>> krajach rozwiniętych doszło do tak wysokiej inflacji w długim terminie.
    >>
    >> Np epidemia?
    >
    > Ze śmiertelnością rzędu 30% - możliwe.

    Jak widac - wystarczy 1%, czy moze nawet 0.3%, aby swiat przystanal.

    A u nas oprocz 1% byl jeszcze drugi 1% ... trzeba bylo w branze
    pogrzebowa zainwestowac :-)

    >> Ale Polska - kraj rozwiniety, czy jeszcze nie bardzo?
    >
    > Tak. Należy do struktur UE i choć jest definiowany jako kraj rozwijający
    > się, związki z UE powodują, iż Polska definiowana jest jako kraj rozwinięty.

    a ja patrze pod tym katem, ze u nas zarobki jeszcze musza troche
    wzrosnac, zanim sie wyrownaja z krajami naprawde rozwinietymi :-)

    J.


  • 79. Data: 2021-09-15 16:20:24
    Temat: Re: Stopy procentowe a kursy walut
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Wed, 15 Sep 2021 14:13:55 +0200, Szymon wrote:
    > W dniu 2021-09-15 o 13:47, J.F pisze:
    >> Ale czy NBP tak spekuluje na kursach?
    >
    > Poczytaj sobie o interwencji z grudnia '20 i związanym z tym wpływie do
    > budżetu... Na zachętę:
    >
    > Grudniowe osłabienie złotego mogło obrócić wynik na części rezerw
    > walutowych NBP z 5 mld zł straty do 11 mld zł nad kreską. A wszystko
    > dzięki... interwencji NBP.
    >
    > W szczytowym momencie, dokładnie ostatniego dnia ubiegłego roku,
    > notowania euro przekroczyły 4,62 zł, a jeszcze dwa tygodnie wcześniej
    > były na poziomie 4,43 zł. W tym samym czasie dolar zdrożał z 3,61 do
    > 3,76 zł, a frank szwajcarski z 4,09 do 4,27 zł.

    Ale NBP kupowal, gdy bylo 4.43, czy po 4.62?
    A sprzedal czy nie ?



    >> Czy raczej kupuje obligacje o znanym z gory oprocentowaniu?
    >
    > Naprawdę dziś dostęp do informacji jest łatwy.
    >
    > Na zachętę:
    >
    > Z danych NBP wynika, że w 2019 r. w polskich rezerwach walutowych
    > dominowały aktywa dolarowe - stanowiły 51 proc. Na dalszych miejscach
    > znalazły się euro (20 proc.), funt (12 proc.), dolar australijski (8
    > proc.), korony norweskie (6 proc.) i dolary nowozelandzkie (3 proc.).
    > ---------
    > Jak widać - dolar stanowi podstawę. Wcześniej w wątku próbowałem
    > tłumaczyć dlaczego... Zauważcie jaki jest udział franka
    > szwajcarskiego... ;-)

    Ale wlasnie o to chodzi, ze te "rezerwy" to pewnie w zagranicznych
    obligacjach dolarowych.
    I to nie jest "spekulacja na kursach", tylko "inwestycja".

    J.





  • 80. Data: 2021-09-15 17:56:35
    Temat: Re: Stopy procentowe a kursy walut
    Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>

    W dniu 2021-09-15 o 14:13, Szymon pisze:
    > Grudniowe osłabienie złotego mogło obrócić wynik na części rezerw
    > walutowych NBP z 5 mld zł straty do 11 mld zł nad kreską. A wszystko
    > dzięki... interwencji NBP.
    >
    > W szczytowym momencie, dokładnie ostatniego dnia ubiegłego roku,
    > notowania euro przekroczyły 4,62 zł, a jeszcze dwa tygodnie wcześniej
    > były na poziomie 4,43 zł. W tym samym czasie dolar zdrożał z 3,61 do
    > 3,76 zł, a frank szwajcarski z 4,09 do 4,27 zł.

    Ale o co właściwie chodziło?
    Celowo obniżyli kurs PLN aby rezerwy walutowe (przeliczane na PLN) były
    większe i aby wychodziło, że jakiś roczny wynik jest znacznie lepszy niż
    bez tej interwencji?

    Jeśli to o to chodziło to takie coś daje pozorny zysk w kończącym się
    roku i da taką samą (również pozorną) stratę w następnym roku.

    Czy może chodziło o coś zupełnie innego czego nie ogarniam?

    Czy w związku z tym należy się spodziewać 'powtórki z rozrywki' w
    ostatnich dniach tego roku?
    P.G.

strony : 1 ... 7 . [ 8 ] . 9 ... 20 ... 22


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1