eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.wgpwWsparcia przełamane
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 59

  • 31. Data: 2011-02-21 06:22:28
    Temat: Re: Wsparcia przełamane
    Od: "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la>

    Użytkownik "skippy" <m...@t...moon> napisał w wiadomości
    news:ijlt1h$9rv$1@news.onet.pl...
    >
    > Użytkownik " XXL" <d...@g...pl> napisał w wiadomości
    > news:ijlnrc$lda$1@inews.gazeta.pl...
    >> Bankructwa ZUS chcę jak najszybciej, bo dzięki temu nie będę płacił 10
    >> 000
    >> zł rocznie podatku. Jeżeli padnie teraz, to może dostanę lub oszczędzę
    >> więcej na emeryturę. Jeżeli padnie tuż przed moją emeryturą, to nie
    >> dostanę
    >> nic i będzie za późno.
    >> ----------------------------------------------------
    -------------------------
    >>
    >> Mam nadzieję, że zdajesz sobie sprawę iż opowiadasz banialuki i bujasz w
    >> obłokach ?
    >> Podatek ZUS-owski musimy płacić, żeby 9,3 miliona emerytów żyjących w
    >> Polsce
    >> dostawało co miesiąc pieniądze, które sobie uczciwie wypracowali.
    >
    > Widocznie sobie nie wypracowali albo ktoś je ukradł, skoro musimy płacić
    > na te niby uczciwie wypracowane pieniądze.
    > To gdzi eone są, skoro trzeba w ich miejsce brać podatek?
    > Dajmy se spokój z taka nowomową pachnąca socjalizmem.

    Jeżeli sobie nie wypracowali, to powinni ponieść konsekwencje.

    --
    Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
    Prywatna http://www.janwer.com/
    Nasza siec http://www.fredry.net/


  • 32. Data: 2011-02-21 06:23:20
    Temat: Re: Wsparcia przełamane
    Od: "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la>

    Użytkownik " XXL" <d...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:ijluhh$iqs$1@inews.gazeta.pl...
    >
    > Widocznie sobie nie wypracowali albo ktoś je ukradł, skoro musimy płacić
    > na
    > te niby uczciwie wypracowane pieniądze.
    > To gdzie one są, skoro trzeba w ich miejsce brać podatek?
    > ----------------------------------------------------
    -------------------------
    >
    > Nie żyłeś w PRL-u skoro nie wiesz co się stało ze składkami ówczesnych
    > pracowników a obecnych emerytów ?
    > Nie wiesz, że nie było wtedy żadnych możliwości inwestowania z tej prostej
    > przyczyny, że w ówczesnej Polsce nie funkcjonował wolny rynek i nie
    > działały
    > prawa ekonomiczne ?

    To jak powstał powojenny przemysł? Z czego?

    --
    Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
    Prywatna http://www.janwer.com/
    Nasza siec http://www.fredry.net/


  • 33. Data: 2011-02-21 06:27:42
    Temat: Re: Wsparcia przełamane
    Od: "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la>

    Użytkownik "Emeryt" <w...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:ijr94b$m4d$1@news.onet.pl...
    > mieli żadnych możliwości wyjechać do USA. Mogli kupować wierząc że to
    > dodatkowe zabezpieczenie na stare lata, dolary i bony po czarnorynkowym
    > kursie. Oczywiscie kupowali dolary, a że handel walutami był zabroniony to
    > i kurs czarnorynkowy był taki jaki był. Wartość $ wyznaczała masa towarowa
    > którą można było za niego kupić w Peweksie i nie miała ona nic wspólnego z

    Emeryci spekulowali na walucie i dostali po łapkach. Zwykłe ryzyko. Po
    czasie wiemy, że lokaty ani waluty nie zachowały kapitału. Nieruchomości
    zachowały.

    > W PRL wiele rzeczy nie było "normalnych", ale też wiele rzeczy było o
    > wiele normalniejsze niż to jest w czasach obecnych, zaczynając od tego że
    > złodziei było 100 razy mniej, podatki były niższe (lub wcale ich nie było
    > np.VAT),

    Bzdury nie warte komentarza. Nieźle się uśmiałem.

    --
    Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
    Prywatna http://www.janwer.com/
    Nasza siec http://www.fredry.net/


  • 34. Data: 2011-02-21 06:30:47
    Temat: Re: Wsparcia przełamane
    Od: "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la>

    Użytkownik "stary" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:4d6101e3$0$2455$65785112@news.neostrada.pl...
    > Poziom Kononowicza jeszcze przełykam.
    > Ale poziomu Tuska i lberalnych złodzieji,których reprezentuje skippy nie
    > scierpie.

    Bredzisz. Tusk nie jest liberałem, tylko socjalistą.
    Socjaliści zmienili na odwrotne rozumienie pewnych słów. Np takich: liberał,
    prawica, wolny rynek, kapitalizm, wolny wybór, demokracja.

    Jak nie wiesz, to Ci wyjaśnię dlaczego.

    --
    Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
    Prywatna http://www.janwer.com/
    Nasza siec http://www.fredry.net/


  • 35. Data: 2011-02-21 06:35:38
    Temat: Re: Wsparcia przełamane
    Od: "Endriu" <n...@i...pl>

    > Zarabiasz chociaż matole ?)

    http://ifutures.pl/download/file.php?id=9487&mode=vi
    ew


    --
    Pozdrawiam
    Endriu
    http://drendriu.ovh.org/



  • 36. Data: 2011-02-21 07:19:04
    Temat: Re: Wsparcia przełamane
    Od: "skippy" <m...@t...moon>

    Użytkownik "Emeryt"

    > W PRL wiele rzeczy nie było "normalnych", ale też wiele rzeczy było o
    > wiele normalniejsze niż to jest w czasach obecnych, ..., podatki były
    > niższe (lub wcale ich nie było np.VAT),


    Jeślu uważasz za normalne to, że wszyscy pracowali w jednej fabryce (PRL),
    to sie kompletnie nie rozumiemy.
    Brak podatków był jedyną normalnością w tego typu systemie.
    Nawet komuchy zauważyli, że w zamkniętym obiegu taniej jest płacić ludziom
    mniej, niż wydawać pieniądze na sztuczny pobór podatków uszczuplajacy ich
    kasę.

    Natomiast czy nie płacono?
    Zapytaj jakichś swoich znajomych, którzy prowadzili prywatny biznes, to się
    dowiesz czy nie płacili.
    Ale ta klasa ludzi to wrzód na zdrowym ciele, nawet dla obecnych zajebiście
    "liberalnych rządów" omijających klasę tworzącą dochód narodowy i miejsca
    pracy, biorącą ryzyko na siebie - szerokim łukiem.

    > służba zdrowia była normalna

    Już wtedy się płaciło za dentystę czy wizytę u profesora w "spółdzielni",
    naprawdę nie pamiętasz tamtych czasów?
    Teraz jest to samo
    Z małą różnicą - byłem na wizycie u specjalisty w prywatnej klinice mającej
    kontrakt z NFZ - przyjęli mnie na cito, bezpłatnie
    W przychodni przyszpitalnej, zajebiście państwowej, dostałem termin 30
    czerwca 2011.


  • 37. Data: 2011-02-21 15:52:32
    Temat: Re: Wsparcia przełamane
    Od: dejf <d...@a...pl>

    W dniu 2011-02-20 22:48, marfi pisze:
    > Użytkownik "stary" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
    > news:4d618939$0$2451$65785112@news.neostrada.pl...
    >>> tacy jesteście
    >>
    >> Jacy jacy?Mówie za siebie pajacu)
    >> Wiedziałem ze śledzisz kazdy swój wpis.
    >> Bo musisz odpisac zeby udowodnic jaki ty jestes mundry i cwany.Taki
    >> typek z ciebie.
    >> Zarabiasz chociaż matole ?)
    >>
    >> nie pozdrawiam matołkaa liberalnego
    >> stary
    >>
    >
    > zmień pozycję bo sobie przysiadłeś żyłę doprowadzająca krew do mózgu.
    >
    Chyba tętnicę.


  • 38. Data: 2011-02-22 07:06:43
    Temat: Re: Wsparcia przełamane
    Od: "Emeryt" <w...@p...onet.pl>


    Użytkownik "skippy" <m...@t...moon> napisał w wiadomości
    news:ijt3lc$5hu$1@news.onet.pl...
    > Użytkownik "Emeryt"
    >
    >> W PRL wiele rzeczy nie było "normalnych", ale też wiele rzeczy było o
    >> wiele normalniejsze niż to jest w czasach obecnych, ..., podatki były
    >> niższe (lub wcale ich nie było np.VAT),
    > [...]
    > Natomiast czy nie płacono?
    > Zapytaj jakichś swoich znajomych, którzy prowadzili prywatny biznes, to
    > się dowiesz czy nie płacili.

    Płacono podatek obrotowy, ale to była malutka grupa ludzi którzy prowadzili
    własny biznes.


    >> służba zdrowia była normalna
    >
    > Już wtedy się płaciło za dentystę czy wizytę u profesora w "spółdzielni",
    > naprawdę nie pamiętasz tamtych czasów?

    NIEPRAWDA, dopiero w latach 90 powstały najróżniesze spółdzielnie.

    > Teraz jest to samo
    > Z małą różnicą - byłem na wizycie u specjalisty w prywatnej klinice
    > mającej kontrakt z NFZ - przyjęli mnie na cito, bezpłatnie
    > W przychodni przyszpitalnej, zajebiście państwowej, dostałem termin 30
    > czerwca 2011.
    >
    W mojej przychodni na osiedlu w czasach PRL pracowało dokładnie tylu
    lekarzy co obecnie. Różnica polega na tym że w PRL przyjmowali pacjentów 8
    godz dziennie i w soboty 6 godzin. Obecnie każdy lekarz przyjmuje tylko 4
    dni w tygodniu po 4 godziny. Do specjalisty dostawałem sie na następny
    dzień, na bieżąco. Jak do niektórych specjalistów był termin tygodniowy to
    był od razu krzyk, że wcześniej można umrzeć. Aktualnie prywatnie do
    kardiologa czeka sie ponad 3 tygodnie w kolejce, a z NFZ pół roku.
    Szkoda słów. Jedyną korzyść jaką mam z tych reform to że mogę sie
    zarejestrować telefonicznie i że mogę dać kartke na recepte. Poza tym
    wszystko jest gorzej, lub znacznie gorzej.



  • 39. Data: 2011-02-22 07:15:14
    Temat: Re: Wsparcia przełamane
    Od: Agaton <g...@w...pl>

    W dniu 22-02-2011 08:06, Emeryt pisze:

    >>
    >> Już wtedy się płaciło za dentystę czy wizytę u profesora w "spółdzielni",
    >> naprawdę nie pamiętasz tamtych czasów?
    >
    > NIEPRAWDA, dopiero w latach 90 powstały najróżniesze spółdzielnie.
    >


    NIEPRAWDA, spółdzielnie lekarskie były. Z całą pewnością były w czasach
    Gierka.


  • 40. Data: 2011-02-22 07:33:32
    Temat: Re: Wsparcia przełamane
    Od: a...@v...pl

    >

    > Użytkownik "skippy" <m...@t...moon> napisał w wiadomości

    > news:ijt3lc$5hu$1@news.onet.pl...

    > > Użytkownik "Emeryt"

    > >

    > >> W PRL wiele rzeczy nie było "normalnych", ale też wiele rzeczy było o

    > >> wiele normalniejsze niż to jest w czasach obecnych, ..., podatki były

    > >> niższe (lub wcale ich nie było np.VAT),

    > > [...]

    > > Natomiast czy nie płacono?

    > > Zapytaj jakichś swoich znajomych, którzy prowadzili prywatny biznes, to

    > > się dowiesz czy nie płacili.

    >

    > Płacono podatek obrotowy, ale to była malutka grupa ludzi którzy prowadzili

    > własny biznes.

    >

    >

    > >> służba zdrowia była normalna

    > >

    > > Już wtedy się płaciło za dentystę czy wizytę u profesora w "spółdzielni",

    > > naprawdę nie pamiętasz tamtych czasów?

    >

    > NIEPRAWDA, dopiero w latach 90 powstały najróżniesze spółdzielnie.

    >

    > > Teraz jest to samo

    > > Z małą różnicą - byłem na wizycie u specjalisty w prywatnej klinice

    > > mającej kontrakt z NFZ - przyjęli mnie na cito, bezpłatnie

    > > W przychodni przyszpitalnej, zajebiście państwowej, dostałem termin 30

    > > czerwca 2011.

    > >

    > W mojej przychodni na  osiedlu w czasach PRL pracowało dokładnie tylu

    > lekarzy co obecnie. Różnica polega na tym że w PRL przyjmowali pacjentów 8

    > godz dziennie i w soboty 6 godzin. Obecnie każdy lekarz przyjmuje tylko 4

    > dni w tygodniu po 4 godziny. Do specjalisty dostawałem sie na następny

    > dzień, na bieżąco. Jak do niektórych specjalistów był termin tygodniowy to

    > był od razu krzyk, że wcześniej można umrzeć. Aktualnie prywatnie do

    > kardiologa czeka sie ponad 3 tygodnie w kolejce, a z NFZ pół roku.

    > Szkoda słów. Jedyną korzyść jaką mam z tych reform to że mogę sie

    > zarejestrować telefonicznie i że mogę dać kartke na recepte.

    Już tego nawet nie możesz, przynajmniej u mnie. Pozostałe to tylko planowa
    eksterminacja Narodu.


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 . 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1