-
21. Data: 2003-09-17 12:31:48
Temat: Re: Wzrost kursu CHF w okresie 1995-2003
Od: Tomek <m...@p...onet.BLABLA.pl>
> Otóż właśnie to jest błędnym rozumowaniem, ponieważ kredyt walutowy należy
> planować na moment kiedy waluta kredytu jest bardzo mocna, co moim zdaniem
> od jakiegoś czasu ma miejsce, oraz istnieje mocne prawdopodobieństwo
> spadku tegoż kursu. W przypadku bardzo istotnego spadku należy rozważyć
> przewalutowanie kredytu. Niestety analiza średnich wzrostów, dla każdego,
> kto choć przez moment oglądał wykresy przebiegów zmian, nie są
> wystarczającą podstawą do wyciągania wniosków na ten temat. Niebanalne
> znaczenie będzie miało wielce prawdopodobne umacnianie się kursu złotego
> przed akcesją do UE, a w szczególności przed przyjęciem euro (ale to ewnie
> najwcześniej ok. 2010), póki co skutecznie duszone beznadziejną polityką
> rządu, ale wszystko do czasu...
Mała ciekawostka do gorącej dyskusji. Proponuję dołożyć do tego
najnowsze informacje dotyczące złotego, np. artykuł "Niechciany złoty"
na stronach onetu:
"Środowa sesja przyniosła gwałtowne osłabienie złotego. Przyczynili się
do tego krajowi uczestnicy rynku walutowego, którzy dołączyli do
inwestorów zagranicznych od kilku dni wyprzedających złotówki. Zła
atmosfera dla polskiej waluty utrzymuje się od dłuższego czasu. Wysoki
deficyt budżetowy, afery oraz niepokoje społeczne nie sprzyjają
inwestowaniu w Polsce."
Z informacji tych wynika raczej, że złoty jest mocny i idzie w kierunku
osłabienia. Przy tak wysokim deficycie budżetowym raczej trudno o dobre
rokowania dla złotego. Ciekaw jestem kto tak naprawdę będzie miał rację?
Tomek
-
22. Data: 2003-09-17 12:39:28
Temat: Re: Wzrost kursu CHF w okresie 1995-2003
Od: "Artur" <a...@e...pw.edu.pl>
Witam,
Przepraszam, może nie dla wszystkich to jest nudne.
W końcu to grupa dyskusyjna, a poza tym nie ma przymusu czytania wątków na
ten temat.
Pozdrawiam.
--
Artur
-
23. Data: 2003-09-17 12:42:30
Temat: Re: Wzrost kursu CHF w okresie 1995-2003
Od: "exxon" <j...@f...id.pl>
A to koniec tej wiadomosci ;)
Co z kredytami
W takiej sytuacji można zastanowić się nad kupnem naszej waluty lub
uruchomieniem kredytu dewizowego. Jedyną przesłanką, która może przed tym
zniechęcać jest przejście odchylenia na słabszą stronę parytetu. Kryzysu
walutowego jednak nie oczekujemy.
Chwile grozy przeżyły dzisiaj osoby, które zaciągnęły kredyty dewizowe w
złotych. Wiele z nich zadłużyło się pod koniec 2001 r. po kursie 3,5 - a to
oznacza, że na każdym pożyczonym euro stracili już złotówkę. Trzeba jednak
pamiętać, że kredyty hipoteczne to zobowiązania długoterminowe i nie należy
wpadać w panikę. Na rynku walutowym wszystko jest możliwe. W dłuższym,
kilkuletnim terminie sytuacja może się jeszcze diametralnie zmienić.
Jacek Jurczyński,
Warszawska Grupa Inwestycyjna S.A.
-
24. Data: 2003-09-17 12:55:08
Temat: Re: Wzrost kursu CHF w okresie 1995-2003
Od: "Darek" <g...@p...fm>
Użytkownik "rk" <r...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:jgkgmvga1i6013d36d9h83a573ff7jfgtj@4ax.com...
> >Po drugie istnieje ryzyko ze Argentyna nie jest wcale
> >tak daleko.
>
> W tym wariancie zupełnie bez znaczenia będzie, w jakiej walucie masz
> kredyt ;-))
Mysle ze ma to jednak ogromne znaczenie.
Jesli masz kredyt walutowy to przy zalamaniu rosna gwaltownie kursy walut
(zalozmy ze o 10-20%). Czyli cala kwota kredytu przeliczonego na PLN wzrasta
(przewalutowanie jest wyrazna strata od razu).
Przy kredycie w PLN: wzrasta inflacja i rosna stopy procentowe. Kwota
kredytu pozostaje jednak stala. Jesli stopy wzrosna drastycznie to mozemy
przewalutowac np. na CHF (chociaz jest to niebezpieczne w takiej sytuacji).
Wiec wyjscie drugie splacamy wyzsze raty ale na skutek inflacji zaczynaja
tez rosnac nasze wynagrodzenia wiec mozemy szybciej splacic kredyt.
Moze niektorzy nie pamietaja ale na przelomie lat 80-90 ubieglego wieku
ludzie splacali kredyty zaciagniete tuz przed hiperinflacja w ciagu kilku
miesiecy.
-
25. Data: 2003-09-17 12:57:52
Temat: Re: Wzrost kursu CHF w okresie 1995-2003
Od: "Darek" <g...@p...fm>
Przeciez to jest belkot analityka. Wrozenie z fusow tak jak przepowiadanie
pogody. Moze wzrosnac albo moze spasc.
Nic skomplikowanego napisac takie ogolniki. I jeszcze mu za to placa.
Zgroza.
Użytkownik "exxon" <j...@f...id.pl> napisał w wiadomości
news:bk9kvt$15i$1@news.onet.pl...
> A to koniec tej wiadomosci ;)
>
> Co z kredytami
>
> W takiej sytuacji można zastanowić się nad kupnem naszej waluty lub
> uruchomieniem kredytu dewizowego. Jedyną przesłanką, która może przed tym
> zniechęcać jest przejście odchylenia na słabszą stronę parytetu. Kryzysu
> walutowego jednak nie oczekujemy.
>
> Chwile grozy przeżyły dzisiaj osoby, które zaciągnęły kredyty dewizowe w
> złotych. Wiele z nich zadłużyło się pod koniec 2001 r. po kursie 3,5 - a
to
> oznacza, że na każdym pożyczonym euro stracili już złotówkę. Trzeba jednak
> pamiętać, że kredyty hipoteczne to zobowiązania długoterminowe i nie
należy
> wpadać w panikę. Na rynku walutowym wszystko jest możliwe. W dłuższym,
> kilkuletnim terminie sytuacja może się jeszcze diametralnie zmienić.
>
> Jacek Jurczyński,
> Warszawska Grupa Inwestycyjna S.A.
>
>
-
26. Data: 2003-09-17 13:10:19
Temat: Re: Wzrost kursu CHF w okresie 1995-2003
Od: rk <r...@p...onet.pl>
"" <t...@p...onet.pl> napisal:
>To piękne ale jak to zrealizować. Jak mozna spłacać kredyt, nawet tylko na 10
>lat, w okresach spadków. Chyba, że będziesz dokonywał często przewalutowania.
Hmmm, najwyraźniej nie zrozumiałeś.
Wziąłem kredyt na 20 lat, aby mieć niską ratę, jednocześnie będąc w stanie
odkładać pewne kwoty, aby w momencie spadku kursu poniżej kursu sprzedaży
z dnia podpisania umowy, robić częściową spłatę kredytu. Jaśniej?
> Chyba, że będziesz dokonywał często przewalutowania.
Przewalutowanie biorę pod uwagę, gdy kurs CHF spadnie tak nisko, że korzyść
mocno przekroczy koszty przewalutowania a jednocześnie oprocentowanie PLN
(bo raczej tylko taką ewentualność w przyszłości wezmę pod uwagę) będzie
porównywalne z CHF.
--
Robert Kamiński
-
27. Data: 2003-09-17 13:19:07
Temat: Re: Wzrost kursu CHF w okresie 1995-2003
Od: rk <r...@p...onet.pl>
"Darek" <g...@p...fm> napisal:
>Mysle ze ma to jednak ogromne znaczenie.
Chyba jednak nie...
Czemu zakładasz, że w takiej sytuacji będziesz w stanie
spłacać jakikolwiek kredyt?
>Moze niektorzy nie pamietaja ale na przelomie lat 80-90 ubieglego wieku
>ludzie splacali kredyty zaciagniete tuz przed hiperinflacja w ciagu kilku
>miesiecy.
Jeśli nie zauważyłeś, to już polityka monetarna oparta jest na nieco
innych zasadach...
PS. W przypadku wyraźnych symptomów zbliżania się "Argentyny" z pewnością
wyemigruję z tego szamba, zresztą i bez tego co jakiś czas nachodzą mnie
takie myśli....
--
Robert Kamiński
-
28. Data: 2003-09-17 19:56:39
Temat: Re: Wzrost kursu CHF w okresie 1995-2003
Od: Nicek <n...@g...pl>
Darek wrote:
>
> Czlowieku, stopy na pewno sie zrownaja jak wejdziemy do UE.
> A zauwaz ze stopy bliskie 4,12% to WIBOR + 1% czyli o 1 p.p. wiecej niz w
> UE.
> Jakos na razie nie widac zeby stopy na zachodzie wzrosly, co najwyzej mowi
> sie o kolejnych mozliwosciach obnizek bo gospodarka zupelnie lezy.
Jeżeli stopy spadną i gospodarka się podniesie, to z bardzo dużym
prawdopodobnieństwem wzrośnie inflacja i stopy wzrosną ponownie. Nie
poruszamy się w "oderwanej od rzeczywistości" przestrzeni jakichś
wirtualnych stóp, tylko w systemie gospodarczym, w którym jest trochę
więcej czynników niż tylko kurs EUR÷CHF i wejście do UE. Wystarczy, że
Ladenowi uda się zrobić jeszcze jakiś udany zamach i cała kalkulacja
może się rozsypać jak stare kalosze na wiosnę.
-
29. Data: 2003-09-17 21:36:04
Temat: Re: Wzrost kursu CHF w okresie 1995-2003
Od: "Szymek" <s...@o...pl>
Trochę masz rację.
Co facet ma powiedzieć?
Z drugiej strony ma rację: przy długoterminowych kredytach hipotecznych nie ma
sensu co 5 sekund zmieniać walut i generalnie szaleć ze zmianami.
Sytuacji kiedyś się odwróci.
ja mam kredyt w CHF w NORDEI. brałem przy kursie 2.40 a jest 2.92. Mimo to mam
oprocentowanie 3.57%. I jest to zdecydowanie lepiej iż w złotówkach 5.5%
Pozdrawiam
Szymek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
30. Data: 2003-09-18 06:33:19
Temat: Re: Wzrost kursu CHF w okresie 1995-2003
Od: "Darek" <g...@p...fm>
Użytkownik "Szymek" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:57b4.000005fb.3f68d3c3@newsgate.onet.pl...
> Trochę masz rację.
> Co facet ma powiedzieć?
> Z drugiej strony ma rację: przy długoterminowych kredytach hipotecznych
nie ma
> sensu co 5 sekund zmieniać walut i generalnie szaleć ze zmianami.
> Sytuacji kiedyś się odwróci.
> ja mam kredyt w CHF w NORDEI. brałem przy kursie 2.40 a jest 2.92. Mimo to
mam
> oprocentowanie 3.57%. I jest to zdecydowanie lepiej iż w złotówkach 5.5%
Cos dziwne wyniki ci wyszly:
Przyklad:
Kwota kredytu = 150 000
Okres = 20 lat
Oprocentowanie podane przez ciebie czyli:
CHF - 3,57%; PLN - 5,5%
Kursy CHF: kupno - 2,40, kurs sprzedazy - 2,92
Raty rowne
Rata w CHF = 1065,00
Rata w PLN = 1031,83
Wiec cos nie tak z twoimi obliczeniami
Jesli nawet przyjme oprocentowanie w PLN takie jak jest obecnie czyli ok.
6,12% (bez promocji) to mamy rate w PLN:
1085,06 wiec niewiele wiecej.