eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › [Prasowka] Upadlosc konsumencka
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 316

  • 211. Data: 2009-01-02 11:13:05
    Temat: Re: Upadlosc konsumencka
    Od: Mithos <f...@a...pl>

    witek pisze:
    > Bezpłodny?

    Wręcz przeciwnie. Po prostu nie puszcze dziecka do byle jakiej szkoły,
    gdzie pracują słabo opłacani frustraci. Liczę się z tym, że będę musiał
    za to płacić.

    > no patrz inni nie mają długich weekendów. Chodzą do pracy.

    Ano nie mają.

    > Znowu zapomniałeś wspomnieć, że inni mają urlopy, których nauczyciel nie
    > ma. Ma za to wakacje.

    20/26 dni urlopu, a 3 miesiące wolnego to jednak spora różnica.

    > widać argumenty ci się kończą

    To są suche fakty.

    > A niektórzy robią bardzo często.

    Chyba nie masz pojęcia jak to wygląda w praktyce.

    > Fakty? Chyba w twojej głowie.

    Nie moja sprawa, że nie chcesz ich przyjąć do wiadomości.


    --
    Mithos


  • 212. Data: 2009-01-02 11:17:54
    Temat: Re: Upadlosc konsumencka
    Od: Mithos <f...@a...pl>

    Krzysztof Halasa pisze:
    > Obawiam sie ze to tak nie dziala. Poziom w szkolach panstwowych jest
    > wyzszy niz w prywatnych.

    Bzdura.

    > Szkoly prywatne po prostu dostosowuja sie do wymagan "klientow".

    A do kogo się mają dostosowywać ? W szkołach/uczelniach państwowych
    nauczyciel/wykładowca bardzo często wszystko olewa, bo jest praktycznie
    nieusuwalny i nikt mu nic nie zrobi.

    Zresztą bezsensu jest tutaj tak uogólniać ponieważ obecnie jest masa
    żałosnych uczelni tak państwowych jak i prywatnych. Najlepsze uczelnie
    państwowe idą na całkowitą masówkę i ich poziom to obecnie już tylko
    pieśń przeszłości.


    --
    Mithos


  • 213. Data: 2009-01-02 11:44:55
    Temat: Re: Upadlosc konsumencka
    Od: Mithos <f...@a...pl>

    Marcin Wasilewski pisze:
    > Podsumowując, kupujący za akt zapłaci 7.767,70 zł, z tego notariusz
    > weźmie 1.285 zł od którego odprowadzi 19% podatku do Skarbu Państwa (244
    > zł). I kto nas tak naprawdę okrada? Wcale nie notariusz, tylko państwo.

    Czyli za postawienie pieczątki i wypełnienie szablonu inkasujemy
    praktycznie miesięczne wynagrodzenie nauczyciela.

    > I to jest cała prawda o kosmicznych zarobkach notariuszy.

    jw.


    --
    Mithos


  • 214. Data: 2009-01-02 11:49:33
    Temat: Re: Upadlosc konsumencka
    Od: Mithos <f...@a...pl>

    > Użytkownik "szczurwa" <s...@g...com> napisał w wiadomości

    >> Drogi Mithosie, pracowałeś kiedys w kancelarii notarialnej ? Naprawdę
    >> uwazasz, że wiesz, za co notariusz bierze pieniądze ? Nie maczegoś
    >> takiego jak szablon, to mit. Czy wiesz, jaki procent opłaty za akt to
    >> taksa notarialna, a jaki podatki ?

    Nie wiem czemu ale nie widzę tego co piszesz...

    Wiem jak się mają proporcje taksa/podatki i uważam, że taksa notarialna
    jest zbyt duża.

    W kancelarii notarialnej nie pracowałem, bo ja zawód notariusza mam w
    pogardzie (co to za prawnik co przystawia pieczątki) i nie bardzo
    chciałem mieć z nim cokolwiek wspólnego, natomiast znajomi ze studiów
    mieli nieprzyjemność w takich pracować więc wiem jak to wygląda od kuchni.

    Co do szablonowości pracy notariusza (a raczej jego pracowników) to
    pozwolę sobie mieć swoje zdanie. To nie jest uzasadnienie wyroku czy
    apelacja, gdzie trzeba się faktycznie napracować.


    --
    Mithos


  • 215. Data: 2009-01-02 13:26:32
    Temat: Re: Upadlosc konsumencka
    Od: szczurwa <s...@g...com>

    On 2 Sty, 12:49, Mithos <f...@a...pl> wrote:
    > > Użytkownik "szczurwa" <s...@g...com> napisał w wiadomości
    > >> Drogi Mithosie, pracowałeś kiedys w kancelarii notarialnej ? Naprawdę
    > >> uwazasz, że wiesz, za co notariusz bierze pieniądze ? Nie maczegoś
    > >> takiego jak szablon, to mit. Czy wiesz, jaki procent opłaty za akt to
    > >> taksa notarialna, a jaki podatki ?
    >
    > Nie wiem czemu ale nie widzę tego co piszesz...
    >
    > Wiem jak się mają proporcje taksa/podatki i uważam, że taksa notarialna
    > jest zbyt duża.
    >
    > W kancelarii notarialnej nie pracowałem, bo ja zawód notariusza mam w
    > pogardzie (co to za prawnik co przystawia pieczątki) i nie bardzo
    > chciałem mieć z nim cokolwiek wspólnego, natomiast znajomi ze studiów
    > mieli nieprzyjemność w takich pracować więc wiem jak to wygląda od kuchni.
    >
    > Co do szablonowości pracy notariusza (a raczej jego pracowników) to
    > pozwolę sobie mieć swoje zdanie. To nie jest uzasadnienie wyroku czy
    > apelacja, gdzie trzeba się faktycznie napracować.
    >
    > --
    > Mithos

    Za to "w pogardzie" masz u mnie karną zwyżke w kancelarii. Kuplkom też
    powiem, że jest taki jeden, copogardza ich profesją...;-(


  • 216. Data: 2009-01-02 14:14:17
    Temat: Re: Upadlosc konsumencka
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    Mithos <f...@a...pl> writes:

    >> Obawiam sie ze to tak nie dziala. Poziom w szkolach panstwowych jest
    >> wyzszy niz w prywatnych.
    >
    > Bzdura.

    Dobrze by bylo. Akurat tak sie sklada ze mam troche do czynienia
    z jednymi i drugimi, wiec wiem, nie musze zgadywac.
    Oczywiscie, najlepsza szkola prywatna jest niewatpliwie lepsza od
    najgorszej panstwowej, to jasne.

    >> Szkoly prywatne po prostu dostosowuja sie do wymagan "klientow".
    >
    > A do kogo się mają dostosowywać ? W szkołach/uczelniach państwowych
    > nauczyciel/wykładowca bardzo często wszystko olewa, bo jest
    > praktycznie nieusuwalny i nikt mu nic nie zrobi.

    W szkole na Ksiezycu, zapewne tak. W rzeczywistosci i tu i tu
    przecietny nauczyciel generalnie robi to, czego sie od niego oczekuje
    (dziwne, nie?). Tyle ze oczekiwania sa rozne, szkola panstwowa nie
    oczekuje, ze uczniowie beda z niego zadowoleni (w sensie: beda
    zadowoleni, ze nie musza sie uczyc).

    Tzn. zdazaja sie wyjatki, w rodzaju np. jakiegos nauczyciela
    czekajacego na emeryture, ktory nie ma bladego pojecia o niczym godnym
    nauczania, ale to sa wyjatki.

    > Zresztą bezsensu jest tutaj tak uogólniać ponieważ obecnie jest masa
    > żałosnych uczelni tak państwowych jak i prywatnych. Najlepsze uczelnie
    > państwowe idą na całkowitą masówkę i ich poziom to obecnie już tylko
    > pieśń przeszłości.

    Nie, sa kierunki/wydzialy/instytuty itd. lepsze i gorsze. To jest
    bardziej kwestia motywacji nauczycieli/studentow/uczniow niz masowek
    i wlasciciela. Masowka nie tworzy przepasci w poziomie zajec, jak nie
    zaliczysz egzaminow itp. to Cie w koncu wywala i po problemie.
    --
    Krzysztof Halasa


  • 217. Data: 2009-01-02 14:41:11
    Temat: Re: Upadlosc konsumencka
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Liwiusz wrote:
    > witek pisze:
    >
    >>> I dlatego tez szkolnictwo powinno być płatne. Wtedy klient płaci i
    >>> wymaga.
    >>
    >> A jak nie płaci bo nie ma? Wiesz co się dzieje dalej?
    >
    >
    > Jeśli już koniecznie chcemy, aby każdego, nawet największego żebraka,
    > było stać na szkołę,

    tak by bylo najlepiej.
    W interesie panstwa jest miec wyksztalocne spoleczenstwo. Nie trzeba go
    utrzymywac pozniej. Szkoła wychodzi taniej niż bezrobotne, opieka
    medyczna, zasiłki zapomogi itp itd.


    > to już podawałem sposób na to: niech państwo
    > każdemu rodzicowi daje bon będący równowartością tego, co wydaje na
    > szkolnictwo, a rodzic kupowałby usługi edukacyjne na wolnym rynku. Nie
    > ma powodu, aby utrzymywać obecne edukacyjne status quo w imię rzekomego
    > braku pieniędzy u rodziców.
    >

    a tu sie zgadzam
    protestuję tylko, przeciwko teorii, że każdego stać na płacenie sobie za
    szkołę.


  • 218. Data: 2009-01-02 14:45:53
    Temat: Re: Upadlosc konsumencka
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Mithos wrote:
    > witek pisze:
    >> Bezpłodny?
    >
    > Wręcz przeciwnie. Po prostu nie puszcze dziecka do byle jakiej szkoły,
    > gdzie pracują słabo opłacani frustraci.

    No to niewielki bedziesz miał wybór.

    > Liczę się z tym, że będę musiał
    > za to płacić.

    Fajnie. Nie wszystkich na to stać.
    Przy czym ja tam jestem daleki od opini, że prywatna szkoła to dobra
    szkoła. Za dużo sie naooglądałem.

    >
    >> no patrz inni nie mają długich weekendów. Chodzą do pracy.
    >
    > Ano nie mają.

    wiesz, kiepsko ci idzie wymyślanie bajek

    >
    >> Znowu zapomniałeś wspomnieć, że inni mają urlopy, których nauczyciel
    >> nie ma. Ma za to wakacje.
    >
    > 20/26 dni urlopu, a 3 miesiące wolnego to jednak spora różnica.

    nauczyciel NIE MA 3 MIESIECY URLOPU.


    >
    >> widać argumenty ci się kończą
    >
    > To są suche fakty.

    sucha to jest twoja paplanina jak narazie, bo do faktów to jej bardzo
    daleko.

    >
    >> A niektórzy robią bardzo często.
    >
    > Chyba nie masz pojęcia jak to wygląda w praktyce.
    >

    Chyba jednak mam. i to dużo lepsze niż ci się wydaje.


  • 219. Data: 2009-01-02 14:57:06
    Temat: Re: Upadlosc konsumencka
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Mithos wrote:
    > Krzysztof Halasa pisze:
    >> Obawiam sie ze to tak nie dziala. Poziom w szkolach panstwowych jest
    >> wyzszy niz w prywatnych.
    >
    > Bzdura.

    Nie tak do końca.
    Zależy od szkoły. Niestety duża cześć szkół prywatnych idzie na łatwiznę
    i przyjmuje jak leci i ma poziom na wyskości krawężnika,.
    Mało jest jeszcze szkół prywatnych o wysokiej renomi, które utrzymałby
    się trzymając wysoki poziom nauczania.
    Ci dobrzy i tak wolą iść na państwowe uczelnie bo są za darmo a widzą,
    że się dostaną.


    >
    >> Szkoly prywatne po prostu dostosowuja sie do wymagan "klientow".
    >
    > A do kogo się mają dostosowywać ?

    Do pewnego poziomu określonego aby otrzymać tytuł magistra.
    Rozdawanie go za darmo na prawo i lewo powoduje tylko, że traci on na
    wartości.



    W szkołach/uczelniach państwowych
    > nauczyciel/wykładowca bardzo często wszystko olewa, bo jest praktycznie
    > nieusuwalny i nikt mu nic nie zrobi.

    to juz zależy od uczelni
    na wielu uczelniach studenci mają wybór wykładowcy więc mogą iść gdzie
    indziej, po za tym wystarczy ruszyć sprawę wyżej i wykładowca też ma
    kłopoty.
    jeśli będzie robił problemy a studenci będą się skarżyć dziekan ma prawo
    odsunąć go od prowadzenia zajęć dydaktycznych i znam takie przypadki,
    kiedy profesor nie dostał zajęc do prowadzenia.

    jest nieusuwalny w sensie pracy, a nie w sensie kontaktu ze studentami


    >
    > Zresztą bezsensu jest tutaj tak uogólniać ponieważ obecnie jest masa
    > żałosnych uczelni tak państwowych jak i prywatnych. Najlepsze uczelnie
    > państwowe idą na całkowitą masówkę i ich poziom to obecnie już tylko
    > pieśń przeszłości.

    A prywatne ten poziom mają jeszcze niżej.

    zgadzaa się w porównaniu z przeszłościa wszystko spadło na łeb na szyję,
    a przecież kiedyś student w ogole nie miał nic do powiedzenia, wiec
    wykładowca dopiero mógł sobie olewać. Czemu tak nie było?

    Przy czym jest to nie efekt przyjmowania jak leci ale kiepskiej oświaty
    w podstawówce i szkole średniej.
    gdyby na uczelni chceci trzymać ten sam poziom co kiedyś to nikt by
    pierwszego semestru nie zaliczył.
    zmieniać trzeba szkoły podstawowe i średnie, bo tam leży problem.

    To nie uczelnia powinna dostosowyać poziom do absolwentów szkoł
    średnich, to szkoły średnie powinny dostosowywać materiał do wymogów
    uczelni.




  • 220. Data: 2009-01-02 15:00:21
    Temat: Re: Upadlosc konsumencka
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Mithos wrote:
    > Marcin Wasilewski pisze:
    >> Podsumowując, kupujący za akt zapłaci 7.767,70 zł, z tego notariusz
    >> weźmie 1.285 zł od którego odprowadzi 19% podatku do Skarbu Państwa
    >> (244 zł). I kto nas tak naprawdę okrada? Wcale nie notariusz, tylko
    >> państwo.
    >
    > Czyli za postawienie pieczątki i wypełnienie szablonu inkasujemy
    > praktycznie miesięczne wynagrodzenie nauczyciela.

    oraz za przetrzymyanie tego dokumentu przez długie długie lata w
    odpowiednich warunkach.

    Ja bym ci tam chętnie podrzucił całą moja dokumentację na jakieś 50 lat,
    bo już mi zaczyna zawadzać i sporo kosztuje jej utrzymanie.

strony : 1 ... 10 ... 21 . [ 22 ] . 23 ... 30 ... 32


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1