eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki[W co zainwestować?] Okres inwestycji ponad 23 lata.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 37

  • 31. Data: 2007-08-22 09:46:37
    Temat: Re: [W co zainwestować?] Okres inwestycji ponad 23 lata.
    Od: Jan Strybyszewski <g...@o...pl>

    Kenny pisze:

    > znow zle doswiadczenia...? Wplacaj takim, co wypracuja Ci kilkadziesiat % do
    > tego co wplaciles.

    Tiaaa ciekawe skad. Masz ich weksel na to ? Zebys sie jednak nie zdziwil.


    >


  • 32. Data: 2007-08-22 10:27:14
    Temat: Re: [W co zainwestować?] Okres inwestycji ponad 23 lata.
    Od: "MrMrooz " <m...@g...SKASUJ-TO.pl>

    Paweł <p...@u...to> napisał(a):

    > wystarczy, że za 2 lata będziesz mu kupował, książki
    > i rozwijał jego poznanie, potem coraz mądrzejsze
    > książki ( plus oczywiście czas dla dziecka ), aż samo zacznie je pochłaniać
    > ( z małą ilością komputerów, telewizji i innego shitu, który nas otacza )
    > Potem dziecko będzie ciebie zażywać i Panią nauczycielkę, bo będzie
    wiedzieć
    > np. jak się wymawia i czyta
    > Einstein, czy Chopin w połowie pierwszej klasy, bedzie samodzielnie czytac,
    > gdy reszta klasy będzie dukać, wtedy możesz dziecko zapisać na jakieś kursy
    > ( języki, instrument, sport ) w zależności jakie ma predyspozycje, po
    prostu
    > trzeba dać impuls dziecku dla jego pasji, chyba, że chcesz mieć dzieciaka
    > walącego
    > w komputer klika godzin dziennie ..., który raczej nie wyrośnie na kogoś
    > szczególnego, pozdrawiam
    Super rady, zwłaszcza dla ojca chrzestnego, który może być/mieszkać dość
    daleko od chrześniaka.

    Pozdrawiam
    Michał M

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 33. Data: 2007-08-22 10:38:32
    Temat: Re: [W co zainwestować?] Okres inwestycji ponad 23 lata.
    Od: "MrMrooz " <m...@g...SKASUJ-TO.pl>

    Rafał \SP\ Gil <u...@m...pl> napisał(a):

    ..
    > Jako, że mnie pokarało być "ojcem" drugim dla dziecka,
    > wymyśliłem taki oto prezent dla dziecka:
    ..
    > Kwota inwestycji pomiędzy 3 a 5 kPLN.
    > Okres minimum 23 lata. Nie wiem czy istnieje gdziekolwiek
    > możliwość "warunkowania" wypłaty zysków na zasadzie:
    > "Wypłata po ukończeniu 27 roku lub po uzyskaniu tytułu mgr.", bo
    > takie uwarunkowanie chciałbym do umowy "wprowadzić" ... ale to
    > już szczegół.
    Jak ci zależy na "daniu" prezentu teraz, to chyba tylko polisa jakaś, bo tam
    można warunkować wypłaty.
    Jeżeli nie jest to warunek konieczny, i prezent można dać po 23 latach, to po
    prostu inwestycja w fundusze. Tyle, że to wymaga dużego samozaparcia, żeby
    np. w trakcie nie użyć tej kasy i żeby po tych 23 latach ją przekazać. I
    chyba jakiś zapisów na wypadek śmierci, bo dziecko siostry nie będzie
    dziedziczyło po tobie, zwłaszcza jak będziesz miał już swoje.

    To jest tak długi okres, że nikt ci nie powie co będzie najlepsze. Możesz
    wybrać TU i polisę, co nawet po odliczeniu prowizji i opłat da więcej kasy
    niż np. inwestycja w fundusze, które będą bardzo źle zarządzane.

    Pozdrawiam
    Michał M

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 34. Data: 2007-08-22 10:54:44
    Temat: Re: [W co zainwestować?] Okres inwestycji ponad 23 lata.
    Od: "Krzysztofsf " <k...@g...SKASUJ-TO.pl>

    Rafał \SP\ Gil <u...@m...pl> napisał(a):


    >
    > Z góry dzięki za JAKIEKOLWIEK konstruktywne ukierunkowanie
    > koncepcji.


    Kwota niby duza, niby mala...
    Moze jakis pewniak ze sztuki?
    Jakis autentyk z certyfikatem starodruk, obraz, ikona ?
    http://www.atticus.pl/?katalog=starodr

    Popytaj na grupach historycznych, antykwarycznych - moze cos doradza?
    Z tym, ze trzeba pamietac o wystawieniu swiadectw zakupu bezposrednio na
    dziecko (nie wiem czy bedzie prawnie mozliwe) lub rodzicow. Inaczej moga byc
    problemy przy pozniejszej sprzedazy.

    Zloto tez moze sie okazac lokata zachowujaca przynajmniej wyjsciowa wartosc.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 35. Data: 2007-08-22 12:27:20
    Temat: Re: [W co zainwestować?] Okres inwestycji ponad 23 lata.
    Od: "r...@a...net.pl" <r...@a...net.pl>

    Tue, 21 Aug 2007 22:32:28 +0200, w <fafier$5vm$1@nemesis.news.tpi.pl>, "Bogdan
    B." <b...@w...pl> napisał(-a):

    > Zainteresuj się funduszami inwestycyjnymi, myślę że odpowiednie będą
    > zównoważone.

    Przy horyzoncie 23-letnim?? To zdecydowanie akcyjne.


  • 36. Data: 2007-08-22 18:26:16
    Temat: Re: [W co zainwestować?] Okres inwestycji ponad 23 lata.
    Od: "bim-bom" <j...@g...pl>

    "Krzysztofsf " <k...@g...SKASUJ-TO.pl> wrote in message
    news:fah4lk$hrp$1@inews.gazeta.pl...
    > Rafał \SP\ Gil <u...@m...pl> napisał(a):
    >
    >
    >>
    >> Z góry dzięki za JAKIEKOLWIEK konstruktywne ukierunkowanie
    >> koncepcji.
    >
    >
    > Kwota niby duza, niby mala...
    > Moze jakis pewniak ze sztuki?
    > Jakis autentyk z certyfikatem starodruk, obraz, ikona ?
    > http://www.atticus.pl/?katalog=starodr
    >
    > Popytaj na grupach historycznych, antykwarycznych - moze cos doradza?
    > Z tym, ze trzeba pamietac o wystawieniu swiadectw zakupu bezposrednio na
    > dziecko (nie wiem czy bedzie prawnie mozliwe) lub rodzicow. Inaczej moga
    > byc
    > problemy przy pozniejszej sprzedazy.
    >
    > Zloto tez moze sie okazac lokata zachowujaca przynajmniej wyjsciowa
    > wartosc.

    Po prostu pieknie - po co "inwestowac" w cos, "zachowuje przynajmniej
    wyjsciowa wartosc"? Czy nie lepiej miec to wszystko na lokacie i ja odnawiac
    co kilka lat? Wtedy jest zagwarantowane, ze po odjeciu inflacji, zysk
    wyniesie przynajmniej 60%.


  • 37. Data: 2007-08-23 08:11:12
    Temat: Re: [W co zainwestować?] Okres inwestycji ponad 23 lata.
    Od: k...@p...onet.pl

    > "Krzysztofsf " <k...@g...SKASUJ-TO.pl> wrote in message

    > >
    > > Kwota niby duza, niby mala...
    > > Moze jakis pewniak ze sztuki?
    > > Jakis autentyk z certyfikatem starodruk, obraz, ikona ?
    > > http://www.atticus.pl/?katalog=starodr
    > >
    > > Popytaj na grupach historycznych, antykwarycznych - moze cos doradza?
    > > Z tym, ze trzeba pamietac o wystawieniu swiadectw zakupu bezposrednio na
    > > dziecko (nie wiem czy bedzie prawnie mozliwe) lub rodzicow. Inaczej moga
    > > byc
    > > problemy przy pozniejszej sprzedazy.
    > >
    > > Zloto tez moze sie okazac lokata zachowujaca przynajmniej wyjsciowa
    > > wartosc.
    >
    > Po prostu pieknie - po co "inwestowac" w cos, "zachowuje przynajmniej
    > wyjsciowa wartosc"? Czy nie lepiej miec to wszystko na lokacie i ja odnawiac
    > co kilka lat? Wtedy jest zagwarantowane, ze po odjeciu inflacji, zysk
    > wyniesie przynajmniej 60%.
    >
    Czy przeczytales post wyjsciowy i zastanowiles sie nad nim?

    Po pierwsze jest to stosunkowo nieduza kwota, ktorej wysokosc uniemozliwia
    jakiekolwiek rozmowy z org. finansowymi, zeby zastosowac jakies indywidualne
    rozwiazania.

    Po drugie, nie znalazlem zadnych informacji na temat zaistnienia w Polsce
    funduszy powierniczych takiego typu jak w USA, gdzi emozna pieniadze (z tym,
    ze tez raczej znacznie wieksze niz odpowiednik jednej czy dwoch pensji)
    wykorzystac na zalozenie funduszu przeznaczonego dla nieletniego, nawet
    niespokrewnionego lub w dalekim pokrewienstwie, i bank obraca tym funduszem w
    jego imieniu, w okreslonym przez fundatora czasie dajac dostep do odsetek, lub
    calosci kapitalu, bez mozliwosci ingerencji w fundusz przez rodzicow. Sadze,
    ze potrzeba do tego duzo uregulowan prawnych, ktorych u nas nie ma.

    U nas zainwestowanie w formy oszczedzania wymaga przekazanie tych pieniedzy
    rodzicom, zeby oni nim zarzadzali, i to w swoim imieniu a nie dziecka.
    Obejscia tego i tak zaowocuja przejsciem pieniedzy czy lokat pod zarzad
    rodzicow, z oplaceniem po drodze podatkow od darowizn. Czyli , zeby pieniadze
    inwestowano, musimy dac je gotowka rodzicom i wyrazic swoje zyczenie, do
    ktorego, zakladamy, beda sie stosowac przez cwierc wieku.

    Jedynym obejsciem (z tym, ze malo efektywnym) byloby zainwestowanie w jakacs
    polise posagowa czy zblizona. Z tym, ze cytowana kwota jest za mala, sama
    forma malo efektywna (koszty czesci ubezpieczeniowej i zarzadu), no i zeby to
    przeprowadzic, trzeba we wspolpracy z rodzicami zalozyc taka polise w ich
    imieniu z ich podpisami i ubezpieczyc ich, liczac, ze po wygasnieciu polisy
    pozostanie w miare sensowna kwota dla dziecka (no i sami rodzice po drodze nie
    wycofaja pieniedzy). Kwota za mala, nie ma co rozwazac.

    Dlatego zaproponowalem innego typu zaiwestowanie tych pieniedzy, w
    zabezpieczenia moze mniej dochodowe, niz PRAWIDLOWO I SKUTECZNIE inwestowanie
    nawet takiej kwoty przez tyle lat, ale przydatne w roznych sytuacjach
    kryzysowych, latwe do przewiezienia i raczej pewne jesli chodzi o UTRZYMANIE
    wartosci , chociaz sadze, ze w takim okresi czasu czy sztuka, czy zloto ,
    powiekszy realna wartosc w stosunku do kwoty z chwili nabycia.

    Papierami, obligacjami zdazalo sie, ze ludzie tapetowali mieszkania, gdy je
    szlag trafil. A o zarzadzaniu powyzszej kwoty wspominalem - moze byc roznie,
    jesli powierzymy je rodzicom.


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

strony : 1 ... 3 . [ 4 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1