krzysztofsf pisze:[...]

>
> BZWBK twierdzil w ktoryms z linkowanych w tym watku artykulow, ze juz
> w nocy wylapali i zablokowali nietypowe transakcje, dzieki swojemu
> systemowi moritoringu.

Wierzysz rzecznikom prasowym? :)
KJ

do góry

Użytkownik "Kamil Jońca" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:fmlsgs$q6s$1@alfa.kjonca...
> krzysztofsf pisze:[...]
>
>>
>> BZWBK twierdzil w ktoryms z linkowanych w tym watku artykulow, ze juz
>> w nocy wylapali i zablokowali nietypowe transakcje, dzieki swojemu
>> systemowi moritoringu.
>
> Wierzysz rzecznikom prasowym? :)

W Raiffessen (czy jak to się pisze) też zauważyli w pore...
Faktem jest iż klienci tych banków nie zostali pozbawieni kasy ani na
sekunde.
Na szczęście mBank po prawie 24 godzinach zwrócił kasę na konto.

--
pozdrawiam
Leszek Kowalski

do góry

Użytkownik "Kamil Jońca" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:fmlrh4$ppe$1@alfa.kjonca...
> Marcin Wasilewski pisze:
> [...]
>
>> Nie rozśmieszaj mnie. Przecież te dane zewnętrzne, to nie są linie
>> sygnałowe, które trzeba obsłużyć w czasie rzeczywistym. Jeśli suma
>> operacji "karcianych" wzrasta nagle kilkunastokrotnie i do tego
>> przekracza dostępne środki u wielu klientów, to chyba żaden problem
>
> Tylko że systemy monitorujące pisze się raczej, żeby wykryć "anomalie" w
> zachowaniu "każdego z osobna", a nie "tłumu razem". I (przypuszczam, że)
> robi sie badanie autoryzacji (które tu "nie odbiegały od wzorca" - bo była
> jedna) a nie księgowań.

Systemu monitorujące pisze się tak, aby były skuteczne. Każdy sposób
jest dobry, a wykrycie takiego "syfu" to jest możliwe na kilka albo i
kilkanaście sposobów, chociażby stwierdzając nagły ogólny wzrost
liczby/kwoty transakcji ogółem, porównywanie ich z blokadami, z dostępnymi
limitami, zwielokrotnienie ilości transakci o tym samym "ID", czy wykonanym
w tym samym POS-ie. Jak widać mBank, nie wykorzystuje żadnego sposobu, tylko
żywcem księguje to co mu ZEWNĘTRZNA instytucja podsunie. Zwyczajna
bezmyślność i brak kompetencji. Przecież to co zrobił mBank, jest tak
idiotyczne, jak np. wypuszczenie do KIR przelewu na 1.000.000 zł, z konta na
którym dostępne środki oscylują wokół 1.000 zł

do góry

Użytkownik "kovalek" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
news:478e7643$1@news.home.net.pl...

> W Raiffessen (czy jak to się pisze) też zauważyli w pore...
> Faktem jest iż klienci tych banków nie zostali pozbawieni kasy ani na
> sekunde.
> Na szczęście mBank po prawie 24 godzinach zwrócił kasę na konto.

Co ciekawe data księgowania "anulowania transakcji" to 16.01.2008 (data
operacji 14.01.2008). Ciekawe czy z automatu na koniec miesiąca nie dowalą
odsetek...

--
pozdrawiam
Leszek Kowalski

do góry

Osobnik posiadający mail n...@n...com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:


> kto na tej awari
> (mimo wszystko nazwe to awaria choc zgadzam sie z twoja nazwa -bledny
> system- to tez jakas awaria) zarobil?
> Bo kto stracil to juz wiemy.

jezeli uwazasz, ze zarobi na tym bank to sorry, ale imo jestes niespelna
rozumu. Po pierwsze straci czesc klientów, po drugie straci mnostwo czasu
swoich pracowników na odkrecenie całej sprawy (reklamacje, pozwy itd).
Zarobku nie widze dla banku zadnego, chyba ze uwazasz, ze te odsetki
naprawde zostana naliczone i klient sie nie odwola.

