-
1. Data: 2009-02-18 13:39:33
Temat: Wiara w wykresy
Od: "Pester" <p...@o...pl>
U wielu graczy pojawia sie z czasem fascynacja wykresami i wiara w magiczne
oddzialywanie wykresow, fal Elliota i wszelkich analiz robionych na
podstawie wykresu.
Sam znalem czlowieka ktory posiadal dzisiatki tysiecy wykresow TOTOLOTKA.
Pokazywal mi je z duma i wskazywal na cykle pojawiania sie 12-tek, 44-ek,
pewnych wybranych par, trojek, czworek itd.
Mowienie do niego, ze kazde kolejne ciagnienie jest zdarzeniem NIEZALEZNYM
dawalo taki efekt jak rzucanie grochem o sciane. On tak bardzo wierzyl w
cykle, ze prawdy wynikajace z rachunku prawdopodobienstwa jakby wogole do
niego nie docieraly a nawet go nie obowiazywaly.
Jest rzecza oczywista ze jakies cykle wystepowac musza, ale z istnienia
cykli nie wynika nigdy koniecznosc ponownego wystapienia. Te cykle to
jedynie skutki zupelnie przypdkowych i niezaleznych zdarzen, ktore ukladaja
sie w jakies tam szczyty i doliny.
Nabozne przypatrywanie sie wykresom i proba wywrozenia z nich przyszlosci to
choroba, ktorej ulega wielu graczy. To uzaleznienie, z ktorego trudno sie
wyleczyc. Trzeba byc tego swiadomym.
Pester
-
2. Data: 2009-02-18 13:46:20
Temat: Re: Wiara w wykresy
Od: "Dombrek" <d...@p...onet.pl>
Tu nie chodzi o wiarę, ale o to, by zarabiać. Jeśli ktoś zarabia na
podstawie tego czy świeci słońce czy pada deszcz to też dobrze. Co za
różnica jakich technik się używa!?
Dombrek
-
3. Data: 2009-02-18 13:48:43
Temat: Re: Wiara w wykresy
Od: "Dombrek" <d...@p...onet.pl>
A czego Ty używasz do podejmowania decyzji?
Dombrek
-
4. Data: 2009-02-18 13:50:25
Temat: Re: Wiara w wykresy
Od: "george" <g...@v...pl>
"Dombrek" <d...@p...onet.pl> wrote in message
news:gnh3jt$g9$1@news.onet.pl...
>A czego Ty używasz do podejmowania decyzji?
> Dombrek
Pester nie gra na giełdzie, nie musi sie o nic opierać... taki teoretyk
gawędziasz...
Co nie znaczy ze mam jakies uwagi do toku myslenia. To poprostu inny
widzenia.
george
-
5. Data: 2009-02-18 13:50:32
Temat: Re: Wiara w wykresy
Od: iktorn <n...@e...com>
Pester pisze:
> U wielu graczy pojawia sie z czasem fascynacja wykresami i wiara w magiczne
> oddzialywanie wykresow, fal Elliota i wszelkich analiz robionych na
> podstawie wykresu.
> Sam znalem czlowieka ktory posiadal dzisiatki tysiecy wykresow TOTOLOTKA.
> Pokazywal mi je z duma i wskazywal na cykle pojawiania sie 12-tek, 44-ek,
> pewnych wybranych par, trojek, czworek itd.
> Pester
>
Jeden drobiazg: w totolotka banda obstawiających numerki według schematu
nigdy nie ma wpływu na rezultat losowania chociażby nie wiadomo ilu ich
było ilu obstawiło ten sam wynik.
Natomiast na giełdzie jeśli cała grupa ludzi z odpowiednią ilością
gotówki wierzy w różne wykresiki to siłą rzeczy pchają to wszystko razem
w jedną stronę. Inna sprawa, że nie należy wierzyć w zbyt wyimaginowane
zależności...
-
6. Data: 2009-02-18 13:55:29
Temat: Re: Wiara w wykresy
Od: "Pester" <p...@o...pl>
"Dombrek" <d...@p...onet.pl> wrote in message
news:gnh3ff$vog$1@news.onet.pl...
> Tu nie chodzi o wiarę, ale o to, by zarabiać. Jeśli ktoś zarabia na
> podstawie tego czy świeci słońce czy pada deszcz to też dobrze. Co za
> różnica jakich technik się używa!?
Z tym sie zgadzam. Rownie dobry sposob to poprosic malpe zeby wylosowala.
Pester
-
7. Data: 2009-02-18 13:56:07
Temat: Re: Wiara w wykresy
Od: "Pester" <p...@o...pl>
"Dombrek" <d...@p...onet.pl> wrote in message
news:gnh3jt$g9$1@news.onet.pl...
>A czego Ty używasz do podejmowania decyzji?
> Dombrek
Z cala pewnoscia nie wykresu.
Pester
-
8. Data: 2009-02-18 13:58:26
Temat: Re: Wiara w wykresy
Od: "Pester" <p...@o...pl>
"iktorn"
> Natomiast na giełdzie jeśli cała grupa ludzi z odpowiednią ilością gotówki
> wierzy w różne wykresiki to siłą rzeczy pchają to wszystko razem w jedną
> stronę.
Potem przychodzi jeden nadziany gosc, ktory nie ma ochoty ani czasu babrac
sie w wykresach i kupuje lub sprzedaje DUZO i wywwraca do gory nogami
wszelkie prognozy.
Pester
-
9. Data: 2009-02-18 14:02:35
Temat: Re: Wiara w wykresy
Od: iktorn <n...@e...com>
Pester pisze:
>
> Potem przychodzi jeden nadziany gosc, ktory nie ma ochoty ani czasu babrac
> sie w wykresach i kupuje lub sprzedaje DUZO i wywwraca do gory nogami
> wszelkie prognozy.
>
Co nadal nie zmienia faktu, że wówczas ogromna grupa ludzi dojdzie do
tego samego wniosku na podstawie magii wykresów (kursu/wolumenu) i
zawsze dobrze wiedzieć co też ta grupa sobie pomyśli.
-
10. Data: 2009-02-18 16:40:36
Temat: Re: Wiara w wykresy
Od: " ab" <a...@N...gazeta.pl>
jak by to delikatnie powiedziec.. gowno wiesz Pester. siedzisz na tej grupie
dlugie miesiace niby sie interesujesz gielda a postepow zero.
moze idz filozofowac na inny temat ?
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/