Miejsce zdarzenia: placówka ING Bsk, ul. Szewska 72, Wrocław

Udałem się do tej placówki celem wpłacenia paru groszy na moje konto w ING.
Podałem mój numer rachunku i mój dowód tożsamości. Sprawdziłem na
potwierdzeniu, czy zgadza się kwota i podpisałem.
I w domu przeżyłem zgrozę. Na potwierdzeniu był inny numer rachunku i dane
osoby zupełnie mi nieznanej, w dodatku kobiety (a ja przecież jestem
mężczyzną). Dane osoby wpłacającej to również były dane tej obcej dla mnie
kobiety. Czyli pieniążki wylądowały u kogoś innego.

Udałem się szybko na drugi dzień do placówki i próbuję wyjaśniać. A tu każą
pisać mi reklamację i mówią, że to moja wina, że nie sprawdziłem dokładnie
danych, że oni przy wpłacie wzoru podpisu nie sprawdzają.

Reklamację od razu na miejscu napisałem.

I teraz mam pytanie do Was: Co należałoby w tym wypadku napisać w reklamacji?

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Dnia Mon, 02 Aug 2004 20:00:17 +0200, miecznik napisal/a:

> Udałem się szybko na drugi dzień do placówki i próbuję wyjaśniać. A tu każą
> pisać mi reklamację i mówią, że to moja wina, że nie sprawdziłem dokładnie
> danych, że oni przy wpłacie wzoru podpisu nie sprawdzają.
niestety chyba nie musza - w końcu możesz wpłacić na dowolne konto nie
tylko swoje. warunek jest tylko jeden musisz znać numer konta.
Obawiam się - ale moze się myle- że teraz pozostanie tylko taka szansa,
że osoba na której konto te pieniądze wpłyneły zgodzi się je zwrócić..:(


--
KrzysiekL

do góry

Użytkownik "miecznik" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:7f7b.0000029e.410e8130@newsgate.onet.pl...
> Miejsce zdarzenia: placówka ING Bsk, ul. Szewska 72, Wrocław
>
> Udałem się do tej placówki celem wpłacenia paru groszy na moje konto w
ING.
> Podałem mój numer rachunku i mój dowód tożsamości. Sprawdziłem na
> potwierdzeniu, czy zgadza się kwota i podpisałem.

Potwierdzenie ich są dość czytelne i na dodatek dwukrotnie są podane dane
(wpłącajacego i na czyją rzecz pieniądze zostały wpłącone). Podpisałeś taki
druczek (sprawdza się, że należy czytać nim się coś podpisze ;-)) Teraz
chyba tylko dobra wola obdarowanego Cię ratuje.

--
JaKi

do góry