Dnia Wed, 03 Dec 2003 19:31:57 +0100, Krzysiolek
<k...@K...Obrzud.jest.de.besciak.i.cala.je
go.banda.tez.rotfl.pl.eu.org>
napisał(a):

>On Wed, 3 Dec 2003 18:27:18 +0100, "Tomek-Tw." <t...@b...pl> wrote:
>
>.
>>
>>W dniu kradzieży do poszkodowanego zadzwonił mężczyzna, który przedstawił
>>się jako pracownik banku. - Poinformował, że ktoś próbował na jego karty
>>wybrać w banku pieniądze. Powiedział też, że bank może je zablokować i
>>poprosił o podanie danych i kodu do kart.
>
>Sorry, ale nie wydaje mi sie zeby na tej grupie byla choc jedna osoba
>ktora podalaby komukolwiek swoj PIN.
>Co innego reszta nieuswiadomionego spoleczenstwa.

Moze to tylko film,ale jak mawiaja dowcipnisie, zaden autor nie
wymysli tego co sie w zyciu zdarzyc moze.

Zatem, czy ogladales Matchstick Men (Naciągacze) z Nicolasem Cage?

Film sie wlasnie zaczyna scena, gdy raz naciagnieta osoba podpisuje
pelnomocnictwo (no, mąż a poprzednio żona ale na jedno wychodzi...)
bankowe.

--
Adek {maile na adres z newsow przed czytaniem są wrzucane
do kosza. Wlasciwy to adek124(małpa)w.domku.prv.pl}
http://adek124.republika.pl/

do góry

> > zadawalem pytanie - prosze mi udowodnic, ze faktycznie dzwoni pan z
banku x-
> > banki niestety nie maja na to zadnej procedury !!!
>
> akurat w przypadku PINu to taka procedura jest zbędna - nie ma takiej
sytuacji
> żeby bankowi był potrzebny twój PIN :-)

czesc
racja, co pisze blad.
a po drugie - jak sprawdzic czy ktos dzwoni z banku - popros o jego numer i
powiedz "prosze o pana/pani nazwisko, numer do banku, ja zadzwonie do
pana/pani i dokonczymy rozmowe"
i wystarczy by zweryfikowac pana/pania i "bank"
pozdrawiam grupowiczow
zbyszko janke

do góry

Użytkownik "rena" napisała
> Użytkownik "Glenn" <g...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:bql79s$m3$1@inews.gazeta.pl...
>
> > Tytuł posta powinien raczej brzmieć-uważajcie na własną głupotę
;-))) Kto
> > podaje dane karty telefonicznie osobie, która mówi, że jest z
banku???
>
> jak citi dzwoni, to nawe nr tel. ma zastrzezony! i wypytuje o rozne
rzeczy,
> jesli tego sprawa wymaga...
>
mBank też ma numer zatrzeżony, przecież to bzdura! Ktoś może
podsłuchać, że zamawiam oddzwanianie z mBanku, podszyć się i wyciągnąć
wszystkie dane.

--
Marcin P.

do góry

Użytkownik <j...@o...pl> napisał w wiadomości
news:53c4.00000a9e.3fce3a7d@newsgate.onet.pl...
> jest nie tak. Ktoś facetowi rąbnął karty+dane osobowe (dowód?
paszport?)
> +telefon kontaktowy, zadzwonił i poprosił o PINy do kart? Ejże, nie za
grube
> nici?

Sytuacja jak najbardziej prawdziwa.
U nas w robocie przyszlo dwoch gosci w garniuturach i chodzili po
biurach i udawali, ze kogos szukaja.
Jednej osobie wyciagli z portfela tylko karty, nic wiecej nie zginelo.
Po godzinie telefon, ktos mowi ze jest z banku i ze wlasnie czyszcza mu
konto.
Kolega rowniez podal PIN, na szczescie na koncie mial tylko 40 zl.

Pozdrawiam
Tomasz

do góry

> > akurat w przypadku PINu to taka procedura jest zbędna - nie ma takiej
> sytuacji
> > żeby bankowi był potrzebny twój PIN :-)

to nie jest kwestia pinu czy jakiejkolwiek innej informacji, banki poprzez
swoje nieprzygotowanie oraz co tu mowic balwochwalcza bezczelnosc nie maja
ochoty na opracowywanie takich procedur - jak identyfikacja banku
dzwoniacego do klienta, a nawet jesli cos robi w tym kierunku - to sam ich
nieprzestrzega
Zdarza sie wiec, ze dzwonia do klientow i wypytuja o rozne niejawne
informacje, a to przyzwyczaja ludzi ktorzy chca miec swiety spok do
spowiadania sie - efekt jest wlasnie taki jak w temacie

sam mialem sytuacje zabawna (z dziejszego punktu widzenia) - kiedy to
inteligo chcialo powiedziec mi, ze tak sobie dla jaj wyprodukowali dwie
identyczne karty kodow i obie mi wyslali w kilkudniowym odstepie, dzwoniaca
do mnie osoba z banku - zamiast powiedziec o co jej chodzi - zazadala na
wejsciu spowiadania sie z danych w stylu nr id, panienskie i cos tam
jeszcze, ja odpowiedzialem, ze ani nie mam zamiaru do nich dzwonic - bo i po
co, ani nie mam zamiaru podawac tych danych do jakiejs dzwoniacej do mnie
tajemniczej osoby,
dzwonili do mnie z 5 razy i biedacy nie wiedzieli jak mnie ugryzc :-) aby
zmusic do zeznan, zmiekli dopiero gdy juz deko wk..ony postraszylem
doniesieniem na policje o nekanie mnie telefonami i laskawie obwiescili mi
tajemnice bankowa - przykazaujac bezwzgledne milczenie przed swiatem i
zniszczenie obu blizniaczych egzemlarzy z kodami, oczywiscie postapilem
zgodnie z ich prosba i oglosilem to na grupie w ciagu godziny, a oba
egzemplarze przechowywuje na dowod ze pracownicy (lub ich kumple) bankowi
potrafia wydrukowac dowolna blizniacza karte kodow.a w przypadku inteligo
mam nawet na to dowod rzeczowy

do góry

Użytkownik "Marcin P." <m...@S...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bqll7b$2alb$1@news.atman.pl...

> mBank też ma numer zatrzeżony, przecież to bzdura! Ktoś może
> podsłuchać, że zamawiam oddzwanianie z mBanku, podszyć się i wyciągnąć
> wszystkie dane.


no wlasnie:( nawet jak sie spodziewam telefonu, to czuje niepokoj...

do góry

Użytkownik "rena" <r...@a...pl> napisał w wiadomości
news:bqlbi2$1cnn$1@mamut.aster.pl...

> jak citi dzwoni, to nawe nr tel. ma zastrzezony! i wypytuje o rozne
rzeczy,
> jesli tego sprawa wymaga...
>
Ale Citi zawsze przelącza wcześniej na weryfikację CitiPhon Pinem.

--
JaKi

do góry

> Robert Cialdini - uważajcie, ci co choć tej książki nie czytali ...
>
> http://www.kopernet.eu.org/~promilek/okladkaprzod.jp
g

Bardzo dobra książka. Polecam!
Adam Gentler

do góry

Użytkownik "krab" (...)
> inteligo chcialo powiedziec mi, ze tak sobie dla jaj wyprodukowali dwie
> identyczne karty kodow i obie mi wyslali w kilkudniowym odstepie, dzwoniaca
> do mnie osoba z banku - zamiast powiedziec o co jej chodzi - zazadala na
> wejsciu spowiadania sie z danych w stylu nr id, panienskie i cos tam
> jeszcze, ja odpowiedzialem, ze ani nie mam zamiaru do nich dzwonic
(..........)
> potrafia wydrukowac dowolna blizniacza karte kodow.a w przypadku inteligo
> mam nawet na to dowod rzeczowy

brawo - zachowales sie wzorowo :-)
ja rowniez nie uzywam zlecen telefonicznych a karty kodowe uwazam za slabe
zabezpieczenie - glownie przed pracownikami bankow.
Karte inteligo jednak mam bo mozna nia placic w internecie, wiec sie przydaje
*** blad ***

do góry

Thu, 4 Dec 2003 10:19:25 +0100, w <bqmu5i$88i$1@atlantis.news.tpi.pl>, "Adam
Gentler" <a...@n...bankier.pl> napisał(-a):

> > Robert Cialdini - uważajcie, ci co choć tej książki nie czytali ...
> >
> > http://www.kopernet.eu.org/~promilek/okladkaprzod.jp
g
>
> Bardzo dobra książka. Polecam!
> Adam Gentler

Nie bardzo dobra, ale dobra. Do podobnych wniosków każdy może samemu dojść --
wystarczy trochę być bystrym...

do góry