-
141. Data: 2010-12-13 11:42:26
Temat: Re: Tani domek - przykład z życia
Od: "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la>
Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:4d060136$1@news.home.net.pl...
>W dniu 11.12.2010 00:06, Jan Werbinski pisze:
>
>>>> Płacę mniej za wino, które sobie sam zrobiłem z własnego winogronu.
>>>> Jedyny podatek w nim, to ten w cenie cukru i sprzętu. Cena jest
>>>> KILKUKROTNIE niższa niż wino podobnej jakości w sklepie.
>>>>
>>>
>>> Autarkia się nie sprawdza. Pol Pot próbował. Skutki były... nieciekawe.
>>
>> Co na to Twój psychiatra?
>>
>>
>
> Nie sądź innych po sobie - może o tym nie wiesz, ale poza tobą mało kto
> potrzebuje dyżurnego psychiatry.
Dlaczego? Która Twoja jaźń tak sądzi?
--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/
-
142. Data: 2010-12-13 11:57:45
Temat: Re: Tani domek - przykład z życia
Od: Maruda <n...@c...pl>
W dniu 2010-12-13 11:48, MarekZ pisze:
> To naprawdę straszne. Tym bardziej, że może się pojawić jakaś prywatna
> firma, która zaproponuje odśnieżanie albo ustawienie latarni. Albo nie
> daj boże sam sobie takie oświetlenie zainstaluję i na domiar złego
> jeszcze kupię chińskie fotoogniwa żeby za energię elektryczną nie
> płacić. No koszmar, co ja zrobię bez tego państwa! :)
No qwa trzeba Cię będzie rozstrzelać (nie, powiesić - taniej wyjdzie;
oczywiście na (nieświecącej) latarni)
... a mówiłem w '90 - tych ch..ów powywieszać na latarniach ku
przestrodze, to nikt nie słuchał...
--
Dziękuję. Pozdrawiam. Ten Maruda.
-
143. Data: 2010-12-13 12:30:46
Temat: Re: Tani domek - przykład z życia
Od: "MarekZ" <b...@a...w.pl>
Użytkownik "Maruda" <n...@c...pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:ie51nm$hmb$...@n...onet.pl...
> No qwa trzeba Cię będzie rozstrzelać (nie, powiesić - taniej wyjdzie;
> oczywiście na (nieświecącej) latarni)
>
> ... a mówiłem w '90 - tych ch..ów powywieszać na latarniach ku
> przestrodze, to nikt nie słuchał...
A sznurek skąd wziąć za co? Znowu na kredyt? :)
-
144. Data: 2010-12-14 08:22:00
Temat: Re: Tani domek - przykład z życia
Od: Jacek Osiecki <j...@c...pl>
Dnia Fri, 10 Dec 2010 01:34:40 +0100, Jan Werbinski napisał(a):
> Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
>> "tarnus" idlst1$25b5$...@n...ipartners.pl
>>> Korwin chce aby każdy na swojej ziemi postawić
>>> mógł co mu się podoba gdyż to jego ziemia.
>> I jakoś ;) ma mało zwolenników...
> Bo większość społeczeństwa to idioci. Nigdy nie będzie miał wielu
> zwolenników.
Owszem, spora czesc to idioci. A ci, ktorzy mogliby poprzec Korwina nie
robia tego, bo on sam sie zachowuje jak idiota i po prostu przegina ze swoim
umilowaniem wolnosci.
Uwazam za kretynizm pozwolenie na budowanie czegokolwiek na swojej ziemi -
bo nie po to kupuje dzialke wsrod domkow jednorodzinnych by jakis debilny
developer walnal na dzialce obok 10-pietrowy blok z 2 miejscami parkingowymi
a inny kretyn wymyslil ze postawi po drugiej stronie ulicy warsztat
blacharsko-lakierniczy ze stacja paliw. A zlikwidowanie planow
zagospodarowania na rzecz np. obowiazkowej zgody sasiadow na budowe
czegokolwiek skonczyloby sie kolejnym polskim piekielkiem, czyli "daj panie
piec tysia albo gowno wybudujesz na swojej dzialeczce".
To juz wole "socjalizm" okreslajacy jaka czesc dzialki moge zabudowac, jak
daleko od granicy dzialki musza stac sciany, jak wysoki moze byc dom.
Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki j...@c...pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.
-
145. Data: 2010-12-14 08:39:08
Temat: Re: Tani domek - przykład z życia
Od: "Panslavista" <p...@i...pl>
"Jacek Osiecki" <j...@c...pl> wrote in message
news:slrnigea98.9a6.joshua@tau.ceti.pl...
A budowanie kibuców na wsi to przegięcie w drugą stronę - wydłużenie drogi
do miejsca pracy i co za tym idzie podniesienie kosztów produkcji (jest tego
znacznie więcej). Nic nie stoi na przeszkodzie, aby chcący budowali sobie
getta w/g własnego pomysłu i regulaminu.
-
146. Data: 2010-12-14 08:40:54
Temat: Re: Tani domek - przykład z życia
Od: "Panslavista" <p...@i...pl>
"Panslavista" <p...@i...pl> wrote in message
news:4d072d33$0$27028$65785112@news.neostrada.pl...
> "Jacek Osiecki" <j...@c...pl> wrote in message
> news:slrnigea98.9a6.joshua@tau.ceti.pl...
>
> A budowanie kibuców na wsi to przegięcie w drugą stronę - wydłużenie drogi
> do miejsca pracy i co za tym idzie podniesienie kosztów produkcji (jest
> tego znacznie więcej). Nic nie stoi na przeszkodzie, aby chcący budowali
> sobie getta w/g własnego pomysłu i regulaminu.
http://www.youtube.com/watch?v=2Ox1Tore9nw
-
147. Data: 2010-12-14 08:56:10
Temat: Re: Tani domek - przykład z życia
Od: Jacek Osiecki <j...@c...pl>
Dnia Tue, 7 Dec 2010 20:32:00 +0100, Plumpi napisał(a):
> Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
>> Żałosna demagogia.
>> Przepisy i regulacje niestety są potrzebne, bo inaczej (przykładowo)
>> obok mojego małego domku jakiś chciwiec mógłby sobie postawić tandetny
>> bieda-blok, który po paru latach zacząłby się i tak sypać.
> Demagogię to sam uprawiasz :)
> Czym innym jest publiczna droga, a czym innym własne prywatne podwórko, na
> którym i tak jako jedyny właściciel odpowiadasz za bezpieczeństwo osób,
> które wchodzą na teren Twojej posesji czy do Twojego domu.
Czym innym, ale nie zmienia to faktu ze Twoje podworko ma tez wplyw na
otoczenie.
> Co Cię interesuje czy obok chciwiec stawia bieda-blok, który za parę lat
> zacznie się sypać ? Jego teren, jego pieniądze, jego problem, Tobie nic do
> tego.
Bzdura. Moj problem, bo np. sprowadzi biedote i dresiarnie. Tak samo jesli
postawi "luksusowy apartametnowiec" w ktorym bedzie 40 mieszkan i parking
na 5 samochodow. Tak samo, jesli postawi ubojnie, stacje benzynowa, urzadzi
na swoim terenie wysypisko albo uruchomi kosmodrom.
> Z resztą domy, które ludzie obecnie stawiają i tak się sypią po kilku
> latach - tak więc w czym problem ? :)
Bzdury piszesz, wiec nic dziwnego ze w tym zdaniu rowniez ;)
> To jest właśnie ta mentalność Polaka, który wie zawsze lepiej co powinien
> sąsiad, jak powinien wydac pieniądze, co mu wolno i czego nie wolno, a przy
> tym nie patrzy na to co sam robi.
Jesli ktos kupuje dzialke w okolicy gdzie sa domki jednorodzinne to nie po
to, zeby potem miec uciazliwe otoczenie w postaci bloku socjalnego albo
kosmodromu.
> Od tego są sądy, żeby załatwiać sprawy związane z uciążliwością sąsiadów.
I kiedy do tego sadu? Jak juz developer wybuduje blok socjalny i go zasiedli
lumpami?
--
Jacek Osiecki j...@c...pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.
-
148. Data: 2010-12-14 13:45:03
Temat: Re: Tani domek - przykład z życia
Od: Maruda <n...@c...pl>
W dniu 2010-12-14 09:22, Jacek Osiecki pisze:
> Uwazam za kretynizm pozwolenie na budowanie czegokolwiek na swojej ziemi -
Hmmm... przeczytaj może to zdanie jeszcze raz.
> zagospodarowania na rzecz np. obowiazkowej zgody sasiadow na budowe
> czegokolwiek skonczyloby sie kolejnym polskim piekielkiem, czyli "daj panie
> piec tysia albo gowno wybudujesz na swojej dzialeczce".
> To juz wole "socjalizm" okreslajacy jaka czesc dzialki moge zabudowac, jak
> daleko od granicy dzialki musza stac sciany, jak wysoki moze byc dom.
No popatrz... a taki np. Manhattan jakoś się dało wybudować bez
socjalizmu... I pomiędzy tymi wieżowcami, przy których PKiN im. Józefa
Stalina to psia buda, stoją sobie jednopiętrowe wille, a nawet są
zupełnie puste działki robiące za parkingi. I jakoś się to wszystkim
opłaca, podoba i nikt nie marudzi.
Żyjemy w systemie, gdzie banda łobuzów skutecznie narusza święte prawo
własności. I na to nie możemy się godzić. Chyba, że wolimi kołchoz/KZ,
ale wtedy ja stąd wyp...m.
--
Dziękuję. Pozdrawiam. Ten Maruda.
-
149. Data: 2010-12-14 16:01:56
Temat: Re: Tani domek - przykład z życia
Od: "Plumpi" <p...@o...pl>
Użytkownik "Jacek Osiecki" <j...@c...pl> napisał w wiadomości
news:slrnigec9a.9a6.joshua@tau.ceti.pl...
> Czym innym, ale nie zmienia to faktu ze Twoje podworko ma tez wplyw na
> otoczenie.
> [...]
> Bzdura. Moj problem, bo np. sprowadzi biedote i dresiarnie. Tak samo jesli
> postawi "luksusowy apartametnowiec" w ktorym bedzie 40 mieszkan i parking
> na 5 samochodow. Tak samo, jesli postawi ubojnie, stacje benzynowa,
> urzadzi
> na swoim terenie wysypisko albo uruchomi kosmodrom.
> [...]
> Jesli ktos kupuje dzialke w okolicy gdzie sa domki jednorodzinne to nie po
> to, zeby potem miec uciazliwe otoczenie w postaci bloku socjalnego albo
> kosmodromu.
> [...]
> I kiedy do tego sadu? Jak juz developer wybuduje blok socjalny i go
> zasiedli
> lumpami?
Dlaczego rościsz sobie prawo do całego otoczenia, które nie stanowi Twojej
własności ?
Równie dobrze mieszkający obok lump w starej szopie może mieć pretensje, że
postawiłeś obok dom zakłócając w ten sposób harmonię jego derwnianej szopy z
naturą.
Większych bzdur jeszcze nie czytałem jak to co prezentujesz w swoich
wypowiedziach.
Kolego widzę, że nie zrozumiałeś moich wypowiedzi, albo też nie chcesz ich w
ogóle zrozumieć.
Nikt tu nie twierdzi, że każdy może zrobić co mu się tylko podoba, lecz, że
może gospodarować swoją właśnością w dowolny sposób pod warunkiem, że nie
wpływa to bezpośrednio, negatywnie na zdrowie jak i życie sąsiadów, ani nie
narusza ich właśności.
Co do budowania blokowiska, wysypiska śmieci czy kosmodromu to są plany
zagospodarowania przestrzennego i tu są pewne ograniczenia, ale skoro
kupiłeś plac to gospodaruj nim tak jak uważasz. Postaw taki dom jaki chcesz
i w takiej formie jaka Tobie odpowiada. Mnie wkur.... to, że urząd gminy czy
powiatu decyduje jakiego koloru mam mieć elewację, jaki kształt dachu i z
jakiego materiału wykonany. A jeszcze bardziej wkur..., że o tym także mają
decydować moi sąsiedzi.
A to czy będzie obok mnie mieszkać biedota czy też bogacze to gówno komu do
tego. "Każdy jest panem własnego losu", a to, że Ty sobie nie życzysz, żaby
Twoi sąsiedzi byli biedni jest jawną dyskryminacją z Twojej strony. Ciekawe
jak byś się czuł, gdyby ktoś obok Twojego domu postawił pałacyk z marmuru i
domagał się wyburzenia Twojego nowego domu tylko dlatego, że nie pasuje on
do otoczenia tego pałacyku ?
Reasumując: kupiłeś teren to się rządź na nim tak jak potrafisz i tak jak Ci
się podoba, dokładnie tak samo jak każdy z sąsiadów.
Równie dobrze mogłeś zamiast 10 arów, ledwie starczających pod budynek kupić
100 hektarów ziemii i sobie stworzyć takie otoczenie jakie tylko sobie
życzysz. Skoro nie było Cię stać na tak dużą działkę budowlaną to musisz się
liczyć z tym, że z okna możesz nie mieć widoków, które by Ci się marzyły.
-
150. Data: 2010-12-14 20:11:43
Temat: Re: Tani domek - przykład z życia
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2010-12-14 17:01, Plumpi pisze:
> sobie życzysz. Skoro nie było Cię stać na tak dużą działkę budowlaną to
> musisz się liczyć z tym, że z okna możesz nie mieć widoków, które by Ci
> się marzyły.
Tym bardziej, że co to za banialuki, że decyzja urzędnika zapobiegnie
budowania 10-piętrowca obok domku jednorodzinnego? Zapraszam do Warszawy
na ul. Aluzyjną, gdzie okna jednorodzinnego domku wyglądają na kilka
metrów obok bloku.
--
Liwiusz