-
11. Data: 2008-08-06 09:01:07
Temat: Re: Usrednianie ceny nabycia jednostek funduszu
Od: "Pawel Tanski" <p...@o...pl>
"Jan Strybyszewski" <g...@...pl> wrote in message
news:g7bm14$j3i$2@news.onet.pl...
[...]
> Wplata jednorazowa wcale nie jest wiekszym ryzykiem bo sznasa na wieksza
> wygrana jest wieksza niz 1:1 a maksymalne przegranie 17% potencjalne
> wygranie 34% z usrednianiem.
Ryzyko nie jest tożsame z prawdopodobieństwem.
ryzyko = prawdopodobieństwo x skutki
PT
-
12. Data: 2008-08-06 11:16:21
Temat: Re: Usrednianie ceny nabycia jednostek funduszu
Od: Jan Strybyszewski <g...@...pl>
Pawel Tanski pisze:
>
> "Jan Strybyszewski" <g...@...pl> wrote in message
> news:g7bm14$j3i$2@news.onet.pl...
>
> [...]
>
>> Wplata jednorazowa wcale nie jest wiekszym ryzykiem bo sznasa na
>> wieksza wygrana jest wieksza niz 1:1 a maksymalne przegranie 17%
>> potencjalne wygranie 34% z usrednianiem.
>
> Ryzyko nie jest tożsame z prawdopodobieństwem.
> ryzyko = prawdopodobieństwo x skutki
Ok prawopodobienstwo wyszego zarobku przy one-time wplacie jest jest
wyzsze niz przy usrednianiu. Potencjalny skutki wplaty jednorazowej
przy realizacji zlego scenariusza sa mniejsze niz w wypadku lepszego
scenariusza. To chyba na rozkladzie gaussa trzeba by pokazac
Problem lezy gdzie indziej. WYliczenia byly robione na bazie
statystycznej z inwestycja w losowym czasie, tyle ze inwestycje realne
przewaznie dokunuje sie na szczycie hossy a to wiele zmienia.
>
> PT
--
Portal edukacyjny o inwestowaniu - http://www.inwestowanie.org.pl/
-
13. Data: 2008-08-06 14:41:40
Temat: Re: Usrednianie ceny nabycia jednostek funduszu
Od: "root" <r...@v...pl>
> Problem lezy gdzie indziej. WYliczenia byly robione na bazie
> statystycznej z inwestycja w losowym czasie, tyle ze inwestycje realne
> przewaznie dokunuje sie na szczycie hossy a to wiele zmienia.
>
Robilem cos takiego dla czasow bessy. To znaczy po chamsku ustalilem, ze
wplacam co miesiac 100 zl o ile aktualny kurs jednostki funduszu akcyjnego
spadl o 5,10,20 itd do 40% w ciagu roku. Jesli warunek nie był spelniony, to
"wpłacałem" na fundusz pieniezny. Najlepsze stopy zwrotu w calym okresie
wychodzily przy 10% spadku. A wiec niewielki spadek dawal najlepsze
rezultaty. Jesli wpłacałem przy 30%-40% to stopy zwrotu na pieniadzach
zainwestowanych w fundy akcyjne sa duzo wyzsze ale wiekszosc byla lokowana w
fundusz pieniezny i generalnie wychodziło to nienajlepiej w porowaniu z
przyjeciem nieduzego spadku. Mysle, ze to jednak nie ma wielkiego sensu, bo
ogromny wpływ na wynik miała blisko 5letnia hossa
-
14. Data: 2008-08-06 15:07:09
Temat: Re: Usrednianie ceny nabycia jednostek funduszu
Od: Daniel Stalica <d...@s...info>
RobertS pisze:
> wniosek taki, ze jezeli nabylismy j.u. w czasie hossy to inwestycja calosci
> srodkow jest lepszym rozwiazaniem, a w okresie bessy usrednianie daje
> wieksza liczbe j.u.
>
To jak już wiemy czy jest hossa czy bessa to proponuję poczekać z kupnem
do końca bessy ;)
--
Blog: http://blog.stalica.info
-
15. Data: 2008-08-07 05:10:10
Temat: Re: Usrednianie ceny nabycia jednostek funduszu
Od: Jan Strybyszewski <g...@...pl>
root pisze:
>> Problem lezy gdzie indziej. WYliczenia byly robione na bazie
>> statystycznej z inwestycja w losowym czasie, tyle ze inwestycje realne
>> przewaznie dokunuje sie na szczycie hossy a to wiele zmienia.
