eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › Ukredytowany
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 83

  • 71. Data: 2010-04-06 11:44:53
    Temat: Re: Ukredytowany
    Od: "witrak()" <w...@h...com>

    On 2010-04-05 06:22, witek wrote:
    > witrak() wrote:
    >>
    >> Rzeczywiście, głupota ludzka jest przerażająca. Ale głupota nie jest
    >> niczym nowym - była, jest i będzie.
    >> Natomiast czymś nowym (relatywnie) jest skrajna pazerność banków,
    >> które - widząc przyzwolenie (milczące, bądź aktywne) ustawodawcy,
    >> fundują nam coraz bardziej oszukańcze reklamy, coraz bardziej
    >> przypominające przemyślne pułapki oferty, coraz mniej przejrzyste
    >> zasady korzystania z usług i coraz mniejszą stabilność tych usług.
    >>
    >
    > Dlatego z drugiego konca tej sciezki powinno byc bankructwo.
    > Delikwent oglasza bankructwo i czesc. Zaczyna od nowa.
    > Wowczas banki nie bede juz tak chetne do udzielania kredytow, bo pojda z
    > torbami.
    > I wszystko sie samo ureguluje. Byleby sie do tego nie wtracac.

    Słusznie prawisz. Ale niestety, na normalnie uregulowane bankructwo
    osoby nie prowadzącej działalności gospodarczej, czyli "upadłość
    konsumencką" nie mamy co liczyć - to co jest, jest tragiczne, bo się
    ustawodawca bał przekrętów :-)

    witrak()


  • 72. Data: 2010-04-06 12:12:35
    Temat: Re: Ukredytowany
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl> writes:

    > Jakoś sektor sekurytyzacji długów kwitnie.

    A cos konkretniej?

    >> Tak czy owak, sprzedanie nie wyrowna strat banku - wierzytelnosci
    >> sprzedaje sie za stosunkowo male kwoty, i w miare wzrostu wierzytelnosci
    >> procentowa kwota, ktora bank moze "odzyskac", zmniejsza sie (zwlaszcza
    >> jesli chodzi o dlugi tego typu).
    >
    > Oczywiście, że nie w całości.

    Nie tylko nie w calosci, ale nawet tylko w niewielkiej czesci.

    >> Do konca zycia? Mam delikatne wrazenie, ze to sie przedawnia po 10
    >> latach, nie jest tak? Inna sprawa, ze to moze byc porownywalny okres.
    >
    > Nie jest. 10 lat od ostatniej czynności.

    Ale tulko chyba w przypadku niektorych czynnosci, takich jak np.
    skierowanie sprawy do sądu albo inny np. wniosek o egzekucje komornicza.
    W szczegolnosci, nie chodzi chyba o "czynnosci windykacyjne"?

    Jesli chodzi, jakas podstawa prawna?

    >> Tak czy owak, to jednak jest ryzyko banku.
    >
    > Niewielkie.

    To akurat jest latwe do sprawdzenia, ok. 10% kredytow konsumenckich
    (gotowkowych i typu "raty 0%") jest zagrozonych. Sprzedaz dlugu =
    w takim przypadku duzo mniej niz 50% sumy.

    > I to właśnie błąd. Wbrew pozorom ważniejsze są dane pozafinansowe, niż
    > ruchy na rachunkach.

    No pewnie ze tak, to nie jest zadne "wbrew pozorom". Jest tylko pewien
    drobny problem - te ostatnie bank ma jak na dloni, a te pierwsze, to
    moze ma, i moze prawdziwe, a moze nawet kompletne.

    >>> Powinny, ale nie mają. Klient ma przecież majątek, który jest
    >>> zabezpieczeniem kredytu.
    >>
    >> Nie wiem skad to zalozenie.
    >
    > Z praktyki kredytów hipotecznych.

    Tyle ze ta ma sie nijak do kredytow konsumenckich.
    Kredyty hipoteczne to zupelnie inna bajka i tam zlych kredytow prawie
    nie ma.

    >> Pewnie tak, jesli chodzi o typowego, prawdziwego bankruta.
    >> Ale sa obawy o takich nieprawdziwych.
    >
    > A to już pole do popisu dla banku, żeby pokaywać, że jednak klient ma
    > majątek.

