eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.wgpwUnijny urzędnik zmieni wszystko
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 73

  • 51. Data: 2011-04-14 21:46:13
    Temat: Re: Unijny urzędnik zmieni wszystko
    Od: root <m...@y...com>

    Przykro mi ale naprawde nie zrozumialem ;(


  • 52. Data: 2011-04-14 21:47:01
    Temat: Re: Unijny urzędnik zmieni wszystko
    Od: root <m...@y...com>

    On 14 Kwi, 23:02, "skippy" <m...@t...moon> wrote:
    > --
    >
    >
    > Relatywnie do czego?
    > Do np. 20 czy 30 lat odk adania na emerytur ?

    tak


  • 53. Data: 2011-04-14 22:16:34
    Temat: Re: Unijny urzędnik zmieni wszystko
    Od: totus <t...@p...onet.pl>

    root wrote:

    > Przykro mi ale naprawde nie zrozumialem ;(

    Widzę. Jakoś nie mieści Ci się w głowie, że żebyś nie wiem jak się wyginał
    to jak nie będzie komu sprzedać to nie będziesz miał pieniędzy na chleb za
    swoje fanty. Zrób takie doświadczenie. Kupuj jakąś mało płynną spółkę po
    200zł/m-c uzbieraj tak 2000,-, a potem sprzedaj te papiery na raz. To może
    Ci unaoczni problem z rynkiem kapitałowym. Złota i akcji się nie je. Trzeba
    je sprzedać i dopiero za tak uzyskane pieniądze można kupić chleb i leki.
    Nie ma znaczenia co nazbierasz, co nakupujesz w czasie gdy pracujesz. Za
    swoje rzeczy uzyskasz tyle pieniędzy ile będą mieli ludzie gotowi to kupić.
    Jak będzie tych ludzi mało i będą biedni to i ty będziesz przymierać głodem.
    A swoje fabryki i obrazy będziesz mógł sobie w dupę wsadzić. W Polsce ludzie
    żyją coraz dłużej, a dzieci jest coraz mniej. Rozważmy warunek brzegowy.
    Wszyscy, którzy teraz pracują dochodzą do wniosku, ze nie będą mieli dzieci
    bo to zbyt duży wydatek. Wychowanie dziecka kosztuje gdzieś 200 tys. Zwalnia
    się ogromna kwota wolnych pieniędzy. Ludzie zamiast mieć dzieci konsumują
    czyli nakręcają koniunkturę i inwestują na giełdzie. Giełdy biją rekordy
    wyceny. Wszyscy są papierowo bogaci. Wyceny wszystkich aktywów są w
    chmurach. I przychodzi ten moment, że przechodzą na emeryturę. Dla tego
    eksperymentu niech to zrobią jednego dnia. Już nie pracują ale jeść chcą.
    Wiec sprzedają. Tzn chcą sprzedać. Tyle, że na giełdach nie ma drugiej
    strony. Zamiast robić dzieci to robili majątki. Już bardziej obrazowo nie
    umiem.


  • 54. Data: 2011-04-15 05:05:48
    Temat: Re: Unijny urzednik zmieni wszystko
    Od: "skippy" <m...@t...moon>


    Uzytkownik "root" <m...@y...com> napisal w wiadomosci
    news:9fdac543-85a0-43ee-83b8-e0cff40ff4a0@f11g2000vb
    x.googlegroups.com...
    > On 14 Kwi, 23:02, "skippy" <m...@t...moon> wrote:
    >> --
    >>
    >>
    >> Relatywnie do czego?
    >> Do np. 20 czy 30 lat odk adania na emerytur ?
    >
    > tak

    czyli uwazasz, ze okres 20-30 lat inwestowania w akcje jest na tyle
    bezpieczny, ze zapewnia dobra stope zwrotu?


