eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiWierni sie skonczyli?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 75

  • 41. Data: 2018-02-04 10:43:00
    Temat: Re: Wierni sie skonczyli?
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    z <...@...pl> writes:

    > Skoro ustalono że chwilowa kreacja przez banki komercyjne istnieje i
    > jest chwilowo ale przez cały czas więcej pieniędzy do wydania niż ich
    > jest ... :-)
    > Jedne znikają a drugie się pojawiają.
    >
    > To czemu niby to ma nie wpływać tak samo na inflację jak dodrukowanie
    > pieniędzy przez państwo? Jedne są zapisem komputerowym a drugie siedzą
    > powiedzmy w kieszeni Kowalskiego. Co za różnica?

    Tu żadna. Istnieje inna zasadnicza różnica - "kreacja komercyjna"
    "tworzy" pieniądze "wtórne" zamrażając istniejące pieniądze "pierwotne"
    (nawet w nieco większej ilości). Tym sposobem za pieniądze "pierwotne"
    nie można niczego kupić, nie napędza to więc inflacji.
    Właściwie należałoby stwierdzić, że ten mechanizm powinien hamować nieco
    inflację, ze względu właśnie na rezerwę obowiązkową.
    --
    Krzysztof Hałasa


  • 42. Data: 2018-02-04 11:00:24
    Temat: Re: Wierni sie skonczyli?
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    Jacek Maciejewski <j...@g...pl> writes:

    >> W szczególności, "kreacja" bankowa nie powoduje inflacji, ta ostatnia
    >> jest skutkiem nadmiernej emisji pieniędzy (drukowania bez pokrycia
    >> w towarach) przez państwo (w naszym przypadku NBP)
    >
    > No więc "normalną kreacją" nazwałem na chwilowe potrzeby to co ty
    > nazywasz "nadmierną emisją". Najwyraźniej potrzeba ustalenia
    > terminologii.

    To są dwie różne sprawy. Normalna emisja nie jest nadmierna i nie
    powoduje inflacji - owszem, zwiększa się ilość pieniądza
    w gospodarce, ale jest to proporcjonalne do zwiększania się ilości dóbr,
    które można kupić.
    Nadmierna emisja zwiększa ilość pieniądza w większym stopniu, niż może
    pokryć zwiększenie ilości dóbr, i w rezultacie otrzymujemy inflację.

    Wiele osób twierdzi, że inflacja jest "zdrowa", ale ona jest generalnie
    "zdrowa" wyłącznie dla państwa i dla żyjących z niej (w przypadku
    wysokiej inflacji, gospodarka produkuje buble, których normalnie nie
    dałoby się sprzedać). Dla znakomitej większości społeczeństwa, inflacja
    jest zwykłą kradzieżą.

    Np. w przypadku, w którym ilość pieniądza w gospodarce to 1 bilion,
    a inflacja wynosi 2% rocznie, społeczeństwo jest w efekcie okradane
    dodatkowo na sumę 20 mld rocznie. Jest to po prostu dodatkowy podatek,
    płacony przez posiadaczy aktywów w danej walucie (dotyczy to głównie
    mniej zamożnej, ale nie najbiedniejszej części społeczeństwa). Nie są
    to jedyne straty społeczeństwa - kilka razy więcej tracą posiadacze
    depozytów (oprocentowanych niżej niż inflacja), ale tu beneficjentem nie
    jest państwo, lecz banki.

    Osobną kwestią jest metodologia wyliczenia inflacji, można ją zaniżyć
    w taki sposób, że straty społeczeństwa (zyski państwa) są znacznie
    większe mimo oficjalnie niskiego poziomu inflacji.
    --
    Krzysztof Hałasa


  • 43. Data: 2018-02-04 11:10:09
    Temat: Re: Wierni sie skonczyli?
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    "J.F." <j...@p...onet.pl> writes:

    > A kiedys dawno to banki emitowaly banknoty :-)

    Jak sama nazwa wskazuje zresztą.

    > Akurat NBP od wielu lat nie tworzy juz pieniedzy z niczego.

    Ależ oczywiście że tworzy (fizycznie robi to np. mennica).

    > Teraz to domena MF, ktory emituje obligacje :-)

    Obligacje to nie jest tworzenie pieniędzy z niczego, to jest zaciąganie
    pożyczki w praktyce w imieniu społeczeństwa. Coś, co normalnie byłoby
    ciężkim przestępstwem. Ale nie ma tam "pierwotnej kreacji".

    > A jednak ... ilosc zlotowek wyemitowanych przez NBP stale rosnie.
    > Czasem sie to nazywa "wypracowany zysk",

    Ten "zysk" to jest po prostu (w tym przypadku) suma nowych pieniędzy
    (tak, tych powstałych z niczego, żadnych tam obligacji), pomniejszona
    o wszelkie koszty, jakie można z tym powiązać.

    > Oj ... nie masz pieniedzy np na samochod, idziesz do banku, i juz
    > masz.

    Ale za to depozytariusz nie ma. Pamiętaj, ma tylko "roszczenie".

    > A to juz wina paru filmow na internecie i moze paru zle zrozumianych
    > ksiazek.

    Owszem.

    > Inflacja jest bardziej skomplikowana, i IMO - ta kreacja moze ja
    > podniesc.

    "Przenieść", tak. Np. zamiast samochodów ludzie kupią mieszkania. Ale
    jeśli rzetelnie określimy "koszyk inflacyjny", to nie będzie wzrostu
    inflacji (powinien być nawet niewielki spadek).

    > A moze wystarczy tylko pomoc MF/obligacje ?

    Nie, bo to nie tworzy nowych pieniędzy - ktoś musi owe obligacje kupić,
    co wycofa pieniądze z rynku.
    --
    Krzysztof Hałasa


  • 44. Data: 2018-02-04 11:14:52
    Temat: Re: Wierni sie skonczyli?
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    z <...@...pl> writes:

    >> "Kreacja" bankowa tak naprawdę nie tworzy pieniędzy, ponieważ tylko
    >> jedna "kopia" (ostatnia) pozostaje w obiegu. "Stare kopie" są zamrożone,
    >> to są po prostu należności i zobowiązania, na których (np.) bank zarabia
    >> (i to zwykle niemało). Tzw. "kreacja" pieniędzy nie zmienia ich sumy,
    >> możliwości nabywcze społeczeństwa itp. nie zmieniają się itd.
    >
    > Pryyyy :-)
    >
    > Jak to się nie zmieniają? Za te zamrożone pieniądze można kupować
    > towary

    Ciekawe jak?
    Możesz dostać pod ich zastaw pożyczkę, ale to nie tworzy nowych
    pieniędzy, ale "zamraża" odpowiedni kolejny depozyt.

    > a nawet handlować "zamrożonymi" jako należnościami.

    Ale to ich nie odmraża.

    > JAK TO MA NIE WPŁYWAĆ NA MOŻLIWOŚCI NABYWCZE?
    > Albo w inny sposób np. na pozycję rynkową "posiadacza" zamrożonych
    > która to pozycja generuje rzeczywiste zyski.

    Te zyski muszą się wiązać z analogicznymi kosztami u jego "partnerów
    rynkowych". Wybacz, to przypomina mi teorie perpetuum mobile.

    > Czy tylko ja dostrzegam tu błąd logiczny?

    Przypuszczalnie byłoby takich osób więcej, w to nie wątpię.
    --
    Krzysztof Hałasa


  • 45. Data: 2018-02-04 13:06:54
    Temat: Re: Wierni sie skonczyli?
    Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>

    Dnia Sun, 04 Feb 2018 11:00:24 +0100, Krzysztof Halasa napisał(a):

    > Dla znakomitej większości społeczeństwa, inflacja
    > jest zwykłą kradzieżą.

    Dla mnie też. Naprawdę, to zwykła kradzież. A już tego że depozyty
    bankowe są oprocentowane niżej niż inflacja to zupełnie nie rozumiem. Co
    na tą kradzież rzecznik praw obywatelskich?
    --
    Jacek
    I hate haters.


  • 46. Data: 2018-02-04 13:28:51
    Temat: Re: Wierni sie skonczyli?
    Od: z <...@...pl>

    W dniu 2018-02-04 o 10:43, Krzysztof Halasa pisze:
    > Tu żadna. Istnieje inna zasadnicza różnica - "kreacja komercyjna"
    > "tworzy" pieniądze "wtórne" zamrażając istniejące pieniądze "pierwotne"
    > (nawet w nieco większej ilości). Tym sposobem za pieniądze "pierwotne"
    > nie można niczego kupić, nie napędza to więc inflacji.
    > Właściwie należałoby stwierdzić, że ten mechanizm powinien hamować nieco
    > inflację, ze względu właśnie na rezerwę obowiązkową.
    >

    Ale konto nie maleje (idąc Twoim rozumowaniem) a pokaźność konta można
    przełożyć na inne wartości a w konsekwencji na pieniądze np.
    zabezpieczenie (wszak wszystko jest pieniądzem ;-) ) i wpłynąć na
    inflację jednak ją powiększając :-)

    z


  • 47. Data: 2018-02-04 13:47:57
    Temat: Re: Wierni sie skonczyli?
    Od: z <...@...pl>

    W dniu 2018-02-04 o 11:10, Krzysztof Halasa pisze:

    > Ale za to depozytariusz nie ma. Pamiętaj, ma tylko "roszczenie".

    W dzisiejszym chorym świecie "roszczeniem" można handlować, obracać,
    płacić...
    Może właśnie przez tą "właściwość" nie mogą się tu pogodzić krytycy i
    obrońcy banków? :-)
    Mimo że literalnie na papierze można dowodzić że kreacji nie ma
    banknotów nie przybywa to efektywnie takie postępowanie banków
    przyczynia się do inflacji i jak tu udowodniono OKRADANIA nas wszystkich :-)

    z


  • 48. Data: 2018-02-04 15:57:12
    Temat: Re: Wierni sie skonczyli?
    Od: "Arek" <a...@p...onet.pl.usun_cde.invalid>

    Użytkownik "miumiu" <a...@b...pl> napisał w wiadomości
    news:p515g1$gj3$1@node2.news.atman.pl...
    > ...na bitcoinie? Czy jeszcze goldmany pokaż? co potrafi?? ;)

    Niepewność. Z dalekiego wschodu płyną informacje o dużym zainteresowaniu
    rządów tymi co kryptowalutami obracają. Kolejne plany zakazów, nakazów,
    ograniczeń... A to jest zaraźliwe.
    Np. Morawiecki (chwilowo premier) się odgraża w stylu: albo uregulujemy
    albo zakażemy. Rzekomo boi się kolejnej "afery" typu Amber Gold.
    Gdzieś widziałem szacunki: gdyby wartość towarów i usług oferowanych za
    BTC się ustabilizowała na obecnym poziomie (BTC wyłącznie jako środek
    płatniczy) i do obsługi wykorzystać dostępne BTC to 1 BTC kosztowałby ok.
    60..100 USD.

    Arek


  • 49. Data: 2018-02-04 16:12:20
    Temat: Re: Wierni sie skonczyli?
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 03-02-18 o 22:35, Marek pisze:
    > On Sat, 3 Feb 2018 19:02:46 +0100, "J.F." <j...@p...onet.pl>
    > wrote:
    >> Nawet i wtedy jest forma kreacji. Kredytobiorca ma 100zl w kieszeni, a
    >> deponent ma 100zl ... w banku na koncie :-)
    >
    > A co zrobi bank gdy deponent w tym momencie zarząda zwrotu?
    >
    Pożyczy w innym banku.


  • 50. Data: 2018-02-04 17:15:38
    Temat: Re: Wierni sie skonczyli?
    Od: z <...@...pl>

    W dniu 2018-02-04 o 15:57, Arek pisze:
    gdyby wartość towarów i usług oferowanych za
    > BTC się ustabilizowała na obecnym poziomie (BTC wyłącznie jako środek
    > płatniczy) i do obsługi wykorzystać dostępne BTC to 1 BTC kosztowałby ok.
    > 60..100 USD.

    Myślę że to racjonalne podejście.
    Bitcoin TAK wypaczenia NIE ;-)
    banda spekulantów nawet tam narobiła smrodu.
    Wróć! Zgodnie z poprawnością polityczną to inwestorzy, INWESTORZY! ;-)

    z

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1