eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.wgpwUnijny urzędnik zmieni wszystko
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 73

  • 41. Data: 2011-04-14 19:35:11
    Temat: Re: Unijny urzędnik zmieni wszystko
    Od: "skippy" <m...@t...moon>


    Użytkownik "root" <r...@v...pl> napisał w wiadomości
    news:1ay0jho98pj27.1jah1s0uebk2v$.dlg@40tude.net...
    > Dnia Thu, 14 Apr 2011 21:23:42 +0200, skippy napisał(a):
    >
    >
    >>
    >> Myślałeś o inwestowaniu made in scandinavian może?
    >
    > To też ale to nie jest system emerytalny. My nie możemy go wdrożyć, bo
    > jesteśmy tylko małym biednym krajem, rządzonym przez małych i głupiutkich
    > misiów. Czasami tylko udajemy potęgę ale zaraz potem dziwimy się że te na
    > Zachodzie wymyślają polish jokes a Obama do nas nie chce przyjechać ;)

    My mamy jewish, german, russian, czech itd jokes tylko nas bolą polish
    jokes.
    Nie znasz tych naszych jokes?

    A Obama... chodzi o pogrzeb L.Kaczyńskiego, czy o co innego?


  • 42. Data: 2011-04-14 19:48:50
    Temat: Re: Unijny urzędnik zmieni wszystko
    Od: root <r...@v...pl>

    Dnia Thu, 14 Apr 2011 21:35:11 +0200, skippy napisał(a):

    > Użytkownik "root" <r...@v...pl> napisał w wiadomości
    > news:1ay0jho98pj27.1jah1s0uebk2v$.dlg@40tude.net...
    >> Dnia Thu, 14 Apr 2011 21:23:42 +0200, skippy napisał(a):
    >>
    >>
    >>>
    >>> Myślałeś o inwestowaniu made in scandinavian może?
    >>
    >> To też ale to nie jest system emerytalny. My nie możemy go wdrożyć, bo
    >> jesteśmy tylko małym biednym krajem, rządzonym przez małych i głupiutkich
    >> misiów. Czasami tylko udajemy potęgę ale zaraz potem dziwimy się że te na
    >> Zachodzie wymyślają polish jokes a Obama do nas nie chce przyjechać ;)
    >
    > My mamy jewish, german, russian, czech itd jokes tylko nas bolą polish
    > jokes.
    > Nie znasz tych naszych jokes?
    >
    > A Obama... chodzi o pogrzeb L.Kaczyńskiego, czy o co innego?

    Nie o pogrzeb, tylko w ogóle. To pierwszy prezydent od Nixona, który nie
    był w naszym pięknym kraju. To chyba o czymś świadczy. Pokrzykiwania
    naszego pięknego min. spraw zagranicznych na Łukaszenkę, uganianie się po
    górach za Talibami, przywracanie demokracji w Iraku i co? I jajco!
    Co potrafią nasze misie? Brzęczeć szabelką i ujadać na sąsiadów, a to Żydzi
    a to Niemcy a to Ruskie, wszyscy im przeszkadzają. Tylko ze 99%
    społeczeństwa tak w ogole nie myśli ale wmawia się to im w TV, w
    wystąpieniach prezesa i ojca dyrektora.
    Parenaście osob robi politykę to znczy przede wszystkim wmawia nam że
    jesteśmy do niczego i niczego od życia nie powinniśmy wymagać. Jak słyszę
    czasem jak jeden lub drugi uczony ekonm smoli, że czy tak czy siak nasze
    emerytury będą głodowe, to mam ochotę zarządać od niego zwrotu dyplomu i
    spłaty pieniędzy wydanych na jego wykształcenie
    .


  • 43. Data: 2011-04-14 19:53:33
    Temat: Re: Unijny urzędnik zmieni wszystko
    Od: "skippy" <m...@t...moon>


    Użytkownik "root" <r...@v...pl> napisał w wiadomości
    news:tuxeh9arwing.107erbppgeis6$.dlg@40tude.net...