  • 55. Data: 2011-04-15 07:19:11
    Temat: Re: Unijny urzednik zmieni wszystko
    Od: root <r...@v...pl>

    Dnia Fri, 15 Apr 2011 07:05:48 +0200, skippy napisał(a):

    > Uzytkownik "root" <m...@y...com> napisal w wiadomosci
    > news:9fdac543-85a0-43ee-83b8-e0cff40ff4a0@f11g2000vb
    x.googlegroups.com...
    >> On 14 Kwi, 23:02, "skippy" <m...@t...moon> wrote:
    >>> --
    >>>
    >>>
    >>> Relatywnie do czego?
    >>> Do np. 20 czy 30 lat odk adania na emerytur ?
    >>
    >> tak
    >
    > czyli uwazasz, ze okres 20-30 lat inwestowania w akcje jest na tyle
    > bezpieczny, ze zapewnia dobra stope zwrotu?

    Swiat i nas w perspektywie 100 czy 200 lat spotykaja wiele nieszcześć:
    wojny, pomory, kataklizmy i kryzysy. Tak sie dzieje od tysiecy lat wiec
    przypuszczam ze dalej tak sie bedzie dzialo. Miedzy tymi zdarzeniami
    wystepuja "okna" spokoju wlasnie wynoszące ok 20 -30 lat. To wystarcza
    zebysmy sie cywilizacyjnie i gospodarczo rozwijali.
    Jesli chesz dowodu, to porownaj sobie swój standard życia z standardem
    życia np. króla Zygmunta Starego miłościwie panującego nam jakies 500 lat
    temu. Dziś królem nie jesteś ale mimo to podejrzewam że z Zygmuntem Starym
    byś się chyba nie zamienił. Pomyśl np. o takich udogodnieniach jak zwykły
    kibelek i porównaj swój z kibelkiem rzeczonego władcy.
    Ponieważ nie znam przyszłości i nie znam wszystkich nieszczęśc które być
    może zniszczą całkowicie nas i naszą cywilizację, więc nawet w perspektywie
    tysiąca lat inwestowanie nie będzie bezpieczne. Bo nie o bezpieczeństwo
    chodzi tylko o "okna", ktore są otwarte relatywnie dłużej niż czas trwania
    nieszczęść.
    Gdybys choć raz podumał trochę nad całością a nie zachowywał się jak
    egzaltowana plotkara wyławiająca z gazety, tylko nieszczęścia i sensacje
    pewnie nie zadałbyś swojego pytania.


  • 56. Data: 2011-04-15 07:58:44
    Temat: Re: Unijny urzędnik zmieni wszystko
    Od: root <r...@v...pl>

    Dnia Fri, 15 Apr 2011 00:16:34 +0200, totus napisał(a):

    > root wrote:
    >
    >> Przykro mi ale naprawde nie zrozumialem ;(
    >
    > Widzę. Jakoś nie mieści Ci się w głowie, że żebyś nie wiem jak się wyginał
    > to jak nie będzie komu sprzedać to nie będziesz miał pieniędzy na chleb za
    > swoje fanty. Zrób takie doświadczenie. Kupuj jakąś mało płynną spółkę po
    > 200zł/m-c uzbieraj tak 2000,-, a potem sprzedaj te papiery na raz. To może
    > Ci unaoczni problem z rynkiem kapitałowym. Złota i akcji się nie je. Trzeba
    > je sprzedać i dopiero za tak uzyskane pieniądze można kupić chleb i leki.
    > Nie ma znaczenia co nazbierasz, co nakupujesz w czasie gdy pracujesz. Za
    > swoje rzeczy uzyskasz tyle pieniędzy ile będą mieli ludzie gotowi to kupić.
    > Jak będzie tych ludzi mało i będą biedni to i ty będziesz przymierać głodem.
    > A swoje fabryki i obrazy będziesz mógł sobie w dupę wsadzić. W Polsce ludzie
    > żyją coraz dłużej, a dzieci jest coraz mniej. Rozważmy warunek brzegowy.
    > Wszyscy, którzy teraz pracują dochodzą do wniosku, ze nie będą mieli dzieci
    > bo to zbyt duży wydatek. Wychowanie dziecka kosztuje gdzieś 200 tys. Zwalnia
    > się ogromna kwota wolnych pieniędzy. Ludzie zamiast mieć dzieci konsumują
    > czyli nakręcają koniunkturę i inwestują na giełdzie. Giełdy biją rekordy
    > wyceny. Wszyscy są papierowo bogaci. Wyceny wszystkich aktywów są w
    > chmurach. I przychodzi ten moment, że przechodzą na emeryturę. Dla tego
    > eksperymentu niech to zrobią jednego dnia. Już nie pracują ale jeść chcą.
    > Wiec sprzedają. Tzn chcą sprzedać. Tyle, że na giełdach nie ma drugiej
    > strony. Zamiast robić dzieci to robili majątki. Już bardziej obrazowo nie
    > umiem.

    Jak nie bedzie komu sprzedać, jak nie będzie dzieci... Przecież to
    nierealistyczne. Świat się rozwija a nie cofa. Ludzi od tysięcy lat
    przybywa a stardard życia, technologie i po prostu majątek zgromadzony
    ciągle rośnie. Dlaczego miałby sie martwić, że za 20 lat nikt nie bedzie
    kupował akcji, rozwijał nowych firm czyli po prostu się bogacił.
    Czy nasz kraj sie nie rozwinął od powiedzmy 1900r.? A w międzyczasie były
    zabory, dwie wojny światowe, rewolucja październikowa i kilka "wielkich"
    kryzysów.

    Coraz bardziej jestem przekonany, że Ty ignorujesz ten naturalny dla ludzi
    proces rozwoju. Tak jaby świat się "zamroził" na jakis etapie i już nic
    nowego nie powstawało.
    Może za 20 lat nie bedzie akcji ale inne egzotyczne instrumenty. Może za 20
    lat nie bedzie firm w tradycyjnym znaczeniu ale jakies globalne korporacje
    zatrudniajace pracowników przez internet. Pewnie dojdzie do zmian o jakich
    nie dzis nam sie nie śni, ale bedziemy i tak sie rozwijać. Trwa to juz od
    dziesiatek tysiecy lat - coż to za nieskromność i brak wyobraźni sądzić ze
    to włąśnie my żyjemy w jakiś szczególnych czasach ;)


  • 57. Data: 2011-04-15 08:36:37
    Temat: Re: Unijny urzędnik zmieni wszystko
    Od: totus <t...@p...onet.pl>

    root wrote:

    > Dnia Fri, 15 Apr 2011 00:16:34 +0200, totus napisał(a):
    >
    >> root wrote:
    >>
    >>> Przykro mi ale naprawde nie zrozumialem ;(
    >>
    >> Widzę. Jakoś nie mieści Ci się w głowie, że żebyś nie wiem jak się
    >> wyginał to jak nie będzie komu sprzedać to nie będziesz miał pieniędzy na
    >> chleb za swoje fanty. Zrób takie doświadczenie. Kupuj jakąś mało płynną
    >> spółkę po 200zł/m-c uzbieraj tak 2000,-, a potem sprzedaj te papiery na
    >> raz. To może Ci unaoczni problem z rynkiem kapitałowym. Złota i akcji się
    >> nie je. Trzeba je sprzedać i dopiero za tak uzyskane pieniądze można
    >> kupić chleb i leki. Nie ma znaczenia co nazbierasz, co nakupujesz w
    >> czasie gdy pracujesz. Za swoje rzeczy uzyskasz tyle pieniędzy ile będą
    >> mieli ludzie gotowi to kupić. Jak będzie tych ludzi mało i będą biedni to
    >> i ty będziesz przymierać głodem. A swoje fabryki i obrazy będziesz mógł
    >> sobie w dupę wsadzić. W Polsce ludzie żyją coraz dłużej, a dzieci jest
    >> coraz mniej. Rozważmy warunek brzegowy. Wszyscy, którzy teraz pracują
    >> dochodzą do wniosku, ze nie będą mieli dzieci bo to zbyt duży wydatek.
    >> Wychowanie dziecka kosztuje gdzieś 200 tys. Zwalnia się ogromna kwota
    >> wolnych pieniędzy. Ludzie zamiast mieć dzieci konsumują czyli nakręcają
    >> koniunkturę i inwestują na giełdzie. Giełdy biją rekordy wyceny. Wszyscy
    >> są papierowo bogaci. Wyceny wszystkich aktywów są w chmurach. I
    >> przychodzi ten moment, że przechodzą na emeryturę. Dla tego eksperymentu
    >> niech to zrobią jednego dnia. Już nie pracują ale jeść chcą. Wiec
    >> sprzedają. Tzn chcą sprzedać. Tyle, że na giełdach nie ma drugiej strony.
    >> Zamiast robić dzieci to robili majątki. Już bardziej obrazowo nie umiem.
    >
    > Jak nie bedzie komu sprzedać, jak nie będzie dzieci... Przecież to
    > nierealistyczne. Świat się rozwija a nie cofa. Ludzi od tysięcy lat
    > przybywa a stardard życia, technologie i po prostu majątek zgromadzony
    > ciągle rośnie. Dlaczego miałby sie martwić, że za 20 lat nikt nie bedzie
    > kupował akcji, rozwijał nowych firm czyli po prostu się bogacił.
    > Czy nasz kraj sie nie rozwinął od powiedzmy 1900r.? A w międzyczasie były
    > zabory, dwie wojny światowe, rewolucja październikowa i kilka "wielkich"
    > kryzysów.
    >
    > Coraz bardziej jestem przekonany, że Ty ignorujesz ten naturalny dla ludzi
    > proces rozwoju. Tak jaby świat się "zamroził" na jakis etapie i już nic
    > nowego nie powstawało.
    > Może za 20 lat nie bedzie akcji ale inne egzotyczne instrumenty. Może za
    > 20 lat nie bedzie firm w tradycyjnym znaczeniu ale jakies globalne
    > korporacje zatrudniajace pracowników przez internet. Pewnie dojdzie do
    > zmian o jakich nie dzis nam sie nie śni, ale bedziemy i tak sie rozwijać.
    > Trwa to juz od dziesiatek tysiecy lat - coż to za nieskromność i brak
    > wyobraźni sądzić ze to włąśnie my żyjemy w jakiś szczególnych czasach ;)

    To czy będzie miał kto kupować od Ciebie fanty to sobie zobacz na procesy
    demograficzne w Polsce. Zobacz jaki jest rozkład demograficzny na świecie.
    Prześledź rozwój demograficzny w Europie od Twojego 1900 roku i znajdź
    miejsce gdzie demografia się załamuje. Chciałem Ci tylko uzmysłowić, ze
    Twoje bieżące wysiłki w celu gromadzenia rzeczy na emeryturę są bez
    znaczenia. Twoja egzystencja na emeryturze zależy tylko od stanu
    społeczeństwa wtedy gdy Ty będziesz na emeryturze. A dokładnie ilu ludzi
    będzie wtedy pracowało i jak będą bogaci. Nie od tego czy to ZUS czy OFE czy
    jakaś inna forma. Twoja emerytura będzie zależała od finansowej wydolności
    pracującej części populacji wtedy gdy Ty będziesz na emeryturze. Skupiasz
    się na rzeczach, od których Twoja emerytura kompletnie nie zależy.
    Koniecznym jest by było dużo ludzi pracujących wtedy gdy Ty będziesz na
    emeryturze, a wystarczającym by mieli nadwyżki finansowe, które mogą na
    Twoja emeryturę przeznaczyć poprzez kupowanie od Ciebie fantów. Jeżeli tak
    lubisz emeryturę kapitałową. Żadne ulepszanie OFE czy ZUS lub inwestycje
    indywidualne tego problemu nie przeskoczą.


  • 58. Data: 2011-04-15 09:19:54
    Temat: Re: Unijny urzednik zmieni wszystko
    Od: "skippy" <m...@t...moon>

    Użytkownik "root" <r...@v...pl> napisał w wiadomości
    news:11v5pp0xdw1hc$.7jsx7igany87$.dlg@40tude.net...
    > Dnia Fri, 15 Apr 2011 07:05:48 +0200, skippy napisał(a):
    >
    >> Uzytkownik "root" <m...@y...com> napisal w wiadomosci
    >> news:9fdac543-85a0-43ee-83b8-e0cff40ff4a0@f11g2000vb
    x.googlegroups.com...
    >>> On 14 Kwi, 23:02, "skippy" <m...@t...moon> wrote:
    >>>> --
    >>>>
    >>>>
    >>>> Relatywnie do czego?
    >>>> Do np. 20 czy 30 lat odk adania na emerytur ?
    >>>
    >>> tak
    >>
    >> czyli uwazasz, ze okres 20-30 lat inwestowania w akcje jest na tyle
    >> bezpieczny, ze zapewnia dobra stope zwrotu?
    >
    > Swiat i nas w perspektywie 100 czy 200 lat spotykaja wiele nieszcześć:
    > wojny, pomory, kataklizmy i kryzysy. Tak sie dzieje od tysiecy lat wiec
    > przypuszczam ze dalej tak sie bedzie dzialo. Miedzy tymi zdarzeniami
    > wystepuja "okna" spokoju wlasnie wynoszące ok 20 -30 lat. To wystarcza
    > zebysmy sie cywilizacyjnie i gospodarczo rozwijali.
    itd...

    Nie to mnie interesuje.
    Iteresuje mnie, czy każda inwestycja w akcje, w dowolnym momencie da dobrą
    stopę zwrotu jezeli będzie tak długo trwała.


  • 59. Data: 2011-04-15 09:23:56
    Temat: Re: Unijny urzędnik zmieni wszystko
    Od: "skippy" <m...@t...moon>

    Użytkownik "root" <r...@v...pl> napisał w wiadomości
    news:8pqof9a3ozq9.17tmx2p088qdj.dlg@40tude.net...
    > Dnia Fri, 15 Apr 2011 00:16:34 +0200, totus napisał(a):
    >
    >> root wrote:
    >>
    >>> Przykro mi ale naprawde nie zrozumialem ;(
    >>
    >> Widzę. Jakoś nie mieści Ci się w głowie, że żebyś nie wiem jak się
    >> wyginał
    >> to jak nie będzie komu sprzedać to nie będziesz miał pieniędzy na chleb
    >> za
    >> swoje fanty. Zrób takie doświadczenie. Kupuj jakąś mało płynną spółkę po
    >> 200zł/m-c uzbieraj tak 2000,-, a potem sprzedaj te papiery na raz. To
    >> może
    >> Ci unaoczni problem z rynkiem kapitałowym. Złota i akcji się nie je.
    >> Trzeba
    >> je sprzedać i dopiero za tak uzyskane pieniądze można kupić chleb i leki.
    >> Nie ma znaczenia co nazbierasz, co nakupujesz w czasie gdy pracujesz. Za
    >> swoje rzeczy uzyskasz tyle pieniędzy ile będą mieli ludzie gotowi to
    >> kupić.
    >> Jak będzie tych ludzi mało i będą biedni to i ty będziesz przymierać
    >> głodem.
    >> A swoje fabryki i obrazy będziesz mógł sobie w dupę wsadzić. W Polsce
    >> ludzie
    >> żyją coraz dłużej, a dzieci jest coraz mniej. Rozważmy warunek brzegowy.
    >> Wszyscy, którzy teraz pracują dochodzą do wniosku, ze nie będą mieli
    >> dzieci
    >> bo to zbyt duży wydatek. Wychowanie dziecka kosztuje gdzieś 200 tys.
    >> Zwalnia
    >> się ogromna kwota wolnych pieniędzy. Ludzie zamiast mieć dzieci konsumują
    >> czyli nakręcają koniunkturę i inwestują na giełdzie. Giełdy biją rekordy
    >> wyceny. Wszyscy są papierowo bogaci. Wyceny wszystkich aktywów są w
    >> chmurach. I przychodzi ten moment, że przechodzą na emeryturę. Dla tego
    >> eksperymentu niech to zrobią jednego dnia. Już nie pracują ale jeść chcą.
    >> Wiec sprzedają. Tzn chcą sprzedać. Tyle, że na giełdach nie ma drugiej
    >> strony. Zamiast robić dzieci to robili majątki. Już bardziej obrazowo nie
    >> umiem.
    >
    > Jak nie bedzie komu sprzedać, jak nie będzie dzieci...

    jeszcze nie czytałem tak dobrego tekstu na ten temat, jak napisał wyżej w
    wątku totus
    ty chyba udajesz, że nie rozumiesz o co chodzi, bie nie wierzę że to do
    kogokolwiek myślącego nie dociera


  • 60. Data: 2011-04-15 10:56:44
    Temat: Re: Unijny urzędnik zmieni wszystko
    Od: root <r...@v...pl>

    Dnia Fri, 15 Apr 2011 11:23:56 +0200, skippy napisał(a):

    > Użytkownik "root" <r...@v...pl> napisał w wiadomości
    > news:8pqof9a3ozq9.17tmx2p088qdj.dlg@40tude.net...
    >> Dnia Fri, 15 Apr 2011 00:16:34 +0200, totus napisał(a):
    >>
    >>> root wrote:
    >>>
    >>>> Przykro mi ale naprawde nie zrozumialem ;(
    >>>
    >>> Widzę. Jakoś nie mieści Ci się w głowie, że żebyś nie wiem jak się
    >>> wyginał
    >>> to jak nie będzie komu sprzedać to nie będziesz miał pieniędzy na chleb
    >>> za
    >>> swoje fanty. Zrób takie doświadczenie. Kupuj jakąś mało płynną spółkę po
    >>> 200zł/m-c uzbieraj tak 2000,-, a potem sprzedaj te papiery na raz. To
    >>> może
    >>> Ci unaoczni problem z rynkiem kapitałowym. Złota i akcji się nie je.
    >>> Trzeba
    >>> je sprzedać i dopiero za tak uzyskane pieniądze można kupić chleb i leki.
    >>> Nie ma znaczenia co nazbierasz, co nakupujesz w czasie gdy pracujesz. Za
    >>> swoje rzeczy uzyskasz tyle pieniędzy ile będą mieli ludzie gotowi to
    >>> kupić.
    >>> Jak będzie tych ludzi mało i będą biedni to i ty będziesz przymierać
    >>> głodem.
    >>> A swoje fabryki i obrazy będziesz mógł sobie w dupę wsadzić. W Polsce
    >>> ludzie
    >>> żyją coraz dłużej, a dzieci jest coraz mniej. Rozważmy warunek brzegowy.
    >>> Wszyscy, którzy teraz pracują dochodzą do wniosku, ze nie będą mieli
    >>> dzieci
    >>> bo to zbyt duży wydatek. Wychowanie dziecka kosztuje gdzieś 200 tys.
    >>> Zwalnia
    >>> się ogromna kwota wolnych pieniędzy. Ludzie zamiast mieć dzieci konsumują
    >>> czyli nakręcają koniunkturę i inwestują na giełdzie. Giełdy biją rekordy
    >>> wyceny. Wszyscy są papierowo bogaci. Wyceny wszystkich aktywów są w
    >>> chmurach. I przychodzi ten moment, że przechodzą na emeryturę. Dla tego
    >>> eksperymentu niech to zrobią jednego dnia. Już nie pracują ale jeść chcą.
    >>> Wiec sprzedają. Tzn chcą sprzedać. Tyle, że na giełdach nie ma drugiej
    >>> strony. Zamiast robić dzieci to robili majątki. Już bardziej obrazowo nie
    >>> umiem.
    >>
    >> Jak nie bedzie komu sprzedać, jak nie będzie dzieci...
    >
    > jeszcze nie czytałem tak dobrego tekstu na ten temat, jak napisał wyżej w
    > wątku totus
    > ty chyba udajesz, że nie rozumiesz o co chodzi, bie nie wierzę że to do
    > kogokolwiek myślącego nie dociera

    Tekst jest bardzo dobry i ja go rozumiem, ale gdybys przeczytał moją
    odpowiedź zrozumiałbyś też mój punkt widzenia. Nie zgadzam się z Totusem
    odnośnie braku perspektyw dla Polski, Europy i Swiata. To nie jest prawda,
    że żyjemy w najgorszych czasach w historii ludzkości i że demografia i
    bezpłodność spowoduje że wymrzemy jak dinozaury. Możesz myśleć co chcesz
    ale przecież nie masz pewności że wymrzemy więc oboje możemy myśleć inaczej
    i obie koncepcje są równie dobre, bo oboje nie wiemy jak potoczą się nasze
    losy.

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 . 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1