eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki[Prasowka] Upadlosc konsumencka
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 316

  • 201. Data: 2009-01-02 01:12:09
    Temat: Re: Upadlosc konsumencka
    Od: szczurwa <s...@g...com>

    On 2 Sty, 01:44, Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>
    wrote:
    > Dnia Thu, 1 Jan 2009 16:38:32 -0800 (PST), szczurwa napisał(a):
    >
    > > Sprywatyzowac sędziego ? Prokuratora ? Hm, warte rozważenia...
    >
    > Przede wszystkim - sprawić, że będa wybieralni.
    >
    > --
    >      ___________ (R)
    >     /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
    >   ___/ /_  ___    ul. Na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012 378 31 98)
    >  _______/ /_     GG: 3524356
    > ___________/    Wywoływanie slajdówhttp://trzypion.pl/

    Ależ są..! Sedziów powołuje Prezydent, którego przecież wszyscy
    wybieramy ! Zresztą, posłów wybieramy...Chcesz miec takich samych
    sędziów jak Lepper czy Palikot ?


  • 202. Data: 2009-01-02 01:37:02
    Temat: Re: Upadlosc konsumencka
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> writes:

    > Przypuszczam, że pełne sprywatyzowanie szkolnictwa rozwiązałoby
    > problem - jakoś nie widzę narzekań na płace w szkołach prywatnych, czy
    > też na rynku korepetycji. Dodatkową zaletą jest to, że rodzic
    > bezpośrednio wybiera nauczyciela, przez co na rynku są (i lepiej
    > zarabiają) ci lepsi.

    Obawiam sie ze to tak nie dziala. Poziom w szkolach panstwowych jest
    wyzszy niz w prywatnych. To jest kwestia tego, komu zalezy/powinno
    zalezec na wysokim poziomie.

    W tej chwili "zalezy" (w pewnym sensie) na tym glownie panstwu :-)
    Tzn. jest obowiazek chodzenia do szkoly, byl takze pobor do wojska
    (podejrzewam ze liczba studentow zmniejszy sie ze wzgledu na brak
    poboru), troche zalezy na wysokim poziomie czesci rodzicow, ktorzy
    wybieraja szkole.

    W kazdym razie, na wysokim poziomie nie zalezy niestety uczacym sie
    i obawiam sie ze moga byc problemy ze zmiana tej sytuacji.
    Szkoly prywatne po prostu dostosowuja sie do wymagan "klientow".

    Nie jest to jakas sytuacja unikalna w Polsce zreszta.
    --
    Krzysztof Halasa


  • 203. Data: 2009-01-02 02:00:15
    Temat: Re: Upadlosc konsumencka
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    szczurwa wrote:
    > On 2 Sty, 01:29, Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>
    > wrote:
    >> Dnia Thu, 01 Jan 2009 18:17:01 -0600, witek napisał(a):
    >>
    >>> Kancelaria notarialna to nie jest tylko przybicie pieczątki.
    >>> Te dokumenty się tam przechowuje i na to też trzeba kasy i to ogromnej.
    >> LOL. ROTFL.
    >>
    >> Może nie wypowiadaj się na tematy o których nei masz pojęcia?
    >>
    >> --
    >> ___________ (R)
    >> /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
    >> ___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012 378 31 98)
    >> _______/ /_ GG: 3524356
    >> ___________/ Wywoływanie slajdówhttp://trzypion.pl/
    >
    > Wszystkie akty wraz z załącznikami przechowuje się w kancelarii. Przez
    > 10 lat. Potem trafiają do właściwego miejscowo sądu rejonowego.

    Dopisz jeszcze jakie warunki musi spełniać kancelaria, aby w ogóle mogła
    być kancelarią i w jakich warunkach takie dokumnety muszą być przechowywane.


  • 204. Data: 2009-01-02 02:14:10
    Temat: Re: Upadlosc konsumencka
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Adam Płaszczyca wrote:
    > Dnia Thu, 01 Jan 2009 18:32:38 -0600, witek napisał(a):
    >
    >>> Nie? Ciekawe, co na to szkoły prywatne.
    >> Szkoły prywatne nie zagwarantują ci rozwoju społeczeństwa jako takiego.
    >> To to już nawet w starożytnej Grecji wiedzieli.
    >
    > Nie? Ciekawe, bo przez wiele wieków innych szkól nie było, a społeczeństwo
    > się rozwijało.

    w porównaniu z wiekiem dwudziestym i obecnym to praktycznie w ogóle.

    >
    >>> Naprawdę? Dobrze, że moi znajomi o tym nei wiedzą.
    >>>
    >> Albo zgrywasz wariata, albo nim jesteś.
    >> Przejedź sie po wsiach to się przekonasz.
    >
    > Widzisz, jakoś bywam często i listy dochodzą do skrzynek... Czary jakieś.
    >

    Wiesz, ty naprawdę zgrywasz wariata.
    A zwróciłeś uwagę, gdzie te skrzynki na wsiach są umieszczone?


  • 205. Data: 2009-01-02 02:17:07
    Temat: Re: Upadlosc konsumencka
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Adam Płaszczyca wrote:
    > Dnia Thu, 01 Jan 2009 18:17:01 -0600, witek napisał(a):
    >
    >> Kancelaria notarialna to nie jest tylko przybicie pieczątki.
    >> Te dokumenty się tam przechowuje i na to też trzeba kasy i to ogromnej.
    >
    > LOL. ROTFL.
    >
    >

    No teraz to się popisałeś wiedzą.
    Może nie wypowiadaj się na tematy o których nei masz pojęcia.


  • 206. Data: 2009-01-02 03:16:12
    Temat: Re: Upadlosc konsumencka
    Od: "Marcin Wasilewski" <j...@a...pewnie.je.st>

    Użytkownik "szczurwa" <s...@g...com> napisał w wiadomości
    news:b1d34709-89c7-434e-959c-56700c1d9488@u18g2000pr
    o.googlegroups.com...

    > Drogi Mithosie, pracowałeś kiedys w kancelarii notarialnej ? Naprawdę
    > uwazasz, że wiesz, za co notariusz bierze pieniądze ? Nie maczegoś
    > takiego jak szablon, to mit. Czy wiesz, jaki procent opłaty za akt to
    > taksa notarialna, a jaki podatki ?

    Taaa... pozostaje dodać, że gdyby Ziobrze naprawdę zależało na ludziach
    i ich kieszeni, a nie jego własnej urażonej ambicji, to raczej skupił by
    się na likwidacji PCC (przynajmniej przy zakupie mieszkań), a nie na
    stawkach notarialnych. Obecnie gdy ktoś kupuje mieszkanie warte przykładowo
    300.000 zł, zapłaci:

    taksa notarialna: 985 zł
    wypisy + wnioski do sądu: 150 - 300 zł

    Z tego notariusz musi zapłacić podatek dochodowy, opłacić pracowników i
    utrzymać kancelarię.

    Tyle natomiast zarobi nasze państwo:

    VAT: 282,70 zł
    PCC: 6.000 zł
    opłaty sądowe: minimum 200 zł

    Podsumowując, kupujący za akt zapłaci 7.767,70 zł, z tego notariusz weźmie
    1.285 zł od którego odprowadzi 19% podatku do Skarbu Państwa (244 zł). I kto
    nas tak naprawdę okrada? Wcale nie notariusz, tylko państwo.
    I to jest cała prawda o kosmicznych zarobkach notariuszy. Dodajmy do tego,
    że wiele z umów notarialnych to sprzedaż
    garażu za 5.000-10.000 zł, kawałka ziemi za 30.000 zł, czy testament z
    opłatą notarialną na poziomie 50 zł.
    Pewnie, że biedy nie klepią, ale np. prezesi dużych firm, członkowie rad
    nadzorczych zarabiają sporo więcej, przy o wiele mniejszej
    odpowiedzialności.








  • 207. Data: 2009-01-02 08:13:50
    Temat: Re: Upadlosc konsumencka
    Od: Olgierd <n...@n...problem>

    Dnia Thu, 01 Jan 2009 17:03:35 -0800, szczurwa napisał(a):

    > To już było. Nazywało się Państwowe Biuro Notarialne. Opłaty były
    > kilkukrotnie wyższe relatywnie niż dziś. A na akt czekało się kilka
    > miesięcy, a nie miało go praktycznie od ręki.

    ... dodać warto, że na aplikację notarialną szły wówczas największe
    matoły! ;-)
    To tak, na marginesie, żeby wiedzieć co myśleć jak się widzi notariusza,
    który zaczął praktykę przeszło 20 lat temu ;-)

    --
    pozdrawiam serdecznie, Olgierd
    Lege Artis http://olgierd.bblog.pl


  • 208. Data: 2009-01-02 10:00:38
    Temat: Re: Upadlosc konsumencka
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    witek pisze:

    >> I dlatego tez szkolnictwo powinno być płatne. Wtedy klient płaci i
    >> wymaga.
    >
    > A jak nie płaci bo nie ma? Wiesz co się dzieje dalej?


    Jeśli już koniecznie chcemy, aby każdego, nawet największego żebraka,
    było stać na szkołę, to już podawałem sposób na to: niech państwo
    każdemu rodzicowi daje bon będący równowartością tego, co wydaje na
    szkolnictwo, a rodzic kupowałby usługi edukacyjne na wolnym rynku. Nie
    ma powodu, aby utrzymywać obecne edukacyjne status quo w imię rzekomego
    braku pieniędzy u rodziców.

    --
    Liwiusz


  • 209. Data: 2009-01-02 10:14:35
    Temat: Re: Upadlosc konsumencka
    Od: Andrzej Kubiak <n...@i...invalid>

    Dnia Thu, 01 Jan 2009 18:32:38 -0600, witek napisał(a):

    >>> Już teraz listonosze na wsi ci listów nie przynoszą, tylko zostawiają
    >>> wszystkie w jednym miejscu i sam sie musisz do skrzynki na drugim końcu
    >>> wsi pofatygować.
    > Przejedź sie po wsiach to się przekonasz.

    Ja nie muszę nigdzie jechać, bo mieszkam nie dość, że na wsi, to jeszcze w
    sporej odległości od jej "centrum". Fatygować muszę się do skrzynki
    wiszącej na płocie. I nie, nie wyciągam z niej poczty dla całej wsi, a
    tylko dla domowników.

    AK


  • 210. Data: 2009-01-02 10:22:37
    Temat: Re: Upadlosc konsumencka
    Od: BK <b...@g...com>

    On 2 Sty, 09:13, Olgierd <n...@n...problem> wrote:
    > Dnia Thu, 01 Jan 2009 17:03:35 -0800, szczurwa napisał(a):
    >
    > > To już było. Nazywało się Państwowe Biuro Notarialne. Opłaty były
    > > kilkukrotnie wyższe relatywnie niż dziś. A na akt czekało się kilka
    > > miesięcy, a nie miało go praktycznie od ręki.
    >
    > ... dodać warto, że na aplikację notarialną szły wówczas największe
    > matoły! ;-)
    > To tak, na marginesie, żeby wiedzieć co myśleć jak się widzi notariusza,
    > który zaczął praktykę przeszło 20 lat temu ;-)
    >
    > --
    > pozdrawiam serdecznie, Olgierd
    > Lege Artishttp://olgierd.bblog.pl

    Trzeba sobie jasno powiedziec, ze i obecnie notariusze to nie jest
    jakas elita prawnikow. Niewatpliwie niezle zarabiaja i niezle im sie
    powodzi ale status majatkowy nie jest wynikiem umiejetnosci, wiedzy
    czy doswiadczenia - a przepisow i systemu jaki u nas obowiazuje.

    Notariusz to dobrze oplacany, dobrze wykfalifikowany i dobrze
    umocowany sekretarz.

    Nie jest to jednak zawod, w ktorym mozna sie szeroko popisac
    blyskotliwoscia, wiedza i kreatywnoscia ;-)

    Oczywiscie rozni sa notariusze ale... :>

strony : 1 ... 10 ... 20 . [ 21 ] . 22 ... 30 ... 32


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1