-
81. Data: 2010-04-07 15:03:50
Temat: Re: Ukredytowany
Od: "MarekZ" <b...@a...w.pl>
Użytkownik "BK" <b...@g...com> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:2c4c1c17-aaec-4728-a6b1-f94ad5845438@x1
2g2000yqx.googlegroups.com...
> zarabiajacym artysta). Wejscie rekomendacji T praktycznie zlikwiduje
> rynek kart i pozyczek pod lokate.
A ja tam cały czas uważam, że rekomendacja T będzie masowo ignorowana albo
obchodzona.
-
82. Data: 2010-04-07 17:03:09
Temat: Re: Ukredytowany
Od: Animka <a...@t...nieja.wp.pl>
W dniu 2010-04-05 09:32, Cyb pisze:
> On Sun, 04 Apr 2010 23:25:19 -0500, witek
> <w...@g...pl.invalid> wrote:
>
>
>> Po za tym 2 grupa to zwykle potomstwo pierwszej, wiec raczej rodzice nie
>> beda wkopywac wlasnych dzieci i raczej ich poinformuja.
>
> "Druga grupa - to dalsza rodzina, m.in. ciotki i wujkowie."
>
> czyli bracia is iostry sdpakodawcow - jak sie nie lubi wujka to mozna
> go nie informowac o tym, ze wszyscy w 1 grupie odrzucili.
Tu przeczytałam coś takiego:
Podobnie, jeżeli jeden ze spadkobierców przyjął spadek z dobrodziejstwem
inwentarza, wówczas uważa się, że także spadkobiercy, którzy nie złożyli
w terminie żadnego oświadczenia, przyjęli spadek z dobrodziejstwem
inwentarza. Warto pamiętać, że do chwili przyjęcia spadku spadkobierca
ponosi odpowiedzialność za długi spadkowe tylko ze spadku, natomiast od
chwili jego przyjęcia ponosi odpowiedzialność za te długi z całego swego
majątku. Oznacza to, że po przyjęciu spadku potencjalny wierzyciel może
zaspokoić się nie tylko z przedmiotów lub innych aktywów które
spadkobierca odziedziczył po zmarłym dłużniku, ale także z wszelkich
innych przedmiotów należących do spadkobiercy.
http://prawo.money.pl/aktualnosci/okiem-eksperta/art
ykul/dlugi;kredytowe;przechodza;na;spadkobiercow,123
,0,604795.html
--
animka
-
83. Data: 2010-04-09 18:35:48
Temat: Re: Ukredytowany
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Sun, 4 Apr 2010, Adam Płaszczyca wrote:
> No a sam klient miałby jednak możliwość zrobienia 'restartu' życiowego.
W przypadku, kiedy uzyskał pieniądze z przestępstwa, mianowicie
przy braniu kredytu na 10 000 zł fałszywie poświadczył że nie
ma innych zobowiązań, kiedy w tym momencie miał już 110 000 zł
zadłużenia - również?
A przecież do tego sprowadza się część niewypłacalnych - kto
by tam umowy czytał, szczególnie te drobnym drukiem, a że bank
był "niezainteresowany" to nawet nie wyjaśniał...
pzdr, Gotfryd