-
1. Data: 2003-02-26 13:34:15
Temat: Świadomość celów pracy przez pracowników BPPH PBK - moje refleksje
Od: "Władysław Jagiełło" <w...@g...pl>
Gromadziłem przez ponad trzy lata pieniądze w Kasie Mieszkaniowej BPHPBK.
Teraz usiłuję odzyskać te pieniądze. Kontaktowałem się z pracownikami
zarówno banku w Warszawie, gdzie podpisywałem umowę jak i w Krakowie. Mogę
wziąć kredyt z KM, ale nie muszę. Wolałbym dostać szybciej pieniądze (np. w
ciągu miesiąca) i wziąć w tym banku kredyt komercyjny, zależy mi bowiem na
czasie. Jeśli jednak tych pieniędzy w ciagu miesiąca mieć nie będę, to
trudno. Poczekam na kredyt z kasy. Albo wezmę kredyt w innym banku
wcześniej. Na pewno nie w BPHBPK, dla zasady.
Oto kilka refleksji na temat pracowników i świadomości celów ich pracy.
1) Zarówno pracownica w Krakowie jak i w Warszawie nie rozumiała, na czym
polega zysk banku, jesli nie wezmę kredytu z kasy, tylko komercyjny w BPH a
nie w innym banku. Pani z Aksy Mieszkaniowej wręcz zapytała mnie, co bank na
tym zyskuje, czemu mówię że to dla niego podwójny zysk.
2) Jedna Pani pracuje w KM a druga w banku. to dla pracowników zupełnie
różne rzeczy, Inny dział i koniec. Jedni drugich nic nie obchodzą, nie
kontaktują się ze sobą, mają swoje papierki, procedury itp. Dwa światy. Gdy
powiedziałem, że przecież razem pracują na zysk firmy i powinni
współpracować ze sobą, zobaczyłem tylko zdziwienie i oczekiwanie kiedy już
sobie pójdę
3) Nie widać tam świadomości celów ich pracy. Pomijam już mój osobisty
przypadek i ewentualny wynik moich dążeń. Chodzi mi o to, jak takie
podejście do pracy, brak misji i świadomości, że bank pracuje żeby przynosić
zysk akcjonariuszom, a ten czerpany jest z pieniędzy klientów, może
przetrwać we współczesnym, konkurencyjnym świecie?
4) Nawet jesli rzeczywiście każdy dział banku, to odrębna wieża z kosci
słoniowej, to może jednak przed klientami nie powinno się o tym mówić, a
raczej zwracać uwagę na wspólność, stabilność, prężność instytucji?
Zastanawiam się, czy tak jest we wszystkich bankach czy ten akurat jest
odmienny? Może ja wymagam za dużo? Może jednak warto szkolić pracowników,
żeby znali cele swej pracy i ich herarchię? W każdym razie ja napiszę -jak
mi doradzono - "podanie" do dyrektora kasy.. Może on już był na takim
szkoleniu....???
Pozdrowienia
Władysław Jagiełło
-
2. Data: 2003-02-26 13:49:53
Temat: Re: Świadomość celów pracy przez pracowników BPPH PBK - moje refleksje
Od: "JaKi" <j...@g...pl>
Użytkownik "Władysław Jagiełło" <w...@g...pl> napisał w wiadomości
news:b3ifqp$pt4$1@front.macrosoft.waw.pl...
Jedni drugich nic nie obchodzą, nie
> kontaktują się ze sobą, mają swoje papierki, procedury itp. Dwa światy.
Z tym sie nie zgodze, przynajmniej oddzial w Kielcach jest inny - jesli
czegos nie wiedza dzwonia do Krakowa, bardzo mile i staraja sie isc jak
najbardziej na reke klientowi. Kilkukrotnie mielismy poslizgi z aneksem -
wystaczyl 1 telefon do Krakowa, wyjasnienie jaka jest sytuacja bez owijania
w bawelne i bez problemu aneksowalismy umowe ze wsteczna data.
--
JaKi
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
3. Data: 2003-02-26 13:58:01
Temat: Re: Świadomość celów pracy przez pracowników BPPH PBK - moje refleksje
Od: "Cubus" <c...@w...pl>
> 3) Nie widać tam świadomości celów ich pracy. Pomijam już mój osobisty
> przypadek i ewentualny wynik moich dążeń. Chodzi mi o to, jak takie
> podejście do pracy, brak misji i świadomości, że bank pracuje żeby
przynosić
> zysk akcjonariuszom, a ten czerpany jest z pieniędzy klientów, może
> przetrwać we współczesnym, konkurencyjnym świecie?
Jeśli pracuje się za grosze, przełożony jest skończonym głupkiem
wszadzony na stanowisko po znajomości, zarząd (z umocowania politycznego)
wyprowadza pieniądze dla "kolesi" (np. z "Ordynackiej"), a do tego za
brak przecinka lecą po premii, a za brak kropki ląduje się na bruku,
to o jakiej świadomości celów pracy mówimy?
Chyba Szanowny Kolega Grupowicz słabo zna polskie realia,
albo sam jest ciałem kierowniczym, któremu zrobili pranie z mózgu
na szkoleniach (czyt. imprezach) w luksusowych ośrodkach
(za pieniądze wypracowane przez podwładnych....)
Oczywiście bardzo bym chciał aby zespół firmy (banku) tworzył
zgrany "team" z którym można pójść choćby w ogień - ale do
tego potrzebne są warunki, a przede wszystkim _uczciwość_
i jasne "warunki gry"
Cubus
-
4. Data: 2003-02-26 14:06:49
Temat: Re: Świadomość celów pracy przez pracowników BPPH PBK - moje refleksje
Od: "Marek" <m...@w...pl>
popieram
Marek
-
5. Data: 2003-02-26 14:07:51
Temat: Re: Świadomość celów pracy przez pracowników BPPH PBK - moje refleksje
Od: "Władysław Jagiełło" <w...@g...pl>
Użytkownik "Cubus" <c...@w...pl> napisał w wiadomości
news:b3ih55$fm$1@SunSITE.icm.edu.pl...
> Chyba Szanowny Kolega Grupowicz słabo zna polskie realia,
> albo sam jest ciałem kierowniczym, któremu zrobili pranie z mózgu
> na szkoleniach (czyt. imprezach) w luksusowych ośrodkach
> (za pieniądze wypracowane przez podwładnych....)
Fakt, mogę mieć skrzywione pojęcie. Ciałem kierowniczym nie jestem, ale
pranie mózgu przeszedłem. Nasza firma wprowadzała najpierw ISO,
potem TQM. Brałem udział w wielu szkoleniach, warsztatch itp. Jako firma
informatyczna żyjemy z obsługi klientów - oni przynoszą firmie pieniądze.
Wypracowano u nas pewne standarrdy, może za bardzo się przyzwyczaiłem i
dlatego się dziwię. Zresztą mnie też czasem śmieszy to, że w każdym pokoju
wisi MISJA FIRMY itp. Wiele rzeczy jest jednak cennych, które wniósł TQM.
wjagiello
-
6. Data: 2003-02-26 14:59:44
Temat: Re: Świadomość celów pracy przez pracowników BPPH PBK - moje refleksje
Od: Kamil Jonca <k...@p...onet.pl>
Władysław Jagiełło wrote:
[... snip.... o BPH ]
Heh,dość podobne wrażenia jeśli chodzi o ING - co prawada chodziło tylko
o "zaginięcie" 1000 PLN ale wrażenia podobne, czekam cały czas na
odpowiedź na reklamację, jak dostanę to opiszę :-)
KJ
-
7. Data: 2003-02-26 18:37:04
Temat: Re: Świadomość celów pracy przez pracowników BPPH PBK - moje refleksje
Od: "Magda S." <m...@g...pl>
jak najbardziej sie zgadzam
brak znajmości celów firmy raczej bym określiła jako wygodnictwo tych
pracowników bo jak by chcieli je poznać to by poznali, zresztą jeśli ktoś
wykonuje swoją pracę wysokiej jakości to nawet świadomośc celów firmy nie
bedzi mu niezbędna do właściwej obsługi klienta. W końcu wszedzie chodiz o
to samo- o jak najlepsze zaspokojenie potrzeb klienta
A pensje w bankach wcale nie są małe, z własnego doświadczenia wiem, że jak
ktoś dobrze pracuje to zarabia dużo a jak się nie stara to też nic nie ma
na koniec dowcip, który niech będzie kwintesencją powyzszego:
Pracownik idzie do szefa i mówi
- Panie Dyrektorze przepraszam bardzo ale ja w tym roku jeszcze ani razu nie
dostałem premii....
- przeprosiny przyjęte......,
Użytkownik "Władysław Jagiełło" <w...@g...pl> napisał w wiadomości
news:b3ifqp$pt4$1@front.macrosoft.waw.pl...
> Gromadziłem przez ponad trzy lata pieniądze w Kasie Mieszkaniowej BPHPBK.