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"No bo jest tak: ludzie dzielą się na trzy grupy: tych, którzy umieją
liczyć i tych, którzy nie umieją." Aneta Baran

do góry

Osobnik posiadający mail j...@a...pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:


>> ostrzeżenie o niesprawnym urządzeniu. Ale jeśli poda +37oC, to system
>> nie będzie miał podstaw, aby tym danym nie ufać. Oczywiście jest to
>> bardzo prosty przykład (odpuściłem zagadnienia dublowania czujników
>> itd), ale wiesz o co chodzi.
>
> Nie rozśmieszaj mnie. Przecież te dane zewnętrzne, to nie są linie
> sygnałowe, które trzeba obsłużyć w czasie rzeczywistym. Jeśli suma
> operacji "karcianych" wzrasta nagle kilkunastokrotnie i do tego
> przekracza dostępne środki u wielu klientów, to chyba żaden problem
> takie zdarzenie wykryć i zawiesić księgowanie rozliczeń do czasu
> zbadania problemu. Jakoś inne banki sobie z tym poradziły i rozwiązały
> problem w zarodku, a biedy mBank nie wysilił się nawet na wstępne
> parsowanie tego pliku celem sprawdzenia sumy transakcji, bo chyba
> nagły kilkunastokrotny wzrost transakcji, to nie jest coś nad czym
> można przejść bez zauważenia, a tym bardziej zastanowienia?
>
ja sie tylko ciesze ze to blad visy a nie jakies dzialanie zlodzeji
realizujacych np. roczne klonowanie kart.

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Moi ludzie pracują na okrągło! Czasem nawet po 2, 3 godziny na dobę!!!"
kpt. Bertorelli/Dzielna Armia Włoska/Allo, Allo

do góry

Użytkownik "Kamil Jońca" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:fmlsgs$q6s$1@alfa.kjonca...

>> BZWBK twierdzil w ktoryms z linkowanych w tym watku artykulow, ze juz
>> w nocy wylapali i zablokowali nietypowe transakcje, dzieki swojemu
>> systemowi moritoringu.
>
> Wierzysz rzecznikom prasowym? :)
> KJ

Jednak prawda jest taka, że klienci innych banków mają swoje środki do
dyspozycji, a kilka tysięcy klientów mBanku i Multibanku, od kilkunastu
godzin nie ma dostępu do swoich pieniędzy, a bank udaje, że coś robi. W tym
wypadku powinny być wdrożone natychmiastowe procedury, polegające np. na
"kryzysowej" wypłacie środków nawet pomimo braku dostępnych środków na
koncie, oczywiście do jakiegoś tam poziomu określonego przez bank. Ale nie,
bank nie będzie zdejmował swojego dupochronu, lepiej niech odpowiedzialność
przejmą na siebie i poniosą klienci. Przecież opracowanie programów
awaryjnych i zarządzania kryzysowego wszak kosztuje, a bank jeśli już o coś
dba to o własne wydatki i WŁASNE bezpieczeństwo, klient jest dostrzegany
tylko wtedy, gdy jest okazja wyciągnąć łapę po jego pieniądze.

do góry

On 16 Sty, 21:26, "Marcin Wasilewski" <j...@a...pl> wrote:

>
> Systemu monitorujące pisze się tak, aby były skuteczne. Każdy sposób
> jest dobry, a wykrycie takiego "syfu" to jest możliwe na kilka albo i
> kilkanaście sposobów, chociażby stwierdzając nagły ogólny wzrost
> liczby/kwoty transakcji ogółem, porównywanie ich z blokadami, z dostępnymi
> limitami, zwielokrotnienie ilości transakci o tym samym "ID", czy wykonanym
> w tym samym POS-ie. Jak widać mBank, nie wykorzystuje żadnego sposobu, tylko
> żywcem księguje to co mu ZEWNĘTRZNA instytucja podsunie. Zwyczajna
> bezmyślność i brak kompetencji. Przecież to co zrobił mBank, jest tak
> idiotyczne, jak np. wypuszczenie do KIR przelewu na 1.000.000 zł, z konta na
> którym dostępne środki oscylują wokół 1.000 zł

