-
21. Data: 2011-06-30 06:53:42
Temat: Re: W co zainwestować oszczędności
Od: "Vlad The Ripper" <os^$_znaki_bez_shift@poczta.wp.pl>
Użytkownik "Rafał" <a...@m...invalid> napisał w wiadomości
news:4e0b3344$0$2441$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 2011-06-29 16:07, Rafał pisze:
>> Skarb państwa odkupuje. Na żądanie. Za 2zł sztuka.
>
> Oczywiście te 2zł to od obligacji płaci się za odkupienie, a nie dostaje
> 2zł
>
To znaczy, że jeśli kupię np 10 letnią obligację o nominale 100zł i będę
chciał ją sprzedać po 5 latach to dostanę za nią 98 zł? Czy dochodzą do tego
jekieś procenty z tytułu corocznego oprocentowania tej obligacji?
-
22. Data: 2011-06-30 06:57:17
Temat: Re: W co zainwestowa? oszcz?dno?ci
Od: "Vlad The Ripper" <os^$_znaki_bez_shift@poczta.wp.pl>
> poza tym usługa finansowa jakiej szukasz zwyczajnie NIE istnieje, żadna
> nie spełni wszystkich warunków
>
W sumie się tego spodziewałem, takich rzeczy nawet w dawnej erze nie było.
:) Zakładając wątek liczyłem na podpowiedzi do rozważenia
-
23. Data: 2011-06-30 11:14:07
Temat: Re: W co zainwestowa? oszcz?dno?ci
Od: Jarek Andrzejewski <p...@g...com>
On Thu, 30 Jun 2011 00:02:29 +0200, RobertS <b...@x...pl> wrote:
>a ta hipoteka przeszkadza Ci w korzystaniu z mieszkania? gdyby jej nie
>było nie miałbyś szansy na własne "M"
nie zgodzę się. Po prostu kupiłby je nieco później.
>> Skoro obecne zyski z lokat zjada inflacja to co pozostaje?
>>
>napisałem wcześniej nt. opcji zwanej condohotelem, można również
a kto gwarantuje zyski z tego "condohotelu"? A co się stanie, jeśli
nikt nie zechce z niego korzystać?
>oszczędzać w FI, ale tutaj NIE MA gwarancji kapitału chociaż można sobie
>tak poukładać inwestycje, że np. po roku (lub kilku) w najgorszym
>wypadku wyjdzie się na zero (nominalnie)
jak można zagwarantować kapitał z wielu inwestycji, skoro żadna z nich
nie ma gwarancji kapitału?
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski
-
24. Data: 2011-06-30 11:17:51
Temat: Re: W co zainwestowa? oszcz?dno?ci
Od: Jarek Andrzejewski <p...@g...com>
On Thu, 30 Jun 2011 07:04:21 +0200, z <z...@g...pl> wrote:
>lat.(no może niewielkie) Oprócz tych 20% wkładu własnego oczywiście a
>potem sprezentowanie synowi mieszkania na nową drogę życia. :-)
>Myślisz że 20-40tys zł które ulokuję w ten sposób to w banku zarobiłyby
>przez ten czas na własne M??? Sądzę że wątpię patrząc na to co się dzieje.
coś mi się tu nie zgadza. Piszesz o inwestycji 20-40 tys. , która ma
"zarobić" na "m", a przecież tak naprawdę ta inwestycja to 20-40 tys.
teraz i raty przez 15-20 lat (raczej nie 20-30, bo chyba nie chcesz
dać synowi mieszkania, gdy skończy dopiero 30 lat :-)
A nie masz gwarancji, że przez ten cały czas wpływy z wynajmu starczą
na raty + koszty (podatki, konserwacje, odkładanie na remont).
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski
-
25. Data: 2011-06-30 11:21:59
Temat: Re: W co zainwestowa? oszcz?dno?ci
Od: mvoicem <m...@g...com>
(30.06.2011 13:17), Jarek Andrzejewski wrote:
> On Thu, 30 Jun 2011 07:04:21 +0200, z<z...@g...pl> wrote:
>
>> lat.(no może niewielkie) Oprócz tych 20% wkładu własnego oczywiście a
>> potem sprezentowanie synowi mieszkania na nową drogę życia. :-)
>> Myślisz że 20-40tys zł które ulokuję w ten sposób to w banku zarobiłyby
>> przez ten czas na własne M??? Sądzę że wątpię patrząc na to co się dzieje.