> Teraz usiłuję odzyskać te pieniądze. Kontaktowałem się z pracownikami
> zarówno banku w Warszawie, gdzie podpisywałem umowę jak i w Krakowie. Mogę
> wziąć kredyt z KM, ale nie muszę. Wolałbym dostać szybciej pieniądze (np.
w
> ciągu miesiąca) i wziąć w tym banku kredyt komercyjny, zależy mi bowiem na
> czasie. Jeśli jednak tych pieniędzy w ciagu miesiąca mieć nie będę, to
> trudno. Poczekam na kredyt z kasy. Albo wezmę kredyt w innym banku
> wcześniej. Na pewno nie w BPHBPK, dla zasady.
>
> Oto kilka refleksji na temat pracowników i świadomości celów ich pracy.
>
> 1) Zarówno pracownica w Krakowie jak i w Warszawie nie rozumiała, na czym
> polega zysk banku, jesli nie wezmę kredytu z kasy, tylko komercyjny w BPH
a
> nie w innym banku. Pani z Aksy Mieszkaniowej wręcz zapytała mnie, co bank
na
> tym zyskuje, czemu mówię że to dla niego podwójny zysk.
>
> 2) Jedna Pani pracuje w KM a druga w banku. to dla pracowników zupełnie
> różne rzeczy, Inny dział i koniec. Jedni drugich nic nie obchodzą, nie
> kontaktują się ze sobą, mają swoje papierki, procedury itp. Dwa światy.
Gdy
> powiedziałem, że przecież razem pracują na zysk firmy i powinni
> współpracować ze sobą, zobaczyłem tylko zdziwienie i oczekiwanie kiedy już
> sobie pójdę
>
> 3) Nie widać tam świadomości celów ich pracy. Pomijam już mój osobisty
> przypadek i ewentualny wynik moich dążeń. Chodzi mi o to, jak takie
> podejście do pracy, brak misji i świadomości, że bank pracuje żeby
przynosić
> zysk akcjonariuszom, a ten czerpany jest z pieniędzy klientów, może
> przetrwać we współczesnym, konkurencyjnym świecie?
>
> 4) Nawet jesli rzeczywiście każdy dział banku, to odrębna wieża z kosci
> słoniowej, to może jednak przed klientami nie powinno się o tym mówić, a
> raczej zwracać uwagę na wspólność, stabilność, prężność instytucji?
>
> Zastanawiam się, czy tak jest we wszystkich bankach czy ten akurat jest
> odmienny? Może ja wymagam za dużo? Może jednak warto szkolić pracowników,
> żeby znali cele swej pracy i ich herarchię? W każdym razie ja napiszę -jak
> mi doradzono - "podanie" do dyrektora kasy.. Może on już był na takim
> szkoleniu....???
>
> Pozdrowienia
>
> Władysław Jagiełło
>
>
>
-
8. Data: 2003-02-26 19:59:35
Temat: Re: Świadomość celów pracy przez pracowników BPPH PBK - moje refleksje
Od: "Karol" <a...@p...antyspam.onet.pl>
Użytkownik "Władysław Jagiełło" <w...@g...pl> napisał w wiadomości
>
> Fakt, mogę mieć skrzywione pojęcie. Ciałem kierowniczym nie jestem, ale
> pranie mózgu przeszedłem. Nasza firma wprowadzała najpierw ISO,
> potem TQM. Brałem udział w wielu szkoleniach, warsztatch itp. Jako firma
> informatyczna żyjemy z obsługi klientów - oni przynoszą firmie pieniądze.
> Wypracowano u nas pewne standarrdy, może za bardzo się przyzwyczaiłem i
> dlatego się dziwię. Zresztą mnie też czasem śmieszy to, że w każdym pokoju
> wisi MISJA FIRMY itp. Wiele rzeczy jest jednak cennych, które wniósł TQM.
Rozumiem, ze choc raz zadzwoniles do swojej firmy, przedstawiles sie jako
klient z problemami i wszystko bylo OK.
Pozdrawiam,
Karol
-
9. Data: 2003-02-26 21:23:37
Temat: Re: Świadomość celów pracy przez pracowników BPPH PBK - moje refleksje
Od: "Marek" <m...@w...pl>
A pensje w bankach wcale nie są małe, z własnego doświadczenia wiem, że jak
ktoś dobrze pracuje to zarabia dużo a jak się nie stara to też nic nie ma
To moze jeszcze nabierzesz doświadczeń co do cięcia takich cytatów?
-
10. Data: 2003-02-27 07:23:29
Temat: Re: Świadomość celów pracy przez pracowników BPPH PBK - moje refleksje
Od: "PiotR" <p...@p...com>
Nasza firma wprowadzała najpierw ISO, potem TQM.
TQM - Teraz Qrna My ???