Witam

Dzisiaj wpadl mi w rece artykul z Gazety Wyborczej o tym
jak to drogie KK wypieraja tanie debety w kontach.
W artykule jest stwierdznie, ze co prawda KK jest tansza
jezeli splaci sie ja w GP ale tak czyni tylko 1/3 posiadaczy.
Moze ktos sie tym interesowal i moze to potwierdzic
lub zaprzeczyc. Mi sie za bardzo nie chce wierzyc,
zeby tylko 1/3 ludzi splacalo KK w GP.

Pozdrawiam,
Marcin

do góry

Marcin pisze:
> Witam
> Dzisiaj wpadl mi w rece artykul z Gazety Wyborczej o tym
> jak to drogie KK wypieraja tanie debety w kontach.
> W artykule jest stwierdznie, ze co prawda KK jest tansza
> jezeli splaci sie ja w GP ale tak czyni tylko 1/3 posiadaczy.
> Moze ktos sie tym interesowal i moze to potwierdzic
> lub zaprzeczyc. Mi sie za bardzo nie chce wierzyc,
> zeby tylko 1/3 ludzi splacalo KK w GP.
niestety większość ludzi nie umie korzystać z produktów bankowych tak,
aby im się to opłacało...

do góry

Użytkownik "Marcin" <k...@k...de> napisał w wiadomości
news:fvqa10$7ma$1@inews.gazeta.pl...

> Moze ktos sie tym interesowal i moze to potwierdzic
> lub zaprzeczyc. Mi sie za bardzo nie chce wierzyc,
> zeby tylko 1/3 ludzi splacalo KK w GP.

To może być prawdą, ale najprawdopodobniej dotyczy głównie niskich limitów i
mniej lub bardziej nieświadomych posiadaczy kart hipermarketowych oraz kart
"ratalnych", które z definicji nie mają być splacane w g-p. Choć intuicyjnie
też mi się wydaje, że mimo to jest to wielkość (ta 1/4) zaniżona.

marekz

do góry

Marcin napisał(a):
> Moze ktos sie tym interesowal i moze to potwierdzic
> lub zaprzeczyc. Mi sie za bardzo nie chce wierzyc,
> zeby tylko 1/3 ludzi splacalo KK w GP.

Z tego co obserwuje jest to bardzo porawdopodobne. Znaczna czesc ludzi
uzywa KK w taki sposob, ze uzywaja jej do wyplacania gotowki z bankomatu
(po 100 zl) po czym po okreslonym czasie splacaja jedynie kwote
minimalna (pewnie koszty sa tego takie jak providenta).


--
Mithos

do góry

On 6 Maj, 21:39, Mithos <f...@a...pl> wrote:
> Marcin napisał(a):
>
> > Moze ktos sie tym interesowal i moze to potwierdzic
> > lub zaprzeczyc. Mi sie za bardzo nie chce wierzyc,
> > zeby tylko 1/3 ludzi splacalo KK w GP.
>
> Z tego co obserwuje jest to bardzo porawdopodobne. Znaczna czesc ludzi
> uzywa KK w taki sposob, ze uzywaja jej do wyplacania gotowki z bankomatu
> (po 100 zl) po czym po okreslonym czasie splacaja jedynie kwote
> minimalna (pewnie koszty sa tego takie jak providenta).
>

Tez mam takie wrazenie po kilku rozmowach w pracy na temat KK -
ostatnia deska ratunku, gdy zabraknie pieniedzy.

do góry

> > Moze ktos sie tym interesowal i moze to potwierdzic
> > lub zaprzeczyc. Mi sie za bardzo nie chce wierzyc,
> > zeby tylko 1/3 ludzi splacalo KK w GP.
>
> Z tego co obserwuje jest to bardzo porawdopodobne. Znaczna czesc ludzi
> uzywa KK w taki sposob, ze uzywaja jej do wyplacania gotowki z bankomatu
> (po 100 zl) po czym po okreslonym czasie splacaja jedynie kwote
> minimalna (pewnie koszty sa tego takie jak providenta).
>

Tez mam takie wrazenie po kilku rozmowach w pracy na temat KK -
ostatnia deska ratunku, gdy zabraknie pieniedzy.

ale dzieki takim ludziom banki zarabiają, a świadomi klienci mogą korzystać
z kk za darmo ;-)

w końcu bank to nie org. charytatywna, na czymś zarobić musi...

--
pozdrawiam
RobertS

do góry

On 6 Maj, 23:17, "RobertS" <b...@p...pl> wrote:

> w końcu bank to nie org. charytatywna, na czymś zarobić musi...

Wychodzac z takiego zalozenia ludzie ignoruja splacanie w GP - bo sa
pewni, ze tam i tak jest jakis kruczek i to niemozliwe, zeby pieniadze
byly "za darmo".
Jesli sie nie ma jakis duzych wplywow gotowkowych, to faktycznie
trzeba przestawic myslenie na "gotowka" i "platnosc KK" oraz planowac,
ktory zakup zrobic ktora KK, dopasowujac plany pod okresy
rozliczeniowe (wieksze zakupy zrobie za dwa dni, bo wtedy na nastepnej
karcie rozpoczyna sie okres rozliczeniowy, ktory splace nie z pensji
za maj, a juz z czerwcowej).

do góry

Mithos <f...@a...pl> writes:

> Z tego co obserwuje jest to bardzo porawdopodobne. Znaczna czesc ludzi
> uzywa KK w taki sposob, ze uzywaja jej do wyplacania gotowki z
> bankomatu (po 100 zl) po czym po okreslonym czasie splacaja jedynie
> kwote minimalna (pewnie koszty sa tego takie jak providenta).

Obawiam sie ze ten ostatni jest wielokrotnie drozszy. Tyle ze jego
klienci moga miec klopoty z uzyskaniem KK.
--
Krzysztof Halasa

do góry

Marcin <k...@k...de> napisał(a):


> Mi sie za bardzo nie chce wierzyc,
> zeby tylko 1/3 ludzi splacalo KK w GP.
>
Mogą w to wchodzić jakieś promocje uruchamiane przy wyrobieniu pierwszej
karty. Ostatnio znajomy chcąc wziąć kredyt na samochód dostał propozycję od
doradcy, aby wziąć nową KK Gold z możliwością spłaty w ratach. Twierdził, że
to sprawdził koszty i rzeczywiście mu się to bardziej opłacało niż kredyt.
Nie dopytywałem o szczegóły i nie przeliczałem tego we własnym zakresie, ale
może są jakieś takie ciekawe oferty?

Tomek

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Marcin pisze:
> Witam
>
> Dzisiaj wpadl mi w rece artykul z Gazety Wyborczej o tym
> jak to drogie KK wypieraja tanie debety w kontach.
> W artykule jest stwierdznie, ze co prawda KK jest tansza
> jezeli splaci sie ja w GP ale tak czyni tylko 1/3 posiadaczy.
> Moze ktos sie tym interesowal i moze to potwierdzic
> lub zaprzeczyc. Mi sie za bardzo nie chce wierzyc,
> zeby tylko 1/3 ludzi splacalo KK w GP.

W to zestawienie wliczeni się zapominalscy i ludzie, który zdarzyło się
raz nie zmieścić w GP.
Niedawno czytałem podobny artykuł i wydaje mi sie, że była informacja o
tym że 2/3 posiadaczy nie spłaciło w ciągu ostatniego roku co najmniej
raz karty w GP. Zadłużenie sie w KK raz w roku na jakąś niewielką kwotę
na miesiąc to w sumie nie takie wielkie pieniądze. Może być nawet tańsze
niż stale dostępny debet w koncie, zwykle jest jakaś opłata roczna.
Jeśli nie potrzebujemy debetu to po co za niego płacić? Jeśli ciągle nie
możemy spłacić całego zadłużenia na KK to ciężko przepłacamy i warto
poszukać konta z tanim debetem. Albo jeszcze lepiej ograniczyć wydatki :)

--
Pozdrawiam
Sebastian

do góry