eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiUfaj, ale sprawdzaj
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 32

  • 21. Data: 2006-08-06 20:46:35
    Temat: Re: Ufaj, ale sprawdzaj
    Od: "Darek" <n...@p...maila.pl>


    > A może 600 razy?
    > Litości.
    > To problem banku aby pieniądze klienta były bezpieczne, a nie na odwrót.

    Litości. Czy ktoś napisał ze klient nie odzyskał (nie odzyska) kasy?

    > Szczególnie klienta VIP-owskiego.

    Litości do kwadratu. Bezpieczeństwo kasy nie moze zależeć od statusu
    klienta.
    btw - lepszym do odkubania jest np. klient korporacyjny - tam 600000eur to
    pestka. A np. pprzelewów wykonuje masę.

    > Jeśli bank nie ma żadnych narzędzi/procedur monitorujących taką aktywność,

    Skąd taka pewność?

    > to może niech się zajmie jakimś innym biznesem, a nie trzymaniem pieniędzy
    > ludzi.

    Każdy biznes jest związany z jakimś ryzykiem. W bankowości od dawana znane
    jest ryzyko nieuczciwosci pracowników. Dlatego też np. nie zatrudnia sie
    osób karanych. Ale nie można przewidzieć kto i w którym momencie skusi sie
    na większą kasę. Tak od strony procedur - na pewno są zabezpieczenia ale nie
    da sie kontrolować wszystkich transakcji klienów - jest to nie możliwe. Bank
    jest ubezpieczony od ryzyka nieuczciwości pracownika. A klientowi musza być
    zwrócone pieniadze.

    Darek



  • 22. Data: 2006-08-06 21:19:16
    Temat: Re: Ufaj, ale sprawdzaj
    Od: Kamil Jońca <k...@p...onet.pl>

    Dnia Sun, 6 Aug 2006 22:46:35 +0200,
    osoba podpisana: Darek <n...@p...maila.pl>
    napisała:
    >
    >> A może 600 razy?
    >> Litości.
    >> To problem banku aby pieniądze klienta były bezpieczne, a nie na odwrót.
    >
    > Litości. Czy ktoś napisał ze klient nie odzyskał (nie odzyska) kasy?

    No, w ostatnio opisywanych 2 pozostałych przypadkach bank jakoś nie
    wykazuje chęci zwrotu.

    KJ


    --
    Rowery treningowe, sprzęt sportowy, siłownie
    http://strony.aster.pl/kjonca/index.xhtml#f4y
    Linux jest w stanie przeżyc wyjęcie procesora - resztę doliczy w pamięci.


  • 23. Data: 2006-08-06 21:33:27
    Temat: Re: Ufaj, ale sprawdzaj
    Od: Przemysław Maciuszko <s...@h...pl>

    Darek <n...@p...maila.pl> wrote:

    > Litości. Czy ktoś napisał ze klient nie odzyskał (nie odzyska) kasy?

    A ktoś napisał że tak się się stanie/stało?
    Zresztą - mało to było przypadków kiedy w takiej lub podobnej sytuacji bank
    wodził klienta za nos?

    > Litości do kwadratu. Bezpieczeństwo kasy nie moze zależeć od statusu
    > klienta.

    Bo ponieważ?
    Wprost nie, ale pośrednio - jak najbardziej.

    > btw - lepszym do odkubania jest np. klient korporacyjny - tam 600000eur to
    > pestka. A np. pprzelewów wykonuje masę.

    Nooo. I pewnie sam kontroluje swoje saldo, a nie "Pani Kasia" z okienka.

    > Skąd taka pewność?

    3 magiczne literki 'BPH' mówią wszystko...

    > na większą kasę. Tak od strony procedur - na pewno są zabezpieczenia ale nie
    > da sie kontrolować wszystkich transakcji klienów - jest to nie możliwe. Bank

    Gdybyś się zgubił - nie rozmawiamy o 'wszystkich transakcjach' tylko o
    dużych transakcjach lub pewnych transakcjach układających się we wzór...

    > jest ubezpieczony od ryzyka nieuczciwości pracownika. A klientowi musza być
    > zwrócone pieniadze.

    Tia.
    Patrz wyżej - teoria jedno, praktyka drugie.

    BTW: Pracujesz w BPH lub jesteś/byłeś ich klientem?


    --
    Przemysław Maciuszko


  • 24. Data: 2006-08-06 21:53:05
    Temat: Re: Ufaj, ale sprawdzaj
    Od: Michal Jankowski <m...@f...edu.pl>

    Przemysław Maciuszko <s...@h...pl> writes:

    >> Znaczy uważasz, że jest niemożliwe, że ten klient przyniósł tę forsę w
    >> gotówce?
    >
    > A gdzie coś takiego napisałem?
    > Natomiast wypłata 600k E z konta klienta to nie jest wypłata 2k...
    > Zawiodły procedury banku i co do tego nie ma wątpliwości.

    Ale zrozum, ten klient nigdy w tym banku tych tysięcy nie miał.

    Zgodnie z tym, co pisze prasa, on przyszedł je WPŁACIĆ. A kasjerka
    wzięła te pieniądze do kieszeni nie informując systemu bankowego o
    wpłacie.

    Procedury "co zrobić z dużą wpłatą" nie zostały - jak mniemam -
    urochomione, ponieważ z punktu widzenia banku żadnej dużej wpłaty nie
    było.

    MJ


  • 25. Data: 2006-08-06 23:21:41
    Temat: Re: Ufaj, ale sprawdzaj
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    "Darek" <n...@p...maila.pl> writes:

    > Każdy biznes jest związany z jakimś ryzykiem. W bankowości od dawana znane
    > jest ryzyko nieuczciwosci pracowników. Dlatego też np. nie zatrudnia sie
    > osób karanych. Ale nie można przewidzieć kto i w którym momencie skusi sie
    > na większą kasę.

    Troche mozna. Poza tym, normalnie wieksze operacje sa potwierdzane
    przez "kierownika". Oczywiscie nie zalatwi to przypadku, w ktorym
    pracownik przyjmuje wplate (w siedzibie klienta?), i pozniej owa
    wplata jest rozliczona niewlasciwie.
    Aczkolwiek takie rzeczy powinny wychodzic natychmiast, chyba ze
    taki pracownik nie dziala sam.

    > Tak od strony procedur - na pewno są zabezpieczenia ale nie
    > da sie kontrolować wszystkich transakcji klienów - jest to nie możliwe.

    Jasne ze nie. Natomiast te wieksze - tak.

    > Bank
    > jest ubezpieczony od ryzyka nieuczciwości pracownika.

    W jaki sposob? To byloby bez sensu, ubezpieczenia moga miec sens
    (byc moze) wtedy, gdy szansa na zdazenie jest mala, ale nie tam,
    gdy jest to kwestia czasu, bo po prostu taniej jest zaplacic za
    szkode niz placic skladke.
    --
    Krzysztof Halasa


  • 26. Data: 2006-08-06 23:26:10
    Temat: Re: Ufaj, ale sprawdzaj
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    Michal Jankowski <m...@f...edu.pl> writes:

    > Zgodnie z tym, co pisze prasa, on przyszedł je WPŁACIĆ. A kasjerka
    > wzięła te pieniądze do kieszeni nie informując systemu bankowego o
    > wpłacie.

    Niedobry system. W dobrym klient dostaje kwit z komputera, a komputer
    nie wydrukuje kwitu bez zaksiegowania wplaty.
    To tez mozna oszukac, ale raczej nie wtedy, gdy jest sie kasjerka.
    --
    Krzysztof Halasa


  • 27. Data: 2006-08-07 02:57:50
    Temat: Re: Ufaj, ale sprawdzaj
    Od: "Darek" <n...@p...maila.pl>

    > A ktoś napisał że tak się się stanie/stało?

    Nikt również tego nie zanegował.

    > Zresztą - mało to było przypadków kiedy w takiej lub podobnej sytuacji
    > bank
    > wodził klienta za nos?

    Mozesz dać jakiś przykład w którym jakikolwiek bank został skazany przez sąd
    za nie zwrócenie kasy która wyciekła z winy pracownika banku?

    > Bo ponieważ?

    Bo kasa w banku ma być bezpieczna. Ale nieuczciwy pracownik moze
    zdefraudować pieniadze zarówno klienta biednego jak i bogatego.


    > Nooo. I pewnie sam kontroluje swoje saldo, a nie "Pani Kasia" z okienka.

    A to klient prywatny nie ma obowiazku aprawdania salda swojego rachunku. To
    ja jakiś dziwny jestem że to robię.

    >
    >> Skąd taka pewność?
    >
    > 3 magiczne literki 'BPH' mówią wszystko...

    Zobacz poniżej, kolega pisze o zabezpieczeniach duzych transakcji
    potwierdzonych przez "kierownika". Więc jakieś procedury są.


    > Gdybyś się zgubił - nie rozmawiamy o 'wszystkich transakcjach' tylko o
    > dużych transakcjach lub pewnych transakcjach układających się we wzór...

    Jaki wzór, co ty gadasz? Duze transakcje są zabezpieczone. Co nie znaczy że
    nieuczciwy pracownik
    ich nie obejdzie.

    > Tia.
    > Patrz wyżej - teoria jedno, praktyka drugie.

    Nigdzie powyżej nie napisano ze bank nie ma zamiaru zwrócić pieniędzy.

    >
    > BTW: Pracujesz w BPH lub jesteś/byłeś ich klientem?

    A co to ma do rzeczy? Takie sprawy zdarzają się w KAŻDYM banku - jedne
    wychodzą na światło dzienne inne nie.
    Słyszałeś o jakimś przypadku w którym okradziony klient banku nie odzyskał
    swoich środków?


    Darek



  • 28. Data: 2006-08-07 06:50:03
    Temat: Re: Ufaj, ale sprawdzaj
    Od: Marcin Nowakowski <m...@...sygnaturce.pl>

    Dnia 2006-08-07 01:26, osobnik Krzysztof Halasa stwierdził, iż:
    > Niedobry system. W dobrym klient dostaje kwit z komputera, a komputer
    > nie wydrukuje kwitu bez zaksiegowania wplaty.

    Ależ system jest dobry, bo drukuje potwierdzenie. W tej sytuacji po
    prostu klient musiał otrzymać coś innego (np ręcznie wypisane KP).


    > To tez mozna oszukac, ale raczej nie wtedy, gdy jest sie kasjerka.

    j.w.

    --
    Marcin Nowakowski
    MCR@IRC, ICQ UIN: 53375070, GG: 1824096, GSM: +48 504 583105,
    mcr[at]wroclaw[dot]net[dot]pl
    GCM/O d- s-:- a-- C++ L P- L+ E---- W+ N++ K- PS+ X++ R- tv b D+ h z+


  • 29. Data: 2006-08-07 06:59:31
    Temat: Re: Ufaj, ale sprawdzaj
    Od: Michal Jankowski <m...@f...edu.pl>

    Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl> writes:

    > Michal Jankowski <m...@f...edu.pl> writes:
    >
    >> Zgodnie z tym, co pisze prasa, on przyszedł je WPŁACIĆ. A kasjerka
    >> wzięła te pieniądze do kieszeni nie informując systemu bankowego o
    >> wpłacie.
    >
    > Niedobry system. W dobrym klient dostaje kwit z komputera, a komputer
    > nie wydrukuje kwitu bez zaksiegowania wplaty.

    No to nie wydrukował. Skąd klient ma wiedzieć, czy dostał kwit z
    komputera bankowego, czy też fałszywkę wydrukowaną wcześniej przez
    panią z banku w domu i podbitą pieczątką banku? Przy takiej wpłacie
    kwota pewno była znana wcześniej...

    MJ


  • 30. Data: 2006-08-07 08:53:22
    Temat: Re: Ufaj, ale sprawdzaj
    Od: "gasper" <g...@p...comp>

    Użytkownik "sumi" <T...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:eb4qm5$hq$1@news.onet.pl...
    > przeciez to pracownik BPH banku a nie innego, więc winę ponosi BPH
    > na plus dla BPH jest to, że nie kryje się jak inne banki w podobnej sytuacji

    jak niby miał kryć? to klient sie połapał, że mu brakuje kasy i policje pewnie
    też oprócz banku klient zawiadomił
    nie bój nic - jakby mogli ukryć to by ukryli

    Pozdrawiam

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1