>
> coś mi się tu nie zgadza. Piszesz o inwestycji 20-40 tys. , która ma
> "zarobić" na "m", a przecież tak naprawdę ta inwestycja to 20-40 tys.
> teraz i raty przez 15-20 lat (raczej nie 20-30, bo chyba nie chcesz
> dać synowi mieszkania, gdy skończy dopiero 30 lat :-)
> A nie masz gwarancji, że przez ten cały czas wpływy z wynajmu starczą
> na raty + koszty (podatki, konserwacje, odkładanie na remont).
Podstawowym problemem jest podatek. Czynsz jest przychodem w całości,
mimo że rzeczywistym kosztem jest rata kredytu, której jednak w koszty
nie wrzucisz.
Coś jak inflacja i lokata - jest kosztem ale nie jest KUP.
p. m.
-
26. Data: 2011-06-30 11:24:52
Temat: Re: W co zainwestowa? oszcz?dno?ci
Od: "Wielebny" <v...@o...pl>
Użytkownik "z" <z...@g...pl> napisał w wiadomości
news:iuh04m$erv$1@inews.gazeta.pl...
> RobertS pisze:
>>
>>> Mam na myśli pozbycie się hipoteki (spłatę kredytu) przy założeniu 20%
>>> wkładu własnego (kasa którą chcę gdzieś ulokować - mądrze).
>>
>> a ta hipoteka przeszkadza Ci w korzystaniu z mieszkania? gdyby jej nie
>> było nie miałbyś szansy na własne "M"
> Chodzi o trwanie kredytu. Potrzebny wynajm żeby się ratami nie zarzynać.
> A mieszkać tam nie muszę bo drugie mieszkanie mam. Syn ma 5 lat.
>
> Rozumiem że liczyłeś rentowność kupna pod wynajm w krótkim terminie.
> Może ja to źle kalkuluję ale zakładam zero strat (wydatków) przez 20-30
> lat.(no może niewielkie) Oprócz tych 20% wkładu własnego oczywiście a
> potem sprezentowanie synowi mieszkania na nową drogę życia. :-)
> Myślisz że 20-40tys zł które ulokuję w ten sposób to w banku zarobiłyby
> przez ten czas na własne M??? Sądzę że wątpię patrząc na to co się dzieje.
Może inaczej, bo nie ogarniasz widać:
masz 300 000 PLN
(1) wkładasz na lokatę 5% netto (można wyrwać i 6% w chwili obecnej), masz
15000 (18000) w skali roku czyli 1250 (1500) PLN miesięcznie
(2) kupujesz mieszkanie 40-45 metrów w Warszawie, wynajmiesz to może za
1800-2000PLN (górna strefa stanów wysokich, ponieważ takie mieszkanie i za
1400 można znaleźć), zapłacisz 400-600 PLN opłat. Zostaje ci niby 1200-1600
netto. Ale zakłada się, że mieszkanie na wynajem pracuje 10-10,5 miesiąca w
roku, musisz policzyć koszty remontów, a przynajmniej chlapania ścian
jedynką pomiędzy lokatorami. Musisz zainwestować również sporo swojego czasu
i środków na użeranie się z mieszkańcem lub szukanie nowego. Chyba, że
zlecisz to agencji, ale wtedy kolejny miesięczny przychód wypadł...
Mieszkanie stojące puste też sporo kosztuje. Masz na to pieniądze? Żeby
płacić opłaty administracyjne przez pół roku (+dodatkowo ratki w Twoim
przypadku)?
Do tego trzeba pamiętać, że lokatę zrywa się kilkoma kliknięciami i traci
się najwyżej odsetki. Mieszkanie się może sprzedawać i rok, jak nie masz
szczęścia to dwa, a mieszkanie po wynajmnie nie będzie w super stanie i nie
będzie prezentowało się jakoś oszałamiająco. Koszty sprzedaży mieszkania też
jakby lekko większe niż zerwania lokaty.
I chyba najważniejsze, chyba już nikt nie wierzy, że obecne ceny mieszkań
utrzymają się w dłuższym terminie.
W.
-
27. Data: 2011-06-30 11:34:22
Temat: Re: W co zainwestowa? oszcz?dno?ci
Od: z <z...@g...pl>
Jarek Andrzejewski pisze:
> coś mi się tu nie zgadza. Piszesz o inwestycji 20-40 tys. , która ma
> "zarobić" na "m", a przecież tak naprawdę ta inwestycja to 20-40 tys.
> teraz i raty przez 15-20 lat (raczej nie 20-30, bo chyba nie chcesz
> dać synowi mieszkania, gdy skończy dopiero 30 lat :-)
Może 25 :-) To jakaś tragedia? Jak będzie zarabiał to z marszu może sam
zacząć płacić raty i mieszkać. Zawsze to lepszy start niż od zera.
> A nie masz gwarancji, że przez ten cały czas wpływy z wynajmu starczą
> na raty + koszty (podatki, konserwacje, odkładanie na remont).
>
A czy ktoś mi da jakąś gwarancję jak wpłacę kasę do banku :-)
Rzuć jakiś lepszy pomysł.
Nie kalkuluję z tego dochodów. Nawet zakładam dokładanie kasy co
miesiąc. Myślisz że będzie aż tak źle.
Mimo że zdolność kredytowa pozwala to nie chcę-nie mogę pozwolić sobie
na raty w pełnej dopuszczalne wysokości a w zamian nie muszę w tym
mieszkaniu już mieszkać.
Zawsze można kasę wydać-przepić ale to nie moja bajka :-)
z
-
28. Data: 2011-06-30 11:43:12
Temat: Re: W co zainwestowa? oszcz?dno?ci
Od: "Waldek" <n...@n...net>
Użytkownik "Wielebny" <v...@o...pl> napisał w wiadomości
news:iuhme6$mbt$1@news.onet.pl...
> I chyba najważniejsze, chyba już nikt nie wierzy, że obecne ceny mieszkań
> utrzymają się w dłuższym terminie.
>
Jak to mowia, lepiej z madrym zgubic
niz z glupim znalezc ;)
Pozdrawiam
-
29. Data: 2011-06-30 11:56:22
Temat: Re: W co zainwestowa? oszcz?dno?ci
Od: z <z...@g...pl>
Wielebny pisze:
> Może inaczej, bo nie ogarniasz widać:
>
> masz 300 000 PLN
>
> (1) wkładasz na lokatę 5% netto (można wyrwać i 6% w chwili obecnej), masz
> 15000 (18000) w skali roku czyli 1250 (1500) PLN miesięcznie
>
Nie mam tyle kasy :-) Tak nie mogę porównywać.
Mam powiedzmy tylko 30 000 PLN (ten wkład własny do kredytu) - > 1500 w
skali roku czyli
125 PLN miesięcznie :-) A tu jeszcze inflacja - 5%
> (2) kupujesz mieszkanie 40-45 metrów w Warszawie,
ciach
Z punktu widzenia Warszawy to trochę czarno widać. Może na ścianie
wschodniej widać trochę jaśniej :-)
Powiedzmy 34 metry w bloku za 150 000 do remontu.
Mam kasę za małą żeby coś kupić z sensem i za dużą żeby roztrwonić.
Dlatego kombinuję :-)
z
-
30. Data: 2011-06-30 12:07:48
Temat: Re: W co zainwestowa? oszcz?dno?ci
Od: Jarek Andrzejewski <p...@g...com>
On Thu, 30 Jun 2011 13:34:22 +0200, z <z...@g...pl> wrote:
>A czy ktoś mi da jakąś gwarancję jak wpłacę kasę do banku :-)
>Rzuć jakiś lepszy pomysł.
Rzuciłem: srebro (dodam jeszcze: złoto).
I jeszcze: wykształcenie dziecka.
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski