eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiWLAN i bezpieczeństwo
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 128

  • 71. Data: 2008-12-23 23:08:27
    Temat: Re: WLAN i bezpieczeństwo
    Od: Maciej Bojko <m...@g...com>

    On Tue, 23 Dec 2008 20:05:09 +0000 (UTC), Olgierd
    <n...@r...org> wrote:

    >>>> Skoro sieć jest otwarta, to każdy ma uprawnienia.
    >>>
    >>>Tak samo jak "wszystko co jest w internecie jest za darmo" albo
    >>>"pedofilia jest karana" albo "piractwo to kradzież".
    >>
    >> A jakieś argumenty?
    >
    >Brak zabezpieczenia ("otwartość techniczna") nie oznacza, że każdemu
    >wolno z czegoś korzystać. Nawet jeśli zostawię na parkingu samochód z
    >kluczykami w stacyjce,

    ...to nie wyskoczę z porównaniem sieci do samochodu, bo przecież sam
    nie cenię beznadziejnej reklamy p.t. ""piractwo to kradzież"?

    >Dotąd świat był "prosty": karane było pajęczarstwo w rozumieniu
    >"przyszedł ze szpilką i się wpiął w przewód".

    Podczas gdy włączenie się do otwartej sieci WiFi to raczej "przyszedł
    z wtyczką i włożył ją do publicznie dostępnego gniazdka".

    --
    Maciej Bójko
    m...@g...com


  • 72. Data: 2008-12-23 23:10:06
    Temat: Re: WLAN i bezpieczeństwo
    Od: Maciej Bojko <m...@g...com>

    On Tue, 23 Dec 2008 21:10:36 +0100, Michał Kurowski <m...@g...pl>
    wrote:

    >> Brak zabezpieczenia ("otwartość techniczna") nie oznacza, że każdemu
    >> wolno z czegoś korzystać. Nawet jeśli zostawię na parkingu samochód z
    >> kluczykami w stacyjce, nie będzie to oznaczało, że każdemu wolno wsiąść i
    >> sobie gdzieś podjechać (i nie, to nie będzie kradzież).
    >
    >Analogia samochodowa jest całkowicie chybiona.
    >Wielokrotnie wyśmiana do absurdu na klasykach branżowych
    >typu slashdot.

    Nie znasz się.
    http://www.youtube.com/watch?v=wdSFe0UgB3E

    --
    Maciej Bójko
    m...@g...com


  • 73. Data: 2008-12-23 23:12:25
    Temat: Re: WLAN i bezpieczeństwo
    Od: scream <n...@p...pl>

    Dnia Tue, 23 Dec 2008 17:43:23 +0100, Krzysztof Halasa napisał(a):

    > Przeciwnie, to wlasnie najwazniejsza rzecz zwiazana z tym tematem.
    > Nikt normalny nie bedzie sie meczyl z rozszyfrowaniem nawet chocby
    > DESa (choc jest to mozliwe). Przecietny user nie rozumie, ze
    > podstawowy problem jest inny niz szyfrowanie, mysli ze jak chroni go
    > jakis mityczny "SSL256" to jest bezpieczny. W rzeczywistosci jest
    > wiele duzo latwiejszych wektorow ataku, chocby dziury (publicznie
    > znane lub nie) w przegladarkach.

    Dobrze, popisałeś się wiedzą z wikipedii, to teraz wróćmy do tematu. Autor
    pisał, że zarówno system jak i programy na nim SĄ CZYSTE i pytał, czy
    łącząc się ze stroną banku naraża się na jakieś niebezpieczeństwo. O tym
    dyskutujemy.

    A Ty wyjeżdżasz tutaj, że no gdyby miał cośtam zainstalowane, to ktośtam
    mógłby cośtam w jakiśtam sposób...

    --
    best regards,
    scream
    Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.


  • 74. Data: 2008-12-23 23:16:31
    Temat: Re: WLAN i bezpieczeństwo
    Od: Maciej Bojko <m...@g...com>

    On Tue, 23 Dec 2008 21:18:03 +0000 (UTC), Olgierd
    <n...@r...org> wrote:

    >>> Dziś karane jest pajęczarstwo wifi nawet jeśli żaden tajemny kod nie
    >>> musiał być przełamany.
    >>
    >> Nie chodzi o tajemność tylko o autoryzację. W IT co normalnie
    >> (publicznie ?) widoczne jest po prostu dostępne.
    >>
    >> Jeżeli nie ma być publiczne musi być autoryzowane. I tyle. Prawo i
    >> działania policyjne nie maja tu nic do rzeczy.
    >
    >Dlaczego uważasz, że prawo nie ma nic do rzeczy? A nie łatwiej przyjąć,
    >że kiedyś było inaczej, a dziś jest inaczej? I że to jednak do przepisów
    >trzeba się dostosować, a nie przepisy do czyjegoś wyobrażenia?

    A jeśli już do czyjegoś wyobrażenia, to przynajmniej do Twojego
    wyobrażenia?

    --
    Maciej Bójko
    m...@g...com


  • 75. Data: 2008-12-24 02:23:40
    Temat: Re: WLAN i bezpieczeństwo
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    scream <n...@p...pl> writes:

    > Dobrze, popisałeś się wiedzą z wikipedii, to teraz wróćmy do tematu. Autor
    > pisał, że zarówno system jak i programy na nim SĄ CZYSTE i pytał, czy
    > łącząc się ze stroną banku naraża się na jakieś niebezpieczeństwo. O tym
    > dyskutujemy.

    O czym tu dyskutowac, sprawa jest jasna i napisalem jak wyglada.
    Ciesze sie ze nawet Wikipedia ma na ten temat podobne zdanie.

    System i programy moga byc chwilowo "CZYSTE" a po podpieciu do sieci,
    zwlaszcza do nie wiadomo jakiej sieci, moga juz byc bardzo brudne.
    Bezpieczenstwo to nie jest kwestia hasel (nawet jesli ktos je zna),
    bezpieczenstwo to jest sprawa wielu skladnikow, z ktorych kazdy musi
    dzialac poprawnie, i nad ktorymi nalezy caly czas czuwac.
    --
    Krzysztof Halasa


  • 76. Data: 2008-12-24 06:39:52
    Temat: Re: WLAN i bezpieczeństwo
    Od: "Szymon" <n...@o...pl>

    > To tylko o jeden ząbek więcej od odpowiedzi na "z jakiego komputera
    > pan korzystał". W dalszym ciągu po drodze do banku są przeróżniste
    > sieci, routery, serwery, z masą właścicieli, administratorów i ich
    > kolegów.

    OK, niech więc będzie, że to już wszystko, co miałbym do powiedzenia i
    czyste sumienie, iż łączyłem się ze znanej mi sieci.



  • 77. Data: 2008-12-24 06:42:52
    Temat: Re: WLAN i bezpieczeństwo
    Od: "Szymon" <n...@o...pl>

    > ...to nie wyskoczę z porównaniem sieci do samochodu, bo przecież sam
    > nie cenię beznadziejnej reklamy p.t. ""piractwo to kradzież"?

    Co tam kradzież. Podobno Szymon (tfu, imiennik mój) Wydra powiedział, że
    piractwo jest gorsze od morderstwa.

    >>Dotąd świat był "prosty": karane było pajęczarstwo w rozumieniu
    >>"przyszedł ze szpilką i się wpiął w przewód".
    >
    > Podczas gdy włączenie się do otwartej sieci WiFi to raczej "przyszedł
    > z wtyczką i włożył ją do publicznie dostępnego gniazdka".

    A wiesz... też się kiedyś zastanawiałem: w PKP był kontakt, a mój telefon
    ledwie dychał. Podłaczyć ładowarkę czy nie... Umieszczenie gniazdka
    sugerowało, iż może być ono z myślą o podróżnych... ale wielkiej tablicy
    świetlnej i kopii notarialnej prezesa PKP nie było, więc kto tam wie...



  • 78. Data: 2008-12-24 08:19:51
    Temat: Re: WLAN i bezpieczeństwo
    Od: Olgierd <n...@r...org>

    Dnia Tue, 23 Dec 2008 22:51:42 +0100, Michał Kurowski napisał(a):

    >> Dlaczego uważasz, że prawo nie ma nic do rzeczy? A nie łatwiej przyjąć,
    >> że kiedyś było inaczej, a dziś jest inaczej? I że to jednak do
    >> przepisów trzeba się dostosować, a nie przepisy do czyjegoś
    >> wyobrażenia?
    >
    > Na całym świecie wciąż jest tak że prawo ma jeszcze długą drogę przed
    > sobą żeby się dostosować do realiów informatyki.

    Dość ciekawa acz potoczna i karkołomna teza.

    --
    pozdrawiam serdecznie, Olgierd
    Lege Artis http://olgierd.bblog.pl


  • 79. Data: 2008-12-24 08:20:23
    Temat: Re: WLAN i bezpieczeństwo
    Od: Olgierd <n...@r...org>

    Dnia Wed, 24 Dec 2008 00:16:31 +0100, Maciej Bojko napisał(a):

    >>> Jeżeli nie ma być publiczne musi być autoryzowane. I tyle. Prawo i
    >>> działania policyjne nie maja tu nic do rzeczy.
    >>
    >>Dlaczego uważasz, że prawo nie ma nic do rzeczy? A nie łatwiej przyjąć,
    >>że kiedyś było inaczej, a dziś jest inaczej? I że to jednak do przepisów
    >>trzeba się dostosować, a nie przepisy do czyjegoś wyobrażenia?
    >
    > A jeśli już do czyjegoś wyobrażenia, to przynajmniej do Twojego
    > wyobrażenia?

    A coś na temat, a nie ad personam?

    --
    pozdrawiam serdecznie, Olgierd
    Lege Artis http://olgierd.bblog.pl


  • 80. Data: 2008-12-24 08:27:21
    Temat: Re: WLAN i bezpieczeństwo
    Od: Olgierd <n...@r...org>

    Dnia Wed, 24 Dec 2008 00:08:27 +0100, Maciej Bojko napisał(a):

    >>Brak zabezpieczenia ("otwartość techniczna") nie oznacza, że każdemu
    >>wolno z czegoś korzystać. Nawet jeśli zostawię na parkingu samochód z
    >>kluczykami w stacyjce,
    >
    > ...to nie wyskoczę z porównaniem sieci do samochodu, bo przecież sam nie
    > cenię beznadziejnej reklamy p.t. ""piractwo to kradzież"?

    Świat nie jest zerojedynkowy.

    >>Dotąd świat był "prosty": karane było pajęczarstwo w rozumieniu
    >>"przyszedł ze szpilką i się wpiął w przewód".
    >
    > Podczas gdy włączenie się do otwartej sieci WiFi to raczej "przyszedł z
    > wtyczką i włożył ją do publicznie dostępnego gniazdka".

    Skąd wiesz, że ono jest "publicznie dostępne", a nawet jeśli to czy od
    razu należy to utożsamiać z "udostępnione do publicznego korzystania"?
    W sumie jakby tak na to popatrzeć to tylko pajęczarstwo, tyle, że bez
    kombinerek, szpilek itp. akcesoriów.

    --
    pozdrawiam serdecznie, Olgierd
    Lege Artis http://olgierd.bblog.pl

strony : 1 ... 7 . [ 8 ] . 9 ... 13


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1