    Bank duzo sobie moze. Jesli kredytobiorca byl sprytny, to zadne
    pokazywanie nic nie da, podobnie zadna skarga paulinska ani nic
    podobnego. A "uprawnienie" do bankructwa jest bezwarunkowe (w tym
    sensie, ze klient moze sobie np. mieszkac w palacu (teoretycznie nie
    nalezacym do niego) i jezdzic piecioma cadillacami (j.w.) i to nie jest
    zadna podstawa do protestu np. banku w sprawie bankructwa klienta).
    --
    Krzysztof Halasa


  • 73. Data: 2010-04-06 20:03:17
    Temat: Re: Ukredytowany
    Od: "Arek" <a...@p...onet.pl.usun_cde.invalid>

    corner napisał(a) w wiadomości: ...
    >
    > W Polsce faktycznie społeczeństwo nie dojrzało do
    >odpowiedzialności za samego siebie. Niech państwo zakaże reklam, zniesie
    >wolność zawierania umów, bo ludzie nie potrafią myśleć.


    Nie wiem jak z mysleniem ale liczyć to chyba rzeczywiście nie potrafią.
    A że wstydzą się do tego przyznać nawet nie zapytają tych co potrafią.
    Albo nawet nie żądają od banku rozpiski jak wyglądałaby spłata
    w przyszłości.
    (Może dlatego niedawno reklamę matematyki słyszałem a i w TV chyba coś
    jest żeby zachęcić do naukę matematyki...)

    Arek


  • 74. Data: 2010-04-06 20:08:49
    Temat: Re: Ukredytowany
    Od: "Arek" <a...@p...onet.pl.usun_cde.invalid>

    Marcin napisał(a) w wiadomości: ...
    >
    >Abstrahujac od sytuacji osobistej bohatera artykulu pojawia sie pytanie
    >o to czy banki cokolwiek weryfikuja w rzeczywistosci? Sam jak bralem KK
    >w Citi to wystarczylo tylko oswiadczenie, zadnych zaswiadczen.


    Ale z kolei obywatele mają podobno dosyć mitręgi i zdobywania zaświadczeń.
    Nawet rząd zapowiedział ułatwienia i zmianę zasad załatwiania spraw -
    przejście z "kultury zaświadczeń" na "kulturę oświadczeń".
    Tymczasem banki się do tego częściowo stosują. I co? Też niedobrze...
    Jak tu ludziom dogodzić?...

    Arek



  • 75. Data: 2010-04-06 20:51:27
    Temat: Re: Ukredytowany
    Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>

    Dnia Tue, 06 Apr 2010 14:12:35 +0200, Krzysztof Halasa napisał(a):

    >> Jakoś sektor sekurytyzacji długów kwitnie.
    > A cos konkretniej?

    Konkretniej wszelkie kruki, ultima i inne intrumy.

    >> Nie jest. 10 lat od ostatniej czynności.

    > Ale tulko chyba w przypadku niektorych czynnosci, takich jak np.
    > skierowanie sprawy do sądu albo inny np. wniosek o egzekucje komornicza.
    > W szczegolnosci, nie chodzi chyba o "czynnosci windykacyjne"?

    Dowolna czynność, czyli na przykład wysłanie wezwania do zapłaty.

    > Jesli chodzi, jakas podstawa prawna?

    Tak, definicja przedawnienia i przerwanie tego. Ale wybacz, poszukaj sam w
    KC.

    > To akurat jest latwe do sprawdzenia, ok. 10% kredytow konsumenckich
    > (gotowkowych i typu "raty 0%") jest zagrozonych. Sprzedaz dlugu =
    > w takim przypadku duzo mniej niz 50% sumy.

    Więcej. Bo odzyskiwalnośc takich długów to około 90%

    > No pewnie ze tak, to nie jest zadne "wbrew pozorom". Jest tylko pewien
    > drobny problem - te ostatnie bank ma jak na dloni, a te pierwsze, to
    > moze ma, i moze prawdziwe, a moze nawet kompletne.

    No cóż, banki są leniwe...

