-
11. Data: 2004-02-13 11:51:21
Temat: Re: Wprowadzenie EURO a kredyt denominowany
Od: "plusz" <p...@i...usun_spam.pl>
Użytkownik <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:4254.00000d17.402c7579@newsgate.onet.pl...
> 1. Kredyt w wysokości 100.000 PLN
> 2. Kurs kupna dewiz w chwili otrzymania kredytu 4.00
> 3. Średni kurs NPB w chwili wprowadzenia EURO 5.00
> 4. Kredyt na 10 lat, za 5 lat wprowadzenie EURO
a co będzie jak ktoś bierze kredyt dzisiaj i ...
1. Kredyt w wysokości 100.000 PLN
2. Kurs kupna dewiz w chwili otrzymania kredytu 4.86
3. Średni kurs NBP w chwili wprowadzenia EURO 3.86
4. Kredyt na 10 lat, za 5 lat wprowadzenie EURO
:)) będzie dużo do przodu
więc chyba warto ryzykować
--
pozdrawiam
plusz
-
12. Data: 2004-02-13 13:44:35
Temat: Wyjaśnienie dla Piotra
Od: t...@p...onet.pl
Wyjaśnienie dla Piotra S. i innych zainteresowanych
Niech k(A/B) - określa ile kosztuje jednostka waluty B w walucie A
(wg kursu średniego), Przykładowo k(PLN/CHF) = 3 oznacza, że 1 CHF
można kupić za 3 PLN.
Przyjmijmy, że w momencie wprowadzania EURO,
k(PLN/EURO) = 5, k(PLN/CHF) = 4, (*)
czyli za 1 EURO trzeba zapłacić 5 PLN a za 1 CHF trzeba zapłacić
4 PLN. (Wielkości te są przykładowe i każdy niech sobie wprowadzi
takie jak przewiduje)
Jak już wspominałem, relacje kursowe pomiędzy walutami muszą być takie,
aby nie był możliwy arbitraż walutowy. Oznacza to (między innymi), że
1. k(A/B) *k(B/A) = 1
2. k(B/A)*k*(C/B)*k(A/C) = 1
(znak = należy tu traktować jako równe w przybliżeniu)
Z (*) wynika, że k(EURO/PLN)= 0,2 oraz
k(EURO/PLN)*k*(CHF/EURO)*k(PLN/CHF) = 0,2 * k(CHF/EURO) * 4 =1
czyli
k(CHF/EURO) = 1/0,8 = 1,25 oraz k(EURO/CHF) = 0,8.
Teraz możemy się zabrać do analizy porównawczej kredytu w PLN i kredytu
denominowanego w CHF. Rozpatrzymy dwie sytuacje
I. Oba kredyty są przeliczane na EURO
**********************************
1. Kredyt w wysokości 100.000 PLN
2. Kurs kupna CHF w chwili otrzymania kredytu 3.00
3. Średni kurs w momencie wprowadzania EURO:
3a. k(EURO/PLN) = 0,20
3b. k(EURO/CHF) = 0,80
5. Kredyt na 10 lat, za 5 lat wprowadzenie EURO
A. Kredyt w PLN
1. Kapitał spłacony (w PLN): (1/2)*100.000 = 50.000
2. Kapitał pozostały do spłaty (w PLN): (1/2)*100.000 = 50.000
3. Kapitał pozostały do spłaty (w EURO): 50.000*0,2 = 10.000 EURO.
B. Kredyt w CHF
1. Początkowy kredyt w CHF: 100.000/3,0 = 33.333 CHF
2. Kapitał spłacony (w CHF): (1/2)*33.333 = 16.666 CHF
3. Kapitał pozostały do spłaty(w EURO): 16.666*0,8 = 13.333 EURO
Tak więc przy kredycie denominowanym mamy w tym wypadku do spłaty
o 13.333 - 10.000 = 3.333 EURO więcej.
*******************************
II. kredyt w PLN jest przeliczany na EURO, zaś kredyt w CHF
pozostaje w tej walucie.
****************************************
A. Kredyt w PLN
Kapitał pozostały do spłaty 10.000 EURO.
B. Kredyt w CHF
Kapitał pozostały do spłaty 16.666 CFH.
Nic to jednak nie zmienia w stosunku do wariantu I, ponieważ
na początku 16,666CHF odpowiada 13.333 EURO. Potem kurs pomiędzy
CHF a EURO może się zmieniać, ale to już jest inny problem.
**************************************
Pozdrowienia Tensor1
PS1. Jeden z kolegów odpowiada pozytywnie na moje pytanie zadane w
poprzednim poście. "Czy ta strata (powiększona oczywiście o zwiększone
odsetki wynikające z większego kapitału początkowego w momencie
wprowadzenia EURO) zostanie zrekompensowana mniejszym oprocentowaniem
do chwili wprowadzenia EURO?" Oczywiście taka sytuacja może też wystąpić.
