eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.wgpw › Unijne ryby ....
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 35

  • 1. Data: 2011-11-20 14:12:06
    Temat: Unijne ryby ....
    Od: "Endriu" <nmp3(noSpam)@interia.pl>

    Dlaczego przepłącamy za ryby
    http://aleksanderpinski.nowyekran.pl/post/38290,dlac
    zego-przeplacamy-za-ryby

    "[...] Wartość dotacji dla 13 innych krajów, w tym Niemiec, przekracza 50
    proc. wartości ryb, które w nich złowiono. Rekordzistą była Rumunia, której
    dotacja warta jest 70 razy więcej. [...]".


    --
    Pozdrawiam
    Endriu
    http://drendriu.ovh.org/




  • 2. Data: 2011-11-20 14:29:06
    Temat: Re: Unijne ryby ....
    Od: "skippy" <s...@o...eu>



    Użytkownik "Endriu" <nmp3(noSpam)@interia.pl> napisał w wiadomości
    news:jab1ro$n5o$1@usenet.news.interia.pl...
    > Dlaczego przepłącamy za ryby
    > http://aleksanderpinski.nowyekran.pl/post/38290,dlac
    zego-przeplacamy-za-ryby
    >
    > "[...] Wartość dotacji dla 13 innych krajów, w tym Niemiec, przekracza 50
    > proc. wartości ryb, które w nich złowiono. Rekordzistą była Rumunia,
    > której dotacja warta jest 70 razy więcej. [...]".
    >

    znasz kawał jak niewidomy przechodził obok sklepu rybnego?


  • 3. Data: 2011-11-20 16:49:49
    Temat: Re: Unijne ryby ....
    Od: " kc" <k...@W...gazeta.pl>

    Endriu <nmp3(noSpam)@interia.pl> napisał(a):

    > Dlaczego przepłącamy za ryby
    > http://aleksanderpinski.nowyekran.pl/post/38290,dlac
    zego-przeplacamy-za-ryby
    >
    > "[...] Wartość dotacji dla 13 innych krajów, w tym Niemiec, przekracza 50
    > proc. wartości ryb, które w nich złowiono. Rekordzistą była Rumunia, której
    > dotacja warta jest 70 razy więcej. [...]".
    >
    >


    "A na koniec największy nonsens. Ponad 100 mln zł dotacji do rybołóstwa
    dostały kraje, które nie mają dostępu do morza &#8211; podała ostatnio Oceania,
    organizacja zajmująca się ochroną środowiska."

    To jest nonsens? To jak nazwać to:

    http://www.telegraph.co.uk/news/worldnews/europe/eu/
    8897662/EU-bans-claim-
    that-water-can-prevent-dehydration.html

    Krzywizna banana niech się schowa :)

    pozdrawiam
    kc

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 4. Data: 2011-11-20 18:33:32
    Temat: Re: Unijne ryby ....
    Od: "skippy" <s...@o...eu>

    Użytkownik " kc" <k...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
    news:jabb3d$86t$1@inews.gazeta.pl...
    > Endriu <nmp3(noSpam)@interia.pl> napisał(a):
    >
    >> Dlaczego przepłącamy za ryby
    >> http://aleksanderpinski.nowyekran.pl/post/38290,dlac
    zego-przeplacamy-za-ryby
    >>
    >> "[...] Wartość dotacji dla 13 innych krajów, w tym Niemiec, przekracza 50
    >> proc. wartości ryb, które w nich złowiono. Rekordzistą była Rumunia,
    >> której
    >> dotacja warta jest 70 razy więcej. [...]".
    >>
    >>
    >
    >
    > "A na koniec największy nonsens. Ponad 100 mln zł dotacji do rybołóstwa
    > dostały kraje, które nie mają dostępu do morza

    czyli ryby łowi się tyko w morzu
    gratulacje


  • 5. Data: 2011-11-20 18:51:54
    Temat: Re: Unijne ryby ....
    Od: "marfi" <marfi @bb.onet.pl>

    Użytkownik "skippy" <s...@o...eu> napisał w wiadomości
    news:jabh60$3ii$1@news.onet.pl...
    > Użytkownik " kc" <k...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
    > news:jabb3d$86t$1@inews.gazeta.pl...
    >> Endriu <nmp3(noSpam)@interia.pl> napisał(a):
    >>
    >>> Dlaczego przepłącamy za ryby
    >>> http://aleksanderpinski.nowyekran.pl/post/38290,dlac
    zego-przeplacamy-za-ryby
    >>>
    >>> "[...] Wartość dotacji dla 13 innych krajów, w tym Niemiec, przekracza
    >>> 50
    >>> proc. wartości ryb, które w nich złowiono. Rekordzistą była Rumunia,
    >>> której
    >>> dotacja warta jest 70 razy więcej. [...]".
    >>>
    >>>
    >>
    >>
    >> "A na koniec największy nonsens. Ponad 100 mln zł dotacji do rybołóstwa
    >> dostały kraje, które nie mają dostępu do morza
    >
    > czyli ryby łowi się tyko w morzu
    > gratulacje

    Może autor mieszka w Rewie i nigdy nie wypływał swoją łódką na południe
    Europy :)

    --
    marfi


  • 6. Data: 2011-11-20 18:56:13
    Temat: Re: Unijne ryby ....
    Od: root <r...@v...pl>

    Dnia Sun, 20 Nov 2011 16:49:49 +0000 (UTC), kc napisał(a):

    > Endriu <nmp3(noSpam)@interia.pl> napisał(a):
    >
    >> Dlaczego przepłącamy za ryby
    >> http://aleksanderpinski.nowyekran.pl/post/38290,dlac
    zego-przeplacamy-za-ryby
    >>
    >> "[...] Wartość dotacji dla 13 innych krajów, w tym Niemiec, przekracza 50
    >> proc. wartości ryb, które w nich złowiono. Rekordzistą była Rumunia, której
    >> dotacja warta jest 70 razy więcej. [...]".
    >>
    >>
    >
    >
    > "A na koniec największy nonsens. Ponad 100 mln zł dotacji do rybołóstwa
    > dostały kraje, które nie mają dostępu do morza &#8211; podała ostatnio Oceania,
    > organizacja zajmująca się ochroną środowiska."
    >
    > To jest nonsens? To jak nazwać to:
    >
    > http://www.telegraph.co.uk/news/worldnews/europe/eu/
    8897662/EU-bans-claim-
    > that-water-can-prevent-dehydration.html
    >
    > Krzywizna banana niech się schowa :)
    >
    > pozdrawiam
    > kc
    Poprawiam Twój link choć wydaje się taki sam, to Twój się nie otwiera.
    http://www.telegraph.co.uk/news/worldnews/europe/eu/
    8897662/EU-bans-claim-that-water-can-prevent-dehydra
    tion.html

    Opowieśc angielskiej tuby jest rzeczywiście śmieszna. Ale zastanówmy się,
    jaki naprawdę sens ma umieszczanie na butelce wody komunikatu, że "woda
    zapobiega odwodnieniu". Czy przypadkie nie bardziej "głupia" jest ta
    reklama, niż sam zakaz jej stosowania?
    Co prawda nie jestem filologiem angielskim, ale podejrzewam, że pary słów
    "water - dehydrate" i w polskim "woda - odwodnienie" mają inny wydźwięk. To
    znaczy "dehydrate" brzmi mądrzej i bardziej naukowo dla Anglika niż
    "odwodnienie" dla Polaka. To tak jak z nagminnym używaniem słów "formuła"
    czy "innowacja" w polskich reklamach. Reklamy brzmią mądrzej, niż gdyby
    użyto w nich ie słów "skład" czy "wynalazek", "ulepszenie". No bo jakby to
    brzmiało gdyby firma kosmetyczna napisała po prostu, że jej krem ma
    "ulepszony skład". Czyż nielepiej wprowadzać w błąd i napisać, że krem ma
    "innowacyjną formułę".

    Problem wydaje się niepoważny, ale jest bardzo poważny. Wprowadzanie w błąd
    konsumenta a właściwie bezczelne oszukiwanie, jest już niestety normą we
    współczesnym marketingu. Nieraz może on prowadzić do schorzeń i problemów
    zdrowotnych całych społeczeństw.
    W zeszłym roku cz 2 lata temu, czytałęm gdzieś że niemieccy lekarze
    zbuntowali się przeciwko reklamom jogurcików, przekąsek mlecznych itp
    podobnego badziewu produkowanemu dla dzieci. Nie wiem co z tego wynikło,
    ale pewnie nic. U nas dalej są reklamowane przesładzane jogurciki
    zawierające "bakterie" noszącę bardzo "naukową" łacińską nazwę konczącą się
    słowem "defensis" (obrona). Bakterie znane od lat pod mało hadlową nazwą L.
    casei DN-114-001. A słowo "defensis" jest "innowacją"
    Z tego powodu, odkrycie jakieś brytyjskiej firmy, że woda zapobiega
    odwodnieniu wydaje się mniej innowacyjne od odkrycia producenta jogurcików.
    Zakaz być może jest równie mało innowacyjny, ale ja go popieram.
    Postrzymuje bowiem od nadmiernej "innowacyjności" brytyjskich cwaniaczków,
    którzy od zawsze pogardzali EU i całym nieanglosaskim światem.


  • 7. Data: 2011-11-20 19:17:51
    Temat: Re: Unijne ryby ....
    Od: " kc" <k...@W...gazeta.pl>

    root <r...@v...pl> napisał(a):


    > Z tego powodu, odkrycie jakieś brytyjskiej firmy, że woda zapobiega
    > odwodnieniu wydaje się mniej innowacyjne od odkrycia producenta jogurcików.
    > Zakaz być może jest równie mało innowacyjny, ale ja go popieram.
    > Postrzymuje bowiem od nadmiernej "innowacyjności" brytyjskich cwaniaczków,
    > którzy od zawsze pogardzali EU i całym nieanglosaskim światem.

    Masz trochę racji, ale skoro odkrycie jest mało innowacyjne (wszyscy wiemy,
    że odwodnienie wynika z braku wody) i z tego powodu uruchamia się całą unijną
    machnę, żeby zakazać napisów, to jak to się ma do napisów na papierosach, że
    palenie zabija albo powoduje niepłodność. Wszyscy to wiedzą, więc po co pisać.

    pozdrawiam
    kc


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 8. Data: 2011-11-20 19:51:23
    Temat: Re: Unijne ryby ....
    Od: root <r...@v...pl>

    Dnia Sun, 20 Nov 2011 19:17:51 +0000 (UTC), kc napisał(a):

    > root <r...@v...pl> napisał(a):
    >
    >
    >> Z tego powodu, odkrycie jakieś brytyjskiej firmy, że woda zapobiega
    >> odwodnieniu wydaje się mniej innowacyjne od odkrycia producenta jogurcików.
    >> Zakaz być może jest równie mało innowacyjny, ale ja go popieram.
    >> Postrzymuje bowiem od nadmiernej "innowacyjności" brytyjskich cwaniaczków,
    >> którzy od zawsze pogardzali EU i całym nieanglosaskim światem.
    >
    > Masz trochę racji, ale skoro odkrycie jest mało innowacyjne (wszyscy wiemy,
    > że odwodnienie wynika z braku wody) i z tego powodu uruchamia się całą unijną
    > machnę, żeby zakazać napisów, to jak to się ma do napisów na papierosach, że
    > palenie zabija albo powoduje niepłodność. Wszyscy to wiedzą, więc po co pisać.
    >
    > pozdrawiam
    > kc

    Problem akurat z tą reklamą jest rzeczywiście mało istotny. Pewnie
    konkurencja podpłaciła i tyle. Dałem wyraz tylko swojemu wqrwieniu na
    cwaniactwo i oszukańcze metody marketingowców. Mam nadzieję że wprowadzanie
    w błąd będzie w końcu ścigane z urzędu, bo jak dotąd nie jest nawet ścigane
    na wniosek poszkodowanego.
    Na kij nam przepisy o spamie czy stalkingu, jak dziennie dostaję kilo
    gazetek do skrzynki i kilka smsów obiecujących gruszki na wierzbie.


  • 9. Data: 2011-11-20 20:09:41
    Temat: Re: Unijne ryby ....
    Od: " kc" <k...@W...gazeta.pl>

    root <r...@v...pl> napisał(a):


    > Na kij nam przepisy o spamie czy stalkingu, jak dziennie dostaję kilo
    > gazetek do skrzynki i kilka smsów obiecujących gruszki na wierzbie.

    Ciekawy jestem czy te sms-y to tylko polska choroba, czy jest jeszcze jakiś
    kraj, w którym bezkarnie można praktykować takie loterie z całą masą dużych,
    bardzo dużych wygranych. Mam telefon prepaid i nigdy nie dostalem sms-a z
    reklamą czy od prezesa z długopisem. Tu jest normalnie. Nie ma też tak,
    że "odblokujemy ci środki, jeżeli doładujesz konto"

    pozdrawiam
    kc

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 10. Data: 2011-11-20 20:16:02
    Temat: Re: Unijne ryby ....
    Od: " kc" <k...@W...gazeta.pl>

    kc <k...@W...gazeta.pl> napisał(a):

    > root <r...@v...pl> napisał(a):
    >
    >
    > > Na kij nam przepisy o spamie czy stalkingu, jak dziennie dostaję kilo
    > > gazetek do skrzynki i kilka smsów obiecujących gruszki na wierzbie.
    >
    > Ciekawy jestem czy te sms-y to tylko polska choroba, czy jest jeszcze jakiś
    > kraj, w którym bezkarnie można praktykować takie loterie z całą masą
    dużych,
    > bardzo dużych wygranych. Mam telefon prepaid i nigdy nie dostalem sms-a z
    > reklamą czy od prezesa z długopisem. Tu jest normalnie. Nie ma też tak,
    > że "odblokujemy ci środki, jeżeli doładujesz konto"
    >
    > pozdrawiam
    > kc
    >

    I jeszcze coś ekstra na temat, jeżeli nie widziałeś:

    http://www.youtube.com/watch?v=xsEcXOmn408&feature=r
    elated

    kc


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

strony : [ 1 ] . 2 ... 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1