> Słyszałem, że sprawdzają losowo. Nawet jak sklep ma floor
> limit (dotyczy kart wypukłych) to transakcje poniżej floor
> limitu są losowo sprawdzane.
>
To zupelnie inne sprawdzanie. Ponizej floor limitu to po prostu jest
losowa normalna autoryzacja transakcji ("losowanie" przeprowadza POS).
Do klienta nikt nie dzwoni.
Natomiast to o czym w tym watku mowa to monitoring transakcji
przeprowadzany przez wydawce karty. Generalnie dziala to na zasadzie
kontroli okreslonego zestawu parametrow dla transacji. Jeśli, ktorys z
nich jest spelniony generowany jest alert, na który zwykle bank reaguje
proba telefonicznego kontaktu z klientem. Sens tego jest prosty, w wielu
przypadkach pozwala zablokowac kolejne transakcje oszukancze, które
nastapily by bez monitoringu.
Warto pamietac, ze obecnie w zwiazku z ustawa o EIP to monitoring chroni
raczej pieniadze banku a nie klienta. Zauwazcie, ze kiedys z dobrego
monitoringu znany był jedynie Citi, który wtedy był jedynym bankiem z
dobrym ubezpieczeniem karty.

--
Wojciech Frabiński
w...@w...pl
Karty Bankowe i Płatnicze: http://www.kartybankowe.net

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.biznes.banki

do góry

w...@w...pl (Wojtek Frabinski) writes:

> raczej pieniadze banku a nie klienta. Zauwazcie, ze kiedys z dobrego
> monitoringu znany był jedynie Citi, który wtedy był jedynym bankiem z

zbyt dobrego... 8-)

> dobrym ubezpieczeniem karty.

Czyli tez chronil siebie, nie klienta. Eh.

MJ

do góry

Michal Jankowski <m...@f...edu.pl> wrote:
> w...@w...pl (Wojtek Frabinski) writes:
> Czyli tez chronil siebie, nie klienta. Eh.

W tym przypadku udzial wlasny klienta ;)
Dopytalem sie - ma zalozony limit na wszystkie transakcje. Prawdopodobnie
zlodzieje byli zbyt lapczywi

do góry

w...@w...pl (Wojtek Frabinski) writes:

> Natomiast to o czym w tym watku mowa to monitoring transakcji
> przeprowadzany przez wydawce karty. Generalnie dziala to na zasadzie
> kontroli okreslonego zestawu parametrow dla transacji. Jeśli, ktorys z
> nich jest spelniony generowany jest alert, na który zwykle bank reaguje
> proba telefonicznego kontaktu z klientem. Sens tego jest prosty, w wielu
> przypadkach pozwala zablokowac kolejne transakcje oszukancze, które
> nastapily by bez monitoringu.

A nawet pierwsza taka transakcje, jesli robi to automat bez udzialu
czlowieka. W szczegolnosci, jesli bank moze zażądac glosowej
autoryzacji, bo wtedy nie uderza to specjalnie w klienta (przy
falszywym rozpoznaniu fraudu).
--
Krzysztof Halasa, B*FH

do góry