    > Nie o pogrzeb, tylko w ogóle. To pierwszy prezydent od Nixona, który nie
    > był w naszym pięknym kraju. To chyba o czymś świadczy. Pokrzykiwania

    dzieki serdeczne za "naszym"
    serio
    masz u mnie wielki plus mimo róźnic światopoglądowych:)

    > naszego pięknego min. spraw zagranicznych na Łukaszenkę, uganianie się po
    > górach za Talibami, przywracanie demokracji w Iraku i co? I jajco!
    > Co potrafią nasze misie? Brzęczeć szabelką i ujadać na sąsiadów, a to
    > Żydzi
    > a to Niemcy a to Ruskie, wszyscy im przeszkadzają. Tylko ze 99%
    > społeczeństwa tak w ogole nie myśli ale wmawia się to im w TV, w
    > wystąpieniach prezesa i ojca dyrektora.
    > Parenaście osob robi politykę to znczy przede wszystkim wmawia nam że
    > jesteśmy do niczego i niczego od życia nie powinniśmy wymagać. Jak słyszę
    > czasem jak jeden lub drugi uczony ekonm smoli, że czy tak czy siak nasze
    > emerytury będą głodowe, to mam ochotę zarządać od niego zwrotu dyplomu i
    > spłaty pieniędzy wydanych na jego wykształcenie
    > .

    tak, też tak uważam o tym co tu piszesz, nie mam zdania odrębnego w tym
    przypadku

    oprócz fragmentu w którym sugerujesz ze inne misie z ekipy mielącj się od
    lat są lepsze
    coż, głosuj na nich jak są tacy ekstra:)


  • 44. Data: 2011-04-14 19:56:11
    Temat: Re: Unijny urzędnik zmieni wszystko
    Od: "skippy" <m...@t...moon>

    Użytkownik "root" <r...@v...pl> napisał w wiadomości
    news:tuxeh9arwing.107erbppgeis6$.dlg@40tude.net...


    > ..To pierwszy prezydent od Nixona, który nie
    > był w naszym pięknym kraju. To chyba o czymś świadczy.



    > ... uganianie się po
    > górach za Talibami, przywracanie demokracji w Iraku i co? I jajco!

    Hmmm... weź przeanalizuj te dwa fragmenty


  • 45. Data: 2011-04-14 20:10:26
    Temat: Re: Unijny urzędnik zmieni wszystko
    Od: root <r...@v...pl>

    Dnia Thu, 14 Apr 2011 21:53:33 +0200, skippy napisał(a):


    > tak, też tak uważam o tym co tu piszesz, nie mam zdania odrębnego w tym
    > przypadku
    >
    > oprócz fragmentu w którym sugerujesz ze inne misie z ekipy mielącj się od
    > lat są lepsze
    > coż, głosuj na nich jak są tacy ekstra:)

    Nie mam na kogo głosować. Jeśli już muszę to zrobić to chyba zagłosuję na
    mniejsze zło. Ot taki jest wybór Polaka ;)
    Zreszta uważam że cały ten sejm złożony z 400 anonimowych posłów musiałby
    być zmiejszony do 30 już nie anonimowych. Tak żeby można każdego z osobna
    obserwować i rozliczać. W tym burdelu nikt normalny się nie wyzna wiec co
    mi z tego ze zagłosuje na Kowalskiego a on i tak potem gdzieś się zaszyje
    pod ławką w sejmie i tyle go zobaczę.

    p.s.
    Smutek mnie ogarnia, kiedy widzę tych wszystkich ludzi faszerowanych
    kiełbasą wyborczą i dyskutujących nt. rzeczy, które w żaden sposób ich nie
    dotyczą. Ta cała egzaltacja i energia starych ludzi walczących o pomniki a
    potem wracających do swoich malutkich mieszkań w zaszczanych kamienicach. I
    ta bezwzględność władz uporczywie odmawiająca staruszkom kawałka
    drewnianego krzyża, który może dla nich jest sensem życia.... po prostu
    poezja.


  • 46. Data: 2011-04-14 20:11:49
    Temat: Re: Unijny urzędnik zmieni wszystko
    Od: "skippy" <m...@t...moon>

    Użytkownik "root" <r...@v...pl> napisał w wiadomości
    news:tuxeh9arwing.107erbppgeis6$.dlg@40tude.net...


    > ...Pokrzykiwania naszego pięknego min. spraw zagranicznych na
    > Łukaszenkę...
    ...
    > ...wmawia się to im w TV, w wystąpieniach prezesa i ojca dyrektora...

    czy tak poza tym to starasz się być obiektywny?


  • 47. Data: 2011-04-14 20:13:20
    Temat: Re: Unijny urzędnik zmieni wszystko
    Od: totus <t...@p...onet.pl>

    root wrote:

    > Dnia Thu, 14 Apr 2011 21:13:20 +0200, totus napisał(a):
    >
    >> skippy wrote:
    >> Ale to nie przeszkadza by dalej uważać, że inwestowanie jest
    >> w porządku, a ZUS jest po to by załatać dziurę budżetową. Kiedy ZUS
    >> produkuje tą dziurę.
    >
    > Wyjaśnij jeśli możesz dlaczego inwestowanie NIE jest w porządku i dlaczego
    > ZUS produkuje dziurę.
    >
    > P.S.
    > Tylko bez kopaniny, figur retorycznych itp. Pytam zupełnie serio.

    Jak chcesz to wyjaśnię to któryś raz. ZUS dzieła tak. Ludzie płacą podatki
    zwane składkami do ZUS i ZUS natychmiast przeksięgowuje to na konta
    emerytów. Mówimy tylko o tej część podatku/składki nazywanej emerytalną.
    Dlaczego ZUS produkuje dziurę w budżecie? Bo wypłaca więcej na emerytury niż
    na ten cel dostaje z podatków/składek. Gdyby jutro zniknął ZUS w tej części
    odpowiedzialnej za emerytury byłaby nadwyżka w budżecie. Wiec twierdzenie,
    że ZUS jest po to by łatać dziurę budżetową jest, oględnie mówiąc, niemądre.
    Czyli źródło aktualnych emerytur z ZUS jest w portfelach aktualnie
    pracujących i płacących podatki/składki. Wniosek z tego, że wysokość
    emerytury tego typu zależy od zamożności i liczebności aktualnie pracujących
    i płacących podatki/składki w głównej części i od prowizji pośrednika w tym
    wypadku kosztów ZUS. Teraz emerytura kapitałowa. Pracujący część zarobków
    inwestuje kupując różne rzeczy. Akcje, obligacje, złoto, domy, działki i
    wszystko co mu przyjdzie do głowy. Co się dzieje z pieniędzmi, które płaci
    za te rzeczy wyjaśni się dalej. Pracujący robi tak przez cały okres swojej
    pracy, aż kiedyś przychodzi ten miesiąc gdy już nie pracuje i zaczyna
    sprzedawać rzeczy, które nagromadził przez całe swoje aktywne życie
    zawodowe. Na rynkach, na których kupował zaczyna wystawiać do sprzedaży i
    sprzedaje. Komu sprzedaje? Nie sprzedaje takim jak on czyli emerytom.
    Sprzedaje ludziom, którzy w tym czasie pracują i mają nadwyżkę finansową.
    Czyli sprzedaje aktualnie pracującym. Jak widzisz trafiamy do tego samego
    portfela. Gdy w jakimś społeczeństwie zamienimy czysty system typu ZUS na
    czysty system typu kapitałowego to na emerytów będą płacić ci sami ludzie.
    Różnica między oboma systemami jest tylko w prowizji pośrednika. W systemie
    kapitałowym pośrednikiem są rynki finansowe, czyli różnego rodzaju giełdy, a
    dokładniej prowizje na nich obowiązujące. W systemie kapitałowym wysokość
    emerytury zależy od zamożności i liczebności aktualnie pracujących i
    kupujących na giełdach w głównej części i od prowizji pośrednika w tym
    wypadku kosztów transakcji. Czyli wracając do Twojego pytania. Ja tych
    systemów nie przeciwstawiam sobie, bo one, co do zasady, są takie same. Z
    punktu przepływów finansowych. Każdy z tych systemów ma swoją specyfikę. ZUS
    prowadzi do bankructwa państwa. Gdy brakuje zamożności bądź ilości płacących
    składki/podatki politycy chcąc zachować wysokość wypłat emerytur zadłużają
    państwo ponad miarę. Przymusowy system kapitałowy jaki próbowano u nas
    wdrożyć nie ma tej cechy. Przy braku odpowiedniej ilości i zamożności
    kupujących na giełdach i wynikającego z tego spadku emerytury, politycy
    zasłoniliby się aktualną koniunkturą. To był właśnie główny powód reformy
    OFE w 1999. Politycy za wszelką cenę chcieli się pozbyć odpowiedzialności za
    wysokość wypłacanych emerytur. Ludzie upierając się i broniąc OFE zachowują
    cie jak karpie postulujące za wigilią co tydzień. Pisze to już któryś raz.
    Może sobie wydrukuj.


  • 48. Data: 2011-04-14 20:59:12
    Temat: Re: Unijny urzędnik zmieni wszystko
    Od: root <r...@v...pl>

    Dnia Thu, 14 Apr 2011 22:13:20 +0200, totus napisał(a):

    > root wrote:
    >
    >> Dnia Thu, 14 Apr 2011 21:13:20 +0200, totus napisał(a):
    >>
    > Jak chcesz to wyjaśnię to któryś raz. ZUS dzieła tak. Ludzie płacą podatki
    > zwane składkami do ZUS i ZUS natychmiast przeksięgowuje to na konta
    > emerytów. Mówimy tylko o tej część podatku/składki nazywanej emerytalną.
    > Dlaczego ZUS produkuje dziurę w budżecie? Bo wypłaca więcej na emerytury niż
    > na ten cel dostaje z podatków/składek. Gdyby jutro zniknął ZUS w tej części
    > odpowiedzialnej za emerytury byłaby nadwyżka w budżecie. Wiec twierdzenie,
    > że ZUS jest po to by łatać dziurę budżetową jest, oględnie mówiąc, niemądre.
    > Czyli źródło aktualnych emerytur z ZUS jest w portfelach aktualnie
    > pracujących i płacących podatki/składki. Wniosek z tego, że wysokość
    > emerytury tego typu zależy od zamożności i liczebności aktualnie pracujących
    > i płacących podatki/składki w głównej części i od prowizji pośrednika w tym
    > wypadku kosztów ZUS. Teraz emerytura kapitałowa. Pracujący część zarobków
    > inwestuje kupując różne rzeczy. Akcje, obligacje, złoto, domy, działki i
    > wszystko co mu przyjdzie do głowy. Co się dzieje z pieniędzmi, które płaci
    > za te rzeczy wyjaśni się dalej. Pracujący robi tak przez cały okres swojej
    > pracy, aż kiedyś przychodzi ten miesiąc gdy już nie pracuje i zaczyna
    > sprzedawać rzeczy, które nagromadził przez całe swoje aktywne życie
    > zawodowe. Na rynkach, na których kupował zaczyna wystawiać do sprzedaży i
    > sprzedaje. Komu sprzedaje? Nie sprzedaje takim jak on czyli emerytom.
    > Sprzedaje ludziom, którzy w tym czasie pracują i mają nadwyżkę finansową.
    > Czyli sprzedaje aktualnie pracującym. Jak widzisz trafiamy do tego samego
    > portfela. Gdy w jakimś społeczeństwie zamienimy czysty system typu ZUS na
    > czysty system typu kapitałowego to na emerytów będą płacić ci sami ludzie.
    > Różnica między oboma systemami jest tylko w prowizji pośrednika. W systemie
    > kapitałowym pośrednikiem są rynki finansowe, czyli różnego rodzaju giełdy, a
    > dokładniej prowizje na nich obowiązujące. W systemie kapitałowym wysokość
    > emerytury zależy od zamożności i liczebności aktualnie pracujących i
    > kupujących na giełdach w głównej części i od prowizji pośrednika w tym
    > wypadku kosztów transakcji. Czyli wracając do Twojego pytania. Ja tych
    > systemów nie przeciwstawiam sobie, bo one, co do zasady, są takie same. Z
    > punktu przepływów finansowych. Każdy z tych systemów ma swoją specyfikę. ZUS
    > prowadzi do bankructwa państwa. Gdy brakuje zamożności bądź ilości płacących
    > składki/podatki politycy chcąc zachować wysokość wypłat emerytur zadłużają
    > państwo ponad miarę. Przymusowy system kapitałowy jaki próbowano u nas
    > wdrożyć nie ma tej cechy. Przy braku odpowiedniej ilości i zamożności
    > kupujących na giełdach i wynikającego z tego spadku emerytury, politycy
    > zasłoniliby się aktualną koniunkturą. To był właśnie główny powód reformy
    > OFE w 1999. Politycy za wszelką cenę chcieli się pozbyć odpowiedzialności za
    > wysokość wypłacanych emerytur. Ludzie upierając się i broniąc OFE zachowują
    > cie jak karpie postulujące za wigilią co tydzień. Pisze to już któryś raz.
    > Może sobie wydrukuj.

    Ależ masz zupełną rację. No ale co ma piernik do wiatraka. Jakiś system
    emerytalny przecież musi być.

    Co złego w inwestowaniu? Przecież każde inwestowanie ma na celu zwiekszenie
    bogactwa poprzez udział w ogólnym wzroscie PKB świata. Majątek świata się
    zwieksza i dzieki temu inwestowanie ma w ogole sens. Góry i doliny, wojny i
    prosperity są poza naszą kontrolą. Nie zmienia to faktu że generalnie świat
    się bogaci. Jeśli ja dzisiaj założe fabryczkę (czyli zainwestuje) a za 30
    lat ta fabryczka stanie sie koncernem, to co w tym dziwnego że się wzbogacę
    i pójdę na emeryturę sprzedając te udziały komuś kto z koncernu chce zrobić
    miedzygalaktyczny megakoncern?

    Z kolei ZUS ma pieniądze z "podatków" a te wzrastają w miarę rozwoju kraju.
    Skoro mamy taki system, że Państwo (czyli tak naprawdę nasza wspólna kasa)
    GWARANTUJE emerytury, to ZUS jest tylko wydzielonym funduszem celowym.
    Sytuacja jest identyczna jak poprzednim akapicie.

    Nie mogę pojąć dlaczego ZUS musi prowadzić do bankructwa państwa, skoro
    państwo wypłaca emeryturę z "podatków".
    Nie mogę też pojąć dlaczego emerytura kapitałowa jest zła bo zależy od
    zamożności przyszłego pokolenia. Przecież ono na 90% będzie zamożniejsze,
    żwłaszcza ze obracjąc kapitałem swoich ojców ma na to duże wieksze szanse
    niż ZUS, który "bogaci" się tylko z oszczedności(nadwyżek).
    Niebezpieczeństwo dekoniunktury, wojny czy innego kataklizmu istnieje od
    zawsze więc ludzie nauczyli sie z tym żyć od kilkudziesięciu tysięcy lat. W
    równym stopni takie wydarzenie może zniszczyć dowolny system ekonomiczny i
    emerytalny.

    Podsumowując ZUS i em. kapitałowa są równie dobre i równie złe. Istnieje
    jakaś trzecia droga?

    P.s
    Tak mi sie wydaje na podstawie Twoich róznych wypowiedzi, że Ty gospodarkę
    traktujesz jako coś niezmiennego, jak piramidę finansową, gdzie ten sam
    majątek przepływa z jednej kieszeni do drugiej. Świadczy o tym np. Twoje
    przekonanie że akcje za 20 lat trzeba sprzedać ,zeby dostać swoją
    emeryturę. Otóż nie trzeba ich sprzedać wszystkich a tylka tę częśc ktora
    zapewni wygodne życie. Gospodarka bowiem nabiera wartości a traci ją z
    rzadka w wyniku kataklizmów, wojen, kryzysów itp. i tylko na pewien
    relatywnie krótki okres.


  • 49. Data: 2011-04-14 21:02:27
    Temat: Re: Unijny urzędnik zmieni wszystko
    Od: "skippy" <m...@t...moon>



    --

    Użytkownik "root" <r...@v...pl> napisał w wiadomości
    news:1x72hr0aht5tx.18vsbexnhtcxm$.dlg@40tude.net...

    > Co złego w inwestowaniu?

    Nic oprócz inwestowania pod przymusem.

    > Gospodarka bowiem nabiera wartości a traci ją z
    > rzadka w wyniku kataklizmów, wojen, kryzysów itp. i tylko na pewien
    > relatywnie krótki okres.

    Relatywnie do czego?
    Do np. 20 czy 30 lat odkładania na emeryturę?


  • 50. Data: 2011-04-14 21:33:30
    Temat: Re: Unijny urzędnik zmieni wszystko
    Od: totus <t...@p...onet.pl>

    root wrote:

    > Dnia Thu, 14 Apr 2011 22:13:20 +0200, totus napisał(a):
    >
    >> root wrote:
    >>
    >>> Dnia Thu, 14 Apr 2011 21:13:20 +0200, totus napisał(a):
    >>>
    >> Jak chcesz to wyjaśnię to któryś raz. ZUS dzieła tak. Ludzie płacą
    >> podatki zwane składkami do ZUS i ZUS natychmiast przeksięgowuje to na
    >> konta emerytów. Mówimy tylko o tej część podatku/składki nazywanej
    >> emerytalną. Dlaczego ZUS produkuje dziurę w budżecie? Bo wypłaca więcej
    >> na emerytury niż na ten cel dostaje z podatków/składek. Gdyby jutro
    >> zniknął ZUS w tej części odpowiedzialnej za emerytury byłaby nadwyżka w
    >> budżecie. Wiec twierdzenie, że ZUS jest po to by łatać dziurę budżetową
    >> jest, oględnie mówiąc, niemądre. Czyli źródło aktualnych emerytur z ZUS
    >> jest w portfelach aktualnie pracujących i płacących podatki/składki.
    >> Wniosek z tego, że wysokość emerytury tego typu zależy od zamożności i
    >> liczebności aktualnie pracujących i płacących podatki/składki w głównej
    >> części i od prowizji pośrednika w tym wypadku kosztów ZUS. Teraz
    >> emerytura kapitałowa. Pracujący część zarobków inwestuje kupując różne
    >> rzeczy. Akcje, obligacje, złoto, domy, działki i wszystko co mu przyjdzie
    >> do głowy. Co się dzieje z pieniędzmi, które płaci za te rzeczy wyjaśni
    >> się dalej. Pracujący robi tak przez cały okres swojej pracy, aż kiedyś
    >> przychodzi ten miesiąc gdy już nie pracuje i zaczyna sprzedawać rzeczy,
    >> które nagromadził przez całe swoje aktywne życie zawodowe. Na rynkach, na
    >> których kupował zaczyna wystawiać do sprzedaży i sprzedaje. Komu
    >> sprzedaje? Nie sprzedaje takim jak on czyli emerytom. Sprzedaje ludziom,
    >> którzy w tym czasie pracują i mają nadwyżkę finansową. Czyli sprzedaje
    >> aktualnie pracującym. Jak widzisz trafiamy do tego samego portfela. Gdy w
    >> jakimś społeczeństwie zamienimy czysty system typu ZUS na czysty system
    >> typu kapitałowego to na emerytów będą płacić ci sami ludzie. Różnica
    >> między oboma systemami jest tylko w prowizji pośrednika. W systemie
    >> kapitałowym pośrednikiem są rynki finansowe, czyli różnego rodzaju
    >> giełdy, a dokładniej prowizje na nich obowiązujące. W systemie
    >> kapitałowym wysokość emerytury zależy od zamożności i liczebności
    >> aktualnie pracujących i kupujących na giełdach w głównej części i od
    >> prowizji pośrednika w tym wypadku kosztów transakcji. Czyli wracając do
    >> Twojego pytania. Ja tych systemów nie przeciwstawiam sobie, bo one, co do
    >> zasady, są takie same. Z punktu przepływów finansowych. Każdy z tych
    >> systemów ma swoją specyfikę. ZUS prowadzi do bankructwa państwa. Gdy
    >> brakuje zamożności bądź ilości płacących składki/podatki politycy chcąc
    >> zachować wysokość wypłat emerytur zadłużają państwo ponad miarę.
    >> Przymusowy system kapitałowy jaki próbowano u nas wdrożyć nie ma tej
    >> cechy. Przy braku odpowiedniej ilości i zamożności kupujących na giełdach
    >> i wynikającego z tego spadku emerytury, politycy zasłoniliby się aktualną
    >> koniunkturą. To był właśnie główny powód reformy OFE w 1999. Politycy za
    >> wszelką cenę chcieli się pozbyć odpowiedzialności za wysokość wypłacanych
    >> emerytur. Ludzie upierając się i broniąc OFE zachowują cie jak karpie
    >> postulujące za wigilią co tydzień. Pisze to już któryś raz. Może sobie
    >> wydrukuj.
    >
    > Ależ masz zupełną rację. No ale co ma piernik do wiatraka. Jakiś system
    > emerytalny przecież musi być.
    >
    > Co złego w inwestowaniu? Przecież każde inwestowanie ma na celu
    > zwiekszenie bogactwa poprzez udział w ogólnym wzroscie PKB świata. Majątek
    > świata się zwieksza i dzieki temu inwestowanie ma w ogole sens. Góry i
    > doliny, wojny i prosperity są poza naszą kontrolą. Nie zmienia to faktu że
    > generalnie świat się bogaci. Jeśli ja dzisiaj założe fabryczkę (czyli
    > zainwestuje) a za 30 lat ta fabryczka stanie sie koncernem, to co w tym
    > dziwnego że się wzbogacę i pójdę na emeryturę sprzedając te udziały komuś
    > kto z koncernu chce zrobić miedzygalaktyczny megakoncern?
    >
    > Z kolei ZUS ma pieniądze z "podatków" a te wzrastają w miarę rozwoju
    > kraju. Skoro mamy taki system, że Państwo (czyli tak naprawdę nasza
    > wspólna kasa) GWARANTUJE emerytury, to ZUS jest tylko wydzielonym
    > funduszem celowym. Sytuacja jest identyczna jak poprzednim akapicie.
    >
    > Nie mogę pojąć dlaczego ZUS musi prowadzić do bankructwa państwa, skoro
    > państwo wypłaca emeryturę z "podatków".
    > Nie mogę też pojąć dlaczego emerytura kapitałowa jest zła bo zależy od
    > zamożności przyszłego pokolenia. Przecież ono na 90% będzie zamożniejsze,
    > żwłaszcza ze obracjąc kapitałem swoich ojców ma na to duże wieksze szanse
    > niż ZUS, który "bogaci" się tylko z oszczedności(nadwyżek).
    > Niebezpieczeństwo dekoniunktury, wojny czy innego kataklizmu istnieje od
    > zawsze więc ludzie nauczyli sie z tym żyć od kilkudziesięciu tysięcy lat.
    > W równym stopni takie wydarzenie może zniszczyć dowolny system ekonomiczny
    > i emerytalny.
    >
    > Podsumowując ZUS i em. kapitałowa są równie dobre i równie złe. Istnieje
    > jakaś trzecia droga?
    >
    > P.s
    > Tak mi sie wydaje na podstawie Twoich róznych wypowiedzi, że Ty gospodarkę
    > traktujesz jako coś niezmiennego, jak piramidę finansową, gdzie ten sam
    > majątek przepływa z jednej kieszeni do drugiej. Świadczy o tym np. Twoje
    > przekonanie że akcje za 20 lat trzeba sprzedać ,zeby dostać swoją
    > emeryturę. Otóż nie trzeba ich sprzedać wszystkich a tylka tę częśc ktora
    > zapewni wygodne życie. Gospodarka bowiem nabiera wartości a traci ją z
    > rzadka w wyniku kataklizmów, wojen, kryzysów itp. i tylko na pewien
    > relatywnie krótki okres.

    Kompletnie nic nie zrozumiałeś. Albo udajesz. Ale to nie jest moja sprawa.
    Myśl co chcesz.

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1