    >> Z praktyki kredytów hipotecznych.
    >
    > Tyle ze ta ma sie nijak do kredytow konsumenckich.
    > Kredyty hipoteczne to zupelnie inna bajka i tam zlych kredytow prawie
    > nie ma.

    Oj, to się tylko tak pana wydaje...

    > Bank duzo sobie moze. Jesli kredytobiorca byl sprytny, to zadne
    > pokazywanie nic nie da, podobnie zadna skarga paulinska ani nic
    > podobnego. A "uprawnienie" do bankructwa jest bezwarunkowe (w tym
    > sensie, ze klient moze sobie np. mieszkac w palacu (teoretycznie nie
    > nalezacym do niego) i jezdzic piecioma cadillacami (j.w.) i to nie jest
    > zadna podstawa do protestu np. banku w sprawie bankructwa klienta).

    Wybacz, ale to już banku sprawa, żeby klientowi, który nei ma własnego
    majątku nie dawał kredytu. Bank ma skuteczną mozliwośc zablokowania
    przepisania majątku na inna osobę.

    --
    ___________ (R)
    /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
    ___/ /_ ___ os. Jagiellońskie 13/43 31-833 Kraków (012 378 31 98)
    _______/ /_ GG: 3524356
    ___________/ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/


  • 76. Data: 2010-04-06 21:00:23
    Temat: Re: Ukredytowany
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    Adam Płaszczyca pisze:

    >>> Nie jest. 10 lat od ostatniej czynności.
    >
    >> Ale tulko chyba w przypadku niektorych czynnosci, takich jak np.
    >> skierowanie sprawy do sądu albo inny np. wniosek o egzekucje komornicza.
    >> W szczegolnosci, nie chodzi chyba o "czynnosci windykacyjne"?
    >
    > Dowolna czynność, czyli na przykład wysłanie wezwania do zapłaty.

    Wezwanie do zapłaty nie przerywa biegu przedawnienia.

    >
    >> Jesli chodzi, jakas podstawa prawna?
    >
    > Tak, definicja przedawnienia i przerwanie tego. Ale wybacz, poszukaj sam w
    > KC.

    Najlepiej zacząć naukę od siebie.


    > Wybacz, ale to już banku sprawa, żeby klientowi, który nei ma własnego
    > majątku nie dawał kredytu. Bank ma skuteczną mozliwośc zablokowania
    > przepisania majątku na inna osobę.


    Ty z tych, co uważają, że bank może dawać kredyty tylko pod zastaw
    lokaty?

    --
    Liwiusz


  • 77. Data: 2010-04-06 22:44:43
    Temat: Re: Ukredytowany
    Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>

    Dnia Tue, 06 Apr 2010 23:00:23 +0200, Liwiusz napisał(a):

    >> Wybacz, ale to już banku sprawa, żeby klientowi, który nei ma własnego
    >> majątku nie dawał kredytu. Bank ma skuteczną mozliwośc zablokowania
    >> przepisania majątku na inna osobę.
    >
    >
    > Ty z tych, co uważają, że bank może dawać kredyty tylko pod zastaw
    > lokaty?

    lez skąd, Bank niech daje jak chce, jego sprawa.

    --
    ___________ (R)
    /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
    ___/ /_ ___ os. Jagiellońskie 13/43 31-833 Kraków (012 378 31 98)
    _______/ /_ GG: 3524356
    ___________/ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/


  • 78. Data: 2010-04-06 22:50:27
    Temat: Re: Ukredytowany
    Od: schliesky <t...@m...pl>

    witrak() wrote:
    > On 2010-04-03 11:06, corner wrote:
    > Natomiast czymś nowym (relatywnie) jest skrajna pazerność banków, które
    > - widząc przyzwolenie (milczące, bądź aktywne) ustawodawcy, fundują nam
    > coraz bardziej oszukańcze reklamy, coraz bardziej przypominające
    > przemyślne pułapki oferty, coraz mniej przejrzyste zasady korzystania z
    > usług i coraz mniejszą stabilność tych usług.

    I za to powinni się wziąć. Za to, żeby ludzie nie zostawali z kredytami
    na 30 lat jak developer zbankrutuje, bo są w 10. kolejności zaspokojenia
    itp.

    Tylko widzisz kogoś w polityce, kto byłby chętny się tym zająć? Jest
    tyle "ważniejszych" i bardziej medialnych tematów.


    --
    Pozdrawiam, *Schliesky*
    email: schliesky at gmail


  • 79. Data: 2010-04-07 05:27:27
    Temat: Re: Ukredytowany
    Od: BK <b...@g...com>

    On 6 Kwi, 22:51, Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>
    wrote:
    > Dnia Tue, 06 Apr 2010 14:12:35 +0200, Krzysztof Halasa napisał(a):
    >
    > >> Jakoś sektor sekurytyzacji długów kwitnie.
    > > A cos konkretniej?
    >
    > Konkretniej wszelkie kruki, ultima i inne intrumy.
    >
    > >> Nie jest. 10 lat od ostatniej czynności.
    > > Ale tulko chyba w przypadku niektorych czynnosci, takich jak np.
    > > skierowanie sprawy do sądu albo inny np. wniosek o egzekucje komornicza.
    > > W szczegolnosci, nie chodzi chyba o "czynnosci windykacyjne"?
    >
    > Dowolna czynność, czyli na przykład wysłanie wezwania do zapłaty.

    Nie dowolna.

    >
    > > Jesli chodzi, jakas podstawa prawna?
    >
    > Tak, definicja przedawnienia i przerwanie tego. Ale wybacz, poszukaj sam w
    > KC.


    Adam cala Twoja wiedza jest taka "mocna"? Wezwanie do zaplaty nie
    przerwie biegu przedawnienia.

    > > To akurat jest latwe do sprawdzenia, ok. 10% kredytow konsumenckich
    > > (gotowkowych i typu "raty 0%") jest zagrozonych. Sprzedaz dlugu =
    > > w takim przypadku duzo mniej niz 50% sumy.
    >
    > Więcej. Bo odzyskiwalnośc takich długów to około 90%
    >

    Mozna zrodlo tej informacji?

    >
    > >> Z praktyki kredytów hipotecznych.
    >
    > > Tyle ze ta ma sie nijak do kredytow konsumenckich.
    > > Kredyty hipoteczne to zupelnie inna bajka i tam zlych kredytow prawie
    > > nie ma.
    >
    > Oj, to się tylko tak pana wydaje...
    >

    Jak sie jemu tylko wydaje (i mi tez) to podaj jakies zrodlo. Oficjalne
    statystyki NBP/BIK/ZBP i BIG'ow okreslaja "zle" kredyty hipoteczne na
    poziomie 0,5-2%.


  • 80. Data: 2010-04-07 10:24:24
    Temat: Re: Ukredytowany
    Od: BK <b...@g...com>

    On Apr 7, 12:44 am, Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>
    wrote:
    > Dnia Tue, 06 Apr 2010 23:00:23 +0200, Liwiusz napisał(a):
    >
    > >> Wybacz, ale to już banku sprawa, żeby klientowi, który nei ma własnego
    > >> majątku nie dawał kredytu. Bank ma skuteczną mozliwośc zablokowania
    > >> przepisania majątku na inna osobę.
    >
    > >    Ty z tych, co uważają, że bank może dawać kredyty tylko pod zastaw
    > > lokaty?
    >
    > lez skąd, Bank niech daje jak chce, jego sprawa.


    Co wiecej stanowisko KNF jest wyrazne i jednoznaczne - kredyty maja
    byc pod "zdolnosc kredytowa" czyli zdolnosc do systematycznego
    regulowania zobowiazania kredytowego. Nigdy zas pod majatek.
    Paradoksalnie dla nadzoru sytuacja, w ktorej daje sie kredyt gotowkowy
    dobrze zarabiajacemu "golcowi" bez majatku jest bardziej OK niz
    sytuacja w ktorej daje sie np. karte kredytowa pod "lokate" osobie
    ktora nie wykazuje dochodow (bo np. jest rentierem lub niestabilnie
    zarabiajacym artysta). Wejscie rekomendacji T praktycznie zlikwiduje
    rynek kart i pozyczek pod lokate.

strony : 1 ... 7 . [ 8 ] . 9


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1