Jest o tyle dobrze, ze srodki przelane na konta wlascicieli bankomatow
(tam poszly te pieniazki z kont klientow) sa do odzyskania.
Gorzej, gdyby ten mechanizm wykorzystal ktos do wyprowadzenia gotowki
na takie kajmany, a tam po blyskawicznym przepuszczeniu przez rozne
pralnie uplynnienie i znikniecie w "sinej dali".
Szczescie w nieszczesciu, ze mBank po takiej nauczce sie uszczelni i
zapobiegnie powyzszemu scenariuszowi.

do góry

Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
wiadomości news:16012008.4054C39C@budzik61.poznan.pl...
> Osobnik posiadający mail n...@n...com napisał(a) w poprzednim odcinku co
> następuje:
>
>
>> kto na tej awari
>> (mimo wszystko nazwe to awaria choc zgadzam sie z twoja nazwa -bledny
>> system- to tez jakas awaria) zarobil?
>> Bo kto stracil to juz wiemy.
>
> jezeli uwazasz, ze zarobi na tym bank to sorry, ale imo jestes niespelna
> rozumu. Po pierwsze straci czesc klientów, po drugie straci mnostwo czasu
> swoich pracowników na odkrecenie całej sprawy (reklamacje, pozwy itd).
> Zarobku nie widze dla banku zadnego, chyba ze uwazasz, ze te odsetki
> naprawde zostana naliczone i klient sie nie odwola.

Wiec nie wiesz jak dziala bank!
Pomysl jak mozna zarobic na takiej awari, tylko chwile sie zastanow, jak ty
bys byl np. prezesem lub najwiekszym udzialowcem. Nie oczekuj latwizny i
wytlumaczenia jak i dlaczego - postaraj sie sam pomyslec.

do góry

Użytkownik "Anna" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
news:fmlp8h$9j$1@news.ds.pg.gda.pl...
> mvoicem pisze:
>> Coś mi się nie zgadza ... zawsze mi się wydawało że albo odsetki, albo
>> odszkodowanie za poniesione szkody, ale nigdy razem.
>
> Tylko ci się wydaje. Odsetki za dysponowanie pieniędzmi a odszkodowanie za
> wyrządzone szkody. A te ostatnie łatwo będą mieli udowodnić, ci którzy je
> ponieśli, np: wyjazd zagraniczny nie doszedł do skutku, w czasie wyjazdu
> zostali bez pieniędzy, spóźnili się z jakąś opłatą i zostały im naliczone
> odsetki lub co gorsza kary...

Niby wszystko fajnie wyglda, ale jestem bardzo niecierpliwy by zobaczyc choc
jeden taki pozew/reklamacjie UZANA przez bank!
Bank ma na wyposazeniu armie prawnikow, nie sa tam po to by brac pensie i
"straszyc". Pamietaj kto ma atuty w reku, czyli kase - hehe - teraz mja
nawet wiecej bo i twoja przyblokowali:))
Bank powie, ze tak ma w umoei, ze nie ponosi odpowiedzialnosci za tego typu
akcjie - czytaliscie cale statuty bankow i ich polityke reklamacyjna? Poza
tym w sytuacjiach drastycznych bank zawsze zasloni sie tajemnica bankowa i
baj baj, wydana kasa na sad, prawnika ....
Za duzo z was naogladalo sie filmy kat. d made in holywud z rozpraw
sadowych, tu nie jest film ale realne pieniadze, duze pieniadze. Naprawde,
choc szczerze jestem po waszej stronie (nigdy po stronie bankow) to blado
widze sznase na jakiekolwiek odszkodowania czy zadosc uczynienia. Tak jak
ktos napisal, zadosc uczynieniem bedzie jesli bank nie naliczy wam za
przekroczenie salda odsetek....

do góry