>>
> Robilem cos takiego dla czasow bessy. To znaczy po chamsku ustalilem, ze
> wplacam co miesiac 100 zl o ile aktualny kurs jednostki funduszu akcyjnego
> spadl o 5,10,20 itd do 40% w ciagu roku. Jesli warunek nie był spelniony, to
> "wpłacałem" na fundusz pieniezny. Najlepsze stopy zwrotu w calym okresie
> wychodzily przy 10% spadku. A wiec niewielki spadek dawal najlepsze
> rezultaty. Jesli wpłacałem przy 30%-40% to stopy zwrotu na pieniadzach
> zainwestowanych w fundy akcyjne sa duzo wyzsze ale wiekszosc byla lokowana w
> fundusz pieniezny i generalnie wychodziło to nienajlepiej w porowaniu z
> przyjeciem nieduzego spadku. Mysle, ze to jednak nie ma wielkiego sensu, bo
> ogromny wpływ na wynik miała blisko 5letnia hossa
Robilem bardzo dlugo testy trend follow (krotkoterminowe) na funduszach
efekt zaden albo marny za duza bezwladnosc by zlapac nawet cos takiego
jak lipiec .Albo duzo transakcji albo marny zysk.
Jedyne co przynioslo jakis efekt to wybicie z kanalu MIn/MAX z X Dni
przy czym owe X moze byc w dosyc szerokim zakresie 10-30dni
>
>
--
Portal edukacyjny o inwestowaniu - http://www.inwestowanie.org.pl/
-
16. Data: 2008-08-11 08:51:43
Temat: Re: Usrednianie ceny nabycia jednostek funduszu
Od: "*ZBIG*" <Z...@o...pl>
> czy to się naprawdę opłaca?
Wiesz najbardziej sie opłaca tanio kupic i drogo sprzedać ;)
A tak poważnie to jest typowy dylemat hazardzisty.... Lepiej mieć to co sie
ma czy lepiej zaryzykować to co sie ma żeby zdobyć więcej?
Jesli ktoś jest zadowolony z tego co ma to oczywiście opłaca mu się
uśredniać, a jeśli ktoś chce się szybko wzbogacić i nie przeszkadza mu że ma
o wiele większe szanse dużo stracić no to powinien łapać dołki...
Twoje analizy są oględnie mówiąc do dupy, bo nie uwzględniłeś w nich
stosunku kapitału.
Jeśli wpłacasz 1/12 kwoty co miesiąc to średni zainwestowany kapitał = 1/2
kwoty, czyli oczekiwany zysk też jest 2 razy mniejszy naganiaczu jeden...
Tego rodzaju manipulacje zawsze były i będą stosowane przez ludzi którzy
żyją z ludzkiej naiwności. Nie należy sie nabierać na takie sztuczki
marketingowe.
-
17. Data: 2008-08-11 10:10:59
Temat: Re: Usrednianie ceny nabycia jednostek funduszu
Od: Jan Strybyszewski <g...@...pl>
*ZBIG* pisze:
>> czy to się naprawdę opłaca?
>
> Wiesz najbardziej sie opłaca tanio kupic i drogo sprzedać ;)
> A tak poważnie to jest typowy dylemat hazardzisty.... Lepiej mieć to co sie
> ma czy lepiej zaryzykować to co sie ma żeby zdobyć więcej?
> Jesli ktoś jest zadowolony z tego co ma to oczywiście opłaca mu się
> uśredniać, a jeśli ktoś chce się szybko wzbogacić i nie przeszkadza mu że ma
> o wiele większe szanse dużo stracić no to powinien łapać dołki...
> Twoje analizy są oględnie mówiąc do dupy, bo nie uwzględniłeś w nich
> stosunku kapitału.
> Jeśli wpłacasz 1/12 kwoty co miesiąc to średni zainwestowany kapitał = 1/2
> kwoty, czyli oczekiwany zysk też jest 2 razy mniejszy naganiaczu jeden...
No szczegolnei jak usrednial w 1999r :) Oczywiscie ze usrednianie
wyplaszcza zysk i strate co w tym dziwnego chyba o to chodzi prawda.
>
> Tego rodzaju manipulacje zawsze były i będą stosowane przez ludzi którzy
> żyją z ludzki
Pieprzysz
--
Portal edukacyjny o inwestowaniu - http://www.inwestowanie.org.pl/