eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiZa gapowe się płaci, czyli zmiana PIN-u do karty mBanku
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 44

  • 11. Data: 2011-04-15 16:29:27
    Temat: Re: Za gapowe się płaci, czyli zmiana PIN-u do karty mBanku
    Od: kranu <k...@l...pl>

    W dniu 15.04.2011 16:01, BartekK pisze:
    > W dniu 2011-04-15 15:43, Pr0NET pisze:
    >> A jakbyś zgłosił kradzież karty
    > Czyli poświadczył nieprawdę? A gdzie zgłoszenie na policję? Robienie
    > sobie większego problemu niż ta karta warta.

    Ale nie trzeba wcale tak kombinować i ryzykować.
    W mBanku można zamówić bezpłatny duplikat zastrzegając starą (nie trzeba
    się tłumaczyć dlaczego) i przy aktywacji można ustawić również
    bezpłatnie nowy PIN.


  • 12. Data: 2011-04-15 18:50:47
    Temat: Re: Za gapowe się płaci, czyli zmiana PIN-u do karty mBanku
    Od: Krystek <s...@k...art.pl>

    W dniu 2011-04-15 08:32, Liwiusz pisze:
    > W dniu 2011-04-15 01:35, Krystek pisze:
    >> Miałem ostatnio taką sytuację, że z bankomatu BZ WBK chciałem wyciągnąć
    >> kasę chipową kartą mBanku, by zapłacić w sklepie, który nie ma
    >> terminala. Wpisuję PIN, bankomat sprawdza chip i pisze, że PIN zły,
    >> wpisuję inny PIN, bo nie wiem, czy się nie pomyliłem za pierwszym razem,
    >> czy to bankomat zwariował - też zły. Trzeciego razu nie było, bo bałem
    >> się, że ATM zeżre mi kartę i będę musiał w oddziale ją odbierać.
    >> Wróciłem więc do domu i przez Internet zmieniłem sobie PIN, na taki,
    >> który mi się "od zawsze" kojarzył z tą mBankową kartą. Zakupy w sklepie
    >> przełożyłem na następny dzień. Teraz widzę,że obciążyli mi konto opłatą
    >> 2 złote za zmianę PIN-u. Trochę to - za przeproszenie ch..wo - bo jak
    >> wiemy, ze ktoś nam PIN podejrzał (np. żona ;)) i chcemy sobie go
    >> zmienić, to jeszcze za to płacić musimy. Ech, mBank.
    >
    > Widzisz, opłata za zmianę PINu najczęściej nie jest cechą, którą
    > statystyczny człowiek analizuje przy wyborze banku, zatem ukryć takie
    > opłaty w takich pozycjach jest o wiele łatwiej (podobnie jak np.
    > kilkudziesięciozłotowe opłaty za przelew na rzecz komornika itp.).

    Jednak zmiana PIN-u statystycznie jest częstszą operacją, niż przelewy
    na konta komornicze. Teoretycznie ta opłata to taki bacik na tych, co
    notorycznie zapominają numer PIN, ale z drugiej strony obniża
    bezpieczeństwo, bo karta to jednak karta.

    K.

    --
    http://www.krystek.art.pl/


  • 13. Data: 2011-04-15 19:15:04
    Temat: Re: Za gapowe się płaci, czyli zmiana PIN-u do karty mBanku
    Od: Krystek <s...@k...art.pl>

    W dniu 2011-04-15 15:43, Pr0NET pisze:
    > On 15 Kwi, 01:35, Krystek<s...@k...art.pl> wrote:
    >> Miałem ostatnio taką sytuację, że z bankomatu BZ WBK chciałem wyciągnąć
    >> kasę chipową kartą mBanku, by zapłacić w sklepie, który nie ma
    >> terminala. Wpisuję PIN, bankomat sprawdza chip i pisze, że PIN zły,
    >> wpisuję inny PIN, bo nie wiem, czy się nie pomyliłem za pierwszym razem,
    >> czy to bankomat zwariował - też zły. Trzeciego razu nie było, bo bałem
    >> się, że ATM zeżre mi kartę i będę musiał w oddziale ją odbierać.
    >> Wróciłem więc do domu i przez Internet zmieniłem sobie PIN, na taki,
    >> który mi się "od zawsze" kojarzył z tą mBankową kartą. Zakupy w sklepie
    >> przełożyłem na następny dzień. Teraz widzę,że obciążyli mi konto opłatą
    >> 2 złote za zmianę PIN-u. Trochę to - za przeproszenie ch..wo - bo jak
    >> wiemy, ze ktoś nam PIN podejrzał (np. żona ;)) i chcemy sobie go
    >> zmienić, to jeszcze za to płacić musimy. Ech, mBank.
    >>
    > A jakbyś zgłosił kradzież karty i zamówił nową?

    I został bez karty i dostępu do pieniędzy z konta w banku bez oddziałów?
    Oczywiście można zrobić przelew na rachunek w innym banku, w którym też
    ma się kartę, ale jak doświadczenie (mnie) uczy, lepiej mieć kilka kart.
    Niekoniecznie trzeba zgłaszać kradzież, bo zdaje się trzeba by było mieć
    też poświadczenie z Policji. Zagubienie też chyba wchodzi w grę.

    K.

    --
    http://www.krystek.art.pl/


  • 14. Data: 2011-04-15 19:30:31
    Temat: Re: Za gapowe się płaci, czyli zmiana PIN-u do karty mBanku
    Od: Krystek <s...@k...art.pl>

    W dniu 2011-04-15 18:29, kranu pisze:
    > W dniu 15.04.2011 16:01, BartekK pisze:
    >> W dniu 2011-04-15 15:43, Pr0NET pisze:
    >>> A jakbyś zgłosił kradzież karty
    >> Czyli poświadczył nieprawdę? A gdzie zgłoszenie na policję? Robienie
    >> sobie większego problemu niż ta karta warta.
    >
    > Ale nie trzeba wcale tak kombinować i ryzykować.
    > W mBanku można zamówić bezpłatny duplikat zastrzegając starą (nie trzeba
    > się tłumaczyć dlaczego) i przy aktywacji można ustawić również
    > bezpłatnie nowy PIN.

    I to jest dobre. W innych bankach za wydanie duplikatu przeważnie
    pobierają opłatę i to często niemałą.

    K.

    --
    http://www.krystek.art.pl/


  • 15. Data: 2011-04-15 20:15:36
    Temat: Re: Za gapowe się płaci, czyli zmiana PIN-u do karty mBanku
    Od: "Zbynek Ltd." <s...@p...onet.pl>

    JanKo napisał(a) :
    > Agent Krystek nadaje:
    >> Wpisuję PIN, bankomat sprawdza chip i pisze, że PIN zły,
    >
    > Bo PIN trzeba mieć zanotowny na karcie, tak jak mam ja i jak miał
    > śp. Andrzej Przewoźnik.

    Ale to jest bez sensu. PIN podaje się jak karta jest już w środku
    bankomatu. :-P

    --
    Pozdrawiam
    Zbyszek
    PGP key: 0x5351FDE3

    [Człowiek zaczyna używać dopiero wtedy rozumu, gdy kończą mu się
    wszystkie możliwości.]


  • 16. Data: 2011-04-16 07:20:39
    Temat: Re: Za gapowe się płaci, czyli zmiana PIN-u do karty mBanku
    Od: "JanKo" <b...@m...tu>

    Agent Krystek nadaje:
    > Jednak zmiana PIN-u statystycznie jest częstszą operacją, niż przelewy
    > na konta komornicze.

    Zdziwiłbyś się gdybyś zapytał komornika.

    > Teoretycznie ta opłata to taki bacik na tych, co
    > notorycznie zapominają numer PIN, ale z drugiej strony obniża
    > bezpieczeństwo, bo karta to jednak karta.

    Dlaczego obniża? Zmiana jest jak najbardziej możliwa, również dla tych
    którym problem bezpieczeństwa leży na sercu. Druga rzecz że bardzo
    częstym powodem zmiany PINu jest pragnienie aby był "taki sam jak do
    starej karty, taki sam jak we wszystkich innych posiadanych kartach,
    najlepiej ten sam co do komórki - żeby nie myśleć" - autentyczne
    polecenie pewnego biznesmena który kwestie bezpieczeństwa ma w d...


  • 17. Data: 2011-04-16 07:25:39
    Temat: Re: Za gapowe się płaci, czyli zmiana PIN-u do karty mBanku
    Od: "JanKo" <b...@m...tu>

    Agent Zbynek Ltd. nadaje:
    > Ale to jest bez sensu. PIN podaje się jak karta jest już w środku
    > bankomatu. :-P

    Kiedyś zapisywałem PIN na ścianie obok bankomatu ale był kłopot z
    rozpoznaniem który napis jest mój skoro tam pełno było już innych PINów.


  • 18. Data: 2011-04-16 10:30:33
    Temat: Re: Za gapowe się płaci, czyli zmiana PIN-u do karty mBanku
    Od: DooMiniK <f...@m...com>

    On 15/04/2011 00:35, Krystek wrote:
    > Miałem ostatnio taką sytuację, że z bankomatu BZ WBK chciałem wyciągnąć
    > kasę chipową kartą mBanku, by zapłacić w sklepie, który nie ma
    > terminala. Wpisuję PIN, bankomat sprawdza chip i pisze, że PIN zły,
    > wpisuję inny PIN, bo nie wiem, czy się nie pomyliłem za pierwszym razem,
    > czy to bankomat zwariował - też zły. Trzeciego razu nie było, bo bałem
    > się, że ATM zeżre mi kartę i będę musiał w oddziale ją odbierać.
    > Wróciłem więc do domu i przez Internet zmieniłem sobie PIN, na taki,
    > który mi się "od zawsze" kojarzył z tą mBankową kartą. Zakupy w sklepie
    > przełożyłem na następny dzień. Teraz widzę,że obciążyli mi konto opłatą
    > 2 złote za zmianę PIN-u. Trochę to - za przeproszenie ch..wo - bo jak
    > wiemy, ze ktoś nam PIN podejrzał (np. żona ;)) i chcemy sobie go
    > zmienić, to jeszcze za to płacić musimy. Ech, mBank.

    Zmiiiiłuj się - to jest 2zł. To troszkę, jak z z monetą w koszyku
    przy sklepie (żebyś odstawił go na miejsce, a nie zostawił na parkingu).
    PIN zmienia się raz na X lat, ja to robię na wypadek co kilka miesięcy.
    20zł - już by było upierdliwe... no ale 2zł? Przecież nie jest
    to automatyczna opłata, która jest pobierana co miesiąc z Twojego
    konta i po roku robi się 24zł.

    --
    Dominik Siedlak (bachus)
    bachus(at)post(dot)peel


  • 19. Data: 2011-04-16 10:32:31
    Temat: Re: Za gapowe się płaci, czyli zmiana PIN-u do karty mBanku
    Od: DooMiniK <f...@m...com>

    On 16/04/2011 08:25, JanKo wrote:
    > Agent Zbynek Ltd. nadaje:
    >> Ale to jest bez sensu. PIN podaje się jak karta jest już w środku
    >> bankomatu. :-P
    >
    > Kiedyś zapisywałem PIN na ścianie obok bankomatu ale był kłopot z
    > rozpoznaniem który napis jest mój skoro tam pełno było już innych PINów.

    Trzeba było być sprytniejszym i podpisać; w poprzedniej firmie
    szef miał przy kluczykach od samochodu imię i nazwisko + numer telefonu
    ("gdybym zgubił, to ktoś zadzwoni").

    --
    Dominik Siedlak (bachus)
    bachus(at)post(dot)peel


  • 20. Data: 2011-04-16 12:39:50
    Temat: Re: Za gapowe się płaci, czyli zmiana PIN-u do karty mBanku
    Od: "085" <z...@g...pl>

    Użytkownik "mx" <@m...@o...pl@> napisał w wiadomości
    news:io8juj$5v4$1@inews.gazeta.pl...
    >>>zmienić, to jeszcze za to płacić musimy. Ech, mBank.
    >
    >>pszejdz do VW banku
    >
    > Dawno nieaktualne, obydwa II liga.

    Hm. W takim razie, ktore banki zaliczylbys do I ligi - czy raczej, wedlug
    obecnej nomenklatury - ekstraklasy ? ;)

    p, zul

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1