MMG wrote:
>
> Wiesz jak tak będe parzeć to nigdy nie kupimy mieszkania i w ogole. W pracy
> mamy o tyle dobrze ze jest dodatkowa kasa w postaci premii a do kredytu
> podajesz tylko tą wartość z umowy. Po za tym pracujemy z mezem w dobrze
> prosperującej firmie i mysle ze jakos damy rade. Po za tym mamy też studia
> wyższe takze mam nadzieje ze bedzie dobrze. Prosze cie lepiej nas nie
> zalamuj w takiej chwili....

Zle mnie zrozumialas. Wcale nie mialem zamiaru Cie zniechecac ani tym
bardziej zalamywac. Po prostu doradzam chlodne i rozsadne
przekalkulowanie ile macie ZAGWARANTOWANYCH zarobkow i czy wystarczy wam
pieniazkow na dzieci (ktorych gratuluje i zycze duzo pociechy) oraz
splate kredytu. Premii ja bym nie wliczal do stalego budzetu domowego.
Dzis sa, jutro moze nie byc. Oczywiscie z praca jest tak samo, ale
jednak premie sa bardziej ulotne. Po prostu patrz realnie. Zycze
powodzenia i trafnej decyzji :)

Jarek

do góry