Ja jej nie neguję. Co więcej kapitał początkowy kredytu denominowanego
w momencie wprowadzenia EURO może być nawet niższy (patrz post Amry),
niż dla kredytu w PLN. Wystarczy TYLKO, że kurs średni waluty za 5-6 lat
będzie niższy niż kurs kupna w momencie brania kredytu. Wszystko jest możliwe.
Nie oznacza to jednak, że kredytobiorca nie powinien przynajmniej trochę
rozumieć mechanizmów rządzących kredytami denominowanymi czy też bardzo
prawdopodobnym wprowadzeniem EURO w Polsce.
PS2
> a co będzie jak ktoś bierze kredyt dzisiaj i ...
> 1. Kredyt w wysokości 100.000 PLN
> 2. Kurs kupna dewiz w chwili otrzymania kredytu 4.86
> 3. Średni kurs NBP w chwili wprowadzenia EURO 3.86
> 4. Kredyt na 10 lat, za 5 lat wprowadzenie EURO
> :)) będzie dużo do przodu więc chyba warto ryzykować
> pozdrawiam plusz
Oczywiście że zyska. Czy jednak warto ryzykować, to już
każdy indywidualnie musi sobie odpowiedzieć
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
13. Data: 2004-02-13 13:51:48
Temat: Re: Wprowadzenie EURO a kredyt denominowany
Od: g...@p...onet.pl (Piotr Gralak)
On Fri, 13 Feb 2004 10:53:03 +0100, Michał 'Amra' Macierzyński
<m...@p...pl> wrote:
>Użytkownik <t...@p...onet.pl> wrote:
>>> A jesli Euro bedzie po 3,99 to caly twoj misterny plan bierze w leb.
>>> Tensor, po ile jutro bedzie EURO ?
>>
>> Patrz odpowiedz dla Amry.
>
>A to ja inaczej sie zastanawiam. Biore kredyt w Euro teraz lub za chwile,
>jak cena bedzie >5 zl. Splacam jak spadnie :) -> zarobilem! :)
nie ma takiej opcji. zdaniem tensora jedyny mozliwy ruch jesli chodzi
o kursy to wzrost, a jesli chodzi o wibor to spadek :)))
-
14. Data: 2004-02-13 14:05:56
Temat: Re: Wprowadzenie EURO a kredyt denominowany
Od: t...@p...onet.pl
> nie ma takiej opcji. zdaniem tensora jedyny mozliwy ruch jesli chodzi
> o kursy to wzrost, a jesli chodzi o wibor to spadek :)))
Jakbyś czytał moje posty, to nie wypowiadał byś TAKICH BZDUR.
Oczywiście każdą próbę policzenia czegoś, można ośmieszyć. Jak chcesz
rób tak dalej. Ale wtedy to Ty staniesz się śmieszny.
Jak Cie nie interesują moje posty, to ich po prostu nie czytaj.
A jak Cie interesują, to podejmij konstruktywną dyskusję.
Tensor1
PS. Prawdą jest tylko to, że wydawało mi się w połowie poprzedniego
roku, że WIBOR3M pod koniec roku osiągnie poziom 5,00, podczas gdy się
ustabilizował na poziomie 5,4-5,5. Każdy może się pomylić, tym bardziej
że Krajem rządzi "moja ulubiona formacja polityczna".
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
15. Data: 2004-02-13 14:20:05
Temat: Re: Wyjaśnienie dla Piotra
Od: "Piotr Sieniawski" <f...@f...com>
t...@p...onet.pl wrote:
> Wyjaśnienie dla Piotra S. i innych zainteresowanych
Staralem sie na szybko znalezc cos co mi nie odpowiada ale nie jestem w
stanie (jeszcze).
Dlaczego 1000 CHF wyrazone w EURO ma sie zmienic po zamianie w Polsce PLN na
EURO ?
-
16. Data: 2004-02-13 14:41:05
Temat: Re: Wyjaśnienie dla Piotra
Od: "Piotr Sieniawski" <f...@f...com>
Piotr Sieniawski wrote:
> t...@p...onet.pl wrote:
>> Wyjaśnienie dla Piotra S. i innych zainteresowanych
> Staralem sie na szybko znalezc cos co mi nie odpowiada ale nie jestem
> w stanie (jeszcze).
> Dlaczego 1000 CHF wyrazone w EURO ma sie zmienic po zamianie w Polsce
> PLN na EURO ?
Dobra, juz wiem o co ci chodzi.
Wszystko jednak zalezy od parametrow. W jakim momencie (splacania kredytu)
przewalutowanie nastapi, jakie beda kursy wymiany itd, itp.
Poki co, to ja place mniejsze raty niz przy kredycie zlotowkowym.
I to jest fakt, reszta to wrozenie z fusow.
-
17. Data: 2004-02-13 14:47:59
Temat: Re: Wyjaśnienie dla Piotra
Od: "Piotr Sieniawski" <f...@f...com>
t...@p...onet.pl wrote:
> Wyjaśnienie dla Piotra S. i innych zainteresowanych
Jeszcze jedno. Wydaje mi sie, ze analizujesz pewne rzeczy w oderwaniu od
otoczenia. Jesli wartosc zlotowki bedzie spadac to prawdopodobnie nastapi
inflacja i oprocentowanie kresytow zlotowych wzrosnie, wiec przed
przewalutowaniem procenty placone od kredytow zlotowych beda wieksze.
To cale przekomarzanie sie na temat wyzszosci kredytow walutowych nad
zlotowymi i vice-versa to psu na bude bo kazdy kredyt trzeba traktowac
indywidualnie, za duzo zmiennych w tym rownaniu.
A ja, tak jak juz gdzies tu napisalem, place co miesiac duzo mniej niz
placilbym, gdybym wzial kredyt zlotowy.
I to jeden z niewielu faktow w calej dyskusji.
-
18. Data: 2004-02-13 14:52:03
Temat: Re: Wyjaśnienie dla Piotra
Od: "k.b" <k...@w...pf.pl>
> Poki co, to ja place mniejsze raty niz przy kredycie zlotowkowym.
> I to jest fakt, reszta to wrozenie z fusow.
A ja mam kolegę, który nie wpłaca na 3 filar bo dziś ma dzięki temu więcej
pieniędzy.
Już go nie leczę.
Ps.
Cieszę się iż są tacy ludzie ja Tensor
Pozdrawiam
-
19. Data: 2004-02-13 14:59:00
Temat: Re: Wprowadzenie EURO a kredyt denominowany
Od: g...@p...onet.pl (Piotr Gralak)
On 13 Feb 2004 15:05:56 +0100, t...@p...onet.pl wrote:
>Jak Cie nie interesują moje posty, to ich po prostu nie czytaj.
>A jak Cie interesują, to podejmij konstruktywną dyskusję.
nie odmawiaj mi prawa do jednego zlosliwego posta na 30 twoich :)
>Tensor1
>
>PS. Prawdą jest tylko to, że wydawało mi się w połowie poprzedniego
>roku, że WIBOR3M pod koniec roku osiągnie poziom 5,00, podczas gdy się
>ustabilizował na poziomie 5,4-5,5. Każdy może się pomylić, tym bardziej
>że Krajem rządzi "moja ulubiona formacja polityczna".
jest rzecza normalna ze przy prognozowaniu kursow i wiborow kazdy moze
sie pomylic. tym bardziej dziwi mnie twoje jednoznaczne i pozbawione
watpliwosci stanowisko, ze kredyty zlotowe sa tansze. bo oprocz prob
wyliczen (ktore przeciez opieraja sie na tych jakze omylnych ze swej
zasady prognozach) takie wlasnie stanowisko prezentujesz, czyz nie?
G.
-
20. Data: 2004-02-13 15:09:06
Temat: Re: Wyjaśnienie dla Piotra
Od: t...@p...onet.pl
> Jeszcze jedno. Wydaje mi sie, ze analizujesz pewne rzeczy w oderwaniu od
> otoczenia.
Ja nie twierdzę, że kursy będą takie jak podałem w przykładach. Ja tylko
pokazuje metodologię liczenia. Kursy niech każdy sobie wprowadzi sam.
> Jesli wartosc zlotowki bedzie spadac to prawdopodobnie nastapi
> inflacja i oprocentowanie kresytow zlotowych wzrosnie, wiec przed
> przewalutowaniem procenty placone od kredytow zlotowych beda wieksze.
> To cale przekomarzanie sie na temat wyzszosci kredytow walutowych nad
> zlotowymi i vice-versa to psu na bude bo kazdy kredyt trzeba traktowac
> indywidualnie, za duzo zmiennych w tym rownaniu.
Ja nie twierdzę, że kredyt w CHF jest gorszy niż w PLN. Ja pokazuje tylko
jak sobie pewne rzeczy można policzyć. Podejmując konkretna życiową
decyzje (a kredyt w wysokości 100.000 - 200.000 na 20 lat jest dla wielu ludzi
taką własnie decyzją) nie można kierować się tylko terażniejszością. Trzeba
przynajmniej znać odpowiedz na pytania typu
Jeżeli kurs sprzedaży wzrośnie/spadnie o x %, to ja zyskam/stracę y.
Jeżeli oprocentowanie wzrosnie/spadnie o x %, to ja zyskam/stracę y.
> A ja, tak jak juz gdzies tu napisalem, place co miesiac duzo mniej niz
> placilbym, gdybym wzial kredyt zlotowy.
> I to jeden z niewielu faktow w calej dyskusji.
Ludzie którzy dwa lata temu wzięli kredyt w EURO przez co
najmniej rok też byli bardzo szczęśliwi.
Tensor1
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl