eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiRe: Tym o Lukasie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 7

  • 1. Data: 2002-01-01 22:07:23
    Temat: Re: Tym o Lukasie
    Od: Roman Kubik <W...@p...com.pl>

    >>Problem w tych "prawach banku".
    >>skutkujących niejasnymi regułami
    wydawalo mi sie, ze tu reguly byly jasne:
    - zatrudnienie na czas nieokreslony (lub rownowazne typu emerytura/renta)
    = masz kredyt
    - zatrudnienie czasowe = nie masz.

    proste.
    chyba.

    pozdrawiam

    romek


  • 2. Data: 2002-01-03 10:30:46
    Temat: Re: Tym o Lukasie
    Od: BAH <b...@p...onet.pl>

    On 1 Jan 2002 22:07:23 GMT, Roman Kubik
    <W...@p...com.pl> wrote:

    >>>Problem w tych "prawach banku".
    >>>skutkujących niejasnymi regułami
    >wydawalo mi sie, ze tu reguly byly jasne:
    >- zatrudnienie na czas nieokreslony (lub rownowazne typu emerytura/renta)
    > = masz kredyt
    >- zatrudnienie czasowe = nie masz.
    >

    Tylko że te reguły są wątpliwe..
    (dlatego pisałem o "prawach banku")
    Nie chodziło mi o to czy można
    przewidzieć odpowiedź banku

    Równie dobrze mogły by brzmieć:
    masz włosy blond (lub równowazne - farbowane) - masz kredyt
    jesteś łysy - nie masz.


    Reguła według której człowiek wypłacalny
    i mający zapewnioną pracę w okresie spłaty kredytu
    nie otrzymuje go
    a człowiek, który w każdej chwili moze
    dostać wypowiedzenia - otrzymuje
    jest dla mnie niejasna.

    To jest dyskryminacja
    ze względu na sposób
    uzyskania dochodu.

    BAH


  • 3. Data: 2002-01-03 17:03:53
    Temat: Re: Tym o Lukasie
    Od: Roman Kubik <W...@p...com.pl>

    > To jest dyskryminacja
    > ze względu na sposób
    > uzyskania dochodu.

    banki stosuja tez dyskryminacje ze wzgledu na wysokosc dochodu.
    albo ze wzgledu na kolor nosa i stroj klienta.
    albo ze wzgldedu na ochote do okazania ksiazeczki wojskowej (to dyskryminacja
    pciowa!)
    i to ich sprawa i ich prawo.

    pozdrawiam

    romek


  • 4. Data: 2002-01-03 22:05:41
    Temat: Re: Tym o Lukasie
    Od: BAH <b...@p...onet.pl>

    On 3 Jan 2002 17:03:53 GMT, Roman Kubik

    >banki stosuja tez dyskryminacje ze wzgledu na wysokosc dochodu.
    ??
    Wysokość dochodu ma np. wpływ na zdolność kredytową
    i wysokość kredytu.

    >albo ze wzgledu na kolor nosa i stroj klienta.
    ??

    >albo ze wzgldedu na ochote do okazania ksiazeczki wojskowej (to dyskryminacja
    >pciowa!)
    Tu to chyba mają rację,
    że nie chcą tracić na kims kto
    pełniąc "zaszczytny obowiązek" nie musi spłacać.

    Podobno mamy już rzecznika "równego statusu" :-)

    >i to ich sprawa i ich prawo.
    to nasza sprawa (klientów) i niedoskonałe prawo :-((

    Podobnie jest z manipulacjami
    mającymi ukryć rzeczywiste koszty kredytu.
    Mieli takie prawo i już nie mają
    (klient ma możliwość porównania).

    BAH



  • 5. Data: 2002-01-04 09:54:41
    Temat: Re: Tym o Lukasie
    Od: Roman Kubik <W...@p...com.pl>

    >>banki stosuja tez dyskryminacje ze wzgledu na wysokosc dochodu.
    > ??
    > Wysokość dochodu ma np. wpływ na zdolność kredytową
    > i wysokość kredytu.
    a pewnosc utraty zatrudnienia nie ma na to wplywu???

    >>albo ze wzgledu na kolor nosa i stroj klienta.
    > ??
    no siniak w podartych lachach nie dostanie kredytu nawet, jesli przyniesie
    ladne kwitki na 15,000 zarobkow miesiecznie i umowe na czas nieokreslony.

    >>albo ze wzgldedu na ochote do okazania ksiazeczki wojskowej (to dyskryminacja
    >>pciowa!)
    > Tu to chyba mają rację,
    > że nie chcą tracić na kims kto
    > pełniąc "zaszczytny obowiązek" nie musi spłacać.
    no wiec musisz uznac, ze pewnie maja takze racje (tzn. ocena ryzyka
    doprowadzila ich do tego) kiedy odmawiaja kredytu komus, kto ma umowe na czas
    okreslony.

    >>i to ich sprawa i ich prawo.
    > to nasza sprawa (klientów) i niedoskonałe prawo :-((

    hmm ja wole, zebym placil za siebie niz za prawnie usnakcjonowana
    rownosc oferty dla wszystkich grup ryzyka - zeby oferta mogla byc taka, bedzie
    bardzo droga z chyba oczywistych powodow?

    bank tez woli miec pewny dochod od mniejszej liczby klientow niz MOZE nieco
    wiekszy dochod, a moze wrecz przeciwnie. Jesli mam gdzies zlozyc depozyt to
    wole zeby bylo to bezpieczne miejsce i podoba mi sie jesli bank zanim MOJE
    pieniadze komus porzyczy przeswietli go dokladnie, przeanalizuje wieloletnie
    wyniki swojej dzialalnosci i odmowi kredytu osobie w wypadku ktorej
    _prawdopodobienstwo_ problemow z odzyskaniem kasy jest duze.

    > Podobnie jest z manipulacjami
    > mającymi ukryć rzeczywiste koszty kredytu.
    > Mieli takie prawo i już nie mają
    > (klient ma możliwość porównania).
    jeszcze nie ma.
    chyba od sierpnia bedzie mial taka mozliwosc.

    zreszta madry klient zawsze mial. w koncu bez wzgledu na sposob podawania nam
    do wiadomosci informacji o prowizjach, oplatach manipulacynych,
    oprocentowaniach jest porownywalny wynik koncowy:
    -> cena towaru
    -> ile trzeba wplacic najpierw (lacznie)
    -> ile trzeba placic przez ile miesiecy (lacznie)

    pozdrawiam

    romek


  • 6. Data: 2002-01-05 18:13:52
    Temat: Re: Tym o Lukasie
    Od: BAH <b...@p...onet.pl>

    On 4 Jan 2002 09:54:41 GMT, Roman Kubik
    <W...@p...com.pl> wrote:

    >>>banki stosuja tez dyskryminacje ze wzgledu na wysokosc dochodu.
    >> ??
    >> Wysokość dochodu ma np. wpływ na zdolność kredytową
    >> i wysokość kredytu.
    >a pewnosc utraty zatrudnienia nie ma na to wplywu???

    W omawianym przykładzie nie.
    To że ktoś za rok nie będzie pracował tam gdzie
    pracuje nie oznacza pewności utraty zatrudnienia.
    Taki poseł to też za 4 lata moze utracic zatrudnienie.
    I co nie powinien dostać kredytu na 3 lata ??

    >>>albo ze wzgledu na kolor nosa i stroj klienta.
    >> ??
    >no siniak w podartych lachach nie dostanie kredytu nawet, jesli przyniesie
    >ladne kwitki na 15,000 zarobkow miesiecznie i umowe na czas nieokreslony.
    >
    Czyli reguły nie są tak do końca jasne jak pisałeś :-))
    Tylko taki "klient" moze się ubrać (łachy to raczej brak stroju)
    i dostanie.

    >>>albo ze wzgldedu na ochote do okazania ksiazeczki wojskowej (to dyskryminacja
    >>>pciowa!)
    >> Tu to chyba mają rację,
    >> że nie chcą tracić na kims kto
    >> pełniąc "zaszczytny obowiązek" nie musi spłacać.
    >no wiec musisz uznac, ze pewnie maja takze racje (tzn. ocena ryzyka
    >doprowadzila ich do tego) kiedy odmawiaja kredytu komus, kto ma umowe na czas
    >okreslony.

    Niestety nie jest tak łatwo wymusić uznanie :-))
    Opisany sposób oceny ryzyka
    nie budzi zaufania w jego rzetelność.
    >
    >>>i to ich sprawa i ich prawo.
    >> to nasza sprawa (klientów) i niedoskonałe prawo :-((
    >
    >hmm ja wole, zebym placil za siebie niz za prawnie usnakcjonowana
    >rownosc oferty dla wszystkich grup ryzyka - zeby oferta mogla byc taka, bedzie
    >bardzo droga z chyba oczywistych powodow?

    Nie postuluję równości oferty
    Postuluję dostępność oferty.
    Sprzeciwiam się szufladkowaniu ludzi.

    ("Mieszkańcy Warszawy powodują najwięcej
    kolizji, to nie zawieramy z nimi ubezpieczenia OC").
    >
    >bank tez woli miec pewny dochod od mniejszej liczby klientow niz MOZE nieco
    >wiekszy dochod, a moze wrecz przeciwnie. Jesli mam gdzies zlozyc depozyt to
    >wole zeby bylo to bezpieczne miejsce i podoba mi sie jesli bank zanim MOJE
    >pieniadze komus porzyczy przeswietli go dokladnie, przeanalizuje wieloletnie
    >wyniki swojej dzialalnosci i odmowi kredytu osobie w wypadku ktorej
    >_prawdopodobienstwo_ problemow z odzyskaniem kasy jest duze.

    Tylko że banki tak nie prześwietlają.
    Za to świetnie stosują taką argumentację.
    (drobiazgowe prześwietlanie też kosztuje)
    ,
    >
    >zreszta madry klient zawsze mial. w koncu bez wzgledu na sposob podawania nam
    >do wiadomosci informacji o prowizjach, oplatach manipulacynych,

    Tylko że tracił sporo czasu na sprawdzanie takich ofert.
    (Jak postał 2 godz w kolejce to machał
    ręką na "ujawniane" w ostatniej chwili
    dodatkowe daniny.)

    pozdrawiam
    BAH


  • 7. Data: 2002-01-05 21:24:46
    Temat: Re: Tym o Lukasie
    Od: Roman Kubik <W...@p...com.pl>

    >>bank tez woli miec pewny dochod od mniejszej liczby klientow niz MOZE nieco
    >>wiekszy dochod, a moze wrecz przeciwnie. Jesli mam gdzies zlozyc depozyt to
    >>wole zeby bylo to bezpieczne miejsce i podoba mi sie jesli bank zanim MOJE
    >>pieniadze komus porzyczy przeswietli go dokladnie, przeanalizuje wieloletnie
    >>wyniki swojej dzialalnosci i odmowi kredytu osobie w wypadku ktorej
    >>_prawdopodobienstwo_ problemow z odzyskaniem kasy jest duze.

    > Tylko że banki tak nie prześwietlają.
    > Za to świetnie stosują taką argumentację.
    > (drobiazgowe prześwietlanie też kosztuje)

    cieszy mnie zatem, ze nie traca [moich] pieniedzy na drobiazgowe przeswietlanie
    kazdego klienta osobno i osobiscie [w 99% przypadkow], tylko korzystaja
    z analizy wynikow wielu lat udzielania kredytow osobom o roznych "szablonach".
    To zabawa statystyka, a ona jak wiadomo w skali makro jest calkiem niezla,
    choc w skali mikro moze byc BARDZO zawodna. Moze ten przypadek jest wlasnie
    takim kosztem stosowania tanich metod osiagania w miare pewnych zyskow.

    a co do obdartego siniaka ;) jako dowodu na "nieprecyzyjnosc" regul,
    to hm... no nie chce mi sie nawet na ten temat dyskutowac...
    ale wiem, ze dokladnie takiego postep[owania oczekuje i wiem, ze przynajmniej
    kilka bankow tak postapi - zreszta umowa kredytowa jako umowa dwustronna
    jest umowa dobrowolna dla obu stron. Nikt nie pyta klienta czy na pewno
    przeanalizowal wszystkie za i przeciw wybierajac bank X.
    wybral ten bo tak chcial. a bank odwalil tego klienta, bo mu nie pasowal ;)

    co do porownania do OC to uwazam za nietrafne z dwu powodow:
    - jak powodujesz klopoty, to masz za rok podwyzke (a jak nie to obnizke)
    i ta ju zalezy tylko i wylacznie od tego jak TY dzialasz.
    z tego wynika, ze jednak przeswietlaja czlowieka z czasem i manipuluja
    kosztem ubezpieczenia w zaleznosci od klienta... [placilem juz 260% OC - wyszlo
    wiecej niz AC :-)]
    - OC jest ubezpieczeniem OBOWIAZKOWYM i z tego powodu nie mozna go traktowac
    jak DOBROWOLNYCH umow kredytowych - KAZDY ubezpieczyciel dzialajacy na rynku OC
    __MUSI__ ubezpieczyc kazdego chetnego.

    pozdrawiam

    romek

    p.s. dla mnie